To forum wykorzystuje pliki cookie
To forum wykorzystuje pliki cookie do przechowywania danych logowania, danych o Twojej ostatniej wizycie, pliki cookie na tym forum śledzą również tematy, które przeczytałeś. Korzystanie z forum oznacza akceptajcę ustawień plików cookie. Możesz zmienić ustawienia plików cookie w dowolnym momencie w swojej przeglądarce.


Reklamacja obuwia outdoor (dawny wątek meindl - przestroga)
+1 dla rytmara, mam do dzisiaj swoje pierwsze pancerne Asolo Granite - nie ma tam w podeszwie nic poza gumą. No i są trwałe (rozwalił się szew po 10 latach, nie podeszwa) - ale niechętnie do nich wracam. Idąc np. zimową wyrypę, czyli 50km odczułem BARDZO wyraźnie brak amortyzacji. Żelowa wkładka (ponoć wypasiona) nie daje porównywalnego efektu - zresztą to nic zaskakującego, jak się spojrzy na sumaryczną grubość amortyzacji w bucie z śródpodeszwą PU i bez niej.

Także ten, wybierajcie sobie trwałość (bo są jeszcze takie buty na rynku) albo wygodę. :)

Odpowiedz
@ rytmar idzie przebiec 52 km w inov 8 rock lite, nie można powiedzieć że tempem powolnym.
Tylko trzeba się przyzwyczaić i popracować na siłowni.
Trochę czasu mi to zajęło.
Ubralem ostatnio stare asicsy i tragedia, żel już mi nie podchodzi.
@ ludz ja preferuje bez i nie idzie uogolniac, że to jest niewygodne.
Ogólnie wysokich butów używam tylko zimą lub w wyższych górach gdzie są takie warunki.

Odpowiedz
Ja dorzucę coś od siebie - choć nie dot. Mendli. Mam m.in. wojskowe buty us army ICB z 2005/6 r. od nowości. na podeszwie tzw. ''kanapce'' (starszy model). Jest tam oczywiście pomiędzy vibramem, a butem ''słynna pianka'' - buty są mocno zniszczone - przeżyły naprawdę wiele- cały rok w użyciu od mrozów po upały ale pianka ma się dobrze - nigdzie się nie odkleja- ma mechaniczne uszkodzenia od skał, ale trzyma się świetnie. to tylko pokazuje, że pianka piance nie równa i akurat Meindl stosuje celowo szybko utleniającą się niskiej jakości. Wybór należy do kupującego.

Odpowiedz
Arni to dobra wiadomość. Jak kupowałem skórzaki, to się ich pytałem co z wymianą podeszwy i tłumaczyli, że mogą zrobić regenerację aż do spodniej konstrukcyjnej skóry do której wszystko jest ''szyte''. Ale skoro to potwierdza ktoś inny niż producent, to jest dobra wiadomość.

Pozdrawiam
-------------------------------------------
Pim

Odpowiedz
A widzisz, czyli najprawdopodobniej nasi producenci zrobili by to fachowy, Hanzel jednak nie ma maszyn/chęci/nie opłaca się/...

Znalazłem kolejną dobrą info (przynajmniej w teorii):
http://fakty.interia.pl/autor/michal-mic...Id,2504521

Producenci będą również musieli informować klientów o oczekiwanej żywotności produktu...

Odpowiedz
Arni! Bądźmy sprawiedliwi. Hanzel nie robi butów o konstrukcji zszywanej (norwegian welt). Myślę, że tego nie robi bo nie ma praktyki. Chwała mu za to. Lepiej czegoś nie zrobić niż wdawać się w ''kombinatorykę''.
-------------------------------------------
Pim

Odpowiedz
Witam wszystkich. To mój pierwszy post na tym forum choć czytuję pewne wątki tutaj od kilku lat. Jednak teraz zdecydowałem się napisać co nieco o butach bo sytuacja mnie niesamowicie zirytowała. Rzecz dotyczy butów firmy Hanwag a zamieszczam ją tutaj jako że uznałem że ten wątek jest dedykowany generalnie kiepskiej jakości butom. A w sumie to odpadającym podeszwom i piankom PU.

Swoje Hanwag Tatra GTX zakupiłem w 2013 roku w jednym z polskich sklepów internetowych. Na nogach były w sumie nie więcej jak 7 tygodni. I kilka dni temu na wyjeździe w Tatrach musiałem zmienić plany bo odpadła podeszwa.
Tak więc wytrzymały 5 lat.
Oczywiście odkleiła się część z protektorem. Najpierw ( w ten sam dzień) od jednego buta i to tak że musiałem oderwać gumę (protektor) bo nie mogłem iść a trzeba było jakoś wrócić a w drugim zwyczajnie się poodklejały ale się trzymały. Trzymały się gdzieś na środku buta i na przodzie gdzie podeszwa jest przyklejona do gumowego otoku.
A co by było gdybym nie był na jednodniowej wycieczce w Tatrach a na jakimś 2 tygodniowym trekkingu na północy Skandynawii gdzie do sklepu jest czasami kilka dni drogi? Do sklepu z butami.
Dla mnie ta firma jest już skończona. Jeżeli wołają po 800-1000zł za buty które wytrzymują 5 lat to jest to jakieś nieporozumienie. Jak zaufać takim butom? Wozić ze sobą dwie pary? Czy może kupić buty w takiej cenie i po 3 latach wyrzucić? Ot tak dla pewności. Dobre nie dobre na wszelki wypadek wyrzucić. Bo nic innego mi do głowy nie przychodzi. Czytałem tutaj wątki o tej piance PU i kłopotach z Meindlami i innymi firmami. I tak mnie tknęło że i mnie może to dotyczyć. Przed wyjazdem teraz jeszcze sprawdzałem czy się wszystko trzyma. I trzymało się. Oględziny nic nie dały. Jeden dzień i bez podeszw. Tak jak ktoś tutaj już napisał. Chyba lepiej kupować z decathlonu buty bo przynajmniej uznają bezproblemowo reklamacje. A jak minie dwa lata to się wyrzuci bez żalu bo zapłaciło się 300zł. Nie dziwie się że dziś na szlakach produkty decathlonu zaczynają królować. Teraz śmiem twierdzić że bogatego nie stać jest na kupowanie drogich rzeczy i płacić 50% kwoty za marketing.

Poniżej załączam linki do zdjęć.
http://www.fotkomat.pl/image/vKSQ
http://www.fotkomat.pl/image/vL7G
http://www.fotkomat.pl/image/vto5

A tak przy okazji. Przeglądając internet trafiłem na podobne problemy z butami Lowa.
Krytyczną opinię klienta (Jessica) i odpowiedź firmy Lowa. Moim zdaniem jest rozbrajająca.

https://www.amazon.com/Lowa-Womens-Reneg...ews/B0042A NDF8/ref=cm_cr_dp_d_hist_1?ie=UTF8&filterByStar=one_star&reviewerType=all_review s#reviews-filter-bar
---
Edytowany: 2018-07-09 17:26:41
-------------------------------------------
Jorg

Odpowiedz
Welcome to the jungle

Odpowiedz
Dlatego z dużą dozą prawdopodobieństwa można założyć, że ta kwestia dotyczy tak naprawdę wszystkich producentów obuwia. Po prostu efekt wielowarstwowych podeszw. Chcesz wygody? OK, dostaniesz, ale kosztem krótszego czasu jej ''życia''. Skórzane buty na lata to mit z czasów, gdy skórzane obuwie było wyposażone w podeszwę z jednolitej warstwy gumy. Płacąc więcej za markowe obuwie dostajesz w zamian komfort, możliwość serwisu i odporność na warunki zewnętrzne, ale trwałość zostaje bez zmian. Hanwag pisze o tym wprost na swojej stronie internetowej, link gdzieś tutaj krążył.

Jak kupisz Mercedesa to dostajesz przestrzeń, wygodę, ciszę w kabinie i różne udogodnienia umilające jazdę, ale będzie się psuł tak samo jak Fiat. Tyle. I nic z tym nie zrobisz. Produktów na lata już nie ma, bo:

1. Producentom korporacyjnym się to nie opłaca,
2. W miarę wzrostu zamożności społeczeństwa wysoka trwałość nie jest już cechą, którą kieruje się masowy klient. I dotyczy to każdej dziedziny życia - od sprzętu RTV/AGD, przez motoryzację, aż po odzież czy obuwie. Większość woli zmieniać co jakiś czas na nowocześniejszy model. Wyjątki jak zwykle są, ale to wyjątki.

Tego typu obuwie jest popularne głównie wśród pasjonatów i świadomych konsumentów, jak wyjdziesz na szlak i się trochę rozejrzysz, to zobaczysz że większość chodzi w butach z Deca, ew. jakiś Salomon czy TNF. Meindl, Hanwag, Lowa, itp. to tak naprawdę może z 2-5% całości.

Odpowiedz
Nie do końca się zgodzę z Tobą ''dave''. Dalej ważna dla mnie i raczej dla wiekszości trwałość i niezawodność danego produktu. Szczególnie w przypadku elektroniki czy motoryzacji. Bo ważna jest dla mnie cena za jaką mogę to jeszcze odsprzedać. Zakładając ze jestem bogatszym klientem który lubi nowinki i wymienia auto co 5 lat. Jak jestem biedniejszym to też interesuje mnie trwalszy produkt żebym nie był zaskakiwany nagłymi wydatkami bo popsuła sie pralka. Generalnie firm na świecie w każdej branży jest tyle że można wybierać sensowniej. Wybierać jakiś złoty środek. Czyli zakup średniej półki. Tak najkrócej rzecz ujmując. Kupując mercedesa raczej 99% ludzi liczy na niezawodność. Bo wierzą w to co mercedes produkował kiedyś. Kto nie wierzy już w bełkot marketingowy to nie kupuje mercedesa.
Nie dziwię się że Hanwag w swojej ofercie ma wymianę podeszw. Skoro znał problem i jak mówisz pisał o tym, to pewnie zamiast popracować nad nowymi materiałami do podeszw stwierdził że zorganizuje sobie dodatkowy dochód z wymiany podeszw. Po co zmieniać technologię / materiały jak można jelonków jeszcze naciągnąć na kilkadziesiąt euro.
Ja się nie dam. Pierwsze i ostatnie moje buty tej firmy. Pasjonatem można być ale nie lubię jak ktoś naciąga mnie na kasę. Co z takiej pasji skoro nie wiesz kiedy ci się rozwalą!? No chyba że pasjonaci którzy lubią hazard. Warto pamiętać że taki defekt butów może nam zniszczyć wyjazd wart nawet kilkanaście tys zł. Jestem świadomym konsumentem i więcej Hanwaga czy Meindla nie kupię. Bo wiem że cudów nie oferuje a wołają jak nie wiem za co.
-------------------------------------------
Jorg

Odpowiedz
Jorg masz dwa wyjścia: albo będziesz częściej chodził w góry albo kupuj z dużym rabatem/w niższej cenie.
Te wszystkie buty, ciuchy cały ten szpej produkują ludzie, oni też chcą zarobić i cieszyć się życiem.
8P

Odpowiedz
Jorg, ale weź pod uwagę, że mój powyższy post przedstawiał sytuację na rynku jako takim, a nie jego ocenę w kategorii ''dobrze/źle''. Oczekiwania - twoje, moje, czy jakiegokolwiek innego klienta - nijak mają się do rzeczywistości. My oczekujemy od produktu względnej trwałości (tak, ja również) ale pamiętajmy, że polskie społeczeństwo ciągle nie jest społeczeństwem bardzo zamożnym. Na zachodzie mają inne podejście, a firmy, o których teraz dyskutujemy, sprzedają głównie na rynek zachodni i tam najwięcej zarabiają. Jak Polak z Niemcem zarobią miesięcznie (załóżmy) 2500-3000 jednostek, a te same buty kosztują w Polsce 1000 jednostek, a w Niemczech 250 jednostek, to siłą rzeczy podejście do nich na obu rynkach będzie inne.

> Kupując mercedesa raczej 99% ludzi liczy na niezawodność. Bo wierzą w to co mercedes produkował kiedyś.

Liczyć sobie mogą, oczekiwania oczekiwaniami, a życie życiem. No i to jest ta kwestia. Życie przeszłością, bez zwracania uwagi na teraźniejszość. Produkty zmieniają się bardzo szybko, to co było na rynku 30 lat temu ma się nijak do obecnej oferty. Komfort się poprawił, trwałości nie ma. Jeśli zdajesz sobie z tego sprawę, kupujesz świadomie - OK. W przeciwnym wypadku, cóż - kosztowna lekcja. Dzięki własnemu doświadczeniu, opiniom posiadaczy i wiedzy z danej dziedziny można pewne rzeczy zweryfikować przed zakupem. Albo robisz gruntowne rozeznanie przed zakupem albo nabijasz kabzę producentowi. Tak to już niestety działa, ani Ty ani ja nie mamy na to żadnego wpływu.

> Generalnie firm na świecie w każdej branży jest tyle że można wybierać sensowniej. Wybierać jakiś złoty środek.

Oczywiście. Dlatego możesz kupić sprzęt AGD firmy Miele czy Liebherr, a nie Polar lub Beko, dlatego możesz kupić buty w markecie sportowym lub wykonać na zamówienie u takich firm jak Limmer, Dallape czy Makara. Dla każdego coś miłego. ;)

Generalnie kwestia jest taka, że niezależnie od tego jakiego gotowca nie kupisz, na trwałość nie licz.
Mi też się to nie podoba, ale wybrałem je ze świadomością istnienia tego typu mankamentów i wziąłem pod uwagę konieczność serwisu po kilkuletnim użytkowaniu. Po prostu oprócz ceny i trwałości jest całe spektrum innych cech, własnych potrzeb i indywidualnych preferencji, wpływających na zakup odpowiedniego modelu i późniejsze jego użytkowanie.
---
Edytowany: 2018-07-09 20:50:17

Odpowiedz
W górach częściej nie będę niż bywam. Bo taką mam pracę, rodzinę i inne uwarunkowania.
Z promocji owszem będę korzystał ale raczej tak wysoko mierzyć nie będę. Owszem ktoś kto produkuje chce zarobić. A ja płacąc dużą część swojej wypłaty za buty też miałem oczekiwania. Tak jak powyżej dave powiedział... Niemiec dał 250 jednostek. Ja 1000 jednostek. I dlatego mnie to bardziej zabolało. Tak czy inaczej fajnie że jest takie forum gdzie można ruszać takie tematy i gdzie wiele rzeczy można weryfikować. Jest to potrzebne w czasach kiedy producenci chcą minimalnymi kosztami maksymalizować zysk. Ja wiem że taka jest generalnie zasada biznesu. Ale to co widzimy dziś na świecie to grube przegięcie. Pożyjemy zobaczymy czy za 20 lat Hanwag albo Meindl będą dalej tymi samymi firmami. W końcu firmy z podobnymi tradycjami szlag trafiał.
-------------------------------------------
Jorg

Odpowiedz
Oddaj je do naprawy. Możesz skorzystać albo z oficjalnego serwisu Hanwaga (za pośrednictwem bodajże sklepu hunt-fish) albo w jakimś zakładzie szewskim w Polsce. Np. tutaj: http://tiny.pl/g6h77 lub tutaj: http://tiny.pl/g6ht3

Jak się przekopiesz przez galerię, to znajdziesz tam buty uszkodzone w ten sam sposób jak twoje. Jest to do zrobienia, a kilka stówek w kieszeni.

Odpowiedz
:) Opiszę ciekawą historię, której byłem świadkiem z maja 2018r. A więc wybrałem się ze znajomymi w góry na kilka dni. zauważyłem u kolegi prawie nowe Meindle na nogach i opowiedziałem o odpadających podeszwach - ale jako ciekawostkę :). a Tu na następny dzień, kolega woła i pokazuje, że z przodu przy otoku podeszwa zaczyna się sypać - kurde ! pomyślałem to jednak prawda z tymi Meindlami. Buty były bardzo mało noszone ( tak na oko to dość nowe - w środku skóra czysta, jasna na pięcie, bez odbarwień, zapoceń, z zewnątrz bez zagięć, piękna gładka skóra- podobno miały ok 5 lat. Ku przestrodze innym- ten wątek to nie ściema.

Odpowiedz
Ale Cię musiał kolega błogosławić ( po cichu, żebyś nie usłyszał)
-------------------------------------------
Grzesiek - stary dziadyga

Grzesiek- stary dziadyga
Odpowiedz
Miały 5 lat, czyli 5 lat temu kupione. A ile lat prędzej wyprodukowane?

Odpowiedz
Don Diego - dlatego siedziałem cicho :). Nie wiadomo kiedy wyprodukowane, kupione w promocji w stacjonarnym sklepie. Nie jestem pewny co za model - ale wyglądały jak Jersey i ta jasna ''pianka'' po prostu się porozrywała.

Odpowiedz
Tak sie zastanawiam, ilu sposród Was użytkowało kiedykolwiek buty Salewy?
Tak się złożyło, że kupiłem buty Salewa Mountain Trainer. Przeleżały się w szafie trzy lata i w tym roku zcząłem je uzywać i to bardzo intensywnie. I co? I nic. Problem mitycznego wykruszania się warstwy z pianki poliuretanowej nie wystapił. Generalizowanie, na podstawie pojedynczych przypadków, o rzekomej nietrwałości czy starzeniu sie poliuretanu jest absurdalne. Moim zdaniem szeroko rozgaśniane pojedyncze przypadki były konsekwencją błędów produkcyjnych lub technologicznych.
Skąd moje przekonanie? Od wielu, wielu lat zajmuję sie zawodowo poliuretanami. Nie ma lepszego produktu do wyboru spodów obuwniczych.

Odpowiedz
Trutenka w Albani miał problem z Salewami zaczęło się od trzeszczenia ,dalszy ciąg historii znacie ...

Odpowiedz


Skocz do: