NGT

Pełna wersja: pranie kurtek z membranami
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36

Sprzedawca P.Outdoor

puszka a jak prasujesz to przes jajis materiał czy twardo bez niczego??

jeszcze si nie spotjałem z czymś takim żeby jedna była woodoodporna ale nie oodychająca i na odwrót. CZy kurtka lowe alpin jak nalejesz na nia wode to czujesz pod palcami od strony podszewki że jest mokra??
-------------------------------------------
lordskoczyllas

Jeśli kurtki zostały zakupione na np. Allegro, wówczas możliwa jest taka sytuacja:
Lowe Alpine, kupiona jako używana ma zniszczoną membranę (przez upływ czasu, złe pranie, itp.) - ta będzie oddychała, ale nie będzie wodoszczelna.
The North Face, kupiona jako nowa, niestety podróbka z ceratą w roli membrany - ta będzie wodoszczelna, ale nie będzie oddychała.

Pancho podaje nazwę modelu Lowe Alpine.
Dla TNF nazwą jest ''słynne'' Summit Series logujące wszystkie ''oryginały''.
-------------------------------------------
cześć i czołem

aska001

A ja mam pytanko otóż koleś na ulicy pobrudził mi pianką montażową moja nową kurtkę z membraną. Czy znacie jakiś sposób żeby to zmyć i nie zniszczyć kurtki??
-------------------------------------------
asia

Sprzedawca - prasuję na twardo, bez pośredników i niską temperaturą (trochę mniej jak 1 kropka na żelazku). Robiłem to raz i trzyma już pół roku

Uwaga! Oto mój elaboracik na temat prania:

MITY PRANIA GORE_TEX_U

Materiał z którego jest wykonana membrana Gore-tex i eVent, w odróżnieniu od większości innych materiałów membranowych jest wysoce wytrzymały na temperaturę i chemikalia. Nie raz czytałem o robieniu z Gore szmaty po kilku prawidłowych praniach. Są to jednak mity. Tak się składa, że producent do testów wodoodporności stosuje proces 500 godzin prania w specjalnych, agresywnie piorących pralkach. Po tych 500 godzinach membrana musi spełnić wysokie wymogi. Czy znacie kogokolwiek, kto prał swoją kurtkę w sumie, choćby pięć razy mniej? (bagatelka 100 godzin to jakieś 200 razy).

PTFE - czyli to, z czego składa się membrana Gore-tex i eVent, to nic innego jak Teflon (inne membrany to głównie spieniony poliuretan). To co macie na patelniach. Wypłukanie w mydle czy nawet proszku nie jest w stanie zniszczyć materiału, który może być latami katowany wrzącym olejem, skwierczącą wodą, solą, kwasem octowym i cytrynowym, detergentami w zmywarce i setkami innych substancji.

Wielu jednak obserwuje pogorszenie właściwości Gore-texu z czasem. I jest to prawda. Lecz nie jest to wynik prania, ani notorycznego moczenia w deszczu. Membranę bowiem na dobrą sprawę, jeśli ktoś się bardzo nie postara, można zniszczyć jedynie mechanicznie (przetarcia, rozdarcie, ekstremalne rozciągania). Nieco łatwiej zniszczyć materiał wierzchni, do którego membrana jest przylaminowana.

Ale do rzecz: Czemu właściwości gore i eVentu dostają po czasie w dupę? Ano z TRZECH zasadniczych powodów:

POWÓD 1) SYF W PORACH MEMBRANY - tłuszcz, sól (od potu), wosk, kurz i wszelki brud zatyka z czasem pory membrany zmniejszając sukcesywnie jej oddychalność. Gore i eVent powinno prać się tak często jak Wasze ulubione Jeansy, cz nawet T-shirty, by dorze spełniały pokładane w nich nadzieje. Pierzcie je często, a odwdzięczą się!

POWÓD 2) NIEWYPŁUKANY DETERGENT. Bardzo ważny, złożony i niedoceniany powód. DWR, a więc impregnacja wierzchniej warstwy materiału, do której od spodu przylaminowana jest membrana, najczęściej jest wynikiem potraktowania materiału fluoropolymerami. Te związki w skrócie mówiąc odpychają się nawzajem z wodą, która perli się i scieka w postaci kulek, toczących się po materiale.
DWR fabryczny, to mniej więcej coś jak wosk na karoseriach aut. Niewidoczna warstwa, odpychająca wodę i sprawiająca jej ''ześlizgiwanie się''. Fluoropolimery dają efekt ODWROTNY DO DETERGENTÓW I MYDEŁ, a więc ''zmiękczaczy'' wody. Rozumiecie już?
Detergenty umożliwiają wodzie wnikanie w drobne zakamarki ubrań i efektywne usuwanie brudu. Skutecznie walczą z ''odpychaczami wody'', takimi jak impregnaty, ale także wszelkie tłuszcze i woski.
Jeśli nie wypłuczecie detergentów z ubrań, będą one skutecznie walczyły z impregnatem, zmiękczając wodę i umożliwiając jej penetrację materiału wierzchniego, a nawet łatwiejsze przenikanie membrany.
Nie trzeba chyba rozwodzić się nad tym, że nasiąknięty materiał zewnętrzny blokuje jakiekolwiek oddawanie potu na zewnątrz. W ten sposób mokniecie w środku i na zewnątrz. Cała kurtka robi się faktycznie jak szmata.
W dodatku niewypłukany proszek, może dodatkowo zatykać czasem pory membrany uniemożliwiając oddawanie potu na zewnątrz.

POWÓD 3) WYTARTA, WYPŁUKANA, NIEKATYWNA POWŁOKA DWR. Prawdą jest, że z czasem fluoropolymery, o których była mowa znikają z kurtki, usuwane mechanicznie przez wycieranie. Pranie także usuwa powłokę. Zwłaszcza pranie w silnych detergentach. Po prostu.


i TERAZ KRÓTKIE WNIOSKI:

Jako że prawidłowe pranie nie tylko nie szkodzi membranom PTFE, ale wręcz pomaga zachowywać ich właściwości, pierzemy nasze ciuchy jak tylko często chcemy w taki sposób:

Z ostrożności i w trosce o pozostałe materiały (poza membraną), a także powłokę DWR stosujemy łagodne środki piorące, najlepiej w innej postaci niż proszek (najtrudniej się wypłukuje z wąziutkich porów membrany). Polecam najtańsze szare mydło we wszelkich postaciach.

Wsadzamy do pralki, lub pierzemy ręcznie.

Płuczemy dwa razy dłużej niż zwykle, lub nawet w pralce nastawiamy kolejny cykl z samą wodą (nie dodajemy detergentu ani mydła). Jeśli pierzesz ręcznie - po przed-przedostatnim płukaniu ręcznym, w misce ma zostać sama, niespieniona woda, bez śladów zmętnienia, wtedy płuczesz dla pewności jeszcze dwa razy.

Suszymy intensywnie w suszarce bębnowej, wyjmując dopiero po gruntownym wysuszeniu ubrania. Jeśli suszymy na wieszaku ewentualnie traktujemy całą powierzchnię, po wysuszeniu suszarką do włosów z bliska lub prasujemy na niewysokiej temperaturze żelazkiem. Ciepło powoduje, że fluoropolimery ''topią'' się, ''wypływając'' z głębszych partii materiału wierzchniego, tworząc na powierzchni znowu jednolitą, gładką i skuteczną powłokę. Nie bójcie się o membranę- wytrzymuje naprawdę bardzo wysokie temperatury (patrz teflon na patelni). Uważajcie bardzie na materiał wierzchni i nie dawajcie więcej ciepła niż dla delikatnych syntetyków (jedna kropka na żelazku nic tu nie zaszkodzi, a i może umocnić klejone szwy nawet)

Co kilka cykli traktujemy materiał rozsądną ilością fluoropolimerów w rozpylaczu, natryskując oczywiście tylko wierzchni materiał. Wieszamy ubranie do góry nogami (impregnat spływa tam, gdzie jest najpotrzebniejszy). Po wyschnięciu traktujemy ciepełkiem jak po praniu.

Używam od 2 lat kurtki i spodni na eVencie. Obie części garderoby prałem już wielokrotnie, zgodnie z podanymi wskazówkami. Są czyste, nie mają przykrego zapachu poty a wodoodporność i oddychalność sprawuje się świetnie. Podobnie postępuję od wielu lat ze spodniami z gore i nie widzę spadku parametrów. Wystarczy dobrze prać i używać dobrego impregnatu.

Uwaga, zdaje się, polecany NIKWAX nie jest na bazie fluoropolymerów i proponuję znalezienie sobie innego.

To są wszystko moje sprawdzone rady. Jak mówiłem nie mają zastosowania do membran innych niż PTFE. Wiele mitów na temat prania gore bierze się z doświadczeń z rozjechanymi membranami poliuretanowymi (o wiele mniej odporne), a także niewystarczającym płukaniem i złą impregnacją oraz, paradoksalnie ze zbyt rzadkim praniem.

Polecam każdemu, kto zechce mi zaufać i przestać bać się wody i czystych ubrań :).
-------------------------------------------
jatyononaono

Dodam jeszcze, że legendy o wytrzymałości Dermizaxu i innych Entrantów, oraz Gelanotsu biorą się moim zdaniem tak naprawdę z lepszej powłoki DWR stosowanej w materiałach wierzchnich, laminowanych do tych membran, w porównaniu do tych laminowanych do Gore-tex-u.

Tak naprawdę dobra membrana PU wytrzyma bardzo wiele, ale PTFE wytrzyma jeszcze kilkakrotnie/kilkunastokrotnie więcej.

Ludzie, którym wydaje się, że popsuli Gore-tex od prania, tak naprawdę w większości przypadków topią się w swoim własnym pocie, czy to z powodu brudu, czy niewypłukanego detergentu/mydła, a przede wszystkim braku aktywnego DWR, który sprawia, że w deszczu ubranie traci oddychalność całkowicie i robi się mokre, miękkie i ciężkie, ''zeszmacone'' z obydwu stron.
-------------------------------------------
jatyononaono

Ponczo

Witam!!!
jak wyglada kurtka w ktorej zeszla membrana podczas prania? Ja dzisiaj wyciagnąlem swoja z pralki i bylo do niej przyczepione pełno glutów. Czy to moze byc wina membrany? Kurtka prana byla w nikwaxie. Miał moze ktos z Was podobne doświadczenia??
-------------------------------------------
Ponczo

nyt

Podlaczam sie po post Poncza. Wyprałem 2 kurtki w nikwaxie w pralce Bergsona (egz starszy) i Milo Lawina (egz 3 letni). W Bergsonie puscily szwy pod kieszenia boczan tuz przy sciagaczy przy samym dole kurtki i oba egzemplarze oblepione byly białymi ''płatkami''.
pyt 1. Co to za cholerstwo?
pyt 2. Rozdarcie skleić jakimś klejem ? Jak tak to jakim
-------------------------------------------
Po co kowal ma kleszcze

Wypada mi sie zgodzic z elaboratem jatyononaono, z paroma wlasnymi wrzutkami.
Rzeczywiscie podgrzanie uaktywnia fluorocarbony (bede uzywal nazwy angielskiej, bo tylko takiej jestem pewny). W fabryce material nasaczony DWR idzie spokojnie napiety pod lampami w temperaturze 130 stopni, nikt go tam nie kotluje i nie miesza. Dlatego trzeba uwazac z ta suszarka bebnowa, na wielu metkach ciuchow z gore, czy eventem mozna spotkac znaczek ''nie suszyc w suszarce bebnowej''. DWR sie uaktywni, ale poco, gdy szwy nam puszcza. Jak chcemy uaktywnic fabryczny DWR (czy oparty na fluorocarbonach impregnant, np. Grangers) to sprawdzmy wpierw metke. Wiekszosc ciuchow mozna prasowac na jednej kropce (przez lniana szmatke, by nie pobrudzic zelazka).
Nikwax nie jest oparty na fluorocarbonach, co nie oznacza, ze jest zly. Nie trzeba go uaktywniac cieplem, oszczedzamy przez to energie i ratujemy matke ziemie - Nikwax dlatego zrezygnowal z produktow opartych na rozpuszczalnikach i przeszedl na wodne, by chwalic sie, ze jest w 100% ekologiczny.

Ponczo, nyt: jest tak, ze nikwax impregnant (nie plyn do prania) zostawia troche bialego syfu, ktory da sie usunac gabka, ale jesli sa to miliardy bialych platkow, to mieliscie membrane PU. Mieliscie i macie teraz gdzies jej brak. Sam tak mialem z moja stara kurtka, membrana po 6 latach uzywania zluszczyla sie w rekawach.
ad 1. Cholerstwo i tyle. Chemia znaczy sie.
ad 2. to pytanie jest dla mnie za trudne ;)

nyt

Ten bergson, który ucierpiał podczas prania to jest ten model
http://www.bergson.pl/product.php?id=14
teraz jestem juz pewien, że to ''coś'' czym oblepione są obie kurtki to membrana, która wyszła przez rozdarcie podczas prania. Jest prawdopodobnie jak pisze kivak, że membrana się połuszczyła bo kurtka ma już swoje lata. Co teraz? Będzie bardziej przemakać i nadaje się do zastąpienia nowym egzemplarzem?
-------------------------------------------
Po co kowal ma kleszcze

nyt > przyjżyj sie membranie jak mocno połuszczyła sie, jesli w paru małych miejscach to zawsze można łatke walnąć i powinno byc dobrze, jak poszła po całości to trza pomyśleć o nowej kurtce...a za taką cene to możesz wyszukać naprawde duzo lepszych kurtek na lepszych membranach.
-------------------------------------------
;)

nyt, a jakbyś się zdecydował na nową kurtkę, to zajrzyj do tematu z promocjami - podobno w HiMountainach jest 40% obniżki na kurtki z gore-texem :)

cedusia1991

czy mozna ją prać w normalnym proszku bo jest kłotnia
-------------------------------------------
niunia

puszka

lepiej w żelu, niewyplukany proszek moze zapchac pory membran. Ja piore w zelu persil delikatny (biala wersja)

nyt ja mam też kurtkę Bergsona i innych marek piore w NIKWAX-Tech wash czyli bezdetergentowe mydlo w płynie do prania, impregnuje rownież w NIKWAX -TX.DIRECT WASH-IN i jakos mi sie nic nie robi nie odkleja nie proje i nie traci własciwosci... no i oczywiście pierze sie w 30 stopniach nie wiecej i bez wirowania .... a w proszku żadnych kurtek tego typu sie nie pierze bo traca właściwości no ale to mówią przy kupnie w sklepie nawet.. pozdrawiam
---
Edytowany: 2009-01-31 21:17:37
---
Edytowany: 2009-01-31 23:38:14
---
Edytowany: 2009-01-31 23:53:48

KrissKolo

W czym prać kurtkę z membraną gelanots?

w letniej wodzie z szarym mydłem:0
-------------------------------------------
}:>

michalnotts

jatyononaono ma zasadniczo rację ALE:
- samo zatkanie membrany (łój z potu) albo dykończenie dwr nie powinno powodować przemakania, bo dwr ma wspomagać wodoodporność materiału, a nie zastępować funkcję membrany. W końcu windshirty z dwr przemakają.
- membrany nie niszczy samo pranie jako płukanie w detergentach a jej mięcie w pralce, rozciąganie i tarcie. Podobnie jak przy używaniu - dlatego membrna puszcza najpierw na ramionach wytarta od plecaka.
Miałem już kilka dobrych kurtek które padły bo używam ich turystycznie, tzn noszę pod plecakiem, zwijam i upycham do plecaka. Kumpel ma starego Bergsona który przeżył kilka moich kurtek, tylko, że on ją trzyma na wieszaku i nosi tylko po mieście.
Najbezpieczniej moim zdaniem czyścić mimo wszystko delikatnie samą wodą z brudu typu błoto, a prać w tym co zaleca producent i już.
-------------------------------------------
michalnotts

pyszczek

mam problem... w czym wyprać kurtkę North Face? pan w sklepie mi powiedział, że mogę do tego użyć jakiegoś najtańszego płynu do prania syntetyków z biedronki (oczywiście bez lanolony itp.) i na zimno.

co o tym myslicie???

Lepiej coś do prania membran albo szare mydło, jakiś biały jeleń np.
-------------------------------------------
michalnotts

Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36