01-03-2019, 15:18
OPIS PRODUKTU:
Lekki anorak z pertexu microlight. Duży szczelnie osłaniający twarz kaptur z pionową i poziomą regulacją i wysoką gardą ( identyczny jak w Costabonie). Piersiowy zamek o długości 30 cm z parkingiem. Duża kieszeń na piersi zamykana na zamek. Po lewej stronie na dole zamek o długości 30cm ułatwiający zakładanie. Luźny fason o lekko opuszczonych ramionach. Krój prosty, nie taliowany.
Funkcja i zastosowanie anoraka bardzo podobne do Costanony: POdobnie jak ona nie jest bardzo dopasowany- bo tak lepiej oddycha, i bo można go też (bez skrępowania) nosić zimą na przykład na zestaw powerstretcha i highlofta, lub bluzę Polarną
-----------------------------------------------------------------
RECENZJA:
DATA RECENZJI:
01-03-2019, 15:24
Pomysł: będąc wiernym fanem wind***ów odczuwałem od jakiegoś czasu potrzebę posiadania modelu bardziej nadającego się do warunków zimowych. Te które posiadam są z definicji lekkie, mają szczątkowe kieszenie do pakowania kurtki, mają kaptury, które nie posiadają wysokiej gardy zasłaniającej podbródek. Są to w końcu lekkie kurtki to aktywności w okresie wiosna- lato – jesień. A więc potrzebowałem czegoś co można nazwać ''zimowym windshirtem''.
Kluczowe dla mnie są trzy cechy:
* Kieszenie o pojemności pozwalającej na przenoszenie, mapy, kompasu, rezerwowych rękawiczek/łapawic, jakiś baton/czekoladę do podgryzania.
* Kaptur o większej obszerności z wysoką gardą zasłaniającą podbródek. Generalnie zaciągnięty kaptur + gogle powinny użytkownika odcinać od czynników zewnętrznych. Pozostaje nos, ewentualnie usta, ale te można zabezpieczyć dodatkowo buffem.
* Rozmiar kurtki powinien umożliwiać założenie na wszystkie warstwy zewnętrzne. Na biwaku, postoju musi być możliwość założenia takiego windshirta na sweter puchowy. Pełni on rolę zabezpieczającą puch, poprawia w jakimś stopniu termikę i jest zewnętrzną warstwą wiatroszczelną. Zaletą będzie długość do linii uda, a nie do pasa tak jak mają modele letnie.
* Zastosowanie zimą powoduje, że wentylacja, regulacja termiczna ma mniejsze znacznie niż w pozostałych trzech porach roku.
Dalsza analiza tych wymagań doprowadziła do następujących wniosków:
* Taka pojemność kieszeni przy stosowanych do szycia windshirtów materiałach jest nie osiągalna. Jedyna dopuszczalna opcja to kangurka.
* Krój kaptura bliski założeniom to: Arcteryx Squamish Hoody i Kwark Costabona.
* Rozmiar to problem najmniejszy – kwestia ustaleń.
Tradycja kangurkowa jest obecna w naszym kraju w formie szczątkowej. Sklepy harcerskie proponują klasyczne bawełniane harcerskie kangurki. Model kangurki ma w swoim katalogu krakowskie Eksplo.
Za granicą jest troszkę inaczej. W Skandynawii ciągle takie kurtki się produkuje: Bergans, Fjallraven. Materiały bywają różne. Od membran, poprzez materiały ''pertexopodobne'', aż do wariacji na temat bawełny – G1000.
Z kolei w Wielkiej Brytanii takie modele szyje Paramo, Montano, oraz kilka manufaktur wykorzystujących do produkcji specjalną odmianę tkanin bawełnianych – Ventile, co przekłada się na obłędną cenę w funtach. Są jeszcze ''biegówkowi'' Czesi, którzy też takie modele mają, łącznie z tymi z Ventilu – Tilak Odin. Co ciekawe studiowanie zasobów internetu wskazuje, że kurtki te najczęściej mają kaptury z niską gardą.
Daje do myślenia również to, że takie modele występują tam gdzie jest zima, wiatr (Skandynawia) lub wiatr, wilgoć i ogólne paskudny klimat (Szkocja).
W tej sytuacji postanowiłem skontaktować się z Kasią Nizinkiewicz z Kwarka i zaproponować by na bazie szytej przez nich Costabony stworzyć wersję kangurzą. Kasia podjęła temat ochoczo i kwietniu 2016 roku powstał prototyp. Tak jak jest z prototypami, był prosty, miał sprawdzić czy to działa i czy ma sens, był więc: ''demonstratorem technologii''.
Kasia zadała mi pytanie o nazwę, ponieważ było to po jej wyjeździe do północnej Norwegii i Szwecji stanęło na nazwie Nordkapp. W takiej prostej wersji, trafił do sklepu www. Od zimy 2016/2017 Nordkapp Anorak używałem możliwie regularnie. Był ze mną na wyrypie z Barsusem grzbietem Karkonoszy, był w marcu w Beskidzie Sądeckim. Po za tym zabierałem go w weekendy na krótkie podmiejskie wypady do lasu, pagórki itp....
Kurtka jest szybką, prostą modyfikacją Costabony. Zachowuje to co w niej najważniejsze – kaptur. Zamiast zamka błyskawicznego na całej długości kurtka posiada zamek długości 30 cm od brody do linii klatki piersiowej. Dalej mamy obszerną kieszeń. Poniżej jej na lewym boku jest drugi suwak poprawiający zdejmowanie i zakładanie kurki a także pozwalający po rozpięciu na lepszą wentylację. Przy małej liczbie warstw z niego nie korzystam. Przy zakładaniu na kurtkę docieplającą już tak. Wygoda zdejmowania i zakładanie poprawia się znacznie.
W ramach eksperymentów i upraszczania konstrukcji kaptur otrzymał jeden niesymetryczny ściągacz zamiast dwóch. Wydawało się, że tak może będzie prościej i wygodniej. Okazało się, że nie.
Ja się uprałem z kolei na listwę izolującą zamek. To nie wyszło. Listwa permanentnie wcina się w zamek co wywołuje irytację.
Kurtka jest standardowo ściągana w biodrach szurogumkiem ze stoperem. Zastosowany materiał to Pertex Microlight. Kurtkę mogę założyć na zimowy zestaw odzieży: bieliznę z PowerDry, bluzę z PowerDry, kurtkę puchową (Pajak Eskimo).
Wnioski z użytkowania:
* Pojemność kieszeni, aż za duża. Mieści się wszystko czego potrzebuję. Jest tam mapa, łapawice, kompas, przegryzka. Praktyka pokazuje, że masa cargo w kieszeni powoduje obsuwanie się jej i całości kurtki w dół. O ile nosimy plecak, pas biodrowy działa stabilizująco. Jak go zdejmiemy robi się mniej wygodnie. Widać, że ściągacz w pasie w takiej sytuacji by poprawił komfort.
* Kaptur ma dobrze pomyślaną regulację. Jest obszerny, mieści nawet kask wspinaczkowy. Średnica otworu kaptura jest tak dobrana, że o ile nie korzystamy ze ściągacza, można go jednym ruchem ręki założyć, bądź zdjąć w zależności od potrzeb. Przyznam z tej opcji bardzo często korzystam o ile siła wiatru na to pozwala. Przy wietrze o większej sile, ściągając kaptur wokół twarzy, ściągając z tyłu głowy wraz z buff-em i goglami możemy się bardzo skutecznie odciąć od czynników zewnętrznych. Pomysł z pojedynczym ściągaczem nie sprawdził się w praktyce.
* Rozmiar kurtki dobrany dobrze. Przy rozmiarze L i moim wzroście 176 można całość posiadanych warstw upchać pod kurtką. Jest jedna wada – szerokość rękawów. Ja posiadam drobne nadgarstki i jest mi ciasno. Jakikolwiek masywniejszy sportowy zegarek np. Suunto Core z bardzo dużym wyświetlaczem staje się trudno osiągalny pod mankietem. Oczywiście zegarek zawsze możemy zapiąć na kurtce, ale to utrudnia przebieranie itp... Jest to element wymagający poprawy.
* Zastosowany materiał Pertex Microlight sprawuje się generalnie dobrze. W jednym miejscu na rękawie udało mi się zrobić małą dziurkę po jakimś szuraniu w kolczastych krzakach, gdzie indziej materiał przytarł się o skałę. Ale to są następstwa normalnego użytkowania.
Ponieważ był to prototyp, po testach sporządziłem listę uwag:
* Szerszy obwód rękawa w rejonie nadgarstka.
* Mniejsza kieszeń, przesunięta ku górze, tak by pod nią znalazło się miejsce na ściągacz w pasie ze stoperem. Pojemność na mapę, kompas, łapawice, batonik lub czekoladę. Wypakowania kieszeń jest dzięki niemu ustabilizowana. Stoper blokuje ''ucieczkę'' fok chowanych za pazuchę. Przy trasie gdzie foki zakłada się i zdejmuje, ważne jest by nie zamarzły. Wtedy najlepszym rozwiązaniem jest ich pakowanie za pazuchę. Są jednak dość niesforne. Dlatego ściągacz w pasie + ewentualnie pas biodrowy je skutecznie unieruchamiają.
W kieszeni pętelka na klucze, dowiązanie kompasu.
* Ściągacz objętości kaptura mocowany do pętli na stylu kaptura i barków. Pętla służy za wieszak, ściągacz łatwo jest zlokalizować na wietrze.
* Zamek bez dodatkowej listwy uszczelniającej. Moja żona ma Lapponię Kwarka i precyzja wszycia zamka i jego dopasowanie jest na tyle duże, że można z tego zrezygnować i odpadnie irytacja przy zapinaniu.
* Ściągacz obwodu kaptura podwójny taki jak w Costabonie/Lapponii.
* Dodatkowe przedłużenie kurtki w dół, do linii uda.
W taki oto sposób powstała bardziej dojrzała wersja tej kurtki, którą obecnie użytkuję. Kurtki mam dwie w kolorze żółtym i seledynowym. Prototyp jest niebieski.
Zdjęcia:
1. prototyp w wersji ''studyjnej'': zakładany w różnych konfiguracjach, ze swetrem puchowym (Pajak Eskimo) włącznie:
2. Wersja obecna:
3. Zdjęcia z użytkowania: m.in. z początku stycznia 2017 w B.Niskim. ( Był wtedy okres niskich temperatur. W Bartnem nad ranem było około -25st.C. Nordkapp bywał zakładany na postoju na wszystkie warstwy ze swetrem puchowym włącznie). Luty i marzec 2018 wyjazdy w Karkonosze i Beskid Sądecki. Wreszcie zdjęcia z lutego 2019 – znów Beskid Sądecki, kurtka w nowej odsłonie.
Ponadto mamy kilka zdjęć stanowiących inspirację: team Hillary – Tensing – Hunt z windshirtami na kurtkach puchowych, ''Bohaterowie Telemarku'', kilka manufakturowych produktów brytyjskich.
Linki do zdjęć:
1. Prototyp: https://imageshack.com/a/gkOo/1
2. Wersja obecna: https://imageshack.com/a/kkOo/1
3. Użytkowanie i inspiracje: https://imageshack.com/a/F72o/1
OCENA PRODUKTU:
Oddychalność: 4/5
Wiatroodporność: 4/5
Wodoodporność: 2/5
Wygoda: 4/5
Wytrzymałość: 4/5
Ogólna: 3.60/5
Lekki anorak z pertexu microlight. Duży szczelnie osłaniający twarz kaptur z pionową i poziomą regulacją i wysoką gardą ( identyczny jak w Costabonie). Piersiowy zamek o długości 30 cm z parkingiem. Duża kieszeń na piersi zamykana na zamek. Po lewej stronie na dole zamek o długości 30cm ułatwiający zakładanie. Luźny fason o lekko opuszczonych ramionach. Krój prosty, nie taliowany.
Funkcja i zastosowanie anoraka bardzo podobne do Costanony: POdobnie jak ona nie jest bardzo dopasowany- bo tak lepiej oddycha, i bo można go też (bez skrępowania) nosić zimą na przykład na zestaw powerstretcha i highlofta, lub bluzę Polarną
-----------------------------------------------------------------
RECENZJA:
DATA RECENZJI:
01-03-2019, 15:24
Pomysł: będąc wiernym fanem wind***ów odczuwałem od jakiegoś czasu potrzebę posiadania modelu bardziej nadającego się do warunków zimowych. Te które posiadam są z definicji lekkie, mają szczątkowe kieszenie do pakowania kurtki, mają kaptury, które nie posiadają wysokiej gardy zasłaniającej podbródek. Są to w końcu lekkie kurtki to aktywności w okresie wiosna- lato – jesień. A więc potrzebowałem czegoś co można nazwać ''zimowym windshirtem''.
Kluczowe dla mnie są trzy cechy:
* Kieszenie o pojemności pozwalającej na przenoszenie, mapy, kompasu, rezerwowych rękawiczek/łapawic, jakiś baton/czekoladę do podgryzania.
* Kaptur o większej obszerności z wysoką gardą zasłaniającą podbródek. Generalnie zaciągnięty kaptur + gogle powinny użytkownika odcinać od czynników zewnętrznych. Pozostaje nos, ewentualnie usta, ale te można zabezpieczyć dodatkowo buffem.
* Rozmiar kurtki powinien umożliwiać założenie na wszystkie warstwy zewnętrzne. Na biwaku, postoju musi być możliwość założenia takiego windshirta na sweter puchowy. Pełni on rolę zabezpieczającą puch, poprawia w jakimś stopniu termikę i jest zewnętrzną warstwą wiatroszczelną. Zaletą będzie długość do linii uda, a nie do pasa tak jak mają modele letnie.
* Zastosowanie zimą powoduje, że wentylacja, regulacja termiczna ma mniejsze znacznie niż w pozostałych trzech porach roku.
Dalsza analiza tych wymagań doprowadziła do następujących wniosków:
* Taka pojemność kieszeni przy stosowanych do szycia windshirtów materiałach jest nie osiągalna. Jedyna dopuszczalna opcja to kangurka.
* Krój kaptura bliski założeniom to: Arcteryx Squamish Hoody i Kwark Costabona.
* Rozmiar to problem najmniejszy – kwestia ustaleń.
Tradycja kangurkowa jest obecna w naszym kraju w formie szczątkowej. Sklepy harcerskie proponują klasyczne bawełniane harcerskie kangurki. Model kangurki ma w swoim katalogu krakowskie Eksplo.
Za granicą jest troszkę inaczej. W Skandynawii ciągle takie kurtki się produkuje: Bergans, Fjallraven. Materiały bywają różne. Od membran, poprzez materiały ''pertexopodobne'', aż do wariacji na temat bawełny – G1000.
Z kolei w Wielkiej Brytanii takie modele szyje Paramo, Montano, oraz kilka manufaktur wykorzystujących do produkcji specjalną odmianę tkanin bawełnianych – Ventile, co przekłada się na obłędną cenę w funtach. Są jeszcze ''biegówkowi'' Czesi, którzy też takie modele mają, łącznie z tymi z Ventilu – Tilak Odin. Co ciekawe studiowanie zasobów internetu wskazuje, że kurtki te najczęściej mają kaptury z niską gardą.
Daje do myślenia również to, że takie modele występują tam gdzie jest zima, wiatr (Skandynawia) lub wiatr, wilgoć i ogólne paskudny klimat (Szkocja).
W tej sytuacji postanowiłem skontaktować się z Kasią Nizinkiewicz z Kwarka i zaproponować by na bazie szytej przez nich Costabony stworzyć wersję kangurzą. Kasia podjęła temat ochoczo i kwietniu 2016 roku powstał prototyp. Tak jak jest z prototypami, był prosty, miał sprawdzić czy to działa i czy ma sens, był więc: ''demonstratorem technologii''.
Kasia zadała mi pytanie o nazwę, ponieważ było to po jej wyjeździe do północnej Norwegii i Szwecji stanęło na nazwie Nordkapp. W takiej prostej wersji, trafił do sklepu www. Od zimy 2016/2017 Nordkapp Anorak używałem możliwie regularnie. Był ze mną na wyrypie z Barsusem grzbietem Karkonoszy, był w marcu w Beskidzie Sądeckim. Po za tym zabierałem go w weekendy na krótkie podmiejskie wypady do lasu, pagórki itp....
Kurtka jest szybką, prostą modyfikacją Costabony. Zachowuje to co w niej najważniejsze – kaptur. Zamiast zamka błyskawicznego na całej długości kurtka posiada zamek długości 30 cm od brody do linii klatki piersiowej. Dalej mamy obszerną kieszeń. Poniżej jej na lewym boku jest drugi suwak poprawiający zdejmowanie i zakładanie kurki a także pozwalający po rozpięciu na lepszą wentylację. Przy małej liczbie warstw z niego nie korzystam. Przy zakładaniu na kurtkę docieplającą już tak. Wygoda zdejmowania i zakładanie poprawia się znacznie.
W ramach eksperymentów i upraszczania konstrukcji kaptur otrzymał jeden niesymetryczny ściągacz zamiast dwóch. Wydawało się, że tak może będzie prościej i wygodniej. Okazało się, że nie.
Ja się uprałem z kolei na listwę izolującą zamek. To nie wyszło. Listwa permanentnie wcina się w zamek co wywołuje irytację.
Kurtka jest standardowo ściągana w biodrach szurogumkiem ze stoperem. Zastosowany materiał to Pertex Microlight. Kurtkę mogę założyć na zimowy zestaw odzieży: bieliznę z PowerDry, bluzę z PowerDry, kurtkę puchową (Pajak Eskimo).
Wnioski z użytkowania:
* Pojemność kieszeni, aż za duża. Mieści się wszystko czego potrzebuję. Jest tam mapa, łapawice, kompas, przegryzka. Praktyka pokazuje, że masa cargo w kieszeni powoduje obsuwanie się jej i całości kurtki w dół. O ile nosimy plecak, pas biodrowy działa stabilizująco. Jak go zdejmiemy robi się mniej wygodnie. Widać, że ściągacz w pasie w takiej sytuacji by poprawił komfort.
* Kaptur ma dobrze pomyślaną regulację. Jest obszerny, mieści nawet kask wspinaczkowy. Średnica otworu kaptura jest tak dobrana, że o ile nie korzystamy ze ściągacza, można go jednym ruchem ręki założyć, bądź zdjąć w zależności od potrzeb. Przyznam z tej opcji bardzo często korzystam o ile siła wiatru na to pozwala. Przy wietrze o większej sile, ściągając kaptur wokół twarzy, ściągając z tyłu głowy wraz z buff-em i goglami możemy się bardzo skutecznie odciąć od czynników zewnętrznych. Pomysł z pojedynczym ściągaczem nie sprawdził się w praktyce.
* Rozmiar kurtki dobrany dobrze. Przy rozmiarze L i moim wzroście 176 można całość posiadanych warstw upchać pod kurtką. Jest jedna wada – szerokość rękawów. Ja posiadam drobne nadgarstki i jest mi ciasno. Jakikolwiek masywniejszy sportowy zegarek np. Suunto Core z bardzo dużym wyświetlaczem staje się trudno osiągalny pod mankietem. Oczywiście zegarek zawsze możemy zapiąć na kurtce, ale to utrudnia przebieranie itp... Jest to element wymagający poprawy.
* Zastosowany materiał Pertex Microlight sprawuje się generalnie dobrze. W jednym miejscu na rękawie udało mi się zrobić małą dziurkę po jakimś szuraniu w kolczastych krzakach, gdzie indziej materiał przytarł się o skałę. Ale to są następstwa normalnego użytkowania.
Ponieważ był to prototyp, po testach sporządziłem listę uwag:
* Szerszy obwód rękawa w rejonie nadgarstka.
* Mniejsza kieszeń, przesunięta ku górze, tak by pod nią znalazło się miejsce na ściągacz w pasie ze stoperem. Pojemność na mapę, kompas, łapawice, batonik lub czekoladę. Wypakowania kieszeń jest dzięki niemu ustabilizowana. Stoper blokuje ''ucieczkę'' fok chowanych za pazuchę. Przy trasie gdzie foki zakłada się i zdejmuje, ważne jest by nie zamarzły. Wtedy najlepszym rozwiązaniem jest ich pakowanie za pazuchę. Są jednak dość niesforne. Dlatego ściągacz w pasie + ewentualnie pas biodrowy je skutecznie unieruchamiają.
W kieszeni pętelka na klucze, dowiązanie kompasu.
* Ściągacz objętości kaptura mocowany do pętli na stylu kaptura i barków. Pętla służy za wieszak, ściągacz łatwo jest zlokalizować na wietrze.
* Zamek bez dodatkowej listwy uszczelniającej. Moja żona ma Lapponię Kwarka i precyzja wszycia zamka i jego dopasowanie jest na tyle duże, że można z tego zrezygnować i odpadnie irytacja przy zapinaniu.
* Ściągacz obwodu kaptura podwójny taki jak w Costabonie/Lapponii.
* Dodatkowe przedłużenie kurtki w dół, do linii uda.
W taki oto sposób powstała bardziej dojrzała wersja tej kurtki, którą obecnie użytkuję. Kurtki mam dwie w kolorze żółtym i seledynowym. Prototyp jest niebieski.
Zdjęcia:
1. prototyp w wersji ''studyjnej'': zakładany w różnych konfiguracjach, ze swetrem puchowym (Pajak Eskimo) włącznie:
2. Wersja obecna:
3. Zdjęcia z użytkowania: m.in. z początku stycznia 2017 w B.Niskim. ( Był wtedy okres niskich temperatur. W Bartnem nad ranem było około -25st.C. Nordkapp bywał zakładany na postoju na wszystkie warstwy ze swetrem puchowym włącznie). Luty i marzec 2018 wyjazdy w Karkonosze i Beskid Sądecki. Wreszcie zdjęcia z lutego 2019 – znów Beskid Sądecki, kurtka w nowej odsłonie.
Ponadto mamy kilka zdjęć stanowiących inspirację: team Hillary – Tensing – Hunt z windshirtami na kurtkach puchowych, ''Bohaterowie Telemarku'', kilka manufakturowych produktów brytyjskich.
Linki do zdjęć:
1. Prototyp: https://imageshack.com/a/gkOo/1
2. Wersja obecna: https://imageshack.com/a/kkOo/1
3. Użytkowanie i inspiracje: https://imageshack.com/a/F72o/1
OCENA PRODUKTU:
Oddychalność: 4/5
Wiatroodporność: 4/5
Wodoodporność: 2/5
Wygoda: 4/5
Wytrzymałość: 4/5
Ogólna: 3.60/5