26-09-2004, 16:46
Do Colberga, oczywiście, że zawsze są lepsze testy porównawcze, ale jako że nie miałem takiej możliwości opisałem samą butelkę. Moje porównania odniosłem do używanych dotychczas różnej maści bidonów i butelek, niestety nie było wsród nich tego typu butli 9ale był inne i wypadły gorzej).
A co do zarzutów:
1. Gorszej jakośc plastik - jako że się nie rozlatuje, mimo intensywnej eksplatacji, więc jest ok.
2. Uszczelka nie cieknie, a przy dokręcaniu czuć jej ugięcie, więc nie narzekam.
3. Wiem, że przy każdym otwieraniu wykonuję 2 obroty więcej, więc w ciągu całego życia wykonam jakieś 2 biliony dodatkowych obrotów, no trudno.
4. Jak na razie język mam cały, ale od środka zgadza się, że jest trochę ostro. Nie zauważyłem tego defektu, poprostu nie próbowałem wsadzić języka do butelki;)
5. Kwestia odczuć - parametr subiektywny - nie zauważyłem żadnego dyskomfortu w porównaniu z butelką Coca-coli.
6. No tak, ja musiałem gdzieś w swoich rupieciach taki wygrzebać, ale racj karabińczyk jest przydatny.
A przy droższych butlach firmy FN neoprenowego pokrowca i karabińczyka też nie dostaniesz.
A co do zarzutów:
1. Gorszej jakośc plastik - jako że się nie rozlatuje, mimo intensywnej eksplatacji, więc jest ok.
2. Uszczelka nie cieknie, a przy dokręcaniu czuć jej ugięcie, więc nie narzekam.
3. Wiem, że przy każdym otwieraniu wykonuję 2 obroty więcej, więc w ciągu całego życia wykonam jakieś 2 biliony dodatkowych obrotów, no trudno.
4. Jak na razie język mam cały, ale od środka zgadza się, że jest trochę ostro. Nie zauważyłem tego defektu, poprostu nie próbowałem wsadzić języka do butelki;)
5. Kwestia odczuć - parametr subiektywny - nie zauważyłem żadnego dyskomfortu w porównaniu z butelką Coca-coli.
6. No tak, ja musiałem gdzieś w swoich rupieciach taki wygrzebać, ale racj karabińczyk jest przydatny.
A przy droższych butlach firmy FN neoprenowego pokrowca i karabińczyka też nie dostaniesz.