To forum wykorzystuje pliki cookie
To forum wykorzystuje pliki cookie do przechowywania danych logowania, danych o Twojej ostatniej wizycie, pliki cookie na tym forum śledzą również tematy, które przeczytałeś. Korzystanie z forum oznacza akceptajcę ustawień plików cookie. Możesz zmienić ustawienia plików cookie w dowolnym momencie w swojej przeglądarce.


Obuwie do biegów trailowych na trekking w Tatrach
#1
Hej, nie zauważyłem podobnego tematu, dlatego pozwoliłem sobie utworzyćnowy temet.
Mam małe doświadczenie w trekkingu, poważnie po górach chodzę dopiero od kilku lat, głównie latem i wczesną jesienią.
Przerabiałam już wysokie obuwie (Haglofs) oraz podejściowe (Garmont dragontail mnt bez gtx). W obu noga mi się gotowała w temperaturach powyżej 20 stopni, ponadto dragonki bardzo twarde do trekkingu - idealne na skały (dolomity).
Od jakiegoś czasu biegam po lasach w okolicy mojego miejsca zamieszkania i używam butów typowo trailowych (dynafit, brooks). Tu naszła mnie myśl, aby zabrać je ze sobą w Tatry jako jedyne. Planuję przejście od zachodnich na wschód (wysokie) koniec w Chacie Pod Rysami, dziennie kilkanaście godzina na nogach, planuję iść z niezbyt ciężkim plecakiem - max 8kg z wodą i jedzeniem na drogę - 5 dni marszu.
Cz ktoś z Was drodzy forumowicze wpadł na taki pomysł, aby użyć do chodzenia po Tatrach z plecakiem, butów do trail runningu?
Jeśli tak - jakie dobrze się sprawdziły i jakie są Wasze doświadczenia? Głównie chodzi mi o wytrzymałość podeszwy. Muszę wspomnieć, że mam dość szeroką stopę i dlatego trudno dobrać mi podejściówki - z reguły wąskie.

Odpowiedz
#2
Chodzę w inov 8 rocklite 280, teraz kupiłem Columbie Montrial.
Zależy do jakiej jesteś przyzwyczajony amortyzacji coś znajdziesz.
Agnieszka (leśna) chodzi w Altra.
---
Edytowany: 2020-02-21 08:51:32

Odpowiedz
#3
Ciekawe opcje. Zastanawiałem się nad Altra Lone Peak4, ale moje obawy zawsze wiążą się z podeszwą, jej trwałością i brakiem Vibramu. Boję się, że tatrzański granit może zetrzeć podeszwę jak ser :) a chciałbym używać tych butów po powrocie z gór. Podczas trekkingu do przejścia obie Orle Percie :) Słowacka i Polska.

Odpowiedz
#4
Fleelf > a propos Columbii i Vibramu, moja druga połówka parę dni temu kupiła coś takiego https://tiny.pl/tvh6z (tkmaxx za 199 pln). Były też męskie modele. Na razie nie testowane w terenie, więc nic więcej nie mogę powiedzieć, jest parę opinii w necie. Chyba jest to jakaś opcja?
---
Edytowany: 2020-02-21 09:53:16

Odpowiedz
#5
http://acrossthewilderness.blogspot.com/?m=1
Poczytaj na blogu Agnieszki na temat tych butów Altra.
Inov 8 żyją po przejściu Czerwonej Ławki 😉

Odpowiedz
#6
Boguś b - z jakim obciążeniem chodziłeś (biegałeś?)?
Mam niedaleko do Tk'eje więc warto wskoczyć :)

Odpowiedz
#7
Przy ciepłej pogodzie używam w góry tylko biegówek. Wcześniej nieprodukowany już inov-8 rocklite 295. Teraz dobijam drugą parę trailoc 255.
Nie wspinam się i raczej wycieczki jednodniowe z plecakiem.
Dla mnie problemem są 2 rzeczy: piargi oraz fakt że podeszwa jest dużo bardziej miękka i stopy mocniej dostają na kamieniach. Ale i tak na lato nie zamieniłbym ich na wysokie buty.

Odpowiedz
#8
Ok 5 kg(Zrypany kręgosłup, teraz już po tuningu 😉) chodzę z synem on ok 10 kg też w takich butach.
Kamienie ja czuję lekko, syn nie zwraca uwagi.
Czyli samemu trzeba to wypróbować.

Odpowiedz
#9
Albo wytrzymałość podeszwy albo przyczepność do skały, nawet mokrej.
Mam/miałem wiele butów, najlepszą podeszwę do tej pory mają https://www.outdoorzy.pl/22446-arcteryx-...an-vt.html
Podeszwa dosłownie klei się do skały ale po kilku mocnych wypadach w góry (i niestety dość intensywnym użytkowaniu w mieście z psem co najbardziej ją chyba zużyło) jest już dość mocno styrana. Ale ja ważę >100kg, do tego plecak więc trzeba brać poprawkę...
Poza tym cholernie wygodnie, dobra amortyzacja, przewiewne, fajna skarpeta, nie lecą śmieci do środka jak w zwykłym bucie. W cenie promo jak najbardziej warto.

Odpowiedz
#10
coś sobie znajdziesz https://sklepbiegacza.pl/products/trail-...,48/sort,2?
na przykład adidas Terrex Agravic, masz dobrą gumę i płytkę żeby nie czuć kamieni
-------------------------------------------
botx, ngt to nie jakieś siusiumajtki

Odpowiedz
#11
W sumie temat podobny do https://tiny.pl/tvqrz , jest tam sporo informacji też o butach trailowych, więc może tam poszperaj?
---
Edytowany: 2020-02-21 12:11:34

Odpowiedz
#12
Nowart, te Arcteryx'y są nr jeden na mojej liście, zmartwiłeś mnie trochę ich wytrzymałością, no ale mają być głównie w góry i do biegania po lesie, moja waga to 73 kg :) Dzięki za tak szeroki odzew, dorwałem jeszcze podejściówki na moją szeroką stopę, poważnie biorę je pod uwagę - Hanwag MAKRA LOW, nie mogę namierzyć bez gtx'a.
---
Edytowany: 2020-02-21 12:20:28

Odpowiedz
#13
Makra low jest tylko z GTX

Odpowiedz
#14
Chyba czas wybrać się Gdańska i odwiedzić sklepbiegacza.pl, faworytów już mam. Jakieś doświadczenia z obsługą tego sklepu - można im zaufać?

Odpowiedz
#15
Fajna ekipa, ale to doświadczenie z Katowic, oby standard wszędzie były taki sam

Odpowiedz
#16
Za bardzo się nie obawiaj, ja ważę sporo więcej a mam wrażenie, że głównie je zajechały chodniki i beton w mieście. Dodatkowo są szerokie, bardzo komfortowe. Ważąc 25kg mniej ode mnie, jeśli profil buta Ci siądzie, będziesz zadowolony.

Odpowiedz
#17
Mogę polecić saucony jako marke, model peregrine, biegam w nich od jakichś 2 lat, również w góry z niedużym plecakiem, coś ok 5-7kg. Myślę że to bardzo udane buty trailowe, uniwersalne. Dają stabilność nodze, na skale i w błocie, amortyzscji jest tyle ile potrzeba (wczesniej były hoki i tych nie polecam, koturnowe, giga amortyzacja ale łatwo było skręcić staw skokowy). Jedyny minus to góra się po 2 latach trochę przedarła, ale podeszwa jest jeszcze spoko, nie ubita jakos

Odpowiedz
#18
Nie do końca trailowe bym polecał - moim zdaniem mają za cienką podeszwę do komfortowego dreptania po skałach. Mi się dobrze spisywały w takich warunkach Adidasy Terrex Fast X - podeszwa z gumy dobrze trzyma na mokrym, trochę grubsza podeszwa lepiej chroniła przed podłożem.
-------------------------------------------
Dominik

Odpowiedz
#19
Zależy jak kto uważa, to subiektywne uczucie.
Dużo ludzi wybiera o drop lub niski, nie lubią amortyzacji

Odpowiedz
#20
Jeśli chodzi o Arcteryx Norvan VT, to w moim przypadku nie było tak różowo. Podeszwa jest rzeczywiście kapitalna, bieżnik jest stosunkowo mało agresywny (powiedzmy w porównaniu do Inov-8 X-talonów), ale daje świetną przyczepność w bardzo zróżnicowanych warunkach, nawet w lekkim błocie jest przyzwoity.
Jest jednak jeden mankament - wiązanie wzorowane na butach wspinaczkowych jest równocześnie dobre (pozwala na ciaśniejsze dopasowanie, jeśli to akurat potrzebne) i irytujące. Mocowanie szlufki po zewnętrznej stronie buta tworzy zgrubienie od środka, które przy dłuższym dystansie lub przy dłuższej aktywności obciera mnie u nasady małego palca, niekiedy wręcz do krwi. Używanie różnych skarpet nie niweluje problemu. Zgrubienie i sztywny otok tworzą dość irytującą kombinację. Co ciekawe, przez pierwsze biegi i spacery nie miałem z tym problemu. Powiedzmy po jakichś 150-200 km zaczęło mi to doskwierać.
Sam but jest raczej węższy, szczególnie w palcach: porównuję do Inov-8 Trailroc 255, Trailtalon 290, X-talon 260 Ultra i Salomon Speedcross 3. Aha i do kapciowatych New Balance MT10 :)
Fajną opcją mogą być Hoka One One, tym bardziej, że niektóre modele też są na Vibramie Megagrip. Ale to też względnie wąskie buty.

Odpowiedz


Skocz do: