To forum wykorzystuje pliki cookie
To forum wykorzystuje pliki cookie do przechowywania danych logowania, danych o Twojej ostatniej wizycie, pliki cookie na tym forum śledzą również tematy, które przeczytałeś. Korzystanie z forum oznacza akceptajcę ustawień plików cookie. Możesz zmienić ustawienia plików cookie w dowolnym momencie w swojej przeglądarce.


[Recenzja] Nalgene Wide Mouth Bottle
#1
OPIS PRODUKTU:

Model Wide Mouth rozsławił amerykańską markę Nalgene na całym świecie. Po ponad dwudziestu latach nadal jest jedną z najczęściej kupowanych butelek outdoorowych.
Jej projekt opiera się na prostocie i doświadczeniu, które zaowocowało wyjątkowo wytrzymałą i szczelną butelką. Nalgene Wide Mouth jest praktycznie niezniszczalna. Boczna miarka ułatwia użytkowanie (np. podczas mieszania izotoników lub przygotowywania liofilizatów). Większość plecaków posiada boczną kieszeń, w której idealnie mieszczą się butelki Wide Mouth co świadczy o jej wpływie na globalny rynek sprzętu turystycznego.
Dzięki wykorzystaniu do produkcji Tritanu, butelka pod wpływem ciepła nie wydziela toksycznego BPA. Szeroki wlew ułatwia mycie oraz korzystanie z butelki (bez problemu można wrzucić do niej lód).
Nalgene Wide Mouth to butelka, która będzie wędrować razem z tobą w każdy zakątek świata, przez lata pozostając w tak samo dobrej formie.
Specyfikacja:
wykonana z Tritanu
nie wydziela toksycznego BPA
można myć w zmywarce (należy uważać aby zakrętka nie dotykała żadnych rozgrzanych elementów)
miarka (w uncjach i mililitrach)
wytrzymała na upadki i otarcia
zarówno na ciepłe jak i zimne napoje
przyczepiona na stałe zakrętka zapobiega jej zgubieniu
szeroki wlew
waga: 180, 200g
pojemność: 0,5, 1, 1,5l
wyprodukowana w USA
Dostępna w wielu kombinacjach kolorystycznych w tym jest wersja Glow świecąca w nocy dla wygodniejszej lokalizacji.

Dostępna jest też wersja z HDPE:
Wersja HDPE to pierwowzór tego modelu, który przez tyle lat nie stracił ani odrobinę na swojej użyteczności. Boczna miarka ułatwia użytkowanie (np. podczas mieszania izotoników). Większość plecaków posiada boczną kieszeń, w której idealnie mieszczą się butelki Wide Mouth co świadczy o jej wpływie na globalny rynek sprzętu turystycznego. Dzięki wykorzystaniu do produkcji materiału HDPE, butelka pod wpływem ciepła nie wydziela toksycznego BPA. Jest również lżejsza od wersji z Tritanu i bardziej elastyczna ale równie wytrzymała. Przez matowe ściany widać poziom wlanych do środka płynów. Szeroki wlew ułatwia mycie oraz korzystanie z butelki (można też np. bez problemu wrzucić do niej lód).
Waga: 90, 108g
pojemność: 0,5, 1l
wyprodukowana w USA

-----------------------------------------------------------------
RECENZJA:

DATA RECENZJI:
06-02-2017, 08:59

Wstęp:
Z butelkami Nalgene pierwszy raz zetknąłem się jakieś 12 lat temu. Początkowo pomysł wydawał mi się zbliżony do patentu często stosowanego przez pilarzy, którzy do pracy w lesie zabierali herbatę w słoiku... Inne rzeczy też zabierali do pracy: wódkę kiełbasę itp...
Potem uświadomiłem sobie prostotę tego rozwiązania. Szeroki wlew pozwalał na wygodne mycie nie dostępne w przypadku wojskowych manierek, butelek SIGG-a itp..
Pierwszą butelkę będącą jakąś podróbką kupiłem w sklepie AGD przy Świętokrzyskiej w Warszawie. Kolejne dwie to oryginały, które mi służą 10 i 7 lat.

Charakterystyka:

Nalgene jest takie jak je każdy widzi. Prosta butelka, w kształcie walca, bez żadnych udziwnień, wypustek, różnych bajerów, które dają design, a często nie wytrzymują konfrontacji z rzeczywistością.
W tej banalności tkwi kilka ważnych cech, które moim zdaniem świadczą o jej uniwersalności:

Zakrętka: spięta na stałe z butelką. To ułatwia życie, ponieważ w przypadku SIGG-a udał mi się zgubić ze trzy sztuki. Łącznik daje się wykorzystać do spięcia za pomocą karabinka z uprzężą wspinaczkową, stanowiskiem itp...

Podziałka: która nanoszona farbą jednak po około 2 latach przestała być czytelna w modelu jaki mam sprzed ''BPA free'', w modelu nowszym jej resztki są cały czas czytelne. To przydatny element. W czasach kiedy dużo biegałem, bardzo to ułatwiało mieszanie isostara. Dokładnie było wiadomo ile jest.

Odporność na wysoką i niską temperaturę: latem regularnie jadąc za miasto szykuję wodę z cytryną, wrzucam kilka kostek lodu, pakuję do pokrowca termicznego i po około 4 godzinach mam jeszcze chłodny napój. Zdarzyło mi się latem wrzucić butelkę do zamrażalnika. Napój został całkowicie zamrożony, ale butelka przetrwała ten test.
Analogicznie do chłodzenia, wytrzymuje traktowanie wrzątkiem.

Wlew o dużej średnicy: jest to następstwo korzeni firmy, która produkuje przede wszystkim osprzęt laboratoryjny. Przy przechowywaniu materiałów sypkich jest wielkie ułatwienie. Co się potwierdza w praktyce. Parokrotnie w sytuacjach domowych zdarzało mi się krótkotrwale przechowywać mąkę, kaszę, cukier, kiedy w domu skończyły się inne pojemniki. O wygodzie mycia nie wspominam.

Odporność mechaniczna: butelki użytkuję odpowiednio 10 i 7 lat. Intensywność użytkowania bywa różna, ale w okresie wiosna, lato, jesień zabieram je regularnie na wypady. Jeżdżą z nami regularnie na wakacje i urlopy. Z chwilą narodzin dziecka trzymam w niej podręczną przegotowaną wodę do karmienia i pojenia. Były ze mną kilkukrotnie w Tatrach, Beskidach, na wypadach narciarskich. Po za zarysowaniami będącymi następstwem eksploatacji nic się z nimi nie działo. Kilkukrotnie też padały na ziemię w różnym stopniu wypełnienia. Należy jednak mieć na uwadze fakt, że pewnie jakiś kres eksploatacji musi przyjść. Przykładem jest relacja Leśnej z N.Zelandii, gdzie w wyniku upadku pełnej butli na kamienie ta pękła. W katalogu ze zdjęciami znajdziecie zdjęcie butli zniszczonej mechanicznie znalezione w sieci.
Oczywiście jeżeli położymy taką butelkę pomiędzy kamieniami i zaczniemy po niej skakać to z pewnością ulegnie zniszczeniu, ale to się stanie również z np. Arcorockiem.

Dostępność wariantów: mamy dwa rodzaje zastosowanego materiału: Tritan i HDPE.
Wersja z HDPE jest lżejsza. Ponadto mamy wariant szerokiego wlewu i lekkiego materiału, czyli bukłak Nalgene.

Dostępność dodatków: do butelek mamy dostępne pokrowce termiczne, produkowane systemy nawadniajace pozwalające przekonwertować butelkę w Camelbaga.
Pokrowiec termiczny możemy zrobić sami posiadając starą karimatę i szarą taśmę. Możemy też kupić gotowy.
Z kolei konwersja na camelbag w przypadku butelki 1,0l jest trochę dyskusyjna. Posiadam taki zestaw i na krótki kilkugodzinny wypad czasem go stosuję. Natomiast posiadając butelkę 1,5L autonomia wzrasta do wartości akceptowalnej.

Zastosowania:

Kilkukrotnie na biwakach zdarzało mi się stosować butlę jako termofor. Po całym dniu pozwala rozgrzać obolałe mięśnie, śpiwór szybciej się ogrzewa. W sytuacji awaryjnej wygodnie można ogrzewać rejon tętnicy udowej.

Raz biwakowaliśmy w czerwcu w Tatrach zachodnich tylko w swetrach puchowych. Butelka podgrzewała zmarznięte uda, kolana.

Zimą mamy do dyspozycji litr roztopionej wody. Ile trwa pozyskiwania wody ze śniegu czytelnicy forum wiedzą, więc zysk z tego rozwiązania jest oczywisty. W domu też zdarzało mi się stosować butle do tego celu w trakcie choroby.

Zimą na wyrypach narciarskich w dwuosobowym teamie, wyrzucamy jeden termos. Jest Nalgene w pokrowcu + termos. Butla w firmowym pokrowcu utrzymuje ciepło około 3 godziny. Herbata z niej idzie na pierwszy ogień. Potem termos. Dzięki temu jest lżej, po za tym posiadamy butlę do zastosowania jako termofor w sytuacji awaryjnej.

Butelka pełna gorącej wody sprawdza się też jako suszarka. Przesuszenie zapoconych linerów w warunkach biwakowych może być rzeczą trudną. A tu? Nakładamy na butelką i po jakimś czasie mamy przesuszone skarpety. W tym czasie może nam się zaparzać herbata.

Korzystając z Nalgena i pokrowca, ogrzewałem tam żele energetyczne. Były w ten sposób chronione przez stężeniem przez mróz.

Na jakimś amerykańskim forum znalazłem dyskusję na temat wygody
stosowania Nalgena do przechowywania amunicji pistoletowej. To coś dla OT.

Przy biwakowaniu zimą i na dużej wysokości szeroki wlew ułatwia...oddawanie moczu. A więc Nalgene możemy użyć w formie sik butelki. Dobrze ją czytelnie oznaczyć...

Butelkę o pojemności 1 i 1,5l daje się zestawiać z kubkami tworząc jeden komplet. Jest to popularne rozwiązanie w kręgach militarno - survivalowych. Nie można mu odmówić prostoty i użyteczności. Dysponując kubkiem o pojemności 0,5 czy 0,7l mamy pełnowymiarowy zestaw kuchenny. W takim kubku bez problemu zagotujemy wodę, zrobimy chińską zupkę itp... W butelce uzdatnimy wodę i ją przechowamy.
Kubki pasujące do Nalgene produkuje: GSI, Tatonka, Olicamp,
Kubek Helikona jest wyposażony dodatkowo w pokrywkę.
Uwaga: jako pokrywka dobrze spisuje się mała pokrywka do czajnika Trangii. Do kupienia jako część zapasowa na stronie Trangii. Opcją są tytanowe kubki Toaksa i klonów dostępne na chińskim portalu. Te posiadają dedykowane pokrywki.

Na zdjęciach widać użytkowany przeze mnie pokrowiec na butelkę Nalgena. Nie jest on izolowany pianką, natomiast wyłożony jest folią odbijającą ciepło. Zimą pozwala się cieszyć letnią herbatą po około 3 do 4 h w zależności od warunków, bądź dodatkowej izolacji np. swetrem puchowym.
Po za producentem takie pokrowce można znaleźć w ofercie Outdoor Reserch.

Firmy szyjące sprzęt militarno survivalowy oferują również pokrowce mieszczące Nalgene z kubkiem z taśmami montażowymi np. w systemie Molle pozwalającymi na troczenie do plecaków, belt kitów itp... Takie produkty ma Helikon, Maxpedition, Baribal. W przypadku Baribala jest możliwy szeroki zakres customu, jest wersja z izolacją i bez i są dostępne w ograniczonym zakresie kolory cywile.


Podsumowanie:

Butelka ta w tej formie i kształcie jest sprzętem bardzo uniwersalnym, którego zastosowanie wybiega po za funkcję transportu wody czy napojów. Obecnie po za Nalgenem, wiele firm produkuje takie butle o zbliżonym kształcie i stosując szeroki wlew. Jest więc wybór i w zakresie kształtu i koloru i ceny. Najdroższy model do wersja fluoresecyjna - świecąca w ciemności.
Popularność butelki sprawa, że na przestrzeni ostatnich lat ceny zaczęły spadać i staje się towarem dostępnym za rozsądne pieniądze. A po za tym w popularnej sieci marketów sportowych występują butelki identyczne tylko z logiem sieci...
Doszło do sytuacji, gdzie wiele firm powiela tek kształt, oraz coraz częściej kieszenie plecaków mają objętość taką by się tam zmieściła butelka o pojemności 1 litra. Powstał taki wzorzec metra z Sevres.
Stała się też nośnikiem reklamowym dla firm outdoorowych, rozmaitych inicjatyw etc...możliwości nanoszenia na nią grafiki są nieograniczone.

Generalnie polecam ją każdemu, jest dobrym uniwersalnym produktem.

Link do katalogu ze zdjęciami: https://imageshack.com/a/Ctil/1

Aktualizacja 2020:

Po około 9 latach użytkowania sparciał elastyczny łącznik nakrętki. Ten który ją spina z butelką. W tej butelce często odstawialiśmy wrzątek do ostygnięcia. Przypuszczam, że to spowodowało destrukcję materiału. Został wycięty i zastąpiony cienkim kevlarem.

OCENA PRODUKTU:

Wygoda: 5/5
Wyposażenie: 4/5
Wytrzymałość: 5/5
Ogólna: 4.67/5


[Obrazek: nalgene4.jpg]

[Obrazek: nalgene5.jpg]


Odpowiedz
#2
Podobnie do autora mam dobre zdanie o tych butelkach. Użytkuje 4 różne od paru lat. Ale mam jedną łyżkę dziegciu. Podczas ostatniego wakacyjnego trekkingu zapakowałem w niej do plecaka lekko gazowaną wodę mineralną. byłem przekonany, że jest to tak szczelne naczynie, że nic się nie stanie. Jakie było moje zdziwienie gdy wieczorem znalazłem wodę w plecaku. Gaz wytworzył takie ciśnienie, że w jakiś sposób niewielka ilość wody pokonała gwint. Ale to nie jest właściwie wada butelki tylko fizyka. A jak mawiał klasyk '' nie bądź pan głąb. Praw fizyki pan nie zmienisz.''. Fakt ten mam na uwadze i nie pakuje od tamtej pory do nalgena gazowanych napojów. Jest on po prostu zbyt sztywny i w odróżnieniu od miękkich PET'ów prędzej ciśnienie wypchnie wodę niż rozepchnie naczynie.
-------------------------------------------
http://dasieda.blogspot.com/

Odpowiedz
#3
Szukałem tematu do jakiegoś testu. Przez przypadek odkryłem, że Nalgene jakoś na NGT się uchowała.
Analogicznie bywa przy wrzątku. Jak się nie dość mocno zakręci, to potrafi przeciec w sytuacji gdy butelkę się obróci. Wyszło to w praniu w trakcie codziennych operacji przygotowywania wody dla dziecka. ''Ludek'' stał się weryfikatorem sprzętu outdoorowego.
-------------------------------------------
Pim

Odpowiedz
#4
Do Wide Mouth można dokupić wkładkę ułatwiająca picie.

Odpowiedz
#5
Szeroki wlew ma też (dla mnie) taką zaletę, że butelka może być wygodnie używana do ... oddawania moczu :)

Mam taką jedną używaną tylko w tym celu :)

W wyższych górach, w procesie aklimatyzacji należy sporo pić. Jak pije się dużo, to i sikać się chce. A w nocy wyjście na zewnątrz, na mróz i śnieg (brrr) łączy się z koniecznością ubierania ciepłych ciuchów i tych ciężkich butów. Potem trzeba się znowu rozgrzewać w śpiworze. Dlatego prostszym jest sikanie do butelki. Nalgene jest do tego dobra, bo wlew jest odpowiednio szeroki i przy dokładnym zakręceniu nic nie wyleje się do śpiwora. Miałem kiedyś do takich celów podróbkę, ale ta nie była dość pewna co do jej szczelności, więc stosuję Nalgene.

Przepraszam, że ja z takimi tematami tak z rana, ale po prostu na hasło Nalgene - od razu przypomniałem sobie moją specjalną butelkę
;)
-------------------------------------------
cześć i czołem

Odpowiedz
#6
Wszystkie doświadczenia mile widziane,niekonwencjonalne zastosowania także :)

Odpowiedz
#7
Masz rację, o tym zapomniałem: ''sik butelka''....
Ostatnio oglądałem fragmenty filmu o Metanoi. Z plecaka Jeffa Love po latach wyciągnęli taką....
-------------------------------------------
Pim

Odpowiedz
#8
A moje doświadczenia z Nalgene nie są, niestety, tak pozytywne. Kiedyś używałem dwóch butelek, dziś ostała mi się jedna, bowiem druga stłukła mi się (sic!). Tak, tak, pękła na pół po upadku z niewielkiej wysokości, choć reklamowana była, jako nietłukąca się..
Druga zaś po mniej więcej roku zaczęła przeciekać. Nie noszę wrzątku, ani napojów w najmniejszym choćby stopniu gazowanych. Normalna kranówa.
Kolejnej na pewno nie kupię.

Odpowiedz
#9
Pim
Co do testowania przez najmłodsze grono rodzinne, to moja córka otrzymała także swojego nalgena. Nie jest to co prawda opisywana butla ale po pozytywnych doświadczeniach z wide kupiłem dwie butle narrow 1 l i 0,5 l a także typowo dziecinną butelkę. Córa ciora ją chyba już czwarty rok i nie mogę złego słowa powiedzieć. Butla jest szczelna, czego nie mogłem powiedzieć o innych bidonach dziecka, nie zmienia smaku płynu, nadaje się na gorące i zimne picie, można ją myć w zmywarce i ma wygodny ustnik. Jedyna wada to, to że nie rośnie wraz z dzieckiem. 0,3 l powoli staje się zbyt małe na cały dzień w szkole.
-------------------------------------------
http://dasieda.blogspot.com/

Odpowiedz
#10
Mam tą butelkę używana głównie na rowerze. Niestety - silikonowy zaworek szybko wysiadł, obecnie odwrócona do góry dnem butelka nie jest szczelna.
-------------------------------------------
Nie jesteśmy tutaj dla przyjemności.

Odpowiedz
#11
Gdzieś widziałem uwagę, że po zmianie składu tworzywa na jakiś bardziej ekologiczny czy mniej rakotwórczy trwałość butelek, szczególnie podatność na pękanie zwiększyła się. Jakieś doświadczenia, własne lub zasłyszane na ten temat?
I jeszcze jedno - rozumiem, że flaszki lubią się z wrzątkiem i np zalanie takiej jeszcze w izolacji jest bez konsekwencji?
-------------------------------------------
m

Odpowiedz
#12
Mam ''starą'' przed pojawieniem się hasła BPAFree i ''nową''. Na razie obie służą wiernie (10 i 7 lat). Wyjściem jest model HDPE. Tu kwestii tłuczenia się nie będzie.
-------------------------------------------
Pim

Odpowiedz
#13
Bez mojej butelki Nalgene nigdzie się nie ruszam, choć waży tak dużo nie umiem się jej wyrzec :-). Pierwszą stłukłam - upadła na drogę, była pełna. Druga ma się dobrze. Jest to wersja 0,7 l, OTF ale ze zwykłą nakrętką Widemouth. Litrowa jest dla mnie nie wygodna, trudno ją wcisnąć do kieszeni plecaka, trudno naciągnąć mokrą skarpetkę.
-------------------------------------------
http://acrossthewilderness.blogspot.com

Odpowiedz
#14
Ja też mam taką butelkę 07 jak Leśna. Miała zamknięcie z zaworkiem - kapturkiem, który był wybitnie nieszczelny i gdy przypiąłem ją karabińczykiem do paska, moczył mi całe spodnie. Można ją było nosić tylko w pionie. Zamieniłem zakrętkę na standardową zakrętkę bez żadnych zaworów i teraz działa poprawnie.

Natomiast z ciekawostek, duże butelki litrowe lub półtoralitrowe bywają używane jako ręczne pralki. Wystarczy do środka wrzucić skarpetki, podkoszulek, majty i kamyczki, zalać odpowiednich płynem, potrząsać i z grubsza wprane.
Oczywiście sam tego nie stosuje ale o takim zastosowaniu słyszałem.

Moja Nalgene nie boi się wrzątku. Wieczorem zalewam herbatę, nakładam skarpetki i wrzucam do śpiwora. Grzeje przed zaśnięciem, a rano mam letnią herbatę.
-------------------------------------------
Yatzek - nadworny tester NGT.pl :)

Odpowiedz
#15
Mała korekta, ja posiadam Nalgene Multidrink-

http://store.nalgene.com/Nalgene-MultiDr...idrink.htm

i właśnie w tej nawala silikonowy zaworek. Poza tym sprawuje się ok, natomiast czy kupiłbym jeszcze raz- nie wiem.
-------------------------------------------
Nie jesteśmy tutaj dla przyjemności.

Odpowiedz
#16
Cóż... ja swego czasu jarałem sie Nalgenką. Miałem kilka sztuk. I te stare z Trilenu, i te nowe BPA Free, oraz mam jeszcze gdzieś 3L ''nalgenkę zwijaną''. I właśnie tej ostatniej najcześciej używam. Pozostałych się pozbyłem na rzecz butelek PET.
Uznałem że jest to dla mnie przerost formy nad treścią i zamiast Nalgenki wolę wziąć termos, czy nawet kubek termiczny.
Swoją drogą nie bardzo rozumiem zdziwienie, że po nalaniu cieczy gazowanej butelka nie trzyma szczelności. Przecież to jest logiczne.
---
Edytowany: 2017-02-06 16:11:12

Odpowiedz
#17
Jeśli władacie angielskim w stopniu komunikatywnym i nie boicie się długich tekstów, polecam ten artykuł: http://www.motherjones.com/environment/2...astic-safe

Przez kilka lat zajmowałem się tematyką związków chemicznych w naszym otoczeniu. BPA i ftalany były sztandarowymi przykładami substancji, których negatywne działanie na układ hormonalny wykryto po latach stosowania. Był to jeden z powodów, dla których używam bidonów Nalgene wykonanych z HDPE (polietylen). To właściwie jedno z dwóch tworzyw (drugim jest polipropylen), do którego mam względne zaufanie. Przez lata butelki Nalgene zawierające poliwęglan miały być bezpieczne. Niestety, nie były, a niezależne badania wskazywały ryzyko, jakie niesie ekspozycja na nawet niewielkie ilości BPA. Obecnie część badań Tritanu, o ile nie jest finansowana przez zainteresowaną firmę wskazuje, że jego składniki mogą wykazywać podobne działanie do BPA.
-------------------------------------------
http://www.lukaszsupergan.com/

-
https://lukaszsupergan.com/

Przewodnik "Szlaki Polski. 30 tras długodystansowych":
https://lukaszsupergan.com/produkt/szlaki-polski/
Odpowiedz
#18
Doczu
A no widzisz, ja się nie spodziewałem. Sądziłem w naiwności, że skoro to plastik jak pet, to szczelność będzie podobna. Wszak pet nie cieknie wypełniony gazowaną cieczą.
-------------------------------------------
http://dasieda.blogspot.com/

Odpowiedz
#19
Dzięki Pim, ale hdpe chyba nie lubi wrzątku.
-------------------------------------------
m

Odpowiedz
#20
Sołtys używa, zalewa, nic się nie dzieje. Kwesia grubości ścianek?
-------------------------------------------
Pim

Odpowiedz


Skocz do: