To forum wykorzystuje pliki cookie
To forum wykorzystuje pliki cookie do przechowywania danych logowania, danych o Twojej ostatniej wizycie, pliki cookie na tym forum śledzą również tematy, które przeczytałeś. Korzystanie z forum oznacza akceptajcę ustawień plików cookie. Możesz zmienić ustawienia plików cookie w dowolnym momencie w swojej przeglądarce.


Nie wiesz? zapytaj! - krótkie pytania, szybkie odpowiedzi
rdk
Jeśli niemal każda bielizna jest dual layer to podkreślanie tego jako cechy unikalnej, innowacyjnej itd jest chłytem, tym bardziej, jeśli w nazwie jest błąd logiczny bo lajerów nie ma - ale mniejsza o to.

Co do drugiej kwestii - pot wydostaje się z ciała w formie płynnej, dopiero potem może odparować. Jeśli nie masz na sobie bielizny, albo jest ona zbyt luźna, tworzą się krople, które spływają ci po plecach w gacie. Zadaniem bielizny jest ''wchłonąć'' pot (a właściwie przejąć jako, że bielizna ma być hydrofobowa), rozprowadzić go po powierzchni włókien (zwiększając tym samym powierzchnie parowania) i bez obniżanie jego temperatury (a więc bez obniżania temperatury skóry) doprowadzić do odparowania.

dygresja - tu możesz zapytać ''jak to bez obniżania, skoro pocimy się, żeby ochłodzić''. Ano racja, tylko, że chodzi o regulację wewnętrznej temp organizmu, nie skóry bo to powoduje dyskomfort. koniec dygresji

Dobra warstwa pośrednia jak choćby polartec classic ma włókna zasadniczo ułożone pod kątem prostym do powierzchni skóry a ma to pomóc w transportowaniu (a właściwie nie utrudniać tego transportowania) wilgoci w formie gazowej na zewnątrz. Zwróć uwagę jak działa polar w zimny dzień - jak się spocisz to na powierzchni osadza się szron a wnętrze jest suche. To dlatego, że dopiero po zewnętrznej stronie temp spada na tyle nisko, że znowu pot zmienia stan skupienia - tym razem w stały.

Ponieważ funkcje tych dwu warstw są tak odmienne, więc przewaga cieńkiej bielizny nie znika po dołożeniu warstwy pośredniej.
---
Edytowany: 2015-01-19 16:14:20
-------------------------------------------
m

Odpowiedz
@m, skąd to przekonanie że niemal każda bielizna to dual layer? Tylko w takiej bieliźnie chodzisz i dajesz radę w wyższych temp.? ja bym wymiękł, dla mnie to bielizna na zimne dni. Ja bym tą tezę odwrócił, niemal każda bielizna bawełniana i większość plastikowej to jednowarstwowe materiały w stylu choćby przywołanej wcześniej heatgear, gładkie, tkane, cieńsze, grubsze, mniejsza - jednowarstwowe. A czy to błąd logiczny, to powtórzę się, wystarczy wziąć do ręki materiał heatgear i coldgear i porównać, tyle.
Dalej, kto w tej dyskusji Twoim zdaniem podkreślał dual layer jako cechę unikalną, innowacyjną itd.? Bo na pewno nie ja i jeśli uważnie doczytałem też nie @radziq, więc co to za ''chłyt''? tym bardziej że materiał tego typu wykorzystywany jest od lat przez wiele firm sportowych, żadna nowość. Co do drugiej kwestii, bardzo ładnie opisałeś działanie materiału w bieliźnie termoaktywnej, również w UA coldgear ;), od siebie mogę dodać że od kiedy jej używam, nie mam potrzeby dodawać warstw w stylu polartec classic ( oczywiście rozmawiamy o temperaturach okołozerowych i wzmożonym wysiłku). U mnie taka bielizna jest pierwszym wyborem i sprawdza się to od lat, rozumiem że ty masz inaczej i wolisz cienką bieliznę + polar + wiatrówkę, w porządku.

Odpowiedz
rdk
Myślę, że całe to dopytywanie i moje wyjaśnienia są zbędne i wynikają z niezrozumienia kontekstu. Ja piszę o ogólnej zasadzie/konstrukcji splotów, ty o nazwach handlowych konkretnego producenta. A, że akurat napisałem o dwuwarstwowej (w sensie 2 surowców) bieliźnie co skojarzyło Ci się z nazwą handlową na metce posiadanej koszulki to akurat błędnie założyłeś, że chodzi o to samo.

(Nie pisałem, że taka konstrukcja jest innowacyjna, tylko, że UA jako taką ją przedstawia nadając jej nową nazwę handlową. To właśnie ze względu na to, że nie jest to cecha ani szczególnie innowacyjna ani nowa sprawia, że zabieg ten jest chłytem maketingowym.)
-------------------------------------------
m

Odpowiedz
@m, piszemy o tym samym, skojarzyło mi się dobrze skoro podpowiedziałem przykład HHLIfa. UA coldgear podałem jedynie jako przykład bielizny dwuwarstwowej, ponieważ jest popularna i ogólnie dostępna. jeżeli wolisz mogę ją zamienić na CCC Cantenbury w wersji cold, podobnie z Nike czy Pearl Izumi, z tych które aktualnie używam, materiał jest b.podobny.
Niezrozumienie wynika z tego że dla Ciebie dwuwarstwowa = dwumateriałowa a dla mnie niekoniecznie. Analogicznie można podać przykład cienkiego softa, gdzie zewnętrzna strona jest gładka, wewnątrz to cienki splot , użyty materiał obu stron to jakiś nylon i/lub poliester + elastan, dla mnie to ciuch dwuwarstwowy a dla Ciebie?

Odpowiedz
Widzę ze moje pytanie rozpętało ciekawą dyskusję.
Ale wracając do tematu to może napiszę jakiej bielizny szukam i do czego.
Potrzebuję coś trzysezonowago do kilkugodzinnych aktywnośc o umiarkowanym natężeniu. Przedział cenowy do ok. 100zł za szt. (oczywiście jeśli będzie warto to zawsze mogę te pare zł dorzucić. Priorytetem jest dla mnie odprowadzanie wilgoci i wytrzymałość.
Z tego co udało mi się mierzyć to najbardziej odpowiadał mi Under Armour HeatGear, ale to nie da półka cenowa.

Wstępnie do kupna upatrzyłem Brubeck DryFit lub Barracude Q-LA Extreme, jednak może ktoś bardziej rozeznany w temacie coś jeszcze zaproponuje

Odpowiedz
@m
cytat:
''dygresja - tu możesz zapytać ''jak to bez obniżania, skoro pocimy się, żeby ochłodzić''. Ano racja, tylko, że chodzi o regulację wewnętrznej temp organizmu, nie skóry bo to powoduje dyskomfort. koniec dygresji''

Tu coś nie zakumalem, czy moglbys rozwinąć temat?

Odpowiedz
Człowiek jest organizmem stałocieplnym więc dygocze jak mu zimno a poci jak ciepło - to na pewno oczywiste. Podczas wysiłku organizm ma zwiększoną temp - stąd pocenie. Ale ma ono na celu generalnie utrzymanie stałej temp wewnętrznej organizmu bo to jej drastyczne zwiększenie czy obniżenie jest szkodliwe, zmiana temp skóry nie.
Tak jak np podczas wychłodzenia organizm centralizuje rozprowadzanie krwi. Czyli na początku obkurcza naczynia krwionośne w mniej ważnych częściach ciała jak palce, noc, uszy potem kończyny itd po to, żeby uszkodzeniu nie uległ mózg i organy wewnętrzne. To tytułem przydługiego wstępu.
W powyższym zdaniu chodziło więc o to, że ilość wydzielanego potu jest zależna od temp wewnątrz organizmu czyli nie ma potrzeby wychładzać samej skóry. A więc nie ma funkcjonalnej potrzeby utrzymywania chłodzącej wilgoci przy samej skórze (bo też chłodzi głównie wydostanie się ciepłego potu z pod skóry niż samo utrzymywanie się jej na powierzchni). A więc chodzi o to, żeby nie obniżać temp samej skóry bo to niekomfortowe a równocześnie pozwolić organizmowi na ogrzewanie już wydalonego potu, żeby odparował.

Generalnie chodziło o rozróżnienie regulacji temp wewnętrznej a temp skóry (powierzchniowej). Te dwie regulacje są poniekąd sprzeczne w zimowych warunkach.
-------------------------------------------
m

Odpowiedz
a takiego...
Schłodzenie skóry zawsze jest konieczne, żeby obniżyć gwałtownie zwiększoną temperaturę narządów wewnętrznych. Samo odprowadzenie potu to za mało. Trzeba go odparować. Już natura pomyślała o tym za nas. Żeby co poniektórzy, kombinując, nie umarli z przegrzania ;-)
Oczywiście, w miarę możliwości, możemy zapewnić sobie trochę komfortu, żeby nie doprowadzać do nieprzyjemnego uczucia zimna skóry.

Na odparowanie 1 litra potu ze skóry jest pobierana energia równa energii potrzebnej do zagotowania od 0 do 100 stopni ponad 5 litrów wrzątku. Oddając energię przez skórę odczuwamy zimno. I to nas schładza, ratując nasz organizm.

Odpowiedz
Dzieki za wyjaśnienia. W zasadzie rozumie ale ciagle mam wątpliwość. Wg mojej wiedzy schładzanie organizmu działa dzieki temu ze pot odparowując pobiera ciepło. Zmiana stanu skupienia potrzebuje dodatkowej energii. W zimie to jest oczywiście niekorzystne wiec jak koszulka odbierze pot i nie doprowadzi do jego odparowania z powierzchni ciała to ni e dojdzie do utraty ciepła.

Odpowiedz
Zbynek - gdyby to była prawda to używanie tzw termoaktywnej odzieży było by szkodliwe bo przy jej właściwym zastosowaniu skóra pozostaje ciepła a pot schładza z dala od skóry. Przecież całe to zamieszanie służy właśnie temu, żeby ograniczyć obniżanie temp skóry...
Zobacz jak radzą sobie zwierzęta. Człowiek akurat reguluje temp poprzez pocenie, ale np psy nie pocą się - chłodzenie odbywa się poprzez sapanie, skóry nic nie chłodzi.
Przemyśl sobie porządnie cały mechanizm.
-------------------------------------------
m

Odpowiedz
Szybie pytanie- rurka convert tube czy bukłak?
Ktoś używał i tego i tego, porównywał?
Od lat używałem streamera, skończył się. Teraz bardziej przekonuje mnie idea w typie samej nakręcanej rurki, może ktoś się podzieli opinią porównawczą.
-------------------------------------------
Nie jesteśmy tutaj dla przyjemności

Odpowiedz
Pit,
używam rurki, żona bukłaka. Myślę, że mam porównanie dość dobre, zważywszy, że oba ustrojstwa czyszczę a bukłak zwykle napełniam i umieszczam w żoninym plecaku.
Ja preferuje convertube, bo do większości butelek dokręcam i nie mam problemu z uzupełnianiem wody. Z bukłakiem używanym w tym przypadku z Deuterowskimi Futurami jest ten problem, że kształt plecaka wymusza odpowiednią logistykę: zalej, wsadź, dopakuj resztę. Ewentualne uzupełnienia wody wiążą się z koniecznością wypakowywania częściowo plecaka. Ale to zapewne przerobiłeś.
Convertube ma dwie wady.
1. W moim przypadku stracił nieco na szczelności w miejscu łączenia rurki z nakrętką. Ale naprawa była prosta. Zdjąłem, obciąłem zdeformowany fragment, wsadziłem znowu i od tego momentu znów szczelny. Nabawił się tej przypadłości przy nakręcaniu - kiedy rurka obraca się wokół własnej osi.
2. W związku z powyższym wymaga uważnego dokręcania inaczej potrafi delikatnie na gwincie ciec woda. Nie współgra idealnie z butelkami od Żywca Zdrój, za to z Cisowianką tworzy parę idealną:) Source Widepack żonie też kiedyś pociekł, bo za słabo dokręciła korek wlewu.
Zasadniczo rurka jest raczej bezobsługowa: mniej zachodu z czyszczeniem i wsadzaniem wody do plecaka.
---
Edytowany: 2015-01-30 09:38:31

Odpowiedz
Dzięki za opinię :)
-------------------------------------------
Nie jesteśmy tutaj dla przyjemności

Odpowiedz
http://www.rupica.pl/
Zna ktoś? Stosuje?
-------------------------------------------
Farfura

Odpowiedz
Ja bym uważał - ta firma jest z Sosnowca. ;)

A tak poważnie to w sumie nie jest technologia kosmiczna. Znasz może ceny?
-------------------------------------------
m

Odpowiedz
~Farfura mam od nich Money belt, od chyba 2 lat. Z porównania z innym paskiem tego typu trochę wąski, ale jak dobrze pamiętam to koło 500-600 funtów w 20 udało mi się do niego upchnąć. Kieszonka jest mała i trzeba się trochę nagimnastykować podczas wkładania pieniędzy, ale po pewnym czasie dochodzi się do wprawy. Przez te dwa lata dość często był używany jako zwykły pasek i właściwie nie ma na nim jakiś wielki śladów zużycia. Tak ogólnie nie jest idealny, ale jestem z niego zadowolony.

~m w krakowskim polar sporcie te paski są koło 30 zł.
---
Edytowany: 2015-01-31 11:43:13
-------------------------------------------
http://blizej-nieba.blogspot.com/

Odpowiedz
Haha rzeczywiście - trza uważać ;)
Ceny 25 - 30 zeta.
Są min. tu: www.carpathia.com.pl
-------------------------------------------
Farfura

Odpowiedz
No to niby w normie. Ja bym tylko bał się kupować bez macania. Stosują bardzo dużo różnych klamerek i różne taśmy, a jak wiadomo źle dobrana klamerka do grubości, faktury, splotu czy elastyczności taśmy może powodować rozpinanie/rozluźnianie.
Poza tym fajnie, chociaż wygląda, że zebrali dostępne wzory taśm, chyba nic sami nie projektują bo wzory nie są powalające.
-------------------------------------------
m

Odpowiedz
Mam ze dwa paski Rupica i nic mi sie nie luzuje. Taśmy sa porządne. Jedyna uwaga to klamry mogłyby byc troche bardziej płaskie.

Odpowiedz
macie jakies sprawdzone sposoby na usuniecie zoltych plam od potu na koszulkach? koszulka z merino

Odpowiedz


Skocz do: