Liczba postów: 297
Liczba wątków: 21
Dołączył: 10.02.2008
Zepsuł mi się zamek w mojej ulubionej kurtce Arcteryx LT Hoodie - rocznik 2013!! We Wrocławiu nikt za bardzo nie chciał mi go nawet wymienić, łaziłem, pytałem...
Zapytałem znajomego z www.outdoor.org.pl i co? Okazuje się, że wystarczyło wypełnić formularz na https://arcteryx.com/pl/en/help/product-service, załączyć zdjęcie, poczekać, wysłać paczkę z otrzymanym numerem serwisowym do Danii (aż 43 zł wydałem :p) i po 3 tygodniach mam kurtkę z nowym zamkiem we właściwym kolorze. Ba nawet nie widać, że coś było robione!
-------------------------------------------
Dominik
Liczba postów: 479
Liczba wątków: 2
Dołączył: 16.04.2008
Ja byłem tym bardziej zadowolony że wymienili mi całą kurtkę na nowy model. Po ponad 3 latach i to bez paragonu. Niestety za to się płaci ciężkie pieniądze przy zakupie 🙂
Liczba postów: 286
Liczba wątków: 1
Dołączył: 21.08.2011
22-10-2020, 08:30
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 22-10-2020, 08:32 przez salleh.)
Witajcie.
Otrzymałem śpiwór że sklepu 8a, który ma rozprute 2 szwy na plecach długości 10 i 7 cm.
Czy reklamacja z tytułu rękojmii ma szanse być uwzględniona?
Liczba postów: 2091
Liczba wątków: 6
Dołączył: 21.04.2015
Pewniej byłoby zwrócić, jeżeli nie minęło 14 dni. Byłoby bez nerwówki.
Zarówno przez sprzedawcę (rękojmia) jak i wykonawcę (gwarancja) odprute szwy mogą być potraktowane różnie. Mogą mianowicie stanąć na stanowisku, że to wina użytkownika, który podczas używania przetarł szwy sypiając na twardych, szorstkich podłożach.
Spróbować oczywiście nie zawadzi. Rękojmia jest lepszą opcją i zgłaszając reklamacje powinieneś zawrzeć info, że czynisz to właśnie z tego tytułu.
Liczba postów: 3439
Liczba wątków: 12
Dołączył: 22.03.2007
Napisz że taki dostałeś i prosisz o wymianę na dobry.
Ze skalnika dostałem buty z naderwaną tasiemką i wymienili bez niczego, nawet na 'droższy' kolor, bo wybranego nie było już w danym rozmiarze.
Jeśli 8a nie zachowa się podobnie, to będę nieco zdziwiony i mocno zniechęcony do zakupów tamże...
Liczba postów: 94
Liczba wątków: 0
Dołączył: 28.07.2012
Wczoraj w TK Maxx trafiłem na skarpety Bridgedale, dzisiaj rozpakowuję i widzę taką informację:
Czy ktoś się takim stanowiskiem producenta przejmie za (załóżmy) dwa i pół roku? Strzelam że TK Maxx wykręciłby się jakimś "z wyprzedaży się nie liczy", a czy zwykłe, normalne sklepy outdoorowe honorują takie sprawy?
(pytam teoretycznie, za trzy lata to z tych skarpet będą strzępy)
Szy.
Liczba postów: 275
Liczba wątków: 0
Dołączył: 06.06.2007
Hej,
Mam problem z reklamacją. W sklepie strefa-kierowcy w lutym 2024 kupiłem bagażnik na hak na 3 rowery:
https://www.strefakierowcy.pl/63311,baga...r-i31.html
firma renomowana, błyszczy w testach. Bagażnik lekki i dość kompaktowy, choć zakładanie na hak od tyłu jest mniej wygodne niż w Yakimie, gdzie celujemy z góry. Używany kilkanaście razy w sezonie 2024.
Przyszła wiosna 2025 i na kilku wyjazdach go użyłem. Teraz problem: na ostatnim wyjeździe jednego dnia żona sama pojechała, a ja musiałem zostawić samochód z moim rowerem na bagażniku. Tu po raz pierwszy użyłem zamknięcia na kluczyk w "łapie". Dotychczas wyjazdy były rodzinne i zamykałem drugi, albo trzeci rower. Kolejny dzień, gdzie chcieliśmy wspólnie pojeździć: ściągam rower żony, w mojej "łapie" przekręcam kluczyk, a ten nie chce "wypuścić" mojego roweru. Działało to inaczej niż z zamkniętym zamkiem. Jak zamek jest zamknięty, to cała gałka się okręca. A po otwarciu kluczykiem zaczęło mi się obracać wszystko, łącznie z metalowym trzpieniem który powinien być nieruchomy.
Nie dało się ściągnąć roweru. Po powrocie do domu z godzinę się męczyłem, by uwolnić rower. W użyciu była piłka do metalu i w końcu jakoś udało się poluzować chwyt, by rama roweru się przecisnęła. Wysłałem łapę z reklamacją do strefa-kierowcy i dostałem odpowiedź:
"Ponieważ śruba w uchwycie obraca się swobodnie, wewnętrzny gwint nakrętki (okrągłe pokrętło) wydaje się być zatarty, lub zużyty wraz z zewnętrznym gwintem śruby w uchwycie.
Może to być spowodowane zbyt mocnym dokręceniem ramienia podporowego (wystarczająco mocno ręcznie) lub brakiem konserwacji gwintów zgodnie z opisem w instrukcji montażu (olejem maszynowym, smarem, WD40 itp., aby zapobiec zatarciu gwintów).
W idealnym przypadku należy to zrobić przed i po użyciu.
W związku z powyższym Uebler nie uznaje reklamacji w tym zakresie."
Zirytowało mnie to. Popsuta wycieczka, stracona godzina czasu w domu, 40 zł na przesyłkę łapy do sklepu, a tu okazuje się, że moja wina, bo przez rok od zakupu nie posmarowałem gwintu, albo za mocno dokręciłem. Rzeczywiście, nie smarowałem, ale ledwo minął rok od zakupu. Dokręcam mniej więcej tak samo, choć pewnie przy próbie uwolnienia roweru użyłem większej siły, by to dziadostwo ruszyło.
Proponują, że za 200 zł prześlą nową "łapę". Mogę to kupić, ale uważam, że nie było w tym mojej winy. Ma ktoś doświadczenia z takimi reklamacjami?
Liczba postów: 178
Liczba wątków: 0
Dołączył: 11.09.2013
8a to jak dla mnie hit w ostatnim czasie, jeżeli chodzi o reklamacje.
Kupiłem materac, przyszedł na 2 dni przed wyjazdem, napompowałem aby sprawdzić czy działa, i o ile napompował się fajnie pompką znajdującą się wewnątrz to o spuszczeniu z niego powietrza nie było mowy, nawet jak siedziałem na nim zrolowanym ponad godzinę.
Zadzwoniłem i ustaliliśmy, że odeślę jak wrócę po miesiącu no bo teraz nie ma jak bo nie można z draństwa wypuścić powietrza.
Po powrocie spakowałem i odesłałem z opisem co i jak, zadzwoniła miła pani i poinformowała, że odsyłają na mój koszt bo czas minął i ma głęboko w .... ustalenia wcześniejsze.
Poprosiłem o reklamacje z uwagi na wadę, przekazano i ... wykonano test szczelności który ponoć przeszedł pozytywnie  Odesłano mi materac z opisem że szczelny, wyglądający jak by ktoś pogo na nim odtańczył i z DZIURĄ w górnej części na kilka cm !!! Zadzwoniłem spytać czy to w ogóle mój materac bo wysłałem nowy a ten wyglądał na mocno życiem zmęczony, pan odpowiedział, że jest sprawny a jak jest dziura to oni takiej reklamacji nie uznają i nie mam po co wysyłać !!!
W ten oto sposób materac nówka poleciał do kosza !!! Jak dla mnie MISZCZOWIE !!! obsługi
Liczba postów: 56
Liczba wątków: 0
Dołączył: 04.01.2022
19-06-2025, 07:24
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 19-06-2025, 07:31 przez dziku.)
(18-06-2025, 09:19)mniklas napisał(a): Hej,
Mam problem z reklamacją. W sklepie strefa-kierowcy w lutym 2024 kupiłem bagażnik na hak na 3 rowery:
https://www.strefakierowcy.pl/63311,baga...r-i31.html
Cześć, a kupowałeś przez internet?
Czy korzystałeś z "gwarancji" (nie polecam) czy praw na podstawie ustawy o prawach konsumenta ?
Jeżeli przez internet, to polecam skorzystanie z ustawy (o ile nie wybrałeś już ścieżki "gwarancji")
Art. 43c [Odpowiedzialność przedsiębiorcy za brak zgodności towaru z umową]
1. Przedsiębiorca ponosi odpowiedzialność za brak zgodności towaru z umową istniejący w chwili jego dostarczenia i ujawniony w ciągu dwóch lat od tej chwili, chyba że termin przydatności towaru do użycia, określony przez przedsiębiorcę, jego poprzedników prawnych lub osoby działające w ich imieniu, jest dłuższy. Domniemywa się, że brak zgodności towaru z umową, który ujawnił się przed upływem dwóch lat od chwili dostarczenia towaru, istniał w chwili jego dostarczenia, o ile nie zostanie udowodnione inaczej lub domniemania tego nie można pogodzić ze specyfiką towaru lub charakterem braku zgodności towaru z umową.
Po swojej stronie masz domniemanie ustawowe, że wada istniała od oczątku, a to co zacytowałeś to jakieś "domniemania" sprzedawcy.
Przeczytaj cały rozdział 5a wspomnianej ustawy.
Jeżeli jesteś pewny swoich racji, to napisz do wlaściwego rzecznika konsumenta: https://uokik.gov.pl/rzecznicy-konsumentow
Przedstaw tam sprawę i walcz o swoje.
(30-10-2021, 09:09)szy napisał(a): Wczoraj w TK Maxx trafiłem na skarpety Bridgedale, dzisiaj rozpakowuję i widzę taką informację:
Czy ktoś się takim stanowiskiem producenta przejmie za (załóżmy) dwa i pół roku? Strzelam że TK Maxx wykręciłby się jakimś "z wyprzedaży się nie liczy", a czy zwykłe, normalne sklepy outdoorowe honorują takie sprawy?
(pytam teoretycznie, za trzy lata to z tych skarpet będą strzępy)
Szy.
Wg mnie to producent musiałby mieć stosowną umowę ze sprzedawcą.
Zapytałbym o to TK Maxx, ale nie liczyłbym na to, że producent ma z nimi taką umowę.
To dobrowolna akcja producenta nie podparta ochroną ustawową.
Sprzedawca łatwo się od tego uwolni twierdząc, że producent moze sobie napisać, że można zwrócić producentowi i po 100 lata, ale sprzedawca trzyma się prawa polskiego i takich przepisów u nas nie ma, a jak kupujący chce zwrócić towar, to niech sobie pisze bezpośrednio do producenta, bo to on zawarł stosowną informację, a nie sprzedawca.
A jakiekolwiek tłumaczenie sprzedawcy, że reklamacja nie dotyczy towarów z wyprzedaży nie liczy się, jeżlei nie jest wskazana konkretna wada danego towaru i tylko w odniesieniu tej wady (ale to nie dotyczy tej sytuacji).
Pozdro,
dziku
|