A jak z tym modelem uprzęży? Czy ludzie ogólnie poruszają się w tego typu uprzężach na via ferratach? Bo zestaw jest zdecydowanie najtańszy. Tyle, że jakie bym oglądał zdjęcia z ferrat to wszyscy mają tylko dolną uprząż.
-------------------------------------------
Michał
Liczba postów: 3390
Liczba wątków: 12
Dołączył: 22.03.2007
ogólnie rzecz biorąc to mniej wygodne po prostu. przeciwwskazań nie ma , a ludzie chodzą głownie w dolnych bo mało kto ma choćby pas piersiowy do swojej uprzęży, nie mówiąc o pełnej uprzęży.
Liczba postów: 2
Liczba wątków: 0
Dołączył: 11.08.2007
-> mich
Widziałem osoby chodzące w pełnej uprzęży(takiej jak w linku). Jednak tak jak już napisał ludz - są oni w mniejszości. Jeżeli nie zabierasz na ferratę 30-40 kilogramowego plecaka to moim zdaniem pełna uprząż jest całowicie zbędna.
zatem zestaw
http://www.gipfelshop.de/assets/s2dmain....rrata.html
w zupełności wystarczy. Ma on dodatkowy atut - dla niektórych istotny - wazy o 200g mniej i zajmuje mniej miejsca:)
Liczba postów: 96
Liczba wątków: 2
Dołączył: 23.06.2005
Mam pytanie jak jest zbudowany absorber działający na rozrywanie, taki jak w lonży z linku:
http://8a.pl/index.php?str=prod_big&idk=...at=&subkat=
i jak to wypada w porówniniu do absorberów przez które przewlekamy linę?
Jeśli ktos takiego używał będe wdzięczny za odpowiedź
Pozdrawiam
taśma zlozona kilka razy i zszyta. gdy lecisz szwy rozrywają się wydłużając lonżę i absorbując część energi. nie polecam. jest jednorazowa.
Liczba postów: 96
Liczba wątków: 2
Dołączył: 23.06.2005
triskal
Dzieki, dokładnie o takie info mi chodziło. Jeśli to jednorazowy absorber to totalnie bez sensu (dla mnie) .
Pozdr.
~sasq pajak/grappa.pl
Gość
scorpio to poprostu nowsza nowość
przewage nad starszą wersja (obie sa teraz dostepne równolegle) że w niej mozesz po odpadnięciu wymienić sam absorber a w absorbice musisz kupić całość nową
ale zysk ekonomiczny przy wymiane absorbera jest znikomy.
Pomyśl nad płytka hamującą
~sasq pajak/grappa.pl
Gość
na przykład to:
http://grappa.pl/product_info.php/cPath/...fa17b86a7e
troszke drożej za to ''wielorazówka''
~sasq pajak/grappa.pl
Gość
To może o karabinki do przodu plus nieco bardziej sznowana marka:
http://www.redpoint.pl/sklep/product_inf...9506909ea2
Liczba postów: 3390
Liczba wątków: 12
Dołączył: 22.03.2007
hm... Mammut jest lepszą opcją, ale jeśli mam być szczery to żaden z tych karaboli (i CT, i Mammut) nie będzie wygodny w użyciu. to może moja awersja ale jeśli mam używać Twist-Locka jedną ręką to ciut niewygodnie mi jest gdy ma on kształt podobny do HMS... imo - najlepsze są takie karabinki stricte VF - o odpowiednim kształcie.
np.
http://www.8a.pl/index.php?str=prod_big&...=68&subkat= (wiem, cena... )
zastanowiłbym się też nad tymi z podwójną blokadą, ale nie wiem czy to ma sens, bo nigdy nie używałem.
Ale ten mammut to system V a nie Y, moim zdaniem wygodniejszy i bezpieczniejszy - mniejsze prawdopodobieństwo, że zawiodą zamki karabinków (tylko trzeba pamiętać o zapinaniu w przeciwne strony)
Liczba postów: 3390
Liczba wątków: 12
Dołączył: 22.03.2007
Rojas: jak mają niby zawieść zamki karabinków, skoro to automaty??
a zapinanie w przeciwne strony jest jak najbardziej słuszne :)
~sasq pajak/grappa.pl
Gość
ludz oj mogą mogą UIAA juz od jakiegoś czasu zaleca dublowanie karabinków z zabezpieczniem, obruconych przeciwnie do siebie zamkami, przy głupiej wędce gdzie na chłopski rozum nic sie stać nie może. (to tak jak z shuntem w jaskiniach kiedys dopuszczano go jako jedyną asekuracje teraz zaleca się go dublować)
Liczba postów: 3390
Liczba wątków: 12
Dołączył: 22.03.2007
sasq: znam przypadek kiedy lina się sama wypięła z zakręcanego HMS na wędce. i nie mogę sobie tego wyobrazić ;) ale wierzę.
natomiast - jak to się ma do Via Ferraty?? tam nie masz pracującej liny przepuszczonej przez karabinek. jedyną opcją jaką widzę jest zniszczenie zamka (możliwe, dlatego dwa karabinki w przeciwne strony) lub niezakręcony karabinek i siły bezwładności przy uderzeniu (przy automacie nierealne)
gdzie jest luka w moim myśleniu?? aa - i zapomniałem spytać - dlaczego Y jest bezpieczniejsze od V ??
No właśnie dlatego, że masz dwa karabinki wpięte na raz
Liczba postów: 3390
Liczba wątków: 12
Dołączył: 22.03.2007
a, ok. nie kumałem po prostu idei V ;)
Liczba postów: 3390
Liczba wątków: 12
Dołączył: 22.03.2007
spokojnie, nie widziałem po prostu różnicy między V a Y bo do tej pory używałem samych Y ;)
przyznam że przewaga Y nad V jest miażdżąca i nie widzę celu stosowania V.....