To forum wykorzystuje pliki cookie
To forum wykorzystuje pliki cookie do przechowywania danych logowania, danych o Twojej ostatniej wizycie, pliki cookie na tym forum śledzą również tematy, które przeczytałeś. Korzystanie z forum oznacza akceptajcę ustawień plików cookie. Możesz zmienić ustawienia plików cookie w dowolnym momencie w swojej przeglądarce.


[Recenzja] Test filtru Diercon PS01 dzięki outdoorzy.pl - Yatzek 2015
#61
Ja zaś wyszedłem z zalożenia, że nie biorę pod uwagę dodatków. Jeśli produkt jest dobry, to obroni się sam. Jeśli zaś jest to badziew, to dodatki go nie uratują.
Oczywiście dobrze by było by całość stanowiła dobrze dobrany zestaw, ale zwykle producenci lubią na czymś oszczędzić.
Nie używałem minibukłaka na wodę oraz ministrzykawki, zastąpiłem to elementami spoza zestawu.

Gdyby filtr był rozbieralny i pozwalał na wymianę wkładu węglowego bądź jego wyjęcie gdy nie jest potrzebny, mielibyśmy bardzo udaną konstrukcję w której elementy filtrujące po zuźyciu jednego z nich nie eliminowały drugiego.

Biorąc pod uwagę że jest to w sumie filtr na rok i w tym czasie spełnia swe zadanie, to ma u długodystansowców rację bytu.
Kto poszukuje systemu na wiele lat z większą wydajnością, ten może sięgnąć po filtry z pompką, duźym wkładem wymiennym bądź łatwo dającym się wyczyścić.
Diercon PS01 jest jednak lekki i kompaktowy, więc na wszelki wypadek można go na stałe włączyć do zestawu plecakowego na kilka dni.
Może nie wzbudził we mnie zachwytu, ale obiektywnie patrząc, nie mogę go nie polecić.
Nie wiem czy pozostali testerzy podzielą moje zdanie, ale podobne przesłanie niejako wyczytałem z ich opinii.
-------------------------------------------
Yatzek - nadworny tester NGT

Odpowiedz
#62
Dziękujemy wszystkich testerom oraz reszcie społeczności za tak duże zainteresowanie tematem filtra Diercon. Jest to dla nas ogromna i nieoceniona baza wiedzy, z której będziemy w przyszłości starali się korzystać.

Jeżeli chodzi o specyfikację produktu to rzeczywiście na stronie diercon.pl oraz w naszym sklepie było parę błędów, które już poprawiliśmy. Najważniejsze z nich to:
Usunięcie wpisu o wymianie jonowej
Poprawa rozmiaru membrany na prawidłową czyli 0,03microna. Takie dane podaje nam oficjalnie producent.

Filtr ten początkowo w specyfikacji posiadał membranę 0,01microna. W obecnej dostawie, którą otrzymaliśmy jest to już 0,03microna.

Z zestawu wyeliminowaliśmy dodatkowe akcesoria. Były to elementy dosyć niskiej jakości, które nie były konieczne do użytkowania filtra na niestandardowe sposoby jakie mieliśmy okazję obejrzeć w testach.

Jeszcze raz dziękujemy wszystkie testerom za obszerne i wyczerpujące recenzje i niestandardowe podejście do tematu :)
-------------------------------------------
Pozdrawiam Tomek z Outdoorzy.pl

Odpowiedz
#63
Częstą uwagą było zwrócenie uwagi na podany przez producenta maksymalny czas użytkowania (1rok) co dla mnie, który używałby go okazjonalnie w polskich górach sprawia, że filtr staje się niejako drogi bo wystarcza na 1 sezon. Co wobec tego wybrać jako alternatywę? Sawyer mini/WATER FILTER - CARE PLUS? Life straw? Coś innego?
Może ktoś ma już rozczytany temat filtra do okazjonalnego użytku w polskich warunkach - chodzi o wystarczającą skuteczność do naszych rzek i potoków, pewnie jakiś kałuż/oczek beskidzkich.

Odpowiedz
#64
Cześć,
właśnie jestem po wyprawie, przed którą również doktoryzowałem się w temacie filtrów.
Z polecanych na internetach to poza Diercon, Swayer i Life Straw, również filtr MSR.
Wadą Life Straw i Diercona jest konieczność picia znad źródła wody - mało to wygodne.
Sawyer pod względem użyteczności wygodniejszy, no i przydatny na niewypijalne ilości wody (care plus to to samo, tylko bez brandu - dlatego tańsze).
Łukasz Supergan zrobił fajny test powyższych.
Mój wybór padł właśnie na Care plus...ale...koledzy z pracy namówili mnie jednak na Trail Shot z firmy MSR. Wygodniejszy w piciu bezpośrednim, łatwiejsze napełnianie butelek (chociaż trzeba się napompować). Czas użytkowania, to niby też jeden rok...ale w przeciwieństwie do konkurencji, ma wymienne filtry (w chorej cenie).
Najtaniej gdzie wypatrzyłem tego MSR-a to decathlon.
-------------------------------------------
Mirek

Odpowiedz
#65
Z tego co widzę ten MSR jest 2-3x cięższy, droższy, nietrwały (2000l/1rok), tyle, że ma fikuśną pompkę, więc generalnie słabo to widzę.

Odpowiedz
#66
Sawyer Mini jest mini, możesz nakręcić go na butelkę PET i pić bezpośrednio z butelki. Dzięki dodatkowemu wężykowi możesz też pić bezpośrednio ze źródła wody zbytnio się nie nachylając.

Trwałość określona na 100 000 przefiltrowanych galonów. Miałem go na wszystkich długich wyprawach w trzech porach roku, chociaż nie codziennie używałem. Jak dotąd ok.
-------------------------------------------
https://gameoflife-nextround.blogspot.com


[Obrazek: 8946-64-1.jpg]

Odpowiedz
#67
Tak mi się właśnie zdaje, że Sawyer mini/WATER FILTER - CARE PLUS jest najsensowniejszym w tej chwili wyborem.
grendel - jakieś problemy związane z długimi przerwami w użytkowaniu (jak rozumiem masz go już kilka lat)? W komplecie nie ma nić prócz filtra i instrukcji?

Odpowiedz
#68
Problemów żadnych. Trochę mi się rozpuściła czarna obudowa (jest teraz chropowata). Powód - sąsiedztwo z nieszczelnym pojemnikiem ze sprayem zawierającym Deet (chyba 20-25%). Poza tym w porządku.

Gdy spodziewasz się mrozów w nocy dobrze jest wydmuchać resztki wody, żeby nie uszkodzić wnętrza filtra. Strzykawka do wydmuchiwania w komplecie. W komplecie też zwijany pojemnik na wodę z zakręcanym korkiem ale niewielki - nie pamiętam dokładnie ale chyba poniżej 0.5 l. No i wężyk o którym już wspominałem.

Filtr mam trochę ponad dwa lata. Nawet się zbytnio z nim nie cackam, chociaż dobrze może byłoby go jakoś przeczyścić poprzez filtrowanie czystej wody a potem wydmuchać resztki wody i wysuszyć. Ja tego nie robiłem. I działa.
-------------------------------------------
https://gameoflife-nextround.blogspot.com

Odpowiedz
#69
Dzięki. Tak właśnie myślałem, że skrupulatne suszenie po użyciu powinno wystarczyć. Chociaż jak sobie przypomnę wnętrza korków automatycznych od termosów (rozkręcone po tym jak się dowiedziałem, że tak można a niby czyszczone i suszone po każdej wycieczce....) , ale tu filtry pod tym względem nie różnią sie od siebie

Odpowiedz
#70
Mam Sawyer Mini, drugi egzemplarz juz. Nie powiem zebym go uzywala, ale mam... gdzies w paczce na poczcie :-). Pierwszy egzemplarz byl w Nowej Zelandii, lezal sobie nieuzywany, ale kiedy chcialam go przed Continental Divide Trail przeplukac wyplukalam jakas ruda ciecz. Ohyda. Byl przechowywany z otwartym wentylem, a jednak cos sie zaleglo. Teraz mam drugi, uzylam kilka razy. Wiekszosc wedrowcow ma duzy Sawyer Squeeze, ktory jest szybszy, ale do sporadycznego uzycia Mini jest ok. No i jest lzejszy.

W mrozne noce najlepiej trzymac filtr w spiworze.
-------------------------------------------
http://acrossthewilderness.blogspot.com

Odpowiedz
#71
Dzieki Leśna - czy jest możliwe, że filtr się suszył bez przepłukania czystą (pewnie kranową) wodą i przedmuchania? Pewnie i z wszystkimi zabiegami może się tam coś zalęgnąć, niemniej..

Odpowiedz
#72
Czy już o tym pisałem, czy nie, napiszę skrót higieny filtra.

Po filtrowaniu brudnej wody, należy w miarę dostępności przepłukać zwrotnie filtr czystą wodą - przegotowaną, destylowaną. Niekoniecznie po pierwszym filtrowaniu czy tego samego dnia, ale też nie zostawiać tylko do wyschnięcia.

Filtr można przedmuchać, jednak kapilary stawiają tak duży opór, że całej wody nie da się usunąć. Przy mrozie wystarczy kilka kropel wody by kapilary popękały, czego nie da się zauważyć, bo woda nadal popłynie, ale już przechodząc przez większe pęknięcia, przez co filtr będzie przepuszczał wodę nie spełniając swej podstawowej funkcji. To tak jak dziurawe sito...

Suszenie filtra jest dość dyskusyjne, bo wspomniane kapilary mają świetną zdolność zatrzymywania wody, niestety z jej zanieczyszczeniami, które osadzają się na wlocie i przedniej części wsadu filtrującego. Nagromadzone bakterie namnażają się tam, czego oczywiście nie widać ani nie słychać...

Firma Sawyer zaleca przepłukiwanie wsteczne wodą z dodatkiem chloru sanitarnego. Zabija on bakterie, a woda je usuwa.
Mikropory są trudne do osuszenia tak przez przedmuchiwanie jak i przez wytrząsanie. Przepłukiwanie choćby pod małym ciśnieniem przy użyciu strzykawki, daje wystarczający efekt.

Filtr zanieczyszczony mechanicznie - woda z drobinami piasku i ziemi - wystarczy przepłukiwać doraźnie, by przywrócić początkową przepustowość.
Zanieczyszczenia biologiczne - woda skażona - usuwać w miarę szybko, gdy dostępność większej ilości czystej wody na to pozwoli.
-------------------------------------------
Yatzek - nadworny tester NGT.

Odpowiedz
#73
Dzięki Yatzek. Czytałem twój test ale może mi to umknęło. Wydaje się, że rzeczywiście to przepłukiwanie chlorem może rozwiązać większość problemów bo w całkowite osuszenia chyba też nie wierzę :/

Odpowiedz
#74
Mam pytanie odnośnie filtrów. Większość jest na bazie węgla aktywnego. A używał ktoś jakiegoś filtra opartego na membranie? Znalazłem coś takiego i tak się zastanawiam ile to warte
https://sklep.osmoza.pl/filtr-turystyczn...-1343.html

Odpowiedz
#75
Tutaj 655 komentarzy i ponad 1100 szt. sprzedanych https://tinyurl.com/y5rx8n3f. Możesz się zapoznać.

Osobiście dużo rzeczy z Chin kupuję, bo nie lubię wydawać dudków w dużej mierze na firmowe loga. Czy zdecydowałbym się na filtr chińskiej myśli technologicznej 🤔? Nie wiem. Nawet biorąc pod uwagę, że średnia z komentarzy wychodzi 4.9/5.
-------------------------------------------
https://gameoflife-nextround.blogspot.com

Odpowiedz
#76
No właśnie. Chińczyk napisał że filtruje tylko bakterie a ten Polski dystrybutor już że bakterie, wirusy i nawet metale ciężkie;-) Chyba trzeba będzie kupić Sawyera albo ten Diercon testowany ongiś w tym wątku.

Odpowiedz
#77
Nie chce mi się sprawdzać u majfrendów, ale na tej polskiej stronie jest napisane, że oczka mają 0.01 mikrometra. To filtruje wirusy i bakterie. Wystarczająco dobrze. Tak jak wielu ''renomowanych'' producentów. Co do metali, nie mam czasu tego czytać. Może jutro.

Odpowiedz
#78
majkel - ta membrana to dokłądnie to co w sawyer mini (w znaczeniu mechanizmu działania). Pytanie brzmi czy równie skuteczne. Poszukaj promo, ja kupiłem swojego kilka zł poniżej stówy z przesyłką z amerykańskiego amazona (w PL raczej promo na nie nie uświadczysz) i przy tak zmniejszonej różnicy cen to bym nie ryzykował zamiennika. Pozytywne komentarze o których pisze grendel moim zdaniem niewiele znaczą w kontekście specyfiki produktu.

Odpowiedz
#79
Chińczyk ma 0,1 mikrona. Polski ma 0,01. Ten sam numer modelu. Kto ma rację?
---
Edytowany: 2019-05-08 09:49:29

Odpowiedz
#80
Na ebay znalazłem z wysyłką do Polski za 80 zł sawyer mini

Odpowiedz


Skocz do: