To forum wykorzystuje pliki cookie
To forum wykorzystuje pliki cookie do przechowywania danych logowania, danych o Twojej ostatniej wizycie, pliki cookie na tym forum śledzą również tematy, które przeczytałeś. Korzystanie z forum oznacza akceptajcę ustawień plików cookie. Możesz zmienić ustawienia plików cookie w dowolnym momencie w swojej przeglądarce.


Test sprzętu Fjord Nansen 2016.
Grendel - tak już poza tematem. Te patyki mają normalny grot, czy tylko takie coś jak widać?
-------------------------------------------
... a nie jakiś tam siusiumajtek

Odpowiedz
Grot i owszem, nie wiadomo tylko z jakiego materiału. Odbiorę, pofotkuję, wrzucę tutaj. Na aukcji wygląda tak:
---
Edytowany: 2016-04-24 13:14:05


[Obrazek: 8996-102-1.jpg]

Odpowiedz
Do mnie trafił plecak Bodo 32.
Opis ze strony producenta
http://www.fjordnansen.pl/product-und-22...DO-32.html
Po dokładnym pooglądaniu plecaka rzucają się w oczy odstające nitki,niestaranne szwy.
Wygląda na to ,że mogą szybko puścić.
Czas zweryfikuje tą opinię.
Potwierdzam spostrzeżenia Sebastiana odnośnie mocowania kijków ,trzeba będzie pomyśleć jak to zrobić.
U mnie także brak gwizdka sygnalizacyjnego.
Nie zamierzam poprawiać szwów ,ani nic przerabiać .Taki plecak dostałem i taki testuję.
Zdjęcia na mojej stronie,są tam przykłady szwów.
http://ngt.pl/users/bogus-b/?plecak-fjord-nansen,10

Kolejne wrażenia zamieszczę po dłuższym użyciu w terenie.
Jak ktoś ma jakieś pytania,to piszcie co pomierzyć oraz jakiemu detalowi przyjrzeć się uważnie.

Ps Czas zmienić tytuł wątku
---
Edytowany: 2016-04-24 13:53:47

Odpowiedz
@grendel
Myślę o ewentualnym zakupie kijków Niva nie tyle z powodu ich niskiej wagi, co małej długości po spakowaniu. Zresztą 220g za kijek to żadna rewelacja. Sam używam lżejszych Campów, a żona ma też Komperdell Carbon Expedition Solid 4, gdzie każdy kij waży poniżej 200g. Niestety Komperdalle są dość długie (prawie 40 cm) i nie mają możliwości zmiany długości, co się moje żonie nie podoba.
Kije, które testuje PRS na papierze wydają się ciekawe dla moich potrzeb - składają się ponoć do 34 cm i mają regulację długości w zakresie 20 cm. To parametry bardzo podobne do tych, jakie miały BD Distance, które niestety nie były całkowicie ''zimowymi'' nawet po mojej modyfikacji. Stąd ta ciekawość co do talerzyków Fjorda :)

Tradycyjnych kijków - takich co to po złożeniu są długie na ~60 cm mam pod dostatkiem - potrzebuję krótkich, a dlaczego napisałem w teście Camp Xenon Trek ;)
https://ngt.pl/thread-8298.html
-------------------------------------------
cześć i czołem

Odpowiedz
Pomimo pracy 7 dni w tygodniu (na rzecz społeczeństwa ;) ) znalazłem wczoraj trochę czasu by dokonać pierwszego wyjścia w teren z badylami.
Trasa moja indywidualna treningowa czyli ok 3 km po płaskim bite drogi leśne, 4 km w terenie mocno pofałdowanym w lesie i 3 km powrót.
Plecak Denali 65 obciążony 6,5 kg wody + śpiwór kilowy by się butelki nietelepały + jakaś przeciwdeszczówka, rękawiczki, etc.
Ogółem z workiem trochę ponad 10 kg.
Kijki mocno rezonują. Drogi przekijkowałem w gumowych osłonach grotów.
Każdy krok to specyficzny dźwięk i wibracje
Po zrobieniu pierwszego odcinka już na podejściu usłyszałem jakiś taki inny ,,klik'' - kontrola. Jeden z kijków ,,złapał'' luz. Wyregulowałem je wcześniej ,,na maksa'' - tj. bolec ledwo przeskakiwał rant rurki. Teraz przy każdym kroku rurka z 2-3 mm luzem działała na ścinanie. Musiałem rozseparować kij i kręcąc czarny plastik w dolnym segmencie skrócić linkę. Będę uważał i obserwował (a właściwie nasłuchiwał) co w kiju piszczy (klika).
10 km to żaden dystans choć przyznam, że podeszwy mnie trochę przypiekły (przechodzone mocno skarpety sponsora testu ;) ). Żaden jeżeli chodzi o dłonie.
Było rześko wieczorem, miałem w kieszeni rękawiczki linery, ale nie odczuwałem potrzeby ich założyć. Na odpowiedź na pytanie czy piankowe rękojeści powodują odciski przyjdzie jeszcze poczekać.
Opis techniczny (wymiary) zrobię później.
Zbyt dużo nie będzie się dało o badylach napisać. Wydaje mi się, że Fjordowi będzie zależało na odpowiedzi czy te kijki się nie rozsypią. Wszak są objęte 24 miesięczną gwarancją. A przypominam, że przy każdym kroku rurka segmentu górnego ścina bolec blokujący.
Rytmar polukaj na zdjęcia na moim Pikasiaku.
Kije złożone i umieszczone w bocznej kieszeni oraz przytroczone przewidzianą do tego w plecaku sznurkogumą. Nie wygląda to najlepiej.
Gdyby się dało usunąć ten mini talerzyk to elementy złożone równolegle przylegały by bardziej do siebie.
Ale czekam w tej sprawie na odpowiedź Fjorda (nie chcę nic urwać).
https://picasaweb.google.com/11786091241...7965762466
-------------------------------------------
wynik mierzy czyny


[Obrazek: 8996-105-1.jpg]


[Obrazek: 8996-105-2.jpg]


[Obrazek: 8996-105-3.jpg]

Odpowiedz
Długie te kije się wydają. Odpiąłeś klipsy ustalające długość kijków, aby je maksymalnie skrócić przed poskładaniem?
Mają mieć niby 34 cm. Na zdjęciu nie wyglądają :)
Mógłbyś zmierzyć rzeczywistą długość minimalną?

Ciekawe też w kontekście tego pierwszego wyjścia wydają się luzy na łączeniu rurek. Ciekawe w ponurym tego słowa znaczeniu ;) Jeśli tak szybko będzie postępowało rozciąganie linki, którą ciągle trzeba będzie regulować, to czarno widzę ocenę końcową. W BD Distance nigdy nie musiałem poprawiać ustawień fabrycznych i żadnych luzów też nie było.

No nic. To tylko utwierdza mnie w przekonaniu, że warto poczekać na dalsze Twoje spostrzeżenia zanim zdecyduję czy to zakupić.

Dzięki.
-------------------------------------------
cześć i czołem

Odpowiedz
@PRS super że udało się samodzielnie dojść do tego jak kije rozłożyć:) , Talerzyki oczywiście się odkręcają. Można założyć na nie większe (POLE BASKET) lub zimowe (SNOW FLAKE).
-------------------------------------------
Jacek

Odpowiedz
@rytmar nie skracałem (mam ustawione na 125 cm)

@Jacek Fjord Nansen czyli ,,kręcić na chama''?
Tak mądry to niestety nie byłem - rytmar pomógł :)
-------------------------------------------
wynik mierzy czyny

Odpowiedz
@PRS - generalnie tak :) jak trzymamy kija grotem do twarzy to kręcimy w przeciwnym kierunku do ruchów wskazówek zegara.

@grendel - oczywiście skład to 95% bawełna, 5 % elastan. - prawda jest taka że towar otrzymaliśmy z błędnymi naklejkami i koszulki które wychodziły na sprzedaż do sklepów miały przeklejane etykietki. Koszulka którą wysłaliśmy była ''z zapasów'' i nie była przeklejana (przeoczenie nasze).
-------------------------------------------
Jacek

Odpowiedz
Ok. To poproszę info z tej przeklejonej etykietki odnośnie czyszczenia i prasowania. Wyjdzie pani Grendelowa z domu w niedoczyszczonej i pomiętej koszulce z logiem FN i sąsiedzi doniosą, że dysponent/posiadacz panią pomiędlił, bo... zupa była za słona 😉

@rytmar
Te ''moje'' cudeńka dadzą się jeszcze troszkę rozbebeszyć (na 3 części), może wówczas chociaż zbliżą się do wymaganej przez Ciebie granicy. Ile cm będzie miał najdłuższy odcinek - podam jak dotrą w me łapki.
---
Edytowany: 2016-04-25 15:56:46

Odpowiedz
@grendel
Etykietka (czyli kartonik) przy koszulce to już wytłumaczyłem że jest tam błąd w związku ze składem koszulki. Metka, ta która posiada parametry konserwacji i czyszczenia jest właściwa, jest ona na tyle rygorystyczna na ile pozwala traktowanie najsłabszego elementu koszulki czyli nadruku.
-------------------------------------------
Jacek

Odpowiedz
Rozumiem. Nie prasować.

Odpowiedz
@grendel
To ja jeszcze o tych kijach, choć to już OT się robi pomału :)

Kije takie, gdzie elementy są wkładane jedne w drugie nie są niestety tak krótkie do transportu, jak te wzorowane na sondach lawinowych, nawet po rozłożeniu ich na elementy.
Te z Twojego linku mają maksymalną długość 135 cm. Nawet łącząc wszystko na styk - bez zakładek - każda z części musiałby mieć 45 cm, a przecież dodać trzeba jeszcze po kilka centymetrów, aby elementy zachodziły na siebie.
Ja już kiedyś myślałem o tym, aby rozkładać swoje kijki do transportu. Niestety takie, np. BD Trail ( max. długość użytkowa 140 cm) mają dwa elementy długie na 48 cm, ale ten najniższy ma aż 55 cm.
Dla porównania najdłuższy element w BD Distance ma 36,5 cm, a Campach Xenon Trek 32 cm.

Tym niemniej jestem oczywiście ciekaw, jakie długości będą miały elementy kijów, które zamówiłeś, bo ich waga jest zacna. Zobaczymy też co pomierzy PRS.
-------------------------------------------
cześć i czołem

Odpowiedz
https://picasaweb.google.com/11786091241...jordNansen

Kijki Niva firmy Fjord Nansen otrzymałem zapakowane w foliowy woreczek.
Rękojeści były zabezpieczone tekturą falistą. Sekcje kijków do rękojeści przymocowane były za pomocą pętelek z czarnej gumy.
Osobno w pudełku znajdowały się gumowe osłony grotów przeznaczone do poruszania się po podłożu innym niż gruntowe/śniegowe.
Przypuszczam, że nie znajdują się w zestawie (worek był zamknięty zgrzewem) i są sprzedawane osobno. Ale mogę się mylić. Fabrycznie groty kijków są zabezpieczone przez plastikowe kapturki-osłonki. Są one lżejsze od gumowych ale mogą służyć tylko do transportu kijków. Kartonowa metka informuję, że sprzęt został wykonany w Chinach i jest objęty 24 miesięczną gwarancją. W zestawie nie znajduje się żadna instrukcja rozkładania/składania i wytyczne dotyczące konserwacji.
Uważam to za poważny minus. Mając pierwszy raz do czynienia z takim rozwiązaniem - koncepcją połączenia sekcji kijka miałem obawy by czegoś przypadkowo nie uszkodzić. Pomógł Internet, a konkretnie Kolega Rytmar.
Kijki są drogie. Nawet bardzo. W tym kontekście dziwi brak w zestawie talerzyków zimowych i ,,letnich''. Ich koszt w porównaniu do ceny kijków jest tak niski, że wręcz pomijalny.
Kupując kijki nie oznaczone żadnym logiem popularnej marki otrzymałem w zestawie komplet talerzyków, gumowe osłonki grotów oraz ,,stopki'' do NW. Dodatkowo pokrowiec i zdwojone ,,C'' służące do zespolenia nieużywanych kijków. Cena? 1/3 FjN.

Nivy wyposażone są w nakręcany mini talerzyk. Jest to raczej osłona przed obijaniem się kijka o... kijek, kamienie, korzenie, badyle. W jakimś tam stopniu ograniczy zagłębianie się kijka w miękkim gruncie czy też błocie. Ale ze względu na małą średnicę niewiele.
Ja nie preferuję talerzyków więc stąd moje pytanie do przedstawiciela firmy jak się ich pozbyć.
Okazało się, że są po prostu nakręcone na plastikową część grotu. Trochę siły i po problemie.

Wymiary:
Sekcja dolna z grotem - 33 cm. Średnica rurki (jest minimalnie taperowana) od 11 do 12 mm.
łączniki 10 mm
Sekcja środkowa - 34 cm. Średnica 12 mm.
Sekcja górna - 34 cm. Średnica rurki z naniesioną skalą 14 mm, powyżej 16 mm.
Piankowa rękojeść ma długość 13,4 cm.
Jest profilowana anatomicznie. Czyli jej średnice ,,falują''.
Patrząc od dołu pierwsza ,,górka'' to 3,2 cm, później ,,dołek'' 2,8 cm, ,,górka'' 3,3 cm, ,,dołek'' 3 cm, ,,górka'' 4,4 cm.
Sam grot widiowy ma średnicę 4 mm. Jego dalsza (pewnie stalowa) część 6 mm średnicy i 6 mm wysokości.

Długość złożonych kijków to 36 cm.
Pozbawione talerzyków i ,,połapane'' gumkami z zestawu mają średnicę około od 11 do 16 cm w strefie rękojeści.
https://picasaweb.google.com/11786091241...0534358402
Teraz faktycznie mogą zmieścić się do damskiej torebki :)

https://picasaweb.google.com/11786091241...4308767714

Odpowiedz
https://picasaweb.google.com/11786091241...5888862706

Na zdjęciu z linku powyżej widać segment kijka w którym umieszczony jest mechanizm regulacji naciągu linki. Tutaj wygląda to normalnie.

Jest też drugie zdjęcie, gdzie to ustrojstwo jest pokazane, ale tutaj warto przyjrzeć się rurce łączącej elementy (ta srebrna) z takim charakterystycznymi prążkami po obwodzie. Te zazwyczaj służą do osadzania jednej rurki w drugiej - mają zapobiegać obracaniu się ich wzajemnie.
Wygląda to tak, jakby ten element łączący wysunął się z miejsca mocowania.
Może dlatego na pierwszym spacerze pojawił się luz na łączeniu segmentów kija, bo przecież w tym łączniku montowana jest regulacja długości linki.

https://picasaweb.google.com/11786091241...0722590338

A może tak niechlujnie, nieuważnie ktoś wkleił jedną rurkę w drugą?
Trzyma się to wszystko kupy? :)
-------------------------------------------
cześć i czołem

Odpowiedz
Rytmar jak czujnie zauważyłeś :)
Zdjęcia z ,,prążkami'' zrobiłem wczoraj.
Przed pierwszym użyciem kijków ,,tego stanu'' nie było.
Też pomyślałem, że mogło to być przyczyną wyskoczenia luzu.
Po obfoceniu wykręciłem plastik i delikatnie wbiłem łącznik (wciskając w wersalkę). Niestety chwilę później przy próbach regulacji (wkręcanie plastiku - rozkładanie kijka) łącznik wlazł głębiej.
Musiałem go wyciągnąć.
Na łączniku są trzy strefy ,,prążkowania''. Wydawało mi się, że są też jakieś ślady kleju.
Jadę niebawem w Sudety Środkowe (asfaltowy GSS) więc w teren niezbyt wymagający użycia kijków. Jeżeli ten jeden się rozwali (będzie przesuwał się łącznik) to nie będzie jakiegoś dramatu. Po powrocie spróbuję wkleić go jakimś Distalem czy innym Budziolem.
-------------------------------------------
wynik mierzy czyny

Odpowiedz
Ja bym w trasę nie brał kijów w takim stanie. Jeśli ''prążkowana rurka'' wyleci całkowicie na zewnątrz - kijek prawdopodobnie rozleci się na elementy pierwsze, bo chyba w tym miejscu do regulacji napięcia linki jest ona (linka) właśnie mocowana, więc nic już nie będzie spinało segmentów.
Nawet jeśli jakimś cudem rurka nie wyleci całkowicie - będzie się wysuwała, a więc kij będzie ciągle niedociągnięty - będą luzy na łączeniach.

No chyba, że dla celów testowych chcesz je zabrać w takim stanie w jakim są, a gdzieś w zanadrzu masz coś zapasowego :)

Udanego wypadu!
-------------------------------------------
cześć i czołem

Odpowiedz
Tak jak pisałem - jak będzie awaria to nie będzie dramatu - są na tyle lekkie, że ich ciężar przy ciężkim plecaku nie będzie rzutował na całość i na tyle krótkie (36 cm) że schowam je do środka.
Test to test ;)
-------------------------------------------
wynik mierzy czyny

Odpowiedz
Dzisiejsza deszczowa pogoda,nasunęła mi jeszcze jedne spostrzeżenie.
Brak pokrowca przeciwdeszczowego.

Odpowiedz
Tak jest test to test. PRS dobra robota na otwarcie testu. Kije rozłożone na czynniki pierwsze. Rytmar dzięki za wsparcie

Testujcie, cieszcie się, bawcie sprzętem niech FN ma z nas pożytek.

Odpowiedz


Skocz do: