Liczba postów: 3
Liczba wątków: 0
Dołączył: 08.01.2017
Witam, szukam bielizny, tak zwanych kaleson lub od razu całego zestawu z koszulką jeżeli to będzie możliwe.
Szukam czegoś termoaktywnego/termicznego, proszę mnie poprawić, już tłumaczę. Szukam czegoś tylko do miasta, po prostu pod zwykle spodnie. Zakładając że co dzień trochę chodzę i nie chciałbym marznąć jednak jednocześnie po dotarciu do biura na cały dzień nie chcę wychodzić spocony. I to uciążliwe ''gryzienie'' czy to zależy od materiału?
Chciałbym się zmieścić w 100 zł, lub w 150 zł razem z ''górą''.
Proszę o poradę.
Liczba postów: 5076
Liczba wątków: 38
Dołączył: 28.02.2010
Poszukaj bielizny z Polartec Power Dry (kalesony).
Góra może coś od UA
-------------------------------------------
Wynik mierzy czyny
Liczba postów: 3
Liczba wątków: 0
Dołączył: 08.01.2017
Najtańsze co znalazłem w tej technologii to blisko 150 zł za sam dół.
Również Under Armour plasuje się około 150 za sam dół.
Mogę prosić o zaproponowanie jakiś tańszych alternatyw? Tudzież polecanych firm na które warto zwrócić uwagę lub jakich unikać.
Liczba postów: 931
Liczba wątków: 1
Dołączył: 05.09.2013
Poszukaj sobie ewcts III gen lvl 1. Może nie wygląda super seksownie, ale tania i na powerdry
Liczba postów: 724
Liczba wątków: 4
Dołączył: 07.01.2014
Ja niedawno zakupiłem sobie takie ''kaczuchy'':
https://www.decathlon.pl/kalesony-turyst...28616.html
i jestem bardzo mile zaskoczony zarówno jeśli chodzi o ciepło jak i ''oddychalność''.
Do miasta wystarczy aż nadto.
A ''gryzie'' najczęściej wełna.
Liczba postów: 180
Liczba wątków: 1
Dołączył: 01.10.2010
Mam wełnę z deca i w ogóle nie gryzie a jestem na tym punkcie przewrażliwiony. Nawet jak się bardzo zgrzeję. Wydaje mi się, że w każdych kalesonach się spocisz w biurze. Ja znalazlem pośrednie rozwiązanie i noszę 3/4, dzięki czemu w uda i dupkę ciepło, a w ciepłym pomieszczeniub jest lepiej niż w długich. W biurze i tak będziesz odczuwał dyskomfort. Chyba, że coś z innym materiałem ba dupie? Ale nie widziałem.
Liczba postów: 5076
Liczba wątków: 38
Dołączył: 28.02.2010
Dobra w skrócie bo to nie jest właściwy temat.
Zakładam, że kolega amarantx musi chodzić w garniturowych spodniach.
Bo jeżeli nie, to można kupić spodnie ocieplane bardziej lub mniej i da się w nich wytrzymać w ,,normalnej'' temp. biurowej.
Wszelkie kalesony, leginsy termoaktywne, 100% poliester (śliski) się nie nadają, bo w tym trzeba się intensywnie ruszać. Postojowo będzie po prostu zimno.
Wszelkie flece, micro flece, meryle, polamidopolipropyleny będą za ciepłe. Bo to odzież termiczna. Mnie sprawdziły się ,,getry'' z Polartecu Power Dry (drobna kratka) jako coś pośredniego. Wydaje mi się, że podobnie może być z bielizną z przewagą Poliamidu.
Od wielkiego dzwonu zakładam kalesony (nosić to często noszę w plecaku), każdy ma inną termikę i odczuwanie zimna. Budżet nie jest zbyt wielki, a wymagania delikatnie mówiąc ,,wyśrubowane''.
30 sekund szukania i proszę bardzo
Kalesraki 40 zł, pełna rozmiarówka
https://www.himountain.pl/mezczyzna/kate...-1138.html
Do kompletu była by koszulka ale trzeba by dopytać o dostępność
https://www.himountain.pl/mezczyzna/kate...-1139.html
Trochę drożej
https://e-militaria.pl/4504-koszulka-ter...zarna.html
https://www.militaria.pl/columbia_sports...l?cat=1244
https://www.militaria.pl/odziez/odziez_t..._c1244.xml
-------------------------------------------
MOC ENERGIA ENDORFINA
Liczba postów: 3243
Liczba wątków: 14
Dołączył: 12.09.2007
Nie widzę za bardzo sensu w docieplaniu się jakąkolwiek bielizną, która miałaby zapewnić komfort termiczny zarówno na zewnątrz, jak i w temperaturze pokojowej- zakładam, że w biurze spędzasz te osiem godzin. Przynajmniej ja bym się ugotował.
Moim zdaniem albo kupujesz cieplejsze ''formalne'' spodnie (są takie przecież), albo po przyjściu do pracy czy przed wyjściem do domu przebierasz się zakładając lub zdejmując (chociażby w łazience) kalesony. Zajmuje to chwilę, ale jest bardziej sensowne niż siedzenie w nich przez cały czas pracy.
Sam gdy akurat mogę przyjeżdżam do pracy rowerem i się przebieram, ubiór ''biurowy'' najczęściej jest wcześniej przywieziony autem, przygotowany i wisi w pracy w szafie (bo w plecaku byłby za bardzo pognieciony). Nie jest to najwygodniejsze rozwiązanie, ale cóż- trzeba jakoś wszystko godzić.
---
Edytowany: 2017-01-08 20:22:46
-------------------------------------------
Nie jesteśmy tutaj dla przyjemności.
Liczba postów: 5076
Liczba wątków: 38
Dołączył: 28.02.2010
PIT jest jeszcze ,,trzecia'' możliwość - kolega może być ,,przedstawicielem handlowym'' i przez 6 godzin śmigać z buta po mieście w gangu. A upał ostatnio trochę zelżał ;)
Ale akurat podpisuję się pod Twoją odpowiedzią. U mnie w robocie wszyscy, którzy śmigają rowerem zimą przebierają ,,narciary'' w kiblu i tyle. Zresztą gdy pada deszcz podobnie.
P.S. Chyba jutro jadę w masce (nówka sztuka nie śmigana) ;)
-------------------------------------------
Wynik mierzy czyny
Liczba postów: 37
Liczba wątków: 0
Dołączył: 09.01.2015
Miał ktoś do czynienia z firmą http://kaikkialla.com/en/ ? Jakieś opinie?
-------------------------------------------
Dominik
Liczba postów: 3
Liczba wątków: 0
Dołączył: 08.01.2017
-PITdoggy- Absolutnie nie chodzi o strój formalny.
Zdecydowanie swobodny, spodnie jeansowe i jeansopodobne.
Nie spotkałem się z grubszymi spodniami, czy ocieplanymi które nie są typowo górskie.
Myślę że zdecyduję się na któreś z tych:
https://www.militaria.pl/tervel/bielizna...l?cat=1244
lub
https://www.militaria.pl/freenord/spodni...l?cat=1244
Ten sklep znajduje się w moim mieście, najlepiej będzie zrobić taki zakup stacjonarnie.
Sądzicie że to dobry wybór?
Spodobały mi się cenowo te które zaproponował PRS tylko że nie mam pojęcia jak z rozmiarówką, spotkałem się z opiniami że są odrobinę zaniżane/zawyżane.
Liczba postów: 20
Liczba wątków: 1
Dołączył: 06.05.2006
Hej.
Używa ktoś może jakiś masek smogowych do biegania i na rower?
Przeprowadziłem się za Dziewczyną z Wrocławia do Krakowa (i ku mojemu zdziwieniu czuć różnicę w powietrzu, mimo że wszędzie pole ;-) ).
Poczytałem i poszukałem i wyszło mi
- maski smogowe w sklepach internetowych 100-150zl plus filtry - testy i opisy dostępne na licznych forach
- półmaski profesjonalne np 3M, Scott 45-70zl plus pochłaniacze i filtry (tylko czy to się nada do biegania??)
- są też chińskie na aliexpress za 10$ tylko jak z jakością maski i filtrów??
Jeżeli ktoś używa jakiegoś rozwiązania i się sprawdza to chętnie usłyszę poradę.
-------------------------------------------
Łukasz
Liczba postów: 426
Liczba wątków: 10
Dołączył: 08.01.2007
Arni - a czemu odradzasz hanwagi? wiele osób sobie chwali zarówno Yukony jak i samą firme
-------------------------------------------
Wasted Years
Oczywiście. Ja również chwalę Hanwaga. Miałem ( i w sumie mam jeszcze nadal) Zamberlana Storm GT, Lowa Renegade GTX... Wcześniej takie z mało znanej firmy Lytos... Były niezłe. Wygodne. Trochę w nich schodziłem... Od 3 lat mam Hanwaga Tatrę GTX. Te buty są genialne. I nie wierzę w to że inne obuwie tej firmy jest nie takie.
-------------------------------------------
JAca
Liczba postów: 18
Liczba wątków: 0
Dołączył: 30.06.2016
lukpia - Mogę się wypowiedzieć na temat półmasek profesjonalnych. Do biegania się raczej nie nadadzą chyba, że chcesz ćwiczyć płuca do zdobywania ośmiotysięczników. Z dobrym filtrem przeciwpyłowym stawiają duży opór przy szybkim i głębokim oddechu. Masek smogowych nigdy nie używałem, więc nie wiem jak się sprawdzają, ale ogólnie maski to mało komfortowa sprawa. W środku szybko robi się mokro i nieprzyjemnie. Zamiast kupować maskę wolałbym się przeprowadzić gdzieś gdzie jest mniejszy syf w powietrzu.
Liczba postów: 9
Liczba wątków: 0
Dołączył: 07.02.2016
Odniosę się do butów Hanwag. Używam piąty rok modelu Alaska GTX. Dość intensywnie, całorocznie. Jestem bardzo zadowolony, wygodne, membrana cała, nic nie przecieka. Jedyne, że podeszwa Vibram Fuora jest juz prawie płaska od zużycia...
Żadnej innej firmy nie kupię :-)
-------------------------------------------
muchin
Liczba postów: 4268
Liczba wątków: 11
Dołączył: 05.11.2004
NDC, rozpadają się w oczach. Otok notorycznie się odkleja w zgięciach, podeszwa na czubach tak samo, teraz widzę, że odkleja się także nieco dalej. Podeszwa ściera się jak w butach z Tesco. To nie jest but warty 900zł. Zaznaczę, iż nosi je dziewczyna ok. 30 dni w roku i od 4 czy 5 lat. Trzymają się, ale nie tak jak tego bym sobie życzył. Tyle samo wytrzymały by ciżmy za 250zł.
Liczba postów: 620
Liczba wątków: 3
Dołączył: 24.08.2008
NDC - w piątek byłem w tych butach pierwszy raz na poważniejszym szlaku. Niestety skał nie uświadczyły jeszcze, bo jestem w Bieszczadach, a tu śniegu, że ho ho i dreptałem na rakietach. To, że są wygodne i ciepłe to tyle na dziś mogę powiedzieć. Jak się trzymają na śliskim? Trudno powiedzieć, bo miałem pewną przygodę, ale ... W tej chwili bardzo zrysowałem, pozadzierałem skórę na cholewce. To na skutek zlodowaciałego śniegu przez który się przebijałem w tych butach. Na samym śniegu podeszwa trzyma się fajnie. Według mnie wystarczająco dobrze.
---
Edytowany: 2017-01-09 21:32:28
-------------------------------------------
... a nie jakiś tam siusiumajtek
Liczba postów: 433
Liczba wątków: 4
Dołączył: 19.07.2010
@NDC
Scarpy, w tym SL Activ jeszcze w stacjonarnym Sklepie Podróżnika w B-B.
Szerokie kopyto BD (szersze niż w Kinesis i Ladakh, tęgość minimum ''G'' ), gruba skóra licowa HS12, dobra amortyzacja i głębokie sznurowanie od palców co pozwala na dobre dopasowanie do stopy.
---
Edytowany: 2017-01-10 08:49:52
Liczba postów: 472
Liczba wątków: 0
Dołączył: 28.03.2009
Mam Yukony od chyba 10 lat, otok trzyma, podeszwę wymieniłem początkiem ub. roku we friction w krk. Ponadto, również wtedy u zwykłego szewca została naklejona łata skórzana na zapiętku, bo cielaczek wewnątrz popękał. Ale przyznaję, że buty były głownie używane na irlandzkich torfowiskach/bagnach, ale także na tatrzańskiej skale. Do tej pory nie mogę narzekać, mam nadzieję, że jeszcze dobrych parę lat wytrzymają. Może jakość produkcji spadła u Hanwaga w ciągu ostatnich lat?
|