NGT
Rowery górskie - Wersja do druku

+- NGT (https://ngt.pl)
+-- Dział: NGT (https://ngt.pl/forum-1.html)
+--- Dział: Dyskusje o sprzęcie (https://ngt.pl/forum-2.html)
+--- Wątek: Rowery górskie (/thread-6899.html)

Strony: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10


RE:Rowery górskie - 1984sokol - 17-06-2010

troop: ''Ze swojej strony polecam Krossa A4 2009, teraz można go dorwać za ok. 1,5 tysiąca''

gdzie po tyle mozna go kupic? biore od reki :)




RE:Rowery górskie - troop - 17-06-2010

Daj jakiś kontakt(mail, gg) to ci napiszę ;)




RE:Rowery górskie - maciejfloyd - 17-06-2010

Gary Fisher może i znika...ALE chyba tylko w Polsce bo mamy taki zajefajnie rozwinięty rynek rowerowy skoro nie można dostać choćby amorów do tych ram:( Co do Krossa i innych polskich firm rowerowych to i owszem przez jakiś czas mieli naprawdę świetne rowery - czytaj dobra rama (podobno sprowadzane z Włoch) plus bardzo dobry osprzęt i wszystko za śmieszną cenę ALE teraz to już cień ,,dawnej'' świetności i ceny też mają odpowiednie. A najwięcej w tym sporcie to zależy od samego jeźdźca bo jak nie umie, albo nie ma pary żeby kręcić albo - co najważniejsze - jak nie ma ,,serca'' do jazdy to nawet na rowerze za 25 tysięcy złociszy gów... zdziała.
-------------------------------------------
maciej




RE:Rowery górskie - troop - 17-06-2010

No to jest prawda, ale jak wyda 2.5 tysiaka na Scotta czy Gianta z turystycznym osprzętem i amorem o tłumieniu ciernym pokroju XCT, które będą chrzęścić, co 100km to też zwyczajnie się zrazi. Polskie marki muszą walczyć z zachodnimi gigantami, jak Merida czy Giant, więc obrali zdecydowanie lepszą drogę do sprzedaży. Co prawda Kross w sezonie '10 nie pokazał zbyt wiele, bo sam cieszę się, że zdecydowałem się na a4 w zeszłym roku gdyż nowy model ma śmieszny osprzęt... Ale i tak lepszy niż nawet dwa razy droższy Giant, czy Scott.




RE:Rowery górskie - yaro1986 - 17-06-2010

Na stronie krossa podaja ze seria A jest do XC lub maratonow wlasnie, no ale pewnie nie wiedza co maja. Podaj zawodnikow ktorzy maja inne rowery do XC i inne do maratonow, zreszta producenci tez zazwyczaj tego nie rozrozniaja. Kaiser jezdzil na jednym (teraz juz nie startuje w xc), cale jbg2 na jednym, dawny halls na jednym, sausser i vogel jezdzili na jednym. Dokonuja tylko korekt ustawienia, typu na duze gory nizej siodelko, na plaskie wyzej itp.
Kross level A8 ktory kosztuje podobnie co merida FLX-Race-V ma rame ciezsza o 600g co jest przepascia,rame scale'a wazylismy i wyszla o 150g lzejsza, giant xtc o 200g. Mozna sobie o kazdym parametrze powiedziec ze jest nie istotny, tak samo sztywnosc korby czy kol bo i tak czesto sie tego nie odczuje, ale to zwieksza efektywnosc i minimalizuje straty energii, i wlasanie te 100 gram na ramie swiadczy o przewadze, bo niby co maja wymyslic w ramie to w koncu polaczone rurki. Powiedz zawodnikowi ktory ma 1-2kg nadwagi i rezygnuje przez to ze startu w gorach bo nie ma tam czego szukac ze np 600g to malo. Pozatym caly czas pisze o ramie a nie o rowerze jako calosci. Rowery o sportowej geometrii, trudne i wymagajace w prowadzeniu na zjazdach jak chcesz sie trzymac ich przeznaczenia nie sa do rekreacji, to sa rowery w gory i do zasuwania, a dla duzej czesci uzytkownikow mtb o wiele lepszy bedzie rower trekingowy. Piszesz ze to rower do rozbudowy to ciekawe po co do rekreacji rower do ulepszania skoro i tak lepsze dzialanie nie jest potrzebne bo nie nie jest zazwyczaj odczuwalne. Pozatym ulepszanie w duzej mierze jest pod katem odchudzenia roweru, bo wymiana wielu elementow nie poprawia dzialania tylko odchudza rower, a nawet jak poprawia to nie odczuje sie tego w rekreacji, albo odczuje sie w postaci sztywnosci czyli tez pewnie lans. Sam prawdopodobnie bede mial rame krossa i przeloze do niej moje graty, ale kupie ja bo na inna mnie nie stac, a raczej bede zmuszony wymienic rame, ale to ze jest to jedna z najtanszych z ram o wyscigowej geometrii nie czyni z niej super produktu. Ja tam koncze, i nie zmienie zdania, nadal uwazam ze zeby rama byla za..sta to nie wystarczy ze jest tania, i takie cechy wlasnie jak masa czy sztywnosc decyduja o klasie ramy.
Merida i giant nie sa zachodnimi markami.
---
Edytowany: 2010-06-17 23:17:30
-------------------------------------------
yaro http://www.panoramio.com/user/90763




RE:Rowery górskie - maciejfloyd - 17-06-2010

Tak, masz rację i najlepiej byłoby według mnie: 1. Dostać jakiegoś Krossa ze starszych roczników 2. Poszukać dobrego używanego roweru np. na Allegro. Naprawdę można kupić porządny rower w dobrym stanie i za dobre pieniądze (kupiłem tak właśnie GF Wahoo z przebiegiem około 500 km za 650 zł dodatkowo z oświetleniem i licznikiem Sigmy - rower jak nowy i jestem bardzo zadowolony). 3. Złożyć rower samemu i wtedy ma się taki jak się chce:) (apropo teraz jest fajna okazja na świetną ramę GT za 499 zł - nową!! wystarczy poszukać.
Faktycznie za Scotta, Treka, Cannondale'a czy Speca to płaci się dodatkowo za napis i prestiż.
-------------------------------------------
maciej




RE:Rowery górskie - troop - 17-06-2010

''Na stronie krossa podaja ze seria A jest do XC lub maratonow wlasnie, no ale pewnie nie wiedza co maja. ''

Chłopie, nie opowiadaj pierdół, bo chyba nie wiesz, co mówisz albo uogólnienie to twój ulubiony środek erystyczny.
W serii A znajdziesz rowery dla przeciętnego człowieka - jak ja czy sokol, czyli a2, a4, a6, a także rowery do maratonów a8, a10 i a+, które już są rowerami z górnej półki. Tak więc zgadzam się, że seria A to rowery za równo do turystyki, jak i maratonów - bo to szeroka seria.

''Piszesz ze to rower do rozbudowy to ciekawe po co do rekreacji rower do ulepszania skoro i tak lepsze dzialanie nie jest potrzebne bo nie nie jest zazwyczaj odczuwalne. Pozatym ulepszanie w duzej mierze jest pod katem odchudzenia roweru, bo wymiana wielu elementow nie poprawia dzialania tylko odchudza rower, a nawet jak poprawia to nie odczuje sie tego w rekreacji, albo odczuje sie w postaci sztywnosci czyli tez pewnie lans.''
Co za brednie. Rozbudowa wiąże się ze zbiciem wagi jako siła wyższa - lepsze rzeczy z reguły są lżejsze, ale nie dla każdego jest to celem ulepszania roweru. Przeciętny zjadacz chleba może sobie rozbudować rower chociażby po to, żeby rzadziej go serwisować czy mieć cichszy sprzęt. A jeżeli dla ciebie różnica pomiędzy np. amorem XCT i Torą jest nieodczuwalna to chyba już powinieneś zamilczeć w tym temacie.

''Sam prawdopodobnie bede mial rame krossa i przeloze do niej moje graty, ale kupie ja bo na inna mnie nie stac, a raczej bede zmuszony wymienic rame, ale to ze jest to jedna z najtanszych z ram o wyscigowej geometrii nie czyni z niej super produktu. Ja tam koncze, i nie zmienie zdania, nadal uwazam ze zeby rama byla za..sta to nie wystarczy ze jest tania, i takie cechy wlasnie jak masa czy sztywnosc decyduja o klasie ramy.''
Nie no, nie bierz ramy Krossa, bo za ciężka jest. Weź se chociażby najtańszego Scale...
Nikt tutaj nie mówił, że ramka Krossa jest zaje**sta, bo jest tania. Jest to jedna z jej zalet, a sztywność również stoi na wyśmienitym poziomie. Nawet mój znajomy, który jest fanatykiem marki Giant stwierdził, że takiej ramy mu brakuje(nawiasem mówiąc Giant i Kross biorą ramki z tej samej fabryki ;) ). Ja jeżdżę na niej od roku i dopóki jej nie zajadę to nie mam zamiaru się przerzucać na nic innego. Ale w maratonach nie startuję, nie jestem fanatykiem lekkości(ale ciężkości również...), więc nic lepszego mi nie trzeba. Tym bardziej ramy, która nic więcej mi nie zaoferuje, a jest 3 razy droższa, bo posiada ładną naklejkę...




RE:Rowery górskie - bartolini - 18-06-2010

jeżeli mowa o krossie...
http://www.kross.pl/rower/36-Unplugged_.html

tylko ta cena :/ od dawna noszę się z zamiarem zbudowania właśnie podobnego uterenowionego ss, a naszły mnie takie chęci gdy zrobiłem swoje pierwsze i jak do tej pory jedyne ostre. niestety, nawet zdjęcia się nie ostały...




RE:Rowery górskie - yaro1986 - 18-06-2010

~troop. Ja nie bede z Toba wiecej dyskutowal, bo to nie ma sensu. Podaje ze rama jest ciezka, i ze nawet zawodnicy tego teamu to mowia to piszesz ze nie jest. Jak podaje wagi innych ram z podobnej polki, czy rame roweru w podobnej cenie to wtedy juz waga to sie nie liczy i to jest lans. Piszesz ze rowery moga nie byc dobre dla teamu krossa bo sa do xc a nie maratonow (zreszta niekrorzy jezdza tez troche xc). Podaje ze na stronie pisza ze sa do maratonow i XC to wyjezdzasz ze nie umiem rozroznic roweru wyscigowego od takiego za 1000zl. Skoro kross nie pisze ze to jest rower do xc, zreszta nie robi sie rowerow specjalnie xc tylko do scigana i podaje zawodnikow ktorzy jezdza jednym i chce zebys podal takich ktorzy maja inne rowery do xc to maratonow nie podajesz tego. Jak pisze ze wielu elementow roznicy w dzialaniu nie wyczujesz (taka jest prawda wiele elementow jest do wyczucia dopiero na urzadzeniach do pomiaru odksztalcen, albo przez ludzi ktorzy genereuja tak wielka moc ze te odksztakcenia sa na tyle duze ze moga je wyczuc, a inne dopiero w trudnych warunkach, przeskok jest tylko jak wymieniamy nieskie grupy przerzrutek czy manetek, praktycznie od alivio w rekreacji roznic sie za bardzo nie odczuwa) to wyskakujesz ze nie potrafie rozronic xct od tory o czym nawet nigdzie nie wspomnialem. RDX-y wychodzily z tej samej fabryki co orbea, a nawet robili rower ktory bytl blizniaczo podobny do orci tylko ze niestety nie mial z nia nic wspolnego, wiec fabryka nie wystarczy. Ty znasz fanatyka ja znam zawodnikow ktorzy sciagaja sie cale zycie, ludzi ktorzy zajmuja miejsca w pierwszej 10 na dlugich maratonach u golonki, ktorzy zdobywaja mistrzostwa Polski mastersow, pierwsza 10 na wyscigu mercxa, czy wyjechali do francji do grup zawodowych, starsi zawodnicy ktorzy otarli sie o kadre Polski. Jestes tez jedna z nielicznych osob ktora uwazaja ze rower do rozbudowy to taki z ciezka rama i przyzwoitym osprzetem a nie odwrotnie. Nagle wyskakujesz o rowerze do 2000zl ze kross najlepszy, a bravosi sam rozwazal zakup scale 60. Jak chcesz sie dowartosciowac to pisz dalej teksty typu zamilcz, nie kompromituj sie, nie masz pojecia i inne teksty typu dzieciakow z forum onetu czy wp.
---
Edytowany: 2010-06-18 10:02:14
-------------------------------------------
yaro http://www.panoramio.com/user/90763




RE:Rowery górskie - bartolini - 18-06-2010

czy mogę zabawić się w administratora? :)

Troop i Yaro, przywołuję Was do porządku. Dalsza dyskusja będzie jeszcze bardziej jałowa...




RE:Rowery górskie - braavosi - 18-06-2010

bartolini, proszę bardzo.

i dziękujemy ;)




RE:Rowery górskie - ludz - 18-06-2010

OT - Bartollini, jeśli chodzi o Krossa, to http://www.kross.pl/rower/62-Unforgiven.html ;) nie powiem, chętnie bym przygarnął ;) choć brakeless mnie trochę przeraża... ale rower piękny.




RE:Rowery górskie - zen - 18-06-2010

Ladny design,prosty bo miejski,choc wolalbym z tylu cos przezucic.No i w miare tani,dokladnie tyle ile moj nowy widelec.




RE:Rowery górskie - ludz - 18-06-2010

jeździsz DH?

design ma być maksymalnie ascetyczny, bo to ostre koło...
miejskim rowerem tego nie nazwę, choć w mieście tym się głównie jeździ ;)




RE:Rowery górskie - zen - 18-06-2010

Nie jezdzisz od 1993 roku po gorach,aktualnie na czyms co nazywaja enduro,rowerek ze stajni Ghosta.A co do rowerku wyzej,to dla mnie taki minimalizm miejski.Akurat dla mnie miejski, to nie zabudowany rower w typie holendra,tylko takie cos-ladne nawiasem piszac...




RE:Rowery górskie - m - 19-06-2010

Ludziu: masz rację, dlatego Kross bardzo trzeźwo ma dwie kategorie city i urban co mi osobiście się podoba (takie rozróżnienie) ;)

Ja mam z kolei pytanie natury zasadniczej. Zdaję sobie sprawę, że to w dużej mierze kwestia przyjętego paradygmatu (jak soft membranowy i bezmembranowy) niemniej prozę o wasze w pełni subiektywne opinie. Mam zamiar kupić rower górski do turystyki bo beskidzkich szlakach - krótko mówiąc chcę robić na rowerze to co do tej pory odbywało się z buta. Najczęściej weekendowe wypady z biwakiem, czasem jednodniowe, z czasem zapewne coś dłuższego także.
Rowerami się od zawsze intersuję choć teraz uprawiam raczej sakwiarstwo niż górskie wypady, niemniej w katalogach szukać potrafię więc proszę raczej o porady dotyczące typu czy cechy niż konkretnych produktów.

Wg producentów do takich zastosować przeznaczone są fule z skokiem w zakresie 110-150mm (przód + tył). I to jest jakiś pkt wyjścia. Jak sądzicie, czy to odpowiednie założenie na nasze warunki, czy zejść bliżej 100-120, ew hardtail czy hardtail 29' ?
-------------------------------------------
m




RE:Rowery górskie - yaro1986 - 19-06-2010

Co pokonujesz z buta, podjazdy z braku sil czy zjazdy z braku umiejetnosci, jak z kondycja i technika, ? Jakie masz fundusze bo to decyduje o tym czy warto sie pchac w fulla. Czego oczekujesz od roweru, czy chcesz zeby to byla kanapa ktora niemal odizoluje Cie od podloza, czy po prostu zeby mniej walilo na zjezdzie zeby nadgarstki nie padaly ale nadal dosc dobrze sie podjezdzalo.
---
Edytowany: 2010-06-19 08:57:47
-------------------------------------------
yaro http://www.panoramio.com/user/90763




RE:Rowery górskie - m - 19-06-2010

Z buta pokonuję bo teraz w góry chodzę piechotą ;P
To miała być analogia pokazująca do czego chcę używać roweru.

O funduszach na razie nie chcę dyskutować ponieważ jeśli uznam, że warto poczekać i dołożyć bo będzie to funkcjonalnie uzasadnione to poczekam. Zdaję sobie sprawę, że przyzwoity full o taki zastosowaniu i z przyzwoitym zawieszeniem kosztuje co najmniej 5-6 do 10 tysięcy (mówię o dolnym zakresie).

Co do kanapy i walenia to może sprecyzuję pytanie tak: do jakiej wartości skoku mówimy o poprawie trakcji i kontaktu z podłożem na podjazdach i zjazdach? Kiedy zaczyna się waszym zdaniem kwestia samego komfortu? Gdzie zaczynają się większe możliwości zjazdowe? To ma być rower turystyczny więc efektywny zarówno na zjazdach jak i podjazdach (tu oczywiście dużo zależy od konstrukcji zawieszenia).
-------------------------------------------
m




RE:Rowery górskie - yaro1986 - 19-06-2010

Moje pytanie mialo co innego na celu. Nie mozna powiedziec jaki skok powduje juz tylko komfort. Dobor skoku zalezy od tego jak chcesz uzytkowac rower, i jak jest z kondycja. Jesli nie jestes mocny to taki w wjazd na skrzyczne na rowerze z duzym skokiem jest tragedia i moze sie konczyc podejsciem. Dlatego oporocz poprawienia trakcji trzeba pamietrac ze jeszcze trzeba wjechac, a niektore podjazdy sa strasznie strome i podjechanie wymaga jazdy zolwiem, a na rowerze z duzym skokiem amortyzatorow takie podjazdy sa czesto nie do podjechania. Najrozsadniejszym wyborem wydaja sie rowery przeznaczone do maratonow, skok z przodu i tylu okolo 10cm. Rower ten ulatwia jazde w trudnieszym terenie, po kamieniach i pozwala sprawnie podjezdzac, ale nie oczekujmy ze sprawi ze nagle zaczniemy pokonywac super strome zjazdy, ze zrobimy to na duzej predkosci. Jak na sztywniaku schodzimy na zjezdzie to czesto na na takim fullu tez to uczynimi. Tylko nie warto sie pchac w rowery bez zawiasu kolo suportu, to nie sa rowery na tak trudny teren, to sa wyscigowki na latwiejsze maratony, albo dla osob dla ktorych liczy sie tylko i wylacznie wynik. Blokada obowiazkoawa, albo przynajmniej jakas platforma.
Rowery z wiekszym skokiem pozwalaja na wieksza predkosci na trudniejszych zjazdach, ulatwiaja pokonywanie stromizm z przeszkodami (ale to zalezy tez od ustawien o czym za chwile), dobrze wybieraja kamienie, korzenie, ale na plaskim nie sa tak efektywne zarowno przez zawieszeni jak geometria. Trzeba tylko uwazac bo niektore rowery maja taki kat rury podsiodlowej ze siodelko jest odsuniete mocno do tylu, dzieki czemu latwiej pokonywac stromizny, ale wtedy pedalowanie jest bardzo silowe, moga bolec kolana i nie ma plynnosci ruchow i nie mozna wykrecic odpowiedniej kadencji, a siodelka nie da sie przyblizyc zeby bylo wymagane 50mm od osi obrotu korby. Taki rower oczywiscie najbardziej ulatwia zjazdy, ale nie zrobi z nas zjazdowca o czy nalezy pamietac. Jezeli mamy klopoty na zjazdach to nawet taki rower czesto nie uchroni nas przed schodzeniem. Rowery z wiekszym skokiem oporocz wiekszej wagi sa zle na podjazdach bo przednie kolo myszkuje (szczegolnie te z odsunietym siodelkiem), i geometria powoduje ze strasznie ciezko sie podjezdza, a strome podjazy sa czesto nie do podjechania. Blokada zawieszenia to koniecznosc, jesli nawet jest jakas platforma to blokada musi byc. To rowery dla osob ktore lubia zjezdzac z duza predkoscia i nie przeszkadza im ze na podjezdzie beda musieli podejsc np 300m, ze podjazd zrobia z odpoczynkami.
Najlepiej jest zaczynac o sztywniaka, nauczyc sie na nim jezdzic, wyrobic na nim trechnike i dopiero przejsc na fulla. Wtedy mozna sie cieszyc calym jego potencjalem, i trudne odcinki pokonywac szybciej, rozwijac wieksze predkosci
---
Edytowany: 2010-06-19 10:05:57
-------------------------------------------
yaro http://www.panoramio.com/user/90763




RE:Rowery górskie - duzyninja - 19-06-2010

moim zdaniem najlepiej polować na allegro bo świetne rowery na swietnym osprzęcie z pełnym zawieszeniem chodzą za naprawdę małe pieniądze.
Co do zawieszenia to najbardziej pomaga ono na wyboistych podjazdach. Po prostu tylne koło nie podskakuje tak jak w HT i przez to nie ma straty mocy. Na zjazdach za to przydaje się większy amorek z przodu. Fajną sprawą są amorki z regulowanym skokiem np ustawiasz sobie 100mm na podjazd i 130 na zjazd. Tylnego amorka mozna zawsze z blokadą kupić i nie buja wtedy po płaskim. Inną sprawą jest waga roweru - 2-3 kilo trzeba więcej tachać pod górę...