To forum wykorzystuje pliki cookie
To forum wykorzystuje pliki cookie do przechowywania danych logowania, danych o Twojej ostatniej wizycie, pliki cookie na tym forum śledzą również tematy, które przeczytałeś. Korzystanie z forum oznacza akceptajcę ustawień plików cookie. Możesz zmienić ustawienia plików cookie w dowolnym momencie w swojej przeglądarce.


[Recenzja] Haversack torba na maskę gazową demobil GB
#1
OPIS PRODUKTU:

Oryginalna, kontraktowa torba Haversack armii brytyjskiej.
Torba przeznaczona była na maskę przeciwgazową..
Kamuflaż DPM
Szerokość 26 + 4 cm kieszonka
Wysokość 26 cm
Głębokość 9 cm
Waga 518 g.

-----------------------------------------------------------------
RECENZJA:

DATA RECENZJI:
10-12-2017, 20:51

Kolejny produkt z serii ,,ciężko i solidnie''

Haversack kontraktowa torba armii brytyjskiej.

W opisach sklepów handlujących demobilem podane jest, że torba przeznaczona była na maskę gazową.
Nie wiem, nie znam się, być może...
W popularnej sieci mającej sklepy stacjonarne w Polsce można zakupić ją od 9,99 zł poprzez 18,99 do 25 zł.
W ,,Sieci'' znalazłem ofertę za 8 zł. Cena zależy od stanu zachowania. Za dychacza możemy (losowo) otrzymać torbę której stan jest kiepski jak i praktycznie taki sam jak tej za 19 zł. Tak samo ta za 19 zł może być zbliżona do tej za dychacza jak i do tej za 25 zł.
Teoretycznie te za 25 zł są niby nowe ale posiadające ,,ślady'' magazynowania. Tak więc zakup poprzez Internet to mniejsza lub większa loteria. Ale cena też nie jest ,,zaporowa'' i ewentualna porażkę można... jakoś przeżyć.
Co można przeczytać w opisie sklepu M.
,,Posiada jedną kieszeń na boku zapinaną na rzep. W środku dwie komory, z których jedna ma trzy przegrody i jest oddzielnie zamykana, a druga - większa komora posiada dwa mocowania, które uniemożliwiają przemieszczanie znajdujących się we wnętrzu przedmiotów.
Cała torba zamykana na rzepy oraz zatrzask. Na klapie od wewnętrznej strony znajdują się dwa elastyczne, gumowe pasy.
Torba posiada regulowany pasek parciany na ramię o szerokości 25 mm oraz zapinane na zatrzaski mocowanie do pasa.
Materiał torby jest w kamuflażu leśnym, dodatkowo został on usztywniony.
Stan: wszystkie torby są w stanie używanym, jednak bardzo dobrym, funkcjonalność została w pełni zachowana.
Wymagają odświeżenia, ponieważ są zakurzone ze względu na ich magazynowanie. ''
Nie pamiętam gdzie i za ile zakupiłem swój egzemplarz. Zapewne przepłaciłem.
Na pewno nie jest nowa ale jej stan jest przyzwoity. Wszywka wewnętrzna ma datę 2005 r.

Budowa

W zasadzie wszystko jest już napisane.
Opis jest marketingowy więc może być trochę mylący.
Torba typu kostka (prostopadłościan) zamykana jest sztywną klapą. Na zewnątrz (patrząc na front) po lewej stronie mamy kieszonkę zamykaną klapką z rzepem o wymiarach 14 x 6 x 4 cm. Po prawej jest otwarta minikieszonka 5 x 8 cm.
Front jest pozbawiony jakiejkolwiek kieszonki.
Klapa zamyka torbę na 4 rzepy i jeden centralny nap.
Jest ona usztywniona jakąś pianką, która w moim egzemparzu już się zbryliła. Męskie rzepy są wszyte od środka. Dwa z nich są po bokach.
Na klapie od środka mamy wszyte dwie płaskie gumy o długości użytecznej ok 13 cm. Do tego klapa jest obszyta zieloną lamówką.
Tył torby to elementy pomagającej troczeniu jej do pasa, plecaka oraz pasek do przenoszenia na ramieniu.
Teoretycznie górna i dolna przelotka pozwala przewlec pas o szerokości 5 cm.
Teoretycznie, bo górna jest odpinana (2 napy + rzep) a dolna płaska i na stałe przyszyta - płaski pas można bez problemu przeciągnąć ale już zaopatrzony (zakończony) jakąś klamrą czy sprzączką już nie bardzo.
Pasek po stronie mniejszej (bocznej) kieszonki jest wszyty na stałe, a po przeciwnej wpinany poprzez fastex ITW Nexus 30 mm. klamra żeńska jest doszyta, mąska jest na pasku i to na niej dokonujemy regulacji długości.
Od środka, na ściance frontowej, mamy naszytą kieszonkę o niereguralnym kształcie do której mieści się moja dłoń.
Do tego jej pojemność ogranicza kawałek materiału doszyty w 4 miejscach tworzący 3 tzw. organizery. Kieszonka jest zamykana klapką na rzep. Do bocznych ścianek mamy doszyte kolejne 2 kawałki materiału mające utworzyć wewnętrzne przegrody. Przedmioty w nich umieszczone można ustabilizować przez wąskie, pionowe troki zakończone rzepem.
Co jeszcze? Od tyłu po stronie małej kieszonki doszyty jest trok materiałowy typu sznurówka. Po przeciwnej mini kawałek takiej samej sznurówki tworzy pętelkę.
Podejrzewam, że trok ten służy do ustabilizowania torby na udzie.
Denko torby ma fabryczny otwór w formie nabitej remizki mający za zadanie odprowadzić wodę.

Do czego mi ta torba?

Nie noszę EDC, nie jest to mój ,,plecak ucieczkowy'', nie chodzę z nią do pracy.
Głównie służy mi do przenoszenia płynów i jadła na imprezki plenerowe typu ognisko, koncert, festiwal.
Oraz na poduszkę i picioszamę do autobusu dalekobieżnego gdy plecak muszę umieścić w luku.
Oraz w komplecie z recenzowaną nerką na wałęsanie się po miastach (zwiedzanie) - przenoszę w niej Nikona i dodatkowy obiektyw.
Na stale w wewnętrznej kieszonce przenoszę gruby marker, zrolowany worek na śmieci, ładowarkę samochodową 12 V, przewód USB do tej ładowarki. To w tych ,,organizerach''.
Dodatkowo dokładam minilatareczkę i scyzoryk.
Do tej kieszeni zmieszczą się jeszcze jakieś batony lub/i czekoladę.
Tak jak pisałem torba głównie służy mi do przenoszenia towaru na imprezki.
Mieści się w niej na pionowo 6 bronków w puszce oraz dodatkowo 2 energetyki 250 ml. Do tego wchodzi jeszcze musztarda typu plastikbiedronka i kilo Podwawelskiej oraz pół bochenka chleba. Do bocznej kieszonki fajnie wchodzi płaska setka miodowej Soplicy. Dwusetka Lubelskiej też wchodzi ale szyjka sporo wystaje. W kieszonce tej przenoszę też 2 kawałki krawatów (ok 1,5 m) które służą mi do chłodzenia butelek w strumieniu lub związania nazbieranego w lesie drewna.
Oczywiście zastosowań torby może być bez liku w zależności od potrzeb i wyobraźni.

Wytrzymałość

Materiał jest Codurowaty, pancerny. Torba jest usztywniona. dlatego na rogach widać przysłowiowy ząb czasu czyli lekkie przetarcia. Pianka między warstwami materiału uległa zbryleniu. Być może dlatego, że torba była prana. Rzepy po tylu latach nadal trzymają, gumy nie zparciały, napy się trzymają, klamerka Nexusa nie ma śladów użycia. Z torbą na imprezkach się nie pitolę. Ale uważam, żeby nie znalazła się zbyt blisko ogniska. Haversack jest dość odporny na deszcz, materiał jest ,,podgumowany''.

Podsumowanie

Tania torba typu chlebak (czyli jak sama nazwa wskazuje chlebak - torba do przenoszenia granatów ) o średnich gabarytach. Jej największą wadą jest spora waga - 518 g i sztywność sztucznego materiału. Nie nosi się jej dość wygodnie - wąski pasek pozbawiony jest naramiennika i wrzyna się w bark. Dużo daje przewleczenie paska od nerki - raz, że torba się stabilizuje, dwa, że ciężar w pewnym sensie przechodzi na biodro. Lub od razu zaopatrzenie w odpowiedni pas.
Można ją przytroczyć do plecaka, lepiej do większego niż mniejszego z oczywistych względów. Ale ja ją łapię do 30 l Sparrowa, choć trochę dynda.
Poza browarami czyli w wydaniu bardziej outdoorowo-turystycznym mieści się do niej mała samopompka z Deca, liner śpiworowy (lub śpiwór puchowy typu Superlight Yeti), książka i poduszeczka. Czyli zestaw który pomoże nam przeczekać kilka godzin na lotnisku lub przespać się na plaży.
Jak mnie kiedyś najdzie to doszyję do klapy dwie szerokie smycze z klamrami bo nap trochę słabo trzyma i nie mieści mi się parasolka (jaką mam). dwa takie troki z możliwą regulacją pozwoliły by schować zdjęty polarek czy kurtkę.
Ogólnie za takie ceny polecam jak ktoś nie jest uczulony na zapach wojskowego magazynu i sporą wagę.

Plusy
- cena
- szybki i łatwy dostęp do browarów
- ukrycie browarów przed niepożądanym wzrokiem (sępy)
- odporność mechaniczna na upadki i zgony
- wygląd niekuszący kradzieja
- wystarczająca pojemność na to co potrzebują ,,Tygrysy''

Minusy
- zapach magazynu po zakupie
- kolor/camo DPM (ciężko po opróżnieniu odszukać nocą w trawie
- słabe zamykanie
- słaba termika (browary się grzeją, a herba stygnie)


[Obrazek: Haversack.jpg]

[Obrazek: Haversack%202.jpg]


Odpowiedz
#2
Test browarowy potwierdza wysokie właściwości torby. Kolega lata temu miał Mountain Jacket TNF i po za ogólnie dobrymi cechami wspinaczkowymi (wg.przekonań z lat 90-tych), do bocznych kieszeni wchodziły po 3 browary. To zwiększało zdecydowanie użyteczność kurtki w oczach kolegi.
-------------------------------------------
Pim

Odpowiedz


Skocz do: