NGT

Pełna wersja: nosidełko dla dziecka, akcesoria do nosidełka
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14
Maniek,
swój pokrowiec kupowałem w 2010 tu:
Sklep Firmowy HiMountain (VauDe)
Adres: Zyblikiewicza 2, 31-029 Kraków
Tel.: (12) 421-27-64
kosztowa 50 zeta.
Oznaczenie - pokrowiec Vaude Big Raincover.

Niestety nie wiem, czy sklep nadal działa, bo nie jestem z Krakowa.
Jak coś, wal do HIMa w Świętochłowicach, bo oni współpracują z Vaude.
Pokrowiec niezbędny, to fakt.
F.

Gdy nasze córki miały 1,5 roku pierwszy raz pojechały z nami w góry, oczywiście w nosidełkach. Ponieważ oboje musieliśmy nosić nasze bliźniaczki, niezbędne były liczne kieszonki w nosidłach, bo nikt z nas nie mógł nosić dodatkowo plecaka na brzuchu;-) Z perspektywy czasu, oceniając używane nosidełka stwierdzam, że dla bezpieczeństwa i wygody malucha podstawowe elementy to:
-pasy bezpieczeństwa z płynną regulacją
-regulowane siedzisko dla dziecka (wysokość siedziska)
-stabilny stojak - umożliwia postój bez wyjmowania malucha np. śpiącego

Dla wygody rodziców potrzebne są:
-szeroki, regulowany pas biodrowy - zapewnia dobre rozłożenie ciężaru i -stabilność nosidła
-wygodne pasy nośne ramion
-zamykana kieszeń pod siedzeniem
-inne schowki i kieszonki
-dobra wentylacja pleców
-stosunkowo niska waga ;-)

Przydatne są poduszeczki i podpórki pod głowę, bo maluch chętnie usypia kołysany w drodze i główka wtedy rzeczywiście opada. Pokrowiec w mojej opinii nie jest tak niezbędny, peleryna najczęściej wystarcza.
Sporo tańsze od omawianych powyżej, nie tak super komfortowe, ale w stopniu wystarczającym jest nosidełko Tatonki Kid Carrier (~370). Ma ono tę dodatkową zaletę, że waży niewiele ponad 2 kg. I choć wydaje się być znacznie mniej luksusowe, to stwierdzić należy, że posiada ono wszystkie niezbędne elementy bez zmniejszania bezpieczeństwa malucha.

Nie należy zrażać się, jeśli maluchowi początkowo nie podoba się w nosidle. Często przyczyną bywa ciemny kolor nosidełka oraz mimo wszystko pewne oddalenie od rodzica. Wystarczy jednak kilka spacerów dookoła domu i wszyscy powoli się do sprzętu przyzwyczają.
Powodzenia ;-)
-------------------------------------------
Sklep Małego Wędrownika http://promonte.pl

Wybacz, ale absolutnie nie zgadzam się z opinią, że pokrowiec przeciwdeszczowy ''nie jest tak niezbędny''.
Bez dobrego pokrowca nie wybrałbym się w góry z dzieckiem w nosidełku.
Przerabiałem to raz na żywo, dziękuję, nigdy więcej.
W 2010r. na Śnieżniku złapała nas naprawdę niezła zleja.
Wtedy nie wiedziałem jeszcze o istnieniu dodatkowego pokrowca obejmującego całe nosidełko, więc ratowaliśmy się czym mogliśmy.
Żadne półśrodki takie jak pelerynki, nakrycia głowy, pokrowce 1/2 nie pomogą.
Dziecko musi być suche i ciepło ubrane (!) a bez szczelnego, dużego pokrowca tego nie osiągniemy.
Nie ma zmiłuj...
F.

maniek

@Farfura dzięki będę się z nimi kontaktować.
@Pro.Monte.pl pokrowiec jest potrzebny, szczególnie jeśli chce się wędrować po górach, pogoda bardzo zmienną jest i dobrze wiemy po sobie że peleryny często nie wystarczają. Chyba że ktoś na bardzo krótkie wyprawy się wybiera to może i nie trzeba.
Nosidło tatonki akurat totalnie nie dla nas i nie dla naszego szkraba, więc ile ludzi tyle opinii, my zdecydowaliśmy się na vaude i nie żałujemy :)

ile ludzi tyle opinii ;-)
Pokrowiec jest przydatny, ale wg mnie nie jest niezbędny ;-)
Natomiast zabezpieczenie przed deszczem w górach? Tak, to prawda - zawsze pod ręką. Im częściej będzie się o tym mówiło i pisało, tym mniej będzie wędrowców zdziwionych nagłą zmianą pogody ;-)
-------------------------------------------
Sklep Małego Wędrownika http://promonte.pl

Przem

Witam!
Planuję zakup nosidełka dla mojego półtorarocznego synka (i dla mnie).
Na liście podejrzanych są:
1. Koala Active Leisure http://allegro.pl/nosidelko-turystyczne-...35159.html.
2. Vaude Jolly Comfort.
Za używane Vaude musiałbym dać ze dwie stówki więcej. Czy ktoś się orientuje, jaka jest przewaga Vaude, poza marką? W A.L. podoba mi sie precyzyjny system regulacji pasów dla noszącego, bo o dziecko producenci nosidełek zdają się dbać dużo bardziej niż o rodzica :).
pozdrawiam
Przem

zbych

Nowe Jolly Comfort jest droższe o 160,00 zł, to o 200,00 więcej za używane to niezłe zdzierstwo.
http://sfpl.pl/shop/view/Product/id/2802...?context=1
Jak jeszcze skorzystasz z jakiejś zniżki, różnica jest jeszcze mniejsza.
Vaude ma spore możliwości regulacji. Sam jeszcze nie jestem na kupnie, bo moje jest za małe, ale oglądałem Jolly i Koala II, bardziej mnie przekonuje Jolly, np. lepiej wydaje się wykonane siedzisko dla dziecka, doczepialny zagłowek (do dokupienia). Osobiście sytem nośny bardziej mi pasował do pleców.
Trzeba popatrzeć, przymierzyć, najlepiej z dzieckiem lub innym obciążeniem, bo zawsze wygoda systemu nośnego jest sprawą indywidualną.
-------------------------------------------
Zbych

Przem

Tak się składa, że mieszkam w czarnej dziurze i żeby sobie przymierzyć musiałbym przemierzyć ze dwieście kilometrów, więc jestem zdany na opinie dobrych ludzi :)
Po tym, co napisałeś to chyba zaczaję się na jakąś lepszą okazję na używane Jolly Comfort.
pozdrawiam
Przem

Maga

Witam Wszystkich Przesympatycznych!!
Jestem na kupnie nosidełka dla półtorarocznego synka ruchliwego i proszę o radę - po rozpozaniu mam do wyboru Koala II i Neverland Kangoo - co Wy na to ? Niestety nie mam możliwości przymiarki malucha do jakiegokolwiek. Byłam w decathlonie, ale te odpadają.
-------------------------------------------
Pozdr Maga

man

hej Magda, ja miałam zakupić vaude, ale ostatecznie zakupilismy koalę ale I, (bo II uzywanej nikt nie chciał sprzedać, a na nową nas nie stać) dopiero zaczynamy testowanie-wędrowanie, kilka wypadów już mamy za sobą, jak na dłuższą wycieczkę się sprawuje to jeszcze nie wiem, ale póki co 2h bez problemu młoda wytrzymuje i sama się garnie, żeby wejść do nosidła i patrzeć na świat z góry ;)

Maga

dzieki za wypowiedz!!
Ja kupiłam neverland kangoo - tez mam za sobą parę wyjść - jest ok ale nurturtuje mnie problem spania dziecka podczas noszenia, jak to u Was wygląda, bo u mnie daje poduszkę na moj kark i układam dziecko na bok główke, próbowałam z zagłówkiem jak w autokarze, ale nie zdaje za bardzo egzaminu hm, pozdr i miłych wojaży!!
-------------------------------------------
Maga

Używane m.in. Vaude są na sprzedaż z wypożyczalni AlpinSportu na Krupówkach za 150 zł. Ten pierwszy od dołu po schodach na dół.
-------------------------------------------
Dać w ziemię nura – najlepsza to emerytura. JS

Lipczonek

Drodzy Koledzy/Koleżanki znajomi znajomych chcą nam odsprzedać nosidło Vaude Swing za 170 zł, czy macie jakieś doświadczenia z tym sprzętem? Cena wydaje się korzystna ale co jeśli chodzi o parametry, materiał no i wygodę maluszka? Bardzo liczę na jakieś podpowiedzi z Waszej strony, ponieważ nie mamy szansy przymierzyć (przesyłka z UK). Dodam, że nasz Szkrab ma 13 miesięcy i chcemy pojechać zarazić ją miłością do gór ;-)
-------------------------------------------
M

http://allegro.pl/markowe-nosidelko-nosi...61349.html
takie?
za taką cenę??
zastanawiasz się???
F.

Lipczonek

Wstępnie mam je zaklepane. Ale zależy mi bardzo aby było wygodne, a jestem laikiem w sprawie nosidełek, gdyż nigdy takiego nie używałam i nie wiem na co szczególnie zwrócić uwagę :) Czytając opisy wydaję się być super, ale chciałam zapytać osób, które z takiego sprzętu korzystają, jak się sprawuje w praktyce :) Pozdrawiam serdecznie
-------------------------------------------
M

Lipczonek

Zdecydowaliśmy się :) Vaude swing już do nas jedzie... tylko nie mamy daszka i pokrowca na cały plecak. Może ma ktoś do odsprzedania? Na necie większość nie chce sprzedać odzielnie plecaka a oddzielnie daszka :/ a nowy... no cóż połowa wartości nosidełka :(
-------------------------------------------
m

Mam pytanie, mogę kupić okazyjnie nosidełko Salewa Koala III niestety bez pokrowca p. deszczowego :((, gdzie moglabym dokupić firmowy lub ewentualnie inny? Macie jakies pomysły? A może nada sie pokrowiec na plecak? Może ktoś miałby odsprzedać sam pokrowiec? Chyba będzie cięzko, ech ...

@Lipczonek - daj znać, jak dojdzie i jak się sprawuje, jak je oceniacie, etc.
@yvonne - nie wiem, ale może spróbuj kupić gdzieś pokrowiec VAUDE, o którym pisałem powyżej - jak nie spasuje - oddasz. Pokrowiec sam w sobie ok.
F.

no trochę mnie nie było ale napisać trzeba ;) Dla potomnych :)

Piwko smakowało jak zawsze u Wuja Toma....Jeśli chodzi o chustę...żona niosła synka w niej i było ok...wiązanie krzyżowe-miała syna z przodu.
Syn ma 2,5 miesiąca zatem zaletą chusty było że trzymała mu główkę i nie było nie kontrolowanych ruchów.
Nam się sprawdziła jak najbardziej...choć to trasa ledwie 2 godzinna była ale po śniegu z przerwą na mego browarka ;)

podsumowując:
-Szybkie wiązanie...2 min i gotowi w trasę.
-Trzymanie główki
-Kontakt wzrokowy matki z synem
-Dobra termika (przynajmniej na te warunki ok -2)
-cena

Wady:
-nie widzę tego na trasy długie (powyżej 5h)
-niekontrolowane choć nie niebezpieczne układanie się niemowlaka w chuście.(albo za mały, albo za słabo chusta związana i kilka razy przyjął pozycje embrionalną...no chyba że mu tak wygodniej było ;)) Mnie by taka pozycja się nie podobała :p
-Nie testowałem chusty przy wadze pow.10 kilo ale wydaje mi się że będzie to mniej praktyczne niż do tej pory.

Mimo wszystko polecam, jest to na pewno ''inna'' alternatywa dla nosidełek z której można już korzystać od 2-3 miesiąca.
-------------------------------------------
www.gorskiewojaze.blogspot.com

dknight

Dot. nosideł...
Mam dzieciaka 8 miesiecznego. Ostatnio chciałem przetestować czy wogóle będzie siedział w nosidle. W wypożyczalni mieli Deutera Kid Comfort Plus. - dostępne w decathlonie. Po kilku godzinnej wycieczce mogę stwierdzić, że... dziecko miało się dobrze i rodzic miał się dobrze. Przy ciężarze dziecka ok 10 kg + jakies tam dziecięce szpeje nosi się dobrze. Małemu się bardzo podobało. Co do funkcjonalności nosidła... pasy dla dziecka super.. Pakowanie go do nosidła zajeło kilka sekund. 3 klipsy i dzieciak zapięty i zadowolony. Niepokojący był lekko fakt, że gdy zasnął na postoju głowa opadała mu w jedną stronę, ale to chyba wszystkie nosidła trochę tak działają. Producent powinien pomyśleć o lekkiej stablizacji dla głowy. Małe dziecko nie bardzo może oprzeć stopy o stelaż co na dłuższą metę może być problemem.
Podsumowując niezłe nosidło w rozsądnej cenie na jedno- dwu dniowe wypady.
Własnego nosidła jeszcze nie zakupiłem, ale najprawdopodobniej zakupię Deutera KC III, głównie ze względu potraktowania tegoż sprzętu jako inwestycję a także z uwagi na fakt, że chciałbym pobiegać po górkach trochę dłużej niż dzień czy dwa.

W temacie chust napiszę tyle, że nosiłem i owszem... ale kiedy dziecko osiągnęło około 6 miesięcy problemem stały się ruchy nóżek gdyż parę razy dość skutecznie próbowało pozbawić się szansy na rodzeństwo.
Co do noszenia dziecka na plecach to ja widzę to tak: chłopak ma 8 miesięcy, akurat są tzw. wakacje i upały. Nie wyobrażam sobie zapakowania chłopaka na plecy bezpośrednio przy sobie, bo po 10 minut oboje utopimy się we własnym pocie...
Niestety o takich drobiazgach użytkownicy chust wspomnieć już niestety nie raczą...
-------------------------------------------
Sebastian Filipiak

Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14