Bartku 10 mm + ok 0,25 mm (to + bo mam bardzo starą suwmiarkę analogową, być może a nawet pewniej ;) Chińczyk miał zrobić 10 mm ale wyszło ze fabryki ciut więcej... a może miał zrobić 11 mm ... ;) )
P.S. 1 (OT) Bartku czy mógłbyś podać średnicę wlewu Twojego nowego termosu oraz pojemność miseczki - żyjemy w układzie SI a nie ,,na rączkę'' ;)
PS. 2 Admin programowo mnie olewa - zdjęcia wysłane i NIE dodane
Łobuzie,
nie nabijaj się ze mnie. Tak na szybko mi się przypomniało to dopisałem. Było to wlepione w post scriptum wszakże...
------------------------------------------- http://dasieda.blogspot.com/
Kije Niva ,,zaliczyły" kolejny szlak - czerwony Przemyśl - Sanok.
Ogólne te niecałe 80 km nie jest zbyt wymagające - przeważa w większości asfalt.
Są jednak ,,specodcinki" na których błoto ,,mówi" swoiste - sprawdzam
Przy takiej konstrukcji kijka ,,zassanie" nie wróży nic dobrego. A parę razy się zdarzyło... A może paredziesiąt...
Kijki dały jednak radę i dzielnie się trzymają. Są tylko masakrycznie oblepione zaschniętym błotem. Tak jak buty.
Kijki zaliczyły pod koniec sierpnia kolejne kilometry - fragment ,,międzynarodowego", niebieskiego szlaku biegnącego przez sudeckie Góry Kaczawskie. Ze względu na asfalt nie było to 100% trasy, szacuję, że między 50 a 60 km gdzie badyle ,,robiły robotę".
Stan kijków bez zmian - oczywiście groty w jakimś stopniu się zużywają. Ściera się oznaczenie długości rozsunięcia ale nie ma to większego znaczenia dla stanu ,,mechanicznego".
Mam nadzieję, że jeszcze w tym roku ,,kijki zrobią" jakąś trasę.
Jak zawsze podziękowania dla Fjorda Nansena za udostępnienie sprzętu.