NGT

Pełna wersja: [Obuwie] Raichle
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11

shymaq

Witam! Szukam butów na trekking. Wstępnie będą służyły do wypadów w Tatry co najmniej dwa razy do roku, ale później może gdzieś dalej. Znalazłem w sklepie dwa modele Mammuta:
http://www.mammut.ch/en/productDetail/40...X+Men.html za 649pln
http://www.mammut.ch/en/productDetail/40...X+Men.html za 499

Moglibyście ocenić te buty lub zaproponować jakąś alternatywę?
Będę wdzięczny, pozdrawiam
-------------------------------------------
shymaq

favelas

Ten pierwszy widziałem kiedyś w Bergsonie w Złotych Tarasach w Wa-wie - tyle, że miał znaczek Raichle i kosztował 300 lub 350 zł.

Szukałbym więc Raichli, bo ich się teraz sklepy pozbywają.

ptb

Używam nie cały rok mt.crest bez membrany. Super buty. Narazie same superlatywy.
I faktycznie w związku ze zmianą nazwy kupione w rozsądnej cenie, o ile pamiętam +- 380zeta.
Polecam

2009-09-04 13:39:19
83.6.148.114

Witam wiem żę moje pytanie będzie schematyczne no ale...
Otóż poszukuje butów trzysezonowych w tatry odrazu odrzucam wszelkie texy ponieważ z opinii wydaje mi się żę bardziej przeszkadzają niż pomagają (zwłaszcza latem). Podsuwają mi się narazie dwie pozycje mianowicie Raichle Silvretta

http://allegro.pl/item709140060_promocja...ta_26.html

Bardzo niewiele znalazłem o tych butach i obawiam się o ich oddychalność latem

Drugą pozycją są Hanzel 003 SK

http://www.hanzel.pl/?p=productsMore&iPr...ame=003-SK

buty polskiej firmy które zbierają bardzo pochlebne opinie
Tak więc proszę o jakieś rady, opinie, propozycje...
-------------------------------------------
Przeniesione przez administratora

broklyn20 chodziles juz kiedys w butach trekingowych czy beda to pierwsze?. Jesli nie to tych raichli nie polecam. One maja bardzo sztywna podeszwe, uginaja sie minimalnie. Cholewka jest rowniez dosc sztywna. Sa to buty w wyzsze gory, na tatry beda dobre ale w nizszych juz sie nie sprawdza. Sztywnosc buta wymaga przyzwyczajenia, jak nigy nie miales doczynienia z takim obuwiem to moze ci sie wydac ze to niemal buty narciarskie, bedzie sie przez pewien czas bardzo dziwnie chodzilo, albo wogole beda dla ciebie zbyt pancerne i nie beda dla ciebie wygodne. Ja uwielbiam buty z twarda podeszwa, mozna latwo stawac na malych wystepach skalnych, dobrze stabilizuja koske, mozna wybic stopnie w sniegu, w trudnym terenie sa ekstra ale dla wielu osob moga sie byc bardzo nie wygodne. O oddychalnosc bym sie bardzo nie bal, skora niby gruba ale ja mam buty LS podobnej konstrukcji i latem jest w porzadku.
-------------------------------------------
yaro http://www.panoramio.com/user/90763

Nie są to moje pierwsze buty ale fakt wcześniejsze nie były tak pancerne
ale myśle że to nie będzie przeszkodą jeśli ich pancerność nie spowoduje zbytniego przepocenie tym bardziej że moje stopy mają do tego tendencje. a jak z jakością wykonania?

Nie chodzilem w tych butach, tylko ogladalem i wygladaly bardzo dobrze no ale to tyle co w sklepie widzialem. Wiadomo ze nie beda oddychac jak leciutkie materialowe buty, ale tez nie powinny oddychac gorzej niz inne skorzane buty szczegolnie licowe. Koniecznie je przymierz i w nich pochodz troche bo to naprawde twarde buty i niektorym wogole nie pasuja.
-------------------------------------------
yaro http://www.panoramio.com/user/90763

NO właśnie czy to nie są przypadkiem buciki w wysokie góry typu alpy itp...?? może w tatry jednak coś bardziej lżejszego??

mk

właśnie, lżejszego. próbował ktoś może chodzić po Tatrach z dużym plecakiem w niskich butach trekingowych?
w ramach ''go lite, go fast'' bedę się w stanie w tatry spakować w 40-45L plecak, teraz przydałoby się odchudzić buty.
mam zwykłe buty trekingowe i trailowe buty do biegania - potrzebowałbym coś pomiędzy.
-------------------------------------------
mk

mk, dlaczego by nie miało dać rady.. ostatnio zacząłem łazić w niskich podejściówkach, ostatnio w ramach ''testów'' szlak zawrat- kozia przełęcz chodziło się świetnie. na pewno dużo będzie zależeć od Twoich stawów w kostkach, no i też trzeba ciut bardziej uważać co by sie nie walnąć kostką w skałę.

sledziu

Polecam te Raichle, łaziłem w nich prawie 7 lat, dopóki nie padła w nich podeszwa, a użytkowałem ich niemal wszędzie ( jeden sezon nawet zimą w mieście ;)) podeszwę po prostu starłem, niestety za wymianę zaśpiewali mi ponad 3 stówki ;((
Teraz mam Meindle, ale nadal z sentymentem wspominam te buciki, jakby był mój rozmiar ( 48!) to pewnie bym sobie je zakupił ;)

sledziu ten model o który pytałem?? a jak sprawowały się latem??

sledziu

Dokładnie to Raichle Silvretta. Powiem krótko, wygodniejszych buciorów nie miałem; a latem jeśli idzie to jak było pod 30 st. to ogólnie było mi gorąco jak to w czarnych i wysokich buciorach bywa :) Natomiast na pewno mniej z nich śmierdziało niż z obecnych membranowych Vakuumów :( poza tym co do nieprzemakalności, to polecam Ci wosk, wosk i jeszcze raz wosk ja waliłem na nie, ze względu na rozmiar całą pastę Nikwaxa, albo ten z aplikatorem gąbkowym. Tygodniowe-dwutygodniowe Bieszczady czy Beskidy wytrzymywały; ale i tak zawsze wosk w klapie plecaka nosiłem i na szczęście dla mnie bo kilka razy się przydał :) Kilka razy mi przemokły częściowo, a raz całkowicie ale to w trawie na Lipce.
W Tatery but nadaje się idealnie zarówno lato jak i zima, a w Beskidzie krawędziowanie w nim jest niemal nie odczuwalne.

tylko boje się się powodzi potu w bucie bo jednak wyglądają na bardzo toporne a bardzo twarde są te buciki?? a i jak z przyczepnością??? przedewszystkim na mokrej skale a i właśnie gdzieś mi się rzuciło po oczach że raichle daje tekture pod wkładke czy to prawda dobrze wyczytałem??

sledziu

Latem to chyba tylko w sandałach byś nie miał powodzi, ale to tylko dlatego że pot od razu by się z nich wylewał ;) Teraz poważnie; są twarde i masywne i osobiście ja je rozchadzałem miesiąc; bowiem tak się złożyło że miałem dość intensywne wakacje i w Bieszczadzie, a później w sądeckim. Na początku dały mi w kość, i od tamtej pory nauczyłem się nosić dwie skarpety. Co do wkładki to nie wiem z czego ona była, bo mi się rozpadła po tygodniowym treku, chyba zgniła ;) więc kupiłem sobie w Krynicy Boreala, którego katowalem przez kolejnych kilka sezonów. Co do przyczepności to na mokrej skale w kwietniu i wrześniu ( bo tak zazwyczaj jeżdżę, a zasadniczo jeździłem), to jest pełen komfort i poczucie pewności. Na karpackiej glinie to pojedziesz w dół lepiej niż na Fischerach ;) Co do rozchodzenia takich buciorów, to było z nimi jak i z Engadinami stały się odpowiednie dla moich stóp jak je przemoczyłem ( paradoksalnie też na Lipce ;) Jak szukasz buciora na skałę, to ja bym się nawet 5 minut nie zastanawiał na Twoim miejscu :)

no tak w sandałach..:P tylko że w niektórych butach można odparzyć łapy co naprawde jest mało przyjemne ale wielkie dzięki za recenzje bo ciężko cokolwiek znaleźć o tych bucikach

sledziu

no ja je kupiłem jakieś 9 lat temu ;)

A nie wiecie gdzie jeszcze mogę dostać te buty???

lech

Mam je od kilku lat.Są b.dobre.Chodzę w nich zimą,snieg,deszcz ich nie rusza.Kosztowaly sporo ale warto.
-------------------------------------------
lech

sasq pajak/grappa.pl

broklyn20

google czyni cuda:

http://www.trekkersport.com.pl/sklep-tur...l-products
-------------------------------------------
Pisz poprawnie (ja sie staram)

Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11