To forum wykorzystuje pliki cookie
To forum wykorzystuje pliki cookie do przechowywania danych logowania, danych o Twojej ostatniej wizycie, pliki cookie na tym forum śledzą również tematy, które przeczytałeś. Korzystanie z forum oznacza akceptajcę ustawień plików cookie. Możesz zmienić ustawienia plików cookie w dowolnym momencie w swojej przeglądarce.


Płachta biwakowa + projekt płachty forum
Moja płachta jest wagowo spora. Ok. 280g z daszkiem nad częścią twarzową.
Zamek na ok.1/2 długości, szwy podklejane. Zdjęcia wrzucę później.
Nie używałem jej więcej jak 5 razy, nigdy w deszczu.
Rzeczywiście oddycha. Spałem w niej w śpiworze (to jeden z tych 5 razy) przy ok. -5. W środku płachty suchutko, śpiwór tradycyjnie wilgotny. Więc oddychanie działa.

Odpowiedz
@boguś wytrzymuje 2 x po 6-7 miesięcy ciągłego wystawiania na warunki zewnętrzne w okresie jesień-zima wiosna. W tym czasie cały czas UV (najbardziej destrukcyjny) i wielokrotne przechodzenie w dwa stany wody w ciągu doby, lód w fałdach do późnej wiosny, trzepotanie powodowane wiatrem. Ta droższa zielona wytrzymuje tyle samo więc nie ma co przepłacać. Najgrubsza i najdroższa brąz ze srebrnym spodem wytrzymuje 3 sezony, a kosztuje prawie tyle co 3 niebieskie (biała to to samo). Wniosek jest oczywisty.
Posiadam 5 x3 m ,,blu'' i trochu ubłocona waży 872 g. Obwód zrolowanej to 40 cm ale da się ją ścisnąć do rulonu o średnicy 11-12 cm. Długość kiełbasy to też ok 40 cm.
Wolałbym 3 x4 ale mam taką jaką mam. Przy tym rozmiarze (5x3) zakrywa 5 osób z plecakami w głowach/nogach kimających na połowie plandeki. Z karimatami już tylko 4.
Kupuję w Zielonce http://ogrodnik24.pl/pl/p/PLANDEKI-PLAND...RT-W-WA/60 11
Szkoda, że nie ma tam rozmiaru 2x2 m w kolorze zielonym. Jak widzicie w przypadku ,,mojej'' waga jest zawyżona o ponad 200 g.
Ciąć nie polecam bo się rozwarstwia-strzępi na te pojedyncze paski taśmy.
Można by taką plandekę zszyć i dodatkowo zabezpieczyć brzegi taśmą.
Na pewno wychodzi najtańsza, stosunkowo lekka, nieoddychająca, wodooporna płachta biwakowa.
@Arni tak na marginesie to przeczytaj ostatnie zdanie mojego postu do którego się odniosłeś ;) Myślisz, że pociąg będzie na mnie czekał :)
---
Edytowany: 2013-12-13 02:48:46

Odpowiedz
Za wodą popularne wśród F&L są lekkie bivy, jak wspomniał Pim.Dół nieprzemakalny, góra membrana. Robią to firmy niszowe typu:
Mountain Laurel Designs
http://www.mountainlaureldesigns.com/shop/index.php

Ich projekt: dół Silinylon, góra Endurance, poniżej 200g. Jeszcze lżej dół Cuben Fiber, góra Endurance rozmiar M 148g. Problemem jest cena.
Więc ludzie często robią sami.
Materiały można kupić tu:
http://thru-hiker.com/materials/index.php

Sam chciałem sie pobawić w uszycie bivy silinylon/endurance ale brakło mi zapału. Zrobiłem za to kiedyś worek z Tyvec, kiedy sypiałem pod tarpem.Zbynek w porównaniu z moim ma wypas ;-)
Łączenia podkleiłem taśmą dwustronną do wykładzin, velcro do połowy, bez kaptura. Ważyło to niewiele ponad 200g, bardzo dobrze oddychało i nie przemakało kiedy deszcz zacinał pod tarpem. Po kilku razach taśma puściła w jednym miejscu, źle podkleiłem.
Teraz kupiłem bivy na Pertex Endurance, 230g z pokrowcem. Jeszcze nie próbowałem tego. Niebawem zabiwakuję na mrozie, dam znać jak z kondensacja.

Odpowiedz
@Zbynku Ltd., jaki tyvek wykorzystałeś? Szyjesz tylko dla siebie, czy odpłatnie można u Ciebie taką usługę wyprosić?
-------------------------------------------
Nanga Dream 2013-2014! Justice for all!

Odpowiedz
Ja właśnie kombinuję czy nie zrobić czegoś z wykorzystaniem kombinezonów lakierniczych z Tyveku... zszyć nogawki razem i właściwie pokrowiec gotowy :) ... (szwagier lakiernik, teściowa krawcowa... myślę że będzie mnie to kosztowało flaszkę :)

A tak zupełnie z innej beczki ... upierniczyć dół kombinezonu i mamy eksponat do testu wiatrówek :)
---
Edytowany: 2013-12-13 08:51:50

Odpowiedz
@El_Chupacabra
Co prawda ja myślę o tyveku ze sklepu z materialami outdoorowymi, ale nie wnikam w to, czy będzie lepszy, czy nie. Nie jest drogi, to kupię i już. Kibicuje Twojej inicjatywie i czekam na foty i raport z terenu!

Co do wiatrówek! Wiesz może ile kosztuje taki kombinezon lakierniczy? Może i spodnie teściowa z tego zrobi do testu, obok kurtki? Szkoda pół kombinezonu wyrzucić... Pomysł jak na razie lepszy niż wszystkie inne w wątku testu wiatrówek! Brawo! Myślę, że jak się uda, to admin odda za koszty szycia, działaj!
-------------------------------------------
Nanga Dream 2013-2014! Justice for all!

Odpowiedz
PRS, czytałem dokładnie, jest błędne w swej pierwszej części:-)
---
Edytowany: 2013-12-13 09:29:23

Odpowiedz
@radzik 18,20 netto :)
http://tnij.org/9equ

chyba, że wolisz bardziej wypasiony... labo za 21,50 netto
http://tnij.org/9ere
Należy zwrócić uwagę na bardziej dopasowany outdoorowy krój :)
---
Edytowany: 2013-12-13 09:42:42

Odpowiedz
@prs są różnej jakości te plandeki.ostatnia nie przeżyła nawet 4 miesięcy.Potrzebujesz jedną sztukę tej 2x2?Ja robiłem teraz na wymiar 2x12m i tam gdzie zamawiałem robią każdy wymiar

Odpowiedz
pet77, lubię pławić się w luksusach:-)
radziq, niestety nie szyję, daję krawcowej i normalnie płacę. Na szczęście nie zdziera ze mnie. Niestety, nie ma w rodzinie osoby szyjącej. Za każdą pierdołkę muszę zapłacić ''parę'' PLNów.

Tyvek 40g/m2. O ile pamiętam kosztował mnie 7zł/m2. Całkowity koszt, włącznie z krawcową - 98zł. Nie za dużo, prawda? Waga z daszkiem 280g, bez daszka 245. Kaptur ściągany. Dałoby się trochę spaść z wagą, bo worek jest obszerniejszy niż śpiwór. Zrobiłem odrobinę większy na zapas. Oprócz zamka jeszcze co kawałek rzepy.

Z oddychalnością cudów nie ma, bo z kolei śpiąc jakieś 10h w temp od -8 wieczorem do -1 nad ranem śpiwór w worku był mocno wilgotny. Może przy większym mrozie byłoby lepiej. Aha, i o ile pamiętam, to powietrze było niemal nieruchome we wiacie, więc nawet nie wywiewało tej wilgoci.

Kombinezon dobra rzecz, ale wejść w niego w śpiworze? Nawet z łączonymi nogawkami? Powodzenia :-)


[Obrazek: 493-537-1.jpg]


[Obrazek: 493-537-2.jpg]


[Obrazek: 493-537-3.jpg]

Odpowiedz
Zbynek gdzie kupiłeś tyvek w takiej cenie ?

Odpowiedz
3 lata temu. W firmie szyjącej kombinezony. Odsprzedali mi tych parę metrów. Podszedłem ich przez zaskoczenie :-) Bo nie zajmują się sprzedażą samego materiału.

Odpowiedz
Zbynku, tak łatwo się nie wywiniesz, chyba, że już gdzieś o tym pisałeś. Projekt piękny! Czym uszczelniałeś tyvek? Doprasowywałeś taśmy? jakie były założenia konstrukcyjne, pomierzyłeś śpiwór i dopasowałeś do niego worek? Ile metrów materiału idzie na taki worek (mniejwięcej)? I ile taśmy? Oczywiście, nie zdradzaj żadnych tajemnic konstrukcyjnych i zastrzeż patent!

Cena w stosunku do wagi jest taka, że mógłbyś chyba uruchomić produkcję seryjną ;-)

Odpowiedz
Właściwie to nie PODklejałem szwów, tylko NADklejałem ;-) Co widać na zdjęciach - te szare paski. Taśmę paroprzepuszczalną do uszczelniania połączeń membran dachowych kupiłem chyba w Obi. Klej ma mocny jak jasna ch... O dziwo klei się też dosyć dobrze do PE, PP. Na zimno. Znaczy się w temp. pokojowej. Taśma droga - ok. 50zł za rolkę, ale duuużo tej taśmy. Wierzchnia strona taśmy ma fakturę materiału tekstylnego - nie jest gładka.
Nie pamiętam ile taśmy - nie chce mi się szukać worka. Sporo poszło. Parę metrów. Taśma jest szeroka, więc rozciąłem ją wzdłuż.

Zamek to taki sprzedawany na metry do wszywania do poszewek. Jest lekki, cienki, dosyć delikatny, bez języczka - tylko sam suwak.

Śpiwór wypakowałem kołdrami i przymierzyłem do niego membranę. Długopis, linijka, biurowa taśma klejąca i do dzieła z wymiarowaniem. Dodając spory zapas. Potem przycięcie do gotowca, zaznaczenie miejsc do naszycia rzepów, zamka i wytłumaczenie krawcowej o co mi tak naprawdę chodzi i że jestem raczej nieszkodliwy ;-)
Potem z zewnątrz zakleiłem wszystkie szwy.
No i tyle.

Membrany poszło mi mniej więcej wszystko z wycinka 1,5m x 5m. Nie pamiętam, czy został mi fragment większy niż 1,5x0,5. A jeśli został, to poszedł na daszek.

Odpowiedz
Witam forumowiczów,
Tytułem wstępu chciałbym napisać parę słów skąd wziął się mój pomysł. Od pewnego (dłuższego) czasu szukam ''idealnego:)'' schronienia na noce w górach. Rozglądałem się za różnymi wynalazkami: poncza/pałatki, namioty, płachty biwakowe itp. Każde z tych rozwiązań ma swoje wady i zalety, mniejsze lub większe. Jedne są ciężkie ale za to wytrzymałe, wodoodporne i doskonale chronią, inne są lekkie ale za to nie do końca chronią jak należy. Jedne rozwiązania bardzo łatwo rozłożyć nad innymi trzeba trochę się pomęczyć. Już dążę do istoty sprawy:). Podczas jednego z poszukiwań rozwiązania idealnego zapaliła się nade mną żaróweczka:). Do głowy wpadł mi pomysł, stworzenia, czegoś na wzór Deuter'a Shelter, płachty biwakowej, której przednią cześć można podeprzeć na kijku trekkingowym. Różnica pomiędzy Deuter'em miałaby polegać na zlikwidowaniu otworu, który pozostaje w Shelter'rze po podniesieniu jego przedniej części. Myślałem o dodatkowej ścianie, która miałaby stanowić przedłużenie płachty ale tak aby nie miała połączenia z dolną częścią. Tą dodatkową przednią ścianę można by było naciągnąć np. za pomocą metalowych lekkich prętów, lub używając kamieni:), tak aby tworzyła niewielki ''przedsionek''. Myślałem, również o dodatkowym elemencie podłogi, małym przedłużeniu, które można by było również podczepić do kijka tak aby przez podłogę nie wlała się woda. Jeśli chodzi o materiały wydaje mi się, że podłoga mogłaby być zrobiona z materiału nie paroprzepuszczalnego i bardziej wytrzymałego, natomiast góra z materiału lżejszego i paroprzepuszczalnego. Co Myślicie o takim pomyśle? Ma to, jak mówią, ręce i nogi:)? Pewnie większość zauważy, że projekt podchodzi pod namiot. Stwierdzenie to jest słuszne ponieważ o to właśnie mi chodziło. Stworzyć coś na kształt namiotu ale żeby było lżejsze, szybsze w rozbijaniu i co moim zdaniem też ważne, żeby można było to rozwiązanie zastosować do trudniejszego terenu. Wydaje mi się, że jakby coś takiego ważyło poniżej 1kg byłoby w miarę w porządku. Do kogo można by było się zwrócić z prośbą o wykonanie czegoś podobnego?
---
Edytowany: 2013-12-30 12:10:46
-------------------------------------------
Duke1985

Odpowiedz
Ma ręce i nogi. Tyle, że wyważasz otwarte drzwi. Takie produkty są na rynku od wielu lat.

http://www.tarptent.com/contrail.html
http://www.tarptent.com/notch.html
http://www.tarptent.com/sublite.html

Odpowiedz
To nie jest dokładnie to o co mi chodziło, niestety:(.
-------------------------------------------
Duke1985

Odpowiedz
''przednią cześć można podeprzeć na kijku trekkingowym''
''Myślałem o dodatkowej ścianie, która miałaby stanowić przedłużenie płachty ale tak aby nie miała połączenia z dolną częścią(...)''
''aby tworzyła niewielki ''przedsionek''''
''Myślałem, również o dodatkowym elemencie podłogi, małym przedłużeniu, które można by było również podczepić do kijka tak aby przez podłogę nie wlała się woda.''

Wszystkie 3 konstrukcje mają rzeczy o których piszesz :-) Mają nawet więcej, a wszystko w wadze 0.53-0.74 kg. Dla przypomnienia, Deuter waży 0.85 kg.
Jeśli nie jest to do końca to o co Ci chodzi, to może narysuj i wstaw rysunki?

Odpowiedz
Hymm...tak by było najlepiej:) ale niestety moje zdolności pozwalają mi jedynie na narysowanie domku i słoneczka :P. Spróbuje opisać:). Wyobraź sobie, że leżysz w Deuter'rze Shelter. Użyłeś kijka więc masz wielki otwór. Deszcz zacina Ci w ten otwór więc próbujesz się ochronić, zasłaniając się kawałkiem materiału. Tylko nie chcesz się zasłonić od wewnątrz tylko na zewnątrz. Coś jakbyś opuścił zasłonę:). Co jest jeszcze ważne, chciałbym uniknąć naciągania końców tak jak naciąga się namioty. Lepszym rozwiązaniem byłoby naciągnąć materiał na otwór i od wewnątrz umocować go kamieniem lub cienkim prętem:).
W sumie największym problemem jest dla mnie sam materiał. Posiadam maszynę i sam mógłbym sobie coś zszyć ale niestety nie mam pojęcia gdzie mógłbym kupić jakiś materiał z membraną.
---
Edytowany: 2013-12-30 13:33:41
---
Edytowany: 2013-12-30 14:04:07
-------------------------------------------
Duke1985

Odpowiedz
To i ja sie pochwale :P

Swoje bivy zrobilem sam :) (tuz przed swietami) (pierwszy taki produkt mojego autorstwa) - na bazie Tyvek\'a 40g /m (najlzejszej wersji).

Nie podklejalem szwow zadnymi tasmami a jedynie klejem do goretexu (McNett). Nie mam wagi ze soba aby to zwazyc ale jest calkiem lekkie ;)
Zadnych zamkow jedynie szerokie wejscie (ze sciagaczem) - spory kaptur (jak w bivy od BD) ktory ladnie zachodzi pozwalajac sie schowac - byc moze dodam kilka drobnych velcro lub siatke na moskity.


Na zdjeciach mierzone z moim 4ro sezonowym (kolo 700g puchu jak dobrze pamientam) spiworem i mna w srodku (oraz sam siwor) - dzieci zdjecia robily wiec jakosc jaka jest taka jest.

https://dl.dropboxusercontent.com/u/5384...G_0198.JPG
https://dl.dropboxusercontent.com/u/5384...G_0199.JPG
https://dl.dropboxusercontent.com/u/5384...G_0195.JPG

Zabawa przednia koszt niemal 0-wy.

Co do wilgoci to juz trzeba sie bawic tutaj w VB (prosta jej wersje opisalem nizej) - chodz wszystko zalezy od osobniczych cech. Zbynek czy u ciebie wilgotny byl spiwor w srodku czy bardziej wilgoc byla pomiedzy plachta a samym zewnetrzym material spiwora (i na materiale)?

Ja polecam w chodzic do spiwora w bieliznie termicznej i w takim ''worku'' - http://www.rei.com/product/813511/sol-emergency-bivvy (lub jego odpowiedniku). Worek musi byc trwaly aby sie nie rozkleil gdy sie w nim spi bo wtedy cala zabawa na nic.

To powoduje ze wilgoc z ciala nie wnika w spiwor i zostaje w worku w ktorym spimy.
---
Edytowany: 2013-12-30 14:36:42
-------------------------------------------
Filemoon

Odpowiedz


Skocz do: