To forum wykorzystuje pliki cookie
To forum wykorzystuje pliki cookie do przechowywania danych logowania, danych o Twojej ostatniej wizycie, pliki cookie na tym forum śledzą również tematy, które przeczytałeś. Korzystanie z forum oznacza akceptajcę ustawień plików cookie. Możesz zmienić ustawienia plików cookie w dowolnym momencie w swojej przeglądarce.


Reklamacje sprzętu outdoor (obuwie:osobny wątek)
No cóż, pozostaje ci jeszcze odwołanie do rzecznika praw konsumenta albo federacji konsumentów.
Co do kuriozalnych powodów odrzucenia reklamacji to poczytaj mój wpis w tym wątku z 05.08.2011 też związany z reklamacją butów.
Dodam, że ja już jestem po etapie odwołań w federacji i u rzecznika praw konsumenta. Nic to nie dało, szykuję się na batalię sądową.

Odpowiedz
Jeżeli reklamowałeś na podstawie niezgodności towaru z umową sprawdź czy odpowiedź dotarła do ciebie przed czy po upływie 14 dni kalendarzowych. Jeżeli po 14 dniach, należy przyjąć, że zgodnie z ustawą reklamacja została uznana (bez znaczenia jest tu, co sprzedający twierdzi po tym terminie). Jeżli odpowiedź nadeszła przed upływem terminu 14 dni, możesz udać się do rzeczoznawcy (lista powinna być dostępna na stronie Wojewódzkiego Insp. Inspekcji Handlowej) i jeżli potwierdzi on, iż wina leży po stronie wykonania butów, idziesz do sklepu z opinią i żądasz naprawy/wymiany. Jeżeli mimo to nie uznają, udajesz się do powiatowego/miejskiego rzecznika praw konsumentów i on powinien w twoim imieniu wystąpić do sklepu z żądaniem uznania reklamacji za zasadną. Jeżli nie uznają, zostaje ci sąd (masz opinie rzeczoznawcy, ale sąd może powołać innego, a co ten stwierdzi nie wiadomo). Jeżeli reklamacja była rozpatrywana na podstawie gwarancji termin 14 dniowy nie musi obowiązywać. Wtedy rzeczoznawca itd.

PS. Kiedyś chyba także opinie wykonywało Centralne Laboratorium Przemysłu Obuwniczego ( http://www.ips.krakow.pl/index.php?optio...e&Itemid=9 ).

Odpowiedz
Okej, może gdzieś już jest ten problem, jednak napiszę, bo nie mam siły na przekopywanie -ęciu stron.

Kupiłem 16 dni temu plecak McKinleya w Intersporcie, zachęcony ceną, oraz zapewnieniami o dobrej jakości. Oczywiście sprzedawca nie zapomniał zapewnić, że atrakcyjna cena spowodowana jest nie gorszą jakością, lecz faktem, ze rzeczona firma jest wewnętrzną marką Intersportu. Wczoraj wróciłem z pierwszej wyprawy z plecakiem ''Kenai'', o pojemności 55+10, i zauważyłem pęknięcie przy zamku, na szwie. Zgłosiłem to dziś do Intersportu, wraz z paragonem oświadczyłem, że pomimo nie pełnego załadowania plecaka, oraz pomimo właściwie bardzo ograniczonego użytkowania (dwudniowa wycieczka, jedynie 4 godziny marszu!), puścił szew. Domagałem się zwrotu pieniędzy, gdyż plecak zupełnie nie spełnił swojego zadania, to jest puścił po pierwszym użyciu. Oczywiście dowiedziałem się, że jest to niemożliwe, i jedynym rozwiązaniem gwarancyjnym jest naprawa, bądź wymiana. Zażądałem wymiany, jednak nie satysfakcjonuje mnie to, chciałem oddać plecak, i od razu kupić inny, lepszy, droższy model. Dołączyłem pismo, w którym zaznaczam, że plecak nie nadaje się z powodu niedbałego zszycia, słabych szwów, czy wad fabrycznych.

Czy mogę walczyć o zwrot pieniędzy i w jaki sposób? Czy istnieje ''limit'' napraw, tj. czy po trzecim z kolei, czy czwartym pęknięciu szwu mogę domagać się odstąpienia od umowy i zwrotu pieniędzy, czy jest tak, jak powiedziała mi sprzedawczyni, a więc że jestem skazany na ten plecak, i muszę go naprawiać do usranej śmierci, nawet jak będzie pękał co tydzień?

dzięki za porady i sugestie.
-------------------------------------------
dzięki.

Odpowiedz
Napisałbym, ale nie mam siły na pisanie po raz kolejny na -ęciu stronach tego samego.

Odpowiedz
~Konrad: jak będzie pękał co tydzień i będą wymieniali go na nowy to tak, jesteś skazany i pieniędzy nie odzyskasz. Z naprawami jest inaczej. Zapoznaj się z takim tematem: niezgodność towaru z umową.
-------------------------------------------
Urodziła mi się królewna :)

Odpowiedz
Dzięki.

Drogi Zbynku, nikt nie zadał takiego pytania jak moje, na 30 stronach które przeczytałem. Więc nawet jeśli jest na pozostałych 30 stronach (tych starszych) odpowiedź na moje wątpliwości, to może być nieaktualne, ze względu choćby na zmiany prawne. Więc myślę że nic nie szkodzi, że pojawiło się jeszcze raz to zagadnienie.

Dzięki Resmedia. To strasznie irytujące, że jestem w pewnym sensie skazany na bubel.

Odpowiedz
Drogi Konradzie, jak radził resmedia, zapoznaj się z tematem: niezgodność towaru z umową, zanim zaczniesz komentować. Nie jesteś skazany na bubel. Właśnie dzięki tej niezgodności.
Czytać proszę wątek ze zrozumieniem, a nie przeglądać po łebkach co kilka stron.

Odpowiedz
Trzeba było najpierw przeszukać forum,a póżniej zakupić sprzęt.To najlepsze rozwiązanie,sprzedawcy czasami się po prostu nie znają.Zdarzyło mi się już kilka razy ,że podbudowany wiedzą z forum zapędziłem ich w kozi róg

Odpowiedz
koledzy mam do Was pytanie

w maju kupiłem buty Zamberlan Storm GT w sklepie internetowym. Po otrzymaniu paczki, okazało się, że w lewym bucie podeszwa jest krzywa, co znacznie wpływa na ''komfort'' chodzenia.

Nie zgłaszałem tego od razu, ponieważ potrzebowałem buty na wyjazd który miał być za 6 dni, później sobie o tym po prostu zapomniałem.

Do kogo mam zgłosić tą reklamację ? Do sklepu czy do firmy zamberlan (o ile da tak radę).

Minęło ok 6 miesięcy od kupna, mogą być jakieś problemy z reklamacją ?

Odpowiedz
Krzywa podeszwa to ewidentna niezgodność towaru z umową, po takim czasie to już będą się bronić, ale właściwie nie ma co się dziwić.

Do sklepu :)
---
Edytowany: 2011-11-12 12:13:43

Odpowiedz
~mikel nie tak do końca. Kupujący może zgłosić reklamacje tylko wtedy gdy od dnia zauważenia wady do jej zgłoszenia minęło nie więcej niż 2 miesiące. Skoro ricz kupił buty w maju i wtedy zauważył wadę to minęło już pół roku...

Odpowiedz
Dlatego napisałem że po takim czasie będą się bronić :) Ogólnie chodziło mi i z czasem zauważenia i czasem od kupna, bo minęło prawdopodobnie 6 miesięcy.
Ot, w sumie dziwi mnie podejście typu zauważyłem wadę, ale potrzebowałem butów, a później o tym zapomniałem. Ja reklamowałem parę dni po zauważeniu i już było ciężko, o czym pisałem w wątku, ale w tym wypadku to racja była by po stronie sklepu.
---
Edytowany: 2011-11-13 10:18:19

Odpowiedz
Vaude - 3 lata gwarancji ?
W zeszłym tygodniu oddałem 2,5 letni plecak Vaude Accept do reklamacji ( w miejscu zakupu, HiM Gdańsk ). Przy zakupie sprzedawca poinformował mnie o 3 letniej gwarancji ( było to też na stronie HiM ). Do reklamacji dołączyłem oryginalny paragon. Sprzedawca powiedział, że wg ustawy HiM odpowiada 2 lata ( co mnie nieco zdziwiło, mimo że wcześniej HiM informował o 3 letniej ), ale reklamację przyjął. Dziś otrzymałem telefon, że oprócz paragonu muszę dostarczyć kartę gwarancyjną potwierdzającą 3 letni okres gwarancyjny. Jako przezorny człowiek, miałem wszystkie zawieszki z plecaka, ale takowej karty nie było, tylko w książeczce/instrukcji w językach obcych było o 3 latach gwarancji od daty zakupu.
Po dostarczeniu książeczki, sprzedawca długo się konsultował telefonicznie z kimś w centrali. W końcu reklamację przyjął, ale z informacją, że pod warunkiem że HiM da to radę sam naprawić ( jakby nie mogli pogonić producenta ), bo inaczej sam będę musiał pertraktować z Vaude.
Aby było weselej, to dystrybutorem Vaude na Polskę jest Mount czyli Him :)
O tym jak HiM rozpatrzy sprawę, niechybnie powiadomię.
Wynika z tego, że w przypadku gwarancji dłuższych niż ustawa przewiduje, oraz gdy producent nie przewidział ''druku gwarancyjnego'', to trzeba żądać tego na piśmie z wszelakimi pieczątkami i podpisami.

Odpowiedz
JanuszJ: Trochę to zagmatwane, ale widać że sam sklep chyba się zamotał.

Po pierwsze to żadna ustawa nie reguluje czasu gwarancji. Gwarancji można w ogóle nie udzielić. Po drugie to sprzedawca odpowiada za niezgodność towaru z umową 2 lata, więc sklep HiM jako sprzedający ma rację, choć chyba sam sprzedawca mieszał pewne pojęcia. Po trzecie - sprzedawca z tytułu gwarancji producenta nie odpowiada w ogóle. Vaude jako producent daje 3 lata gwarancji, realizowane za pośrednictwem lokalnego dystrybutora (czyli u nas faktycznie Mount). Czyli z gwarancją uderzasz do Mount sp. z o.o.
A teraz sprawdź proszę na paragonie, kto sprzedał Ci plecak... ;-)
-------------------------------------------
oj tam, oj tam, a żeby to zaraz

Odpowiedz
resmedia : na paragonie jest HiMountain Mount sp. z o.o.. Czyli sprzedawca i dystrybutor w jednym. I to dlatego dziwi mnie, że przedstawiciel dystrybutora ( sklep firmowy ) ma problem z gwarancją producenta.

Odpowiedz
Kodeks Cywilny określa - w określonej sytuacji - długość gwarancji, choć nie dotyczy to ww. przypadku.
-------------------------------------------
Michal_II

Odpowiedz
Heh, a tak się chciałem popisać, przepraszam:)
Sam kupowałem plecak Vaude w sklepie HiM, ale na paragonie mam Sklepy Firmowe PL Sp. z o.o - stąd moje błędne rozumowanie, że u Ciebie było tak samo.
Jeśli chodzi o gwarancję - ja też mam tylko wzmiankę na kartoniku (do tego brak w j.polskim). To co piszesz faktycznie jest dziwne. Może trafiłeś tylko na odpornych na wiedzę ludzi stosujących spychologię. Na stronie Vaude jest podany mail do polskiego dystrybutora, może napisz do niego i przedstaw problem, a nuż znajdzie się ktoś kompetentny i Ci odpowie co i jak.

I fakt, KC reguluje w pewnych wypadkach długość gwarancji.
Zatem przemądrzałość z mojej strony do potęgi :(
---
Edytowany: 2011-11-18 23:20:42
-------------------------------------------
oj, dałem ciała

Odpowiedz
Vaude - 3 lata gwarancji ? c.d.
Dzisiaj miałem telefon z HiMa, że plecak pojechał do producenta do naprawy gwarancyjnej ( przepraszali, że nie dotrzymali terminu 2 tyg. ).
Czyli jednak 3 lata.

Odpowiedz
Witam
W czerwcu 2011 kupiłem buty Asolo TPS 520 GV ( z membraną gore ). Byłem w nich na dwutygodniowej wyprawie w Norwegii, podczas której buty dwa razy mi przemiękły. Niestety asolacze mają nieco ściuchrane czubki spowodowane otarciami o skały i zadrapaniami ( brak gumowego otoku ) i tu pojawia się moje pytanie. Czy reklamacja ma szanse powodzenia? Bo tak w ciemno nie chcę ich wysyłać 350km.
-------------------------------------------
Piotrek

Odpowiedz
Piotrek- teoretycznie reklamacja ma szansę zostać uznana. Powodem reklamacji jest bowiem brak jednej z podstawowych cech towaru, jaką jest deklarowana wodoodporność, a nie np. podatność na ścieranie czubków.
W praktyce- bywa różnie.
-------------------------------------------
Życie nie ustaje w zadziwianiu nas ironią.

Odpowiedz


Skocz do: