@Yatzeku - niestety tutaj dopatrywałbym się jednak ,,drugiego dna'' czyli ,,dżentelmeńskiej umowy'' między Wydawnictwem Compass a Wyd. Galileos. Nie mam pojęcia jakie są stosunki właścicielskie w tych firmach.
Być może forma ,,dżentelmeńskiej umowy'' między tymi dwoma konkurującymi wydawnictwami nie mogła być zawarta w sposób formalny (zapisy prawa o tzw. ,,zmowie'', nie jestem prawnikiem, nie znam się, mogę tylko gdybać). Więc istnieje ,,niepisana umowa''. Wydawnictwa te ,,współpracują'' na polu sprzedaży wersji elektronicznej map. Jest niewiele (stosunkowo) obszarów gdzie mapy obu wydawnictw ,,pokrywają się'' (czyli konkurują). Raczej nie wchodzą sobie ,,w paradę''. I takie są fakty.
Mapy Galileos są ( w mojej subiektywnej opinii) gorsze merytorycznie od map Compassu, ale są odporniejsze (trwalsze) jeżeli chodzi o praktyczne wykorzystanie.
Mapy Compassu są jednorazowe. Posiadam ich wiele, zakupię kolejne.
Jeżeli mam alternatywę to nie zabieram ich w teren. Korzystając z nich ostrożnie w domu - czyli rozkładając na podłodze, składając zgodnie z pierwotnymi zagięciami etc. już po pierwszym użyciu pojawiają się ,,dziury'' na ,,krzyżach''. W terenie destrukcja postępuje natychmiastowo.
I takie są fakty.
Ale mapy Compassu można zakupić poniżej 10 zł.
Mapy Galileos (Plan) są wydawane na trwalszym papierze. Poza wersją standardową można niektóre nabyć na Polyarcie - cena to 8 vs 12 zł np.
http://tiny.pl/gqgfv (cena ze strony wydawnictwa, niektóre pozycje można nabyć o wiele taniej - gdzie? - w ,,internecie'' ;) )
Czyli (przykładowa) różnica to 50 %.
Jak wygląda Polyart w praktyce? To taka ,,cerata'' o niewielkiej grubości. Wydawnictwo to posiada także w ofercie mapy ,,laminowane'' np. Rudawy Janowickie
http://tiny.pl/gqgf3 . Ale nie są to mapy wsadzone w plastik tak jak to ma miejsce np. w przypadku Wyd. Expressmap. To taki ,,foliowany'' papier.
To, że na stronie wydawnictwa można sobie wybrać ,,opcję'' nie znaczy, że tak jest do końca ( wprzypadku wszystkich map). Bo np. przykładowe Opawskie są oferowane w skali 1 : 40 000 jako ,,wodooporna''
http://tiny.pl/gqg5q i w skali 1 : 25 000 (czyli ,,dokładniejsza'' - dopisek ,,jak mapa sztabowa'' ;) ) w wersji standardowej
http://tiny.pl/gqgfv - ja przynajmniej na oficjalnej stronie wydawnictwa nie znalazłem takiej opcji dla 1 : 25000
http://tiny.pl/gqg5g , 1:40000 posiadam więc wiem o czym piszę.
Zasięg.
Jeżeli chodzi o część ,,polską'' jest praktycznie taki sam. ,,Czterdziestka'' sięga do miejscowości Jesenik, ,,Ćwiara'' kończy się ,,w połowie'' między Zlatymi Horami a Jesenikiem.
Inaczej jest z mapami ,,Masyw Śnieżnika''. W obu skalach są wydrukowane na folii POLYART
http://tiny.pl/gqg55 http://tiny.pl/gqg5j
http://tiny.pl/gqg5p Ciężko stwierdzić na podstawie ,,ilustracji'' na stronie wydawnictwa ale nieuzbrojone oko sugeruje, że zasięg jest podobny. Mapy opatrzone są (nalepionym) znaczkiem w kształcie żółtej parasolki pozwalającej odróżnić wersję ,,strąg'' od zwykłej. Cena w obu skalach taka sama.
I takie są fakty.
Compass.
Posiadam mapy tego wydawnictwa, które były ,,giftem'' w Dziennikach lokalnych (w gazetach). Są one wydawane w różnych skalach - od 1:75000 do 1:4000 (czyli 50 i 60 tys. też). Są to takie same mapy jeżeli chodzi o podkład jak komercyjne ,,piędziesiątki''. Różnią się treścią w zależnośći od dysponenta ,,giftu''. Jest jeszcze jedna różnica.
Są wydane na o wiele TRWALSZYM papierze.
To w kontekście podsumowania tego przydługiego postu.
Takie są fakty Yatzku :)