To forum wykorzystuje pliki cookie
To forum wykorzystuje pliki cookie do przechowywania danych logowania, danych o Twojej ostatniej wizycie, pliki cookie na tym forum śledzą również tematy, które przeczytałeś. Korzystanie z forum oznacza akceptajcę ustawień plików cookie. Możesz zmienić ustawienia plików cookie w dowolnym momencie w swojej przeglądarce.


Idealne schronisko & rozmowy schroniskowe
kaikow >>> ja nie pisze tu o sytuacji permanentego syfu. Trudno jednak oczekiwać, aby gospodarz wchodził po każdym turyście do toalety i spradzał, czy ktoś przypadkiem nie olał deski lub nie osrał (za przeproszeniem) muszli.
Podobnie ma się sprawa z umywalkami - jak myjemy zeby, to ścierajmy po sobie pastę do zebów pozostałą na umywalce. Nas to nic nie kosztuje, a ktoś kto będzie po nas nie będzie narzekał, że jest syf w umywalni.
Co innego gdy otrzymujemy np. brudny kubek, talerz itp. tutaj trudno miec pretensje do turystów.

żeby była jasność - nie zamierzam tutaj stawiać sprawy w ten sposób, że sami jesteśmy sobie winni, ale nalezy zrozumieć, że gospodarz najczęściej w ciągu dnia pracuje w bufecie i w kuchni, i zwyczajnie nie ma czasu aby sprzatać po kazdym uzytkowniku. to chyba jest jasne.
Na szczęście nie zdarzyło mi się być w schronisku, w którym utrzymywałby się nieporządek, który zostawili turyści, dłuzej niż do wieczora.
I oby tak dalej.
-------------------------------------------
www.doczu.tk

Odpowiedz
A mi się zdarzyło... W jednym z beskidzkich schronisk (nastawionych na niedzilenych turystów) widziałem jak o 5:00 rano gospodarz (lub inny pracownik schroniska) mył kible. Wyglądało to tak:
Wszedł do łazienki z szlauchem, później puścił wodę pod dużym ciśnieniem i ''mył'' rozmazując kupę, błoto (z podłogi) i inny syf po całej łazience - efekt był taki, że na podłodze była kałuża o zabarwieniu brązowawym, a śmierdziało gorzej niż wcześniej - już raczej tam nie wrócę.
Pozdr

Odpowiedz
Luke, co ty mówisz, na Grodzkiej ale w jakim mieście ? Wielka szkoda, zawsze w Krawculi był klimat, teraz nowy właściciel... zobaczymy. Szkoda trochę Szymka, nadawał się do opieki schroniska, tworzył klimat, w sumie nie wiadomo czemu już go niema na Krawculi, tyle tam stworzył ''nowości'' (szałas, scena).
Pozdrawiam wszystkich...

Odpowiedz
w krk oczywiście, ale teraz juz gra za granicą.

Odpowiedz
Jeszcze jedno spostrzeżenie - jeśli ktoś decyduje się na prowadzenie schroniska, to nie po to, rzecz jasna, by do interesu dokładać (fajnie jest, jeśli poza samozadowoleniem można odnosić realne zyski, prawda?)
I przygotowanie oferty tzw. ''rodzinnej'' (przytulne pokoiki z łazienkami za odpowiednią cenę) obok oferty ''studenckiej'' (kawałek podłogi obok kominka) przyciągnie turystów, którzy są skłonni za dobrą opiekę i warunki zapłacić godziwą cenę.

Ja i moi znajomi, którym kiedyś wystarczała podłoga i bochenek chleba ze smalcem - dziś wynajmujemy jachty na mazurach z łazienką i ogrzewaniem...
-------------------------------------------
Tusia z Pagajem

Odpowiedz
Całkiem przyjemne - godne odwiedzenia zarówno latem jak i zimą.

Dla chetnych - przyjemne podejście (dla leni kolejka)

Super miła obsługa :) Grzaniec , grzane piwko, jajecznica i przepyszna pomidoróweczka - ogólne poza fastfoodami wszystko super!!!

Zimom do stoku z orczykiem 1-2 minutki (mocny rzut kamieniem).
- stok dobry na nauke jazdy (dobry instruktor sam się tam uczyłem :)

Tegoroczny sylwester był niezapomniany!!!

Polecam chociaż troszkę nisko i blisko Bielsko-Białej
-------------------------------------------
:)

Odpowiedz
W następnym (lutowym) NPM znajdziecie artykuł Karoliny Kuczyńskiej ''Wyprawa moich marzeń - wędrówka bacówkowym szlakiem''. Brałem udział w tym projekcie, warto przeczytać. Moim skromnym zdaniem najlepsza Bacówka to B. nad Wierchomlą a najmniej podobło mi sie na Rycerzowej (głośne dicho puszczane długo w noc przez obsługę, a wiadomo, że w bacówce słychać wszystko wszędzie, od piwnicy po dach, prysznic 3zł/10min dla każdego, nawet gdy ktoś nocuje i najwyższe ceny ze wszystkich Bacówek)

Odpowiedz
e nie jak ma być schronisko to schronisko a nie hotel pięciogwiazdkowy nie mówie że w schronisku ma być bród smrud itd. ma być czysto i przyjemnie ale z tymi pokojami z łazienkami itd to przesada.

moim zadaniem najfajniesze schroniska (z tych w których byłam) to Jaworzec i Koliba na przysłupie caryńskim.
koliba dlatego że to bardzo kameralne schronisko. wchodzi się i jest taka sala z ''grubym'' stołem kominek i jakieś suszone zielska zwisają a śpi się na górze i są tam takie fajna łóżka piętrowe tak jagby wiszą na łańcuchach a ktoś tu mówił że nie podobał mu się bo nie było alkocholu moim zdaniem to dobrze a jak już ktoś chce to niech sobie przyniesie ;-) pozatym w różnych schroniskach jest taki moim zdaniem dobry zywaczaj ;-) czyli zakaz używanie burakofonów (czyt. telefonów komórkowych ) na terenie schroniska mnie no to denerwuje kiedy jest taka miła atmosfera daleka od cywilizacji i przyjda sobie jacyś ''turyści'' i swoje burakofony wyciągają i co chwila jakiś ''miły'' dzwonek rozbrzmiewa.
rzeby schronisko miało klimat ważny jest też prowadzący nie żeby tylko kase z ludzi wydrzeć ale zrobić tak by wracali w to miejsce nie z konieczności a z przyjmności a i popieram pieski i wszelki inny zwierzyniec (hucuły-(konie) górą ! ;-)

Odpowiedz
z całym szacunkiem hucuł, ale zerknij od czasu do czasu do słownika ortograficznego, bo sadzisz irytujące byki.

Odpowiedz
wiem to było szybko ;-)

Odpowiedz
Możliwość zamówienia śniadania o np. 4.00 - latem nie ma znaczenia. Zimą tak. Irytuje mnie polska szkoła wstawania o 8.00 i wychodzenia zimą o 10.00.
Zimą turystycznie w Tatrach mieszkam w zakopanem i pierwszy bus do Kuźnic około 6.00 zawsze jest pusty i podejście na halę najczęściej odbywam samotnie.
Nie mniej na slowacji można w zbójnickiej bez trudu zamówić śniadanie o 4.00 - sprawdzone.

Odpowiedz
eh, przyznam że mi też po łbie łazi myśl o schronisku...
Moim wzorcem jest chyba Koliba na Przysłupie Caryńskiem - za domowy klimat. A nie jak w imprezowni. Jest jeden długi stół przy którym wszyscy się dobrze czują. I myślę że w tę stronę należy myśleć, żeby po wędrówce poczuć się jak w domu. W takim domowym klimacie porządek sam się utrzymuje. Wyposażenie może być przygotowane przez miejscowego artystę, a nie firmę od wystroju wnętrz.
Zgadzam się z Tusią - że schronisko żeby miało sens musi na siebie zarabiać i oferować standard też za wyżsżą cenę niż 10-20zł. Po kiego diabła właściciel ma mieć problem na starość: jak dociagnąć do pierwszego zwłaszcza poza sezonem. Zadowalnie gustów plecakowaców to żaden interes - bo nie przyjeżdżamy na wakacje przez cały rok. A gospodarz musi w sezonie zarobić na cały rok. W taki sposób może faktycznie funkcjonować moja ulubiona Koliba na Caryńskim bo ona jest uczelnianym schroniskiem.
Zmierzam do tego że wartym zastanowienia pomysłem byłoby połączyć obie idee: pokoje o dobrym standardzie dla chcących wyłożyć gotówkę i czuć się bezpiecznie z dzieciakami a jednoczesnie dać zarobić gospodarzowi, oraz szarych turystów którym wystarcza łóżko piętrowe w sali wieloosobowej. Myślę też że powinno szukać się niszy w turystyce (Tusia wskazała - turystykę rodzinną), i pomyśleć o ofercie szerszej niz tylko noclegi i jedzenie.

Odpowiedz
Tak wiec co do schroniska Koliba to mialem okazje goscic tam dokaldnie miesiac temu. No i coz jezeli chodzi o domowa atmosfere to fakt była trójka małych dzieci wraz z rodzicem/rodzicami i wszyscy tak sie swobodnie czuli w tej domowej atmosferze ze nie zwazajac na nic i na nikogo w srodku nocy uprawiali seks w wyzej wymienionej sali zbiorowej posród spiacej reszty turystów w tym mnie i moich znajomych, oraz oczywiscie spiacych juz na szczescie i mam nadzieje dzieci. A konkretnie dwie pary na górze na łóżkach pietrowych a jedna oddawała sie seksowi oralnemu na schodach prowadzacych do tej sali. Jezeli tak ma wygladac domowa atmosfera gdzie wszyscy czuja sie dobrze no to gartuluje!!!! Dodac trzeba ze wczesniej wymienione pary to byli oczywiscie znajomi gospodarza obiektu. Tym samym oswiadczam ze wiecej w tym ***idołku moja noga nie postanie!!

Odpowiedz
Tak Czis to sie nazywa domowa atmosfera :D:D:D:D
-------------------------------------------
Ronin20@vp.pl, GG:4635266

Odpowiedz
Więc słówko ode mnie.

teraz mnie stać zazwyczaj na nocleg, ale nie zawsze było ;> dojazd (przed dojściem) drogi, kasy mało, etc. więc jestem jak najbardziej za noclegiem za pracę- przyniesienie drewna lub wody, posprzątanie. tak czasem sobie pomieszkiwałam na Koziej Górze, miło wspominam ;)

podobało mi się też w Bene, pod Turbaczem, o ile dobrze pamiętam, woda z pompy ręcznej, kibelek na zewnątrz, odludzie i zakaz używania jakichkolwiek mediow [radia, telefony, nawet walkmany] na terenie chatki ;)

ceny cenami, ale miły byłby też dostęp do kuchni, przynajmniej częściowy.

no i miejsca leżące, lub chociaż wygodne fotele koło kominka ;), może byc nawet barania skóra ;)

a i jeszcze, buty w przedsionku, ew do reklamówki i pokoju, a łażenie w kapciach/skarpetkach po schronisku ;) najlepiej to drugie ;)

zakaz przeklinania ;) [chociaż pomysł obleśnych dowcipów mi się jak najbardziej podoba ;D i wulgaryzmu czasem nie można uniknąć, by oddać puente ;)]

jak coś jeszcze wymyślę, to może napiszę ;)
pozdrawiam;)
Maria aka Bronka
-------------------------------------------
skype: imnariel ,gtalk: maria.schodnicka@gmail.com

Odpowiedz
Jakbys mial kamere to mozna bylo nakrecic i sprzedac na allegro. Moglby byc niezly hit

Odpowiedz
Dwa lata temu byłem w schronisku w Łupkowie.Prowadził je wtedy Tomek zwany Jankesem.Przyszliśmy na jeden nocleg w drodze ku Beskidowi Niskiemi i ... zostaliśmy na trzy. Klimat fantastyczny - nocne śpiewanie, świece z racji braku prądu, wspaniały spirytus słowacki z miodem bieszczadzkim, nocne ognisko, mgły z rana ścielące się w dolinie ... nie wiem czy tak jest tam dalej,ale tęsknię za tym miejscem.
-------------------------------------------
Borys

Odpowiedz
teraz prowadzi schr. w Łupkowie ADAM
-------------------------------------------
tadek

Odpowiedz
Jak dla mnie to wszystko tylko nie norweskie schroniska. W tym roku byłem w ''schronisku'' pod najwyższym szczytem tego kraju. Odnotowałem nastepujace presedery.
Podjeżdzać lexusem pod schronisko; wejść na szczyt- z mikroskopijnym plecaczkiem; i noc spędzić w kilku gwiazdkowym ''schronisku'' gdzie jak masz kase to jesteś klasyfikowany jako TURYSTA a nie biedak/bezdomny i takie tam.

''Schronisko'' to miejsce do którego można wejść- ogrzać się- pijąc ciepłą herbatę A nie słyszeć na starcie że tylko dla gości hotelowych, że tam nie można i że jeśli nie zostajemy na noc to proszę wyjść...

Idealne schronisko wg mnie to ludzkie podejście do zasobności portfela i traktowanie wszystkich jednakowo. Schronisko to nie droga noclegownia tylko miejsce gdzie Ci... pomogą. Tak jest generalnie w Polsce.
Nie wszędzie jest jednakowy klimat porządek higiena itp ale chodzi o to z jakim nastawieniem ''chater'' Cie wita.
Jeszcze nigdzie w Polsce nie usłyszałem siedząc przy kominku/ ławie- w trakcie popijania herbatki- płacisz za pokój czy nie? Bo jak nie to WYPAD !

Co do konkretów:
- żadnych fastfood'ów,
- schronisko z drewna/ kamienia byle w tradycyjnym stylu danego regionu.
- nie duże
- prąd dla mnie nie musi być ale rozwuniem że nie wszyscy tak sądzą
- i jeszcze jedno:)

Jeśli się nie ma kasy na nocleg, kolację to żeby można było na to zapracować!
Siekiera i dajesz z drewnem do kominka!!!
Albo wiaderka i po wode do strumyka.
Ja spotkałem się z taką forma zapłaty w chatce Akt w Karkonoszach. Nie jest to schronisko tylko miejsce z którego Cie nie wyrzucą. Surowe spartańskie warunki, obowiązuja zasady ale nikt Ci pomocy nie odmówi !

-tępienie snobistycznego zachowania mile widziane u ''chatera'' i obsługi.

Samotnia w Karkonoszach piekna ale ludzie którzy sobie popijali drogie trunki (w najnowszy sprzęt wyposarzeni) pod schronisko prawie samochodami podjerzdzali. A komentowali że ''bida'' jesteśmy jak z kolega gotowaliśmy na PRIMUSIE kolacyjke zima przed schroniskiem.

Myśli popłyneły swobodnie ale takie mam przemyślenia... z niesmakiem wspominam!







Odpowiedz
mowa tu o schroniskach.. a co sądzicie o Głuchaczkach? mysle tu o studenckiej letniej bazie namiotowej? namiociki, kuchnia polowa, palenisko. cisza, spokój, wspaniali ludzie..ech ale sie rozmarzyłem..:))))))
-------------------------------------------
...

Odpowiedz


Skocz do: