To forum wykorzystuje pliki cookie
To forum wykorzystuje pliki cookie do przechowywania danych logowania, danych o Twojej ostatniej wizycie, pliki cookie na tym forum śledzą również tematy, które przeczytałeś. Korzystanie z forum oznacza akceptajcę ustawień plików cookie. Możesz zmienić ustawienia plików cookie w dowolnym momencie w swojej przeglądarce.


Ręcznik NGT - wysyłka, stan wysyłki 100%
#1
Na ostatnim zlocie gdzieś pomiędzy kuchnią, a główną salą stojąc w zacnym towarzystwie (na pewno był sebastian, siedem i Ys), jakoś pomiędzy 1 a 2 w nocy z piątku na sobotę padło hasło i zapewnienie admina jak mi donoszą, tak robimy ręcznik....

A skoro rzekłem to....

Potrzebuje przegląd rynku - preferowane polskie filmy z cenami wyjściowymi i jeśli ktoś coś ma z tego to krótkie info jak to to się sprawuje.

Piszcie jakie macie w tej materii doświadczenia i jaki macie preferowany rozmiar tak żeby dla Was samych był akuratny....

Odpowiedz
#2
Fjord Nansen Tramp niebieski- mam kilka ładnych lat, rozmiarem M wycieram się do sucha, do rana w temperaturze pokojowej jest najczęściej suchy. Da się kupić za około 30 zł. Popularny ręcznik. Jestem z niego zadowolony.
-------------------------------------------
Nie jesteśmy tutaj dla przyjemności.

Odpowiedz
#3
Ja też mam Fjorda Nansena, ale model Tramp Light. Schnie bardzo szybko, waga w rozmiarze M zgodna z deklarowaną przez producenta. Zapłaciłem (wtedy) 24,90zł. Całkiem do sucha się nim nie wytrę, ale nie przeszkadza mi to.

Odpowiedz
#4
Ręcznik z firmy Rockland- kupowałam koledze i mega zadowolony (mówi że miękki, dobrze chłonie i szybko schnie)
Osobiście stawiam na lniane Kwarki, tylko nie każdy lubi.

--mówię o wersji mikrofibra frotte, (mają też z poliestru z poliamidem - lżejsze, ale nie wiem jak z chłonięciem wody)
---
Edytowany: 2017-03-06 14:22:54

Odpowiedz
#5
Ręcznik Tramp z FN zdecydowanie sprawdzony.
Kontakt z Darkiem/Tuttu też nie jest nam obcy. Chociaż jakaś alternatywa typu Rockland/Raven też brzmi nieźle. Mamy w domu obydwa ręczniki i uważam, że prezentują podobną jakość.

Stare NGT było jak stary dobry narkotyk. Nowe - jak syntetyk nowej generacji - daje w czapę jeszcze mocniej  ;)
Odpowiedz
#6
Mam Trampa i Trampa Light od Fjorda Nansena. Obydwa się sprawdzają, chociaż Light ma słabą wydajność w znaczeniu chłonności. Mam jeszcze kilka innych, ale niczym na plus nie odbiegają od Trampa.
Gdy idę ideologicznie ultralight, zamiast ręcznika zabieram moją bawełnianą chustę w czaszki - taka niby bandana, no i ona świetnie się sprawdza jako właśnie bandana, osłona karku w upalne dni i namiastka ręcznika. Schnie szybciej od ręczników szybkoschnących :) Ponadto używam jej jako potówki owijającej rękę i zamiast gąbki do mycia.

Ale nieprzesadne optimum, to według mnie FN Tramp w rozmiarze ''M''.
---
Edytowany: 2017-03-06 15:20:54
-------------------------------------------
Yatzek - nadworny tester NGT ;-)

Odpowiedz
#7
Również używam FN Trampa i jestem zadowolony. Tylko mam rozmiar L i po czasie stwierdziłem, że mógłby być mniejszy. Zatem jak najbardziej podpisuję się pod Trampem w rozmiarze ''M''

Odpowiedz
#8
Ja nieśmiało zaproponuję coś lnianego (wyżej padło hasło Kwark). Sam produktu Kwarka nie posiadam, posiadam szybkoschnące z Deca i jakieś jeszcze ale nie polskie. Są takie jakby ''gumowate'' i chłoną wodę tak sobie. Zatem myślę sobie, że len byłby bardziej wdzięcznym materiałem.

Szerzej w materii lnu z pewnością mogłaby wypowiedzieć się Jaga.

Odpowiedz
#9
Ja mam duży ręcznik z Decathlonu oraz mniejszy wym. 40x90cm Dr.Bacty. Mam bo dostałam i nie zmieniam, ale pierwszy jest tak duży że używam go na basen jako ręcznika kąpielowego, a drugi ma wymiar lekko bez sensu - ni to mały, ni to duży.

Oprócz tego jestem szczęśliwą posiadaczką lnianego ręczniczka Kwarka, który jest fajny. Używam go najczęściej jako ręcznik do twarzy oraz chustkę do włosów. Ma wymiary 45x65cm. Jest bardzo cienki i ma chyba domieszkę jedwabiu (w każdym razie jakieś bardziej ''śliskie'' włókna) więc nie jest super chłonny - np. wysuszenie długich, gęstych włosów przy jego pomocy mogłoby stanowić problem, ale mnie to nie dotyczy więc jestem bardzo zadowolona z niego :)

Odpowiedz
#10
Zostałam wywołana do tablicy więc nieśmiało się wypowiem ;)

Od czasu gdy zaczęłam używać lnianego ręcznika nie kupiłabym już sztucznego. Ostatnio otworzyłam nawet małą manufakturę dla przyjaciół i rodziny, bo każdy chciał wypróbować len ;) Dzięki temu przy okazji dowiedziałam się czym różnią się tkaniny lniane (a różnią się gramaturą, splotem, wykończeniem...) i zobaczyłam które nadają się na takie ręczniki, a które niekoniecznie.

Jeśli chodzi o lniany ręczniczek Kwarka (też dostałam go do testowania, ale przekazałam Michałowi), to po dłuższym używaniu mam pewne uwagi. Michał najczęściej używał go do wycierania twarzy i jako chustkę na głowę. Sprawdził się w tej roli, bo jest leciutki (miał go zawsze w kieszeni) i miły w dotyku, ale do wycierania całego ciała moim zdaniem jest zdecydowanie zbyt mały i zbyt cienki (pochłania mniej wody niż grubszy len). Według informacji od pani Kasi ma on domieszkę jedwabiu, co niestety powoduje, że jest dużo bardziej podatny na uszkodzenia niż czysty len (który praktycznie się nie niszczy). Sprawa dotyczy zwłaszcza panów ;) Przez to, że materiał jest bardzo delikatny, dość szybko zniszczył się od... zarostu. Mogę później zrobić zdjęcie żebyście zobaczyli jak wygląda teraz (jest mocno zniszczony).
Tak więc Kwark nadaje się: dla ekstremalnych minimalistów (Leśna?) ;) jako chustka do wycierania twarzy, jako nakrycie głowy. Nie nadaje się: dla kogoś z długimi włosami (sprawdzałam), do wycierania całego ciała (jest zbyt cienki i mały).
Ale generalnie duży plus dla Kwarka za pomysł, bo na rynku królują syntetyki, a len jest naprawdę o niebo lepszy. Dla mnie była to inspiracja do uszycia swojego (i kilku innych) :)
---
Edytowany: 2017-03-06 17:20:05

Odpowiedz
#11
Hm... FN jest polską firmą. Dobrze by było chyba wspierać rodzimego producenta. Może rzeczywiście FN Tramp w wersji M?
---
Edytowany: 2017-03-06 17:53:01
-------------------------------------------
Moje poglądy są subiektywne i tylko moje :)

--------------------------------------------------------------------
Moje poglądy są subiektywne i tylko moje  :)
Odpowiedz
#12
Zdecydowanie powinna być polska firma.

Poza FN jest jeszcze np ręcznik montano,cena- 39 zł. Sam nie używałem, Seba go miał (dopóki się komuś w Tatrach za bardzo nie spodobał).

Ręczniki robi też Kanfor- PackTowl. Ale nic na ich temat nie mogę powiedzieć.
http://sklep.kanfor.pl/pl/242-reczniki-szybkoschnace

No i jeszcze Rockland trzepie kilka rodzajów ręczników.
---
Edytowany: 2017-03-06 18:33:26
-------------------------------------------
Nie jesteśmy tutaj dla przyjemności.

Odpowiedz
#13
to ja sie może jeszcze w kwestii lnu Kwarkowego wypowiem bo mam 2 ich ręczniczki - na stronie był onegdaj dostępny ręczniczek w wersji Len+jedwab, ale ten jedwab mi tak średnio pasował i zamówiłam sam len - jest to taki grubszy len - był dostępny w wielu kolorach - chyba 8 - (kolory te co ''spodnie proste'' na str. Kwarka - ja mam ''fuksjowy'' i pistację :) co do meritum - NIE ŚMIERDZI- sprawdziło się na Islandii gdzie nie zawsze można było wszystko dosuszyć, a wiadomo że tam wilgoci nie brakowało (w tych warunkach ręczniki z Decathlona śmierdziały ''pleśnią?'' po 3 dniach), ładnie chłonie wodę, szybko schnie. Wydaje mi sie, że można zamówić w różnych rozmiarach, ja podawałam w mailu jakie chcę.
Co do syntetyków, to ręcznik typu Frotte wydaje mi się najbardziej chłonny (mam jakiś z Trekates i jest całkiem OK - jest mały a chłonie więcej wody niż 2 razy większy syntetyk ''nie-frotte''.

Odpowiedz
#14
Chyba większość z nas już jakiś syntetyczny ręcznik ma i to nie jeden i raczej jest z niego zadowolona. Więc jak ktoś się skusi, to będzie wynikało raczej już tylko z chęci posiadania kolejnego szpeja z logiem NGT. Natomiast lniane ręczniki to jeszcze novum i pewnie sporo ludzi by kupiło nawet z ciekawości.

Może warto zrobić później dwie listy chętnych - na len i na syntetyk i podjąć bardziej popularny temat.

Len zwykle droższy, ale tragedii nie ma. Tu akurat produkcja litewska http://www.lnianysklep.pl/lniany-recznik-kapielowy.html (jedne z pierwszych wyników googla) ale jakby poszukać to i rodzimych producentów się sporo znajdzie.

Odpowiedz
#15
Kiedyś na forum pojawiła się jakaś panipara robiąca małe gadżety. Pamiętam że mieli w ofercie też ''ręczniki szybkoschnące'', więc jeśli jeszcze działają (i ktoś pamięta o kogo chodzi :D), to może zamiast ''gigantów'' oni ?

Odpowiedz
#16
Na Was można liczyć. Dobra robota a to początek wątku dopiero

Co wiemy?
1. Fjord, Kwark, Montano, Rockland...
2. Syntetyk vs. natural? Syntetyki niemal każdy ma...... no ciekawy kierunek obieramy pomału ale głosowanko zrobimy za wyborem kierunku.
3. Wymiar? S? M? - to za mało, Piszmy centymetrami. Doświadczenie mamy.

Odpowiedz
#17
2. len
3. 50/30

Jedynie właściwy rozmiar ręcznika to 50/30. Po przekątnej da się złapać i wytrzeć plecy, idealny rozmiar do owijania głowy.

Od zawsze mam lniane ręczniki, tylko coraz lżejsze. Najlepszy len to taki jak przed wojną, we wzorki. Zwykły może też być. Kwarkowa domieszka z jedwabiem traci na chłonności i jest śliska. Ultralekka dzianina, którą preferuję właśnie się skończyła, ale będą chyba zamawiać znów. Z tym że nie każdy będzie lubił jak mu się ręcznik będzie rozciągał... Jest jeszcze drugi rodzaj w ofercie, rzadka dzianina z grubszych nitek, nie testowałam.
-------------------------------------------
http://acrossthewilderness.blogspot.com

Odpowiedz
#18
Leśna - No właśnie pisałam że Kwark ma też ręcznikowe lny bez dodatku jedwabiu (nie ma ich na stronie). Mój ma 70/50 cm i jest idealny :) choć 80/40 byłby jeszcze lepszy (owijanie po myciu długich włosów)
Ja na len też bym się pisała, tym razem może troszkę cieńszy. Syntetyka na pewno już nie chcę.
Kwark ma też nowy len (koszulka Sawanna) - wygląda ciekawie, tak bardzo surowo i prosto, ale nie wiem czy by się na ręczniczek nadawał.
---
Edytowany: 2017-03-06 21:49:44

Odpowiedz
#19
Przyszła mi do głowy jeszcze jedna myśl. A może w takim razie coś z takiego z bambusa:

http://tiny.pl/gfn4s
to przykładowe

Wiem, wiem, pielucha. Ale mój mały syn uwielbia takie pieluchy. Są miękkie, delikatne, schną błyskawicznie, szczególnie te najcieńsze. Mogą służyć jako ochrona przed upałem.


Producentów polskich jest teraz wielu, przy masowym zamówieniu cena nie powinna wyjść kosmiczna.
np tu:
http://sklep.camphora.pl/cms.php?id_cms=8
Może nawet dałoby się taki wzorek-logo NGT pomnożony na całym materiale zamówić.jak tu:
http://sklep.camphora.pl/product.php?id_product=377
To tak do rozważenia.
---
Edytowany: 2017-03-06 22:03:39
---
Edytowany: 2017-03-06 22:05:05

Stare NGT było jak stary dobry narkotyk. Nowe - jak syntetyk nowej generacji - daje w czapę jeszcze mocniej  ;)
Odpowiedz
#20
Sawanna to ta grubsza dzianina właśnie. Po praniu powinna się zejść, będzie trochę cięższa od mojej szarej (mój aktualny ręcznik ma 18g, 25/57).
Moglibyśmy też kupić lnianą surówkę na metry i uszyć z tego.
Jak 100/60 to będę mieć dwa :-) Włosy mam aktualnie do pasa, ale wycierają się dobrze bez owijania :-)

Edit: bardzo ciekawy ten bambus
-------------------------------------------
http://acrossthewilderness.blogspot.com

Odpowiedz


Skocz do: