To forum wykorzystuje pliki cookie
To forum wykorzystuje pliki cookie do przechowywania danych logowania, danych o Twojej ostatniej wizycie, pliki cookie na tym forum śledzą również tematy, które przeczytałeś. Korzystanie z forum oznacza akceptajcę ustawień plików cookie. Możesz zmienić ustawienia plików cookie w dowolnym momencie w swojej przeglądarce.


Turystyka zimowa
http://armyworld.pl/product-pol-9998-Rek...-Holenders kie-SPE-Oryginal-Nowe.html ADMIN dlaczego zjada tekst połowa tekstu zawsze znika
---
Edytowany: 2018-03-22 22:34:59
---
Edytowany: 2018-03-22 22:35:46
-------------------------------------------
Piotrek

Odpowiedz
Nie no, coś tam można znaleźć:
Extremities Tuff Bag
http://tiny.pl/gklnx
http://tiny.pl/gklnh

Mammut Makai Advanced Mitten
http://tiny.pl/gklng
http://tiny.pl/gklnq

Marmot PreCip Shell Mitt
http://tiny.pl/gkl4v
http://tiny.pl/gkl43

OR Shuksan Mitten
http://tiny.pl/gklnt

Nie są tak tanie jak łapawice Milo, ale jakość jest tutaj nieporównywalnie lepsza.
---
Edytowany: 2018-03-22 22:44:30
-------------------------------------------
cześć i czołem

Odpowiedz
Dzięki :)

Odpowiedz
Extremites Tuff Bags (obecnie terra nova) mają po stronie wewnętrznej łapawic warstwę ''chwytną'' z gumowatego tworzywa. Po kilku sezonach łuszczy się i złazi.
Jest wersja Guide Tuff Bags że stroną wewnętrzną że skóry naszytą na gore.
Osobiście uważam, że lepiej zapłacić ciut więcej i mieć łapawice trwalsze.
-------------------------------------------
Pim

Odpowiedz
Wprawdzie mamy jesień ale w górach już zawitała zima, warto przeczytać odnośnie grożącej hipotermii i ogólnego przygotowania.

https://pokazywarka.pl/kiedy_robi_sie_naprawde_zimno/


http://www.biegunwschodni.pl/2015/01/o-t...nkowa-gopr- w-bieszczadach.html
---
Edytowany: 2018-09-26 20:15:09

Odpowiedz
Fajny tekst o hipotermii. Od strony praktycznej: mój kolega trzykrotnie wspinał się zimą w Szkocji. W ramach nabywania nowych doświadczeń: ryli tam często jamy śnieżne. Na otwartym terenie, to jedyne schronienie. Usłyszał od jednego z ''lokalsów'' brutalną prawdę: ''jak nie masz siły wykopać jamy, to nie przeżyjesz do rana''.
Ten przypadek na Tarnicy, pojawił się chyba rok temu w tym wątku. To co z niego wynika: smartfon z mapami online, to nie jest rozwiązaniem. Mapy powinny być offline. Gdyby tak było, prawdopodobnie nie byłoby tego zdarzenia.
---
Edytowany: 2018-09-28 08:02:48
---
Edytowany: 2018-09-28 08:03:20
-------------------------------------------
Pim

Odpowiedz
Kontynuując temat zimowych wędrówek i związanych z tym niebezpieczeństw warto przeczytać tekst z blogu Łukasza Supergana. Najlepiej wyciąga się wnioski przed zimową turystyką na własnych i cudzych doświadczeniach.

http://lukaszsupergan.com/biale-inferno-...-w-gorach/

Odpowiedz
Choć nie używałem, ale posiadam od miesiąca - to zabiorę głos w sprawie wspomnianych na poprzedniej stronie łapawic puchowych z Decathlonu Simond Makalu. Wykonanie ok, od strony dłoni dużo miękkiej koziej skóry, brakuje stoperów na końcu łapawic, co prawda są gumki -ale jakiś dziwny system mają, wg. mnie nie sprawdza się - łatwo można poprawić. Kciuk może być, chyba podobny jak u konkurencji, ciepłota- tu chyba jest średnio - nie zauważyłem by było gorąco - zobaczę zimą (jest jesień i w domu rękawice nie grzeją zbytnio). I największa wada - okropnie śmierdzi puch - czuć mocno w pokoju - na razie codziennie się wietrzą przy otwartym/uchylonym oknie.

Odpowiedz
Pim zgadzam się że zdecydowanie mapy offline ale takich nie ma np. w Locusie i dlatego przesiadłem się na mapy.cz. W zimę w Bieszczadach wiele razy miałem takie warunki ale nie korzystałem z komórki tylko z Garmina Gps Map 64, jakoś nie wyobrażam sobie żebym w trudnych warunkach zimowych miał korzystać ze smartfona :P Garmina przypinam sobie na karabinku do szelki pasa biodrowego i mogę a jak trzeba to nawet muszę co chwilę na niego spoglądać, na dodatek ma grube przyciski i mogę nim operować nie ściągając rękawiczek a nawet nie zdejmując łapawicy. Inny niezaprzeczalny plus to baterie w Garminie wytrzymają mi cały dzień a smartfon jeszcze na mrozie padnie szybko i nawet pomocy nie będzie jak wezwać. Na wszelki wypadek i tak noszę zapasowy taki najzwyklejszy nie smartfon w razie kłopotów. Na pozostałe pory roku to zdecydowanie smartfon i mapy.cz natomiast w zimie w trudnych i skrajnie trudnych warunkach tylko Garmin. Czasami jest taki wiatr że nie sposób stanąć na chwilę bo zaraz wychładzamy organizm, nie sposób zdjąć plecaka nie mówiąc już o zawiązaniu sznurówki a weź tu wyciągnij telefon, ściągnij łapawice i dwie rękawiczki nie tracąc żadnej przy okazji ;D uruchom aplikacje i idź tak z telefonem w dłoni jak jeszcze masz dwa kijki, dłoń momentalnie się odmraża, dla mnie jest to nie realne. Często warunki miałem takie, że bez Garmina nigdy bym nie szedł dalej a tak wprawdzie podejmowałem ryzyko ale jednak w tyle głowy miałem jakieś poczucie bezpieczeństwa.

Odpowiedz
Od kilku lat używam Dakoty 10. Bywają miejsca, okoliczności, gdzie nie ma czasu na subtelności i GPS w kieszeni jest rozwiązaniem dobrym.
Co do baterii: Dakota korzysta z akumulatorków NiMh i te są mało odporne na mróz. Jak jest w kieszeni, albo w kieszeni są aku, to jest dobrze. W innych okolicznościach na mrozie słabną. Opcja to baterie AA litowe....ale koszt.
Generalnie ta ''mydelniczka'' jest dla mnie nawigacyjnym backupem.
-------------------------------------------
Pim

Odpowiedz
Locus ma mapy ofline. To tylko tak gwoli ścisłości.
-------------------------------------------
http://dasieda.blogspot.com/

Odpowiedz
Hmmm tak patrzę że trzeba je chyba zakupić w ich sklepie albo jakoś ściągnąć za darmo itp. tylko że ja jestem trochę niepełnosprytny jeśli chodzi o takie rzeczy. W mapy.cz wszystko pobrałem z zakładki i wszystko gotowe, poza tym wolę czytelność i grafikę tej aplikacji.

Odpowiedz
Tak, trzeba kupić. Do wersji pro (którą trzeba właśnie nabyć) otrzymuje się możliwość pobrania bodaj trzech map.
Absolutnie nie zachęcam do locusa. Stwierdzam jedynie fakt. A jeśli masz zadowalającą alternatywę... To po co Ci kaczki... :D
-------------------------------------------
http://dasieda.blogspot.com/

Odpowiedz
Tak jest! Kaczki! Alternatywą są kaczki!
-------------------------------------------
Pim

Odpowiedz
Wracając do tematu łapawic, w decathlonach można znaleźć forclazy, których nie znajdziecie na polskiej stronie sklepu- delikatniejsze niż wspomniane brytyjskie armijne, ale zgodni jesteśmy że to przyodziewek na wszelki wypadek. Ja jestem zadowolony. 39 zł. O:
https://www.decathlon.co.uk/black-trek-5...96272.html
-------------------------------------------
moje-u-gory.blogspot.com

Odpowiedz
@katny - jaka waga? (tak tylko z ciekawości ;) )
Bardziej je oceniasz jako zakładane na linery czy też odpowiednio większe jako dodatek do łapawic?
Jak sprawdza się w praktyce ten pasek... od dołu (pierwszy raz się spotykam z takim rozwiązaniem) ?
Dlaczego delikatniejsze?
Nie mam doświadczenia ale ,,Brytole'' oceniam jako tylko postojową osłonę łapawic/rękawic a nie coś w czym mógłbym wykonywać jakieś prace typu wyciąganie gałęzi spod zmrożonego śniegu. Albo czekam w poncho na przystanku i od godziny pada śnieg z deszczem ;)
W poncho bo sięgają prawie do łokci.
Ale może coś więcej napisze Bartek. Chyba ich używał.
Bo one w temperaturze pokojowej są już sztywne, a na mrozie...
Może te co zalinkowałeś były by idealnym uzupełnieniem narciarskich łapawic https://www.decathlon.pl/rkawice-narciar...71093.html (też obecnie za 39 zł) lub https://www.decathlon.pl/rkawice-ski-p-m...l#v2361004 teraz za 9 dych ?
,,Brytole'' w rozmiarze S spokojnie pokrywają łapawice Yeti w rozm. M oraz łapawice z demobilu BW.
---
Edytowany: 2018-10-04 01:02:51
-------------------------------------------
wynik mierzy czyny

Odpowiedz
Nie mam wagi, ale co najmniej połowę lżejskie od tych brytolskich, najbardziej mi przypominają tuff bagi, o których mowa gdzieś wyżej. Ja szukałem 3. warstwy na linery i łapawice wełniane lub windblock takie z klapką i tak dobrałem rozmiar (xl/xxl), głownie z myślą o kijach bo wtedy mi najbardziej łapki przewiewa. Rozmiar mniejsze będą odpowiednie do samych linerów. Z tym paskiem to chyba tak jak z zegarkiem, są tacy co noszą od wewnątrz nadgarstka choć nie widać praktycznych tego zalet. Zębami zaciąga się tak samo z obu stron :-)
-------------------------------------------
moje-u-gory.blogspot.com

Odpowiedz
Dzięki
Jak ich używasz z kijkami to na pewno nie są delikatne.
Ale w Polsce i tak ich nie ma więc nie ma jak przymierzyć.
-------------------------------------------
wynik mierzy czyny

Odpowiedz
Do prac obozowych to najprościej skórzane rękawice robocze z np. ''Leroja'' czy innego marketu i do środka stretch. Przy używaniu piły, siekiery, to będzie wygodne. Łapawice do pracy? Chyba jakiś pancerny wspinaczkowy model, a to ząb piły, a to stary gwóźdź itp...
-------------------------------------------
Pim

Odpowiedz
PRS, z kijami jeszcze nie używałem, niedawno kupiłem, w lubelskim decathlonie wczoraj widziałem kilka par, stąd mój wpis.
-------------------------------------------
moje-u-gory.blogspot.com

Odpowiedz


Skocz do: