To forum wykorzystuje pliki cookie
To forum wykorzystuje pliki cookie do przechowywania danych logowania, danych o Twojej ostatniej wizycie, pliki cookie na tym forum śledzą również tematy, które przeczytałeś. Korzystanie z forum oznacza akceptajcę ustawień plików cookie. Możesz zmienić ustawienia plików cookie w dowolnym momencie w swojej przeglądarce.


[Recenzja] Arcteryx Bora 2 Mid GTX
#81
@ArcteryxPL: Dzięki za uznanie ale z paroma Twoimi stwierdzeniami się pozwolę nie zgodzić ;)

''Jeśli ktoś ma zdjęcia butów które po 1000km w trudnym, górskim terenie wyglądają jak nowe i nie mają żadnego uszczerbku''

Trochę obracasz kota ogonem. Nikt nie oczekuje bycia jak nowe. Tyle, że w przypadku recenzowanych butów mówimy o zniszczeniu eliminującym podstawowe cechy buta (wodoodporność)

''Jeszcze inną sprawą jest porównywanie jabłek do jabłek. Nie można porównać starcia podeszwy po 800km w górach z przejściem w adidasach z PL do Hiszpanii. Bo zakładam że teren był inny.''

Tutaj chyba dobrze pokazują problem ceny zamieszczone wyżej zdjęcia.
O ile stwierdzenie, że coś jest obiektywnie drogie nie ma sensu, to można produkt porównać z innymi podobnymi na rynku. Tutaj wypada słabo.
Tak więc nie jest tak, że oczekiwania ludzi, by buty za tauzena wytrzymywały więcej, są niepoparte niczym sensownym. Wręcz przeciwnie, są poparte najbardziej brutalnym wskaźnikiem: porównaniem do konkurencji.

Pozdro i dzięki za reakcję na tą recenzję. Fajnie, że się odważyłeś. :)

Odpowiedz
#82
Maćku, odpowiadając na Twoje pytanie:

1. Oddychalność buta. Wiosną problemu z gotowaniem się stóp nie miałem, w temperaturze około 10 stopni były pod tym względem komfortowe. Nawet w chłodne dni botki były wilgotne i to na wysokości 'paneli wentylacyjnych', nie powodowało to jednak dyskomfortu. Kłopot zaczynał się powyżej 20-25 stopni. Generalnie - wilgoć nigdy nie uciekała przez panele z boku - botek był suchy jedynie od góry.

2. Wytrzymałość. Chętnie przesłałbym na forum zdjęcia moich Meindli, które przeszły trzy razy więcej. To jest but mocniejszy od Bora 2, ale przynajmniej na podobne warunki. Ich zdjęć już nie mam, ale po przejściu tego dystansu wyglądały nawet lepiej niż Bory, niestety. Zdjęcia moich podejściówek, w których przeszedłem Iran (2300 km), są dostępne na moim blogu: https://tinyurl.com/man7m5d. Przeżyły w nienajgorszym stanie, a są to buty niskie i lekkie. Chętne pokazałbym też Scarpy Lite Trek kolegi spotkanego na szlaku: według jego opisu przeszedł w nich co najmniej 2 razy tyle bez wymiany podeszwy. Po tym dystansie miał ją startą tak jak ja po 600 km, a skórę butów tylko lekką popękaną na zgięciu. Na podstawie moich doświadczeń 1000 km to mało, by zniszczyć solidny but.

Przyjrzyjcie się proszę temu zdjęciu: http://www.lukaszsupergan.com/co-zabrac-...zetu/#Buty . Te buty przeszły 2000 km Łukiem Karpat. Szwy popękały ostro, ale przypuszczam, że tak mniej więcej wyglądałyby Bory po tej samej trasie (może poza podeszwami). Sęk w tym, że buty na zdjęciu kosztowały 150 złotych.

3. Podeszwy. Ścieranie oczywiście nie da się zmierzyć takim jednym testem. Porównuję to po prostu z innymi butami, w których przeszedłem podobne szlaki. I znowu będą to moje stare Meindle oraz irańskie Aku. W tych pierwszych Vibram miał taki sam stopień zużycia po 3000 km. W tych drugich cienka i miękka guma wytrzymała około 2000 km.

4. Wodoodporność botka. Dobrze byłoby wyjaśnić czy i gdzie powstało uszkodzenie, więc kiedy wrócisz daj znać gdzie przesłać Ci buty. Na adres firmowy?

Na koniec owo znienawidzone kryterium ceny. Moja opinia będzie subiektywna, ale... Niestety, jesteśmy polskim forum, gromadzimy polskich użytkowników, pracujemy z polskimi dystrybutorami i powinniśmy myśleć polskimi realiami. Wierzę, że te buty na zachodzie znajdą nabywców, może nawet zadowolonych. Sęk w tym, że w naszym kraju dobrą ceną za dobry but trekingowy na 3 sezony jest około 600 zł. Buty tego typu, z doświadczenia mojego oraz kilku znajomych długodystansowców, wytrzymują około 2000 km. Nie proście abym to udowodnił. Po prostu dwa przejścia Łuku Karpat oraz spotkania z tymi, którzy także przeszli te góry, podpowiadają mi, że to dobry wskaźnik.

Tu jednak dostajemy buty 2 razy droższe, w których przejście 2000 km byłoby trudne do wykonania. W dodatku nie oferują one żadnych specjalnych cech, które usprawiedliwiałyby ta cenę. W rzeczywistości komfort ich noszenia i funkcjonalność okazały się nawet mniejsze. Wniosek jest bolesny, ale dla mnie jednoznaczny: nie są warte swojej ceny, skoro za połowę tej sumy mogę mieć lepsze. Piszę to z żalem i świadomością, że Maciek i inni mogą się nie zgadzać, ale jestem praktykiem i w kwestii sprzętu muszę patrzeć na to, co mi się opłaca.
-------------------------------------------
http://www.lukaszsupergan.com/

-
https://lukaszsupergan.com/

Przewodnik "Szlaki Polski. 30 tras długodystansowych":
https://lukaszsupergan.com/produkt/szlaki-polski/
Odpowiedz
#83
''jesteśmy polskim forum, gromadzimy polskich użytkowników, pracujemy z polskimi dystrybutorami i powinniśmy myśleć polskimi realiami''

Prawda.

Oceniając jakikolwiek sprzęt cena nigdy nie jest dla mnie podstawowym kryterium, ale nie da się czasami uciec od relacji ceny do jakości. O tym jakie ma to znaczenie świadczą także wypowiedzi w tym wątku- czy tego chcemy czy nie realia są takie, że zwraca się na ten ''parametr'' uwagę, bo jest po prostu dla ludzi ważny.
---
Edytowany: 2016-03-05 11:26:32
-------------------------------------------
I speak fluent sarcasm.

Odpowiedz
#84
Jednoznacznie można stwierdzić , że Arcteryx Bora 2 Mid GTX w kategorii cena-jakość wypadły bardzo źle


[Obrazek: 8969-113-1.jpg]

Odpowiedz
#85
Buty w których przeszedłem ze 2000km po Bieszczadopodobnych górach wyglądają i funkcjonują znacznie lepiej. I wodoodporność się nie zmniejszyła. Bo nie ma membrany. Całość ze skóry. Tylko farba z lica lekko poodpadała i pościerała się. I protektor w doskonałym stanie jest nadal. Ale już ich nie noszę, bo zbyt mała, prawie zerowa, amortyzacja. Gdyby dzisiaj były produkowane, kosztowałyby pewnie te 150 zł nadal.
Dobre bo polskie - Trapery z Fabos Krosno :-)
Serio.

Odpowiedz
#86
a miało być tak pięknie a wyszło jak zwykle.Przymieżałem się do zakupu tych butów,teraz po tej recenzji raczej sobie odpuszczę zakup zainwestuje ciężko zarobione złotówki w zamberlan airound gt.

Odpowiedz
#87
Mierzyłeś te Zamberlany?,też mi chodzą po głowie.Tylko ich nie widziałem na żywo.

Odpowiedz
#88
nie mierzyłem ale zaryzykuje zakup,jak wytrzymają rok to będzie ok aktualnie tyram salewy wildfire ,więc czas na zmianę

Odpowiedz
#89
Cześć wszystkim!
Długo szukałem butów, bo nie lubię zmian. Często kupowałem buty w budżecie 350-500 zł, i zwykle starczały na około rok użytkowania (wyjątkiem były kupczaki za dwie stewki od wojskowych :) starczały na dwa lata). Przymierzyłem kilka modeli i w sumie bora przypadła mi do gustu. Wygoda, waga, ekstra (niby) oddychalność...
Użytkuję te buty około 5 miesięcy wszędzie: praca, góry, motor, miasto i uważam, że jak na tą cenę (kupiłem na promo za 700 coś) to jest ok.
Zwykle po takim czasie widać pierwsze słabe strony, gdzie się coś zaczyna zużywać itd. Jakbym te buty ''wypastował'' to byłby stan ''sklep''. Parę drobnych rysek.
Oddychalność, w porównaniu ze skórą: 2/10 - to jedyna wada, ale za to bardzo duża, dlatego nie kupiłbym tych butów drugi raz. Mam nadzieję, że do tego czasu będą lepsze ;)

zamberlany airround polecam, kosmos z odddychlnością, naprawdę są ''airround'' :)

Odpowiedz


Skocz do: