To forum wykorzystuje pliki cookie
To forum wykorzystuje pliki cookie do przechowywania danych logowania, danych o Twojej ostatniej wizycie, pliki cookie na tym forum śledzą również tematy, które przeczytałeś. Korzystanie z forum oznacza akceptajcę ustawień plików cookie. Możesz zmienić ustawienia plików cookie w dowolnym momencie w swojej przeglądarce.


[Recenzja] Garmont Otero
#1
OPIS PRODUKTU:

Wykonane są z zamszu o grubości 1,4 mm oraz nubuku o grubości 1,2 mm|n|
Waga: 960g|n|
Membrana: brak|n|
Materiał wewnętrzny: syntetyk|n|
Podeszwa: Vibram|n|
Materiał zewnętrzny: skóra Nubuk

-----------------------------------------------------------------
RECENZJA:

DATA RECENZJI:
24-08-2004, 05:00



Info producenta
Buty podejściowe lub miejskie, doskonałe również w łatwiejszym terenie jako buty trekkingowe. Są bardzo lekkie i wygodne, ale równocześnie bardzo stabilne. Podeszwa ma właściwości samooczyszczające. Specjalna wkładka w podeszwie w kształcie rybiej płetwy daje poczucie stabilizacji śródstopia zachowując elastyczność podeszwy.

Użytkowanie
Obuwie zakupione ok. 2 lata temu używane zamiennie do typowych traperek oraz często na krótkie wypady za miasto i rower. Nadają się również do ''biegania po mieście''. Użytkowanie daje duży komfort. Vibramowa podeszwa oraz system absorpcji umieszczony w części znajdującej się pod piętą powoduje, że nierówności nawierzchni zostają zniwelowane. Niestety przemakalne.

Podeszwa
Bardzo wytrzymała, przy tym elastyczna, materiał - vibram, trudnościeralny. Podeszwa i cały but ma kształt tak zwany kręgosłupowy, czyli naturalny kształt taki jak stopa.

Materiał zewnętrzny
Buty wykonane z nubuku i zamszu. Noski wykończone specjalnym syntetykiem odpornym na otarcia. Podczas użytkowania czerwona powłoka zamszowa szybko staje się brudna, a szary nubuk matowy. Zamsz nie daje się permanentnie oczyścić - zostają ciemne smugi. W lewym bucie widoczne przetarcie do warstwy wewnętrznej po ukosie pomiędzy podeszwą i obszarem gdzie zaczyna się nubukowa lamówka.

Materiał wewnętrzny
Wewnętrzne wykończenie to wyściółka syntetyczna oraz bardzo wspomagająca komfort noszenia specjalna wkładka zapewniająca naturalne ułożenie stopy zgodnie z jej anatomicznym kształtem. Niestety po około 6 miesiącach użytkowania nastąpiło przetarcie wyściółki na lewym zapiętku.

Dość dobra oddychalność. Buty nie posiadają, żadnej membrany - przemakalne. Po kilku minutach ulewy praktycznie są mokre.

Obuwie bardzo wygodne zarówno w mieście, jak też na wypady w niezbyt trudny teren górski, wycieczki rowerowe, spacery.

Sznurowadła
Mają tendencję do rozwiązywania się - należy wiązać podwójnie. Zalety:
- wygodne
- wytrzymała podeszwa
- lekkie
-

Wady:
- wysoka cena
- brak membrany
- nie wytrzymały materiał zewnętrzny i wewnętrzny



Odpowiedz
#2
Ja tez mam miejskie Garmonty i takze ich cecha jest to ze przemakaja.Wydaje mi sie ze te buty miejsko-treckingowe Garmonta to bardziej sa miejskie niz gorskie (myslac o niskich gorach). Moje tez sa bardzo wygodne. Niestety jak pada deszcz i ze mnie skapuje to wszystko mam w bucie. Chyba wynika to z konstrukcji jezyka ktory jest polaczony z cholewka tylko takim cienkim materialem. Tak to sama skora z tego co widze nie przepuszcza wiec gdyby nie jezyk to by bylo ok. Buty sie nazywaja Montello. Daje linka (model z innego rocznika ale niewiele sie roznia).

P.S. To takie moje wtracenie... Wiem ze w sumie to komentarze powinny dotyczyc komentowanych butow ;) ale mysle ze jest sens omawiac tez podobne buty tego samego producenta.


Odpowiedz
#3
nadmieniam jeszcze ze całae zapietki są przetarte, nia ma juz ''gąbki''

Odpowiedz
#4
Pod prawie dwoch latach gabka na zapietku wytarla sie niemalze doszczetnie, choć o dziwo plastik usztywniajacy te czesc buta nie uwiera mnie i wciaz sa wygodne. W jednym bucie zaczyna rozklejac sie czubek oraz konczy sie podeszwa na piecie. Na jesieni przyjdzie czas na nowe buty. Byc moze Garmont Apex II (czy jakos tak). Przez cale 2 lata zadnych problemow, cholernie wygodne buty i calkiem trwale. W tych butach chodzilem niemalze codziennie! Nie mialem nigdy problemow z przykrym zapachem - po raz pierwszy pojawil sie ostatnio po kilkukrotny przemoczeniu butow na rowerze - z pomoca przyszedl dezodorat scholl'a - dziala. Jedyny mankament to sznurówki - trzeba wiazac na dwa razy, a i tak co jakis czas przyjdzie wiazac buty jeszcze raz.

Odpowiedz
#5
2004-09-03 11:09

wygląd ok, wygoda bardzo ok,
pierwsza para rozleciała sie po pierwszym przemoczeniu, popruła się, - ogólnie padły.
buciki bardzo mi sie podobaja zareklamowałem, druga pra po 2 latach rozlkeiła sie na przodzie.
buty przemakają szybko
-------------------------------------------
Przeniesione przez administratora

Odpowiedz
#6
2004-10-09 12:47
kanik@icpnet.pl

Kupiłem je rok temu. Używam głównie w miescie oraz na wpady w łatwym terenie gdzie szkoda mi wysokich butów a są zbędne. Bardzo wygodne, wystarczajaco ciepłe na zie w warunkach miejskich (wysoka podeszwa!). O ile z zewnątrz sie trzymają to wewnątrz mam ten sam problem na zapiętku starta wyściółka... mimo to uważam je za doskonałe buty ''na codzień''.
-------------------------------------------
Przeniesione przez administratora

Odpowiedz
#7
2005-04-18 18:52

Kupilem je poniewaz z dostepnych najbardziej mi sie podobaly, mam je od 2 lat i nie mialem z nimi wiekszych problemow. Co do sznurowek to prawda wkolko sie rozwiazuja nawet jak je wiaze na dwa razy to i tak po kilku godzinach marszu sa luzne, po miescie w ziemie sa spoko. Aha najwieksza wada to faktycznie to ze zupelny brak odpornosci na wode... zima wystarczy ze troche wpadnie nam sniegu na sznurowadla na wysokosci jezyka i roztapiajac sie woda ciurkiem leci do buta.... zero zabezpiecznia przy jezyku...
-------------------------------------------
Przeniesione przez administratora

Odpowiedz
#8
2005-08-16 09:49
wagand@o2.pl

Ja juz po 1,5roku moge je uzywac tylko do oraczki.
Po 1 przemakaja zawsze i wszedzie.. po 2 rozkleily sie przody a podeszwa jest mega nieodporna na scieranie wtym momencie wystaja mi juz z podeszwy jakies biale elementy- jednym slowem buty fajne na pokaz a nie na co dzien.
-------------------------------------------
Przeniesione przez administratora

Odpowiedz
#9
2005-09-23 12:39
mantczak@op.pl

No coz, to chyba najszybciej zniszczone przeze mnie buty. Zaczelo sie nieprzyjemnie. Bedac w Tatrach odkleily sie czubki jeszcze zanim doszedlem do szlaku, w dolince :) Po firmowej naprawie odklejaja sie ponownie. Sa to rowniez jedyne buty w ktorych przetarla sie/podarla skora wierzchnia. Zapietki po przetarciu drapia niezbyt przyjemnym plastikiem. Generalnie srednia przyjemnosc za wysoka cene :/
-------------------------------------------
Przeniesione przez administratora

Odpowiedz


Skocz do: