20.11 - start test kurtki Aura model X1 / rytmar

[Pim]

Piękne zdjęcie. Narty ''na husarza'' - narciarstwo w dobie globalnego ocieplenia ;-)
-------------------------------------------
Pim

[rytmar]

Tak, noszenie nart przypiętych do plecaka zamiast na nogach staje się coraz powszechniejszą praktyką w obecnych warunkach przyrody :)
Dlatego dobrze mieć dobry plecak. Wygodny i dostosowany! Takim jest Deuter Rise 28.
Nie, nie jest to reklama. Raczej żarcik taki :)))

P.S.
Mimo wszystko na górze naprawdę pojeździłem na nartach i pobyłem w samotności co nieco. Było wybornie. Problem w tym, że nie wiem, czy ta zima pozwoli na powtórkę. A chciałoby się przecież jeszcze więcej :)
---
Edytowany: 2020-02-19 23:13:58
-------------------------------------------
cześć i czołem

[Pim]

Dla mnie w tym roku sezon zamknie się na 2 dniach.....
-------------------------------------------
Pim

[Gapcio]

@Rytmar

Chyba zima nie odpuściła... https://tiny.pl/t6zzm

JAKUSZYCE -3.4 51.00 15.00 puszysty dolnośląskie
---
Edytowany: 2020-02-20 11:00:41
-------------------------------------------
W

[rytmar]

@Gapcio

Tak ''na papierze'' jakoś to wygląda, a w praktyce bardzo słaba jest ta zima.
Śnieg w górach leży, ale dopiero na pewnej wysokości jest go na tyle dużo, że można ubrać narty bez obawy o ich niszczenie. Do tego jest dużo lodu od ciągłego topnienia i powtórnego zamarzania.
Aby postawić namiot warstwa śniegu musi przykrywać leżące gałęzie, konary, pniaki, kępy traw na tyle, aby po ubiciu platformy nic nie wystawało, nie przebijało podłogi. Trudno o takie warunki, szczególnie w terenie zalesionym, gdzie śniegu jest mniej. Trzeba szukać starej, opuszczone drogi, czegoś płaskiego nieuczęszczanego, albo rozbijać się wysoko, gdzie nie ma drzew i widać cię nieco :)
Naprawdę grubo jest w szczytowych partiach gór, gdzie w nocy jest zawsze mróz i w dzień zazwyczaj (choć nie zawsze tej zimy niestety). Niżej wystaje kosodrzewina, która normalnie jest całkowicie zakryta.
Do tego temperatury wysokie i deszcz (gdzie te minus 20 choćby nocą). Ja jadę w góry nie dzisiaj, a na weekend. A tam:
https://www.meteoprog.pl/pl/weather/Jaku...weekend/#2
Niestety opady deszczu zapowiadane są właściwie wszędzie w niedzielę. Nie jest fajnie biwakować, biegać, czy łazić w deszczu po śniegu. Kiedy takie coś złapie w górach, jak choćby ostatnio w Jakuszycach, to trudno. Ale pchać się w deszcz świadomie? Hmmm. Chyba odpuszczę. Może na samą sobotę gdzieś wyskoczę.

Nie jest moim celem narzekanie. Po prostu stwierdzam, że słabą mamy zimę w tym roku w górach i pewne plany z nią związane muszą ulec zmianie. Nie zrobię tego co planowałem. Na przykład nie pojadę powspinać się na lodospadach, raczej też odpuszczę zimowe przejście graniówki Niżnych Tatr (deszcz). Pojadę oczywiście w góry, bo zawsze jeżdżę, ale z innymi planami.

Może być jeszcze tak, że coś się ''poprawi'' - przyjdzie front z mrozem zasypie porządnie. Może. Na razie to w górach jest tak, jak bywa tam późną jesienią lub wczesną wiosną. Przypomnę, że mamy połowę lutego :(
-------------------------------------------
cześć i czołem

[Gapcio]

@Rytmar

Upss..
To ''może''do zobaczenia w Chatce Górzystów (moja baza noclegowa)...
Będę od niedzieli do piątku.... z zamiarem ''zaznajomienia się'' z biegówkami.... liczę na przygotowane trasy... pewnie będzie tłoczno bo .... ''Bieg Piastów''.
---
Edytowany: 2020-02-20 12:53:03
-------------------------------------------
W

[m]

Nie uważacie, że test należy uznać za zakończony? Może jakiś przypis jak coś jej się stanie dramatycznego, po iluś latach. No albo wątek przemianować na nie mniej przyjemny ale już nie tyle testowy co krajoznawczy ;)
Ponad rok minął, chyba warto przekleić najwazniejsze uwagi i zdj do jednolitego testu.

[boguś b]

Kilka postów wyżej rytmar napisał, że chciałby przedłużyć test do końca zimy, potem będzie recenzja.

[rytmar]

''Będę zatem kończył test Aury, bo plany które snułem na dalszą zimę raczej trzeba odłożyć na…''

Cytat z poprzedniej strony. Tak, że spoko, jeszcze chwilka ;-)
-------------------------------------------
cześć i czołem

[rytmar]

No to koniec - test dodany.
Teraz mam wprawdzie wyjazd - taki dłuższy, bo prawie tygodniowy z nartami BC i biegówkami i wahałem się, czy może tam zabrać jeszcze raz kurtkę, ale nie.
Rok minął dawno i nie ma potrzeby dalszego ciągnięcia wątku.

Kurtkę upiorę i będzie gotowa do oddania. Ja wezmę inną.
-------------------------------------------
cześć i czołem