To forum wykorzystuje pliki cookie
To forum wykorzystuje pliki cookie do przechowywania danych logowania, danych o Twojej ostatniej wizycie, pliki cookie na tym forum śledzą również tematy, które przeczytałeś. Korzystanie z forum oznacza akceptajcę ustawień plików cookie. Możesz zmienić ustawienia plików cookie w dowolnym momencie w swojej przeglądarce.


Namioty Coleman / Tasman 2, Bedrock 2, Darwin, Kobuk
#1
Cześć,
szykuję się do kupna namiotu. Potrzebuję namiot 2 osobowy z dużym przedsionkiem - na wyprawy rowerowe, tak by w przedsionku miesciły się rower lub można było gotować w niepogode.
W akceptowalnym dla mnie przedziale cenowym znalazlam dotad w sumie tylko Fjord nansens Korsyka 3 oraz wlasnie wspomniany Coleman Tasman 2.
O ile o tym pierwszym opinii jest sporo (szczegolnie tutaj) o tyle o drugim internet milczy.
Czy ktos z Was moze doradzic czy warto myslec o tym namiocie?
-------------------------------------------
Ola

Odpowiedz
#2
wk777
2015-03-07 17:05:07
194.29.137.4
nr 1
głosów -3

Dzień dobry wszystkim,
Chciałbym kupić namiot Coleman Bedrock 2, ale zanim to zrobię, chciałbym znaleźć kogoś, kto ów namiot już wcześniej kupił. Czytałem recenzje i opinie, interesuje mnie jednak coś zgoła innego. Mianowicie, ile DOKŁADNIE mierzy złożony stelaż namiotu? Chciałbym wziąć ten namiot jako bagaż podręczny do samolotu, a tam są normy objętościowe. Wiem, że razem z pokrowcem ma 54cm. Wnioskuję, że złożony stelaż musi mieć odrobinę mniej. Czy mógłby ktoś zmierzyć i podzielić się tą cenną dla mnie informacją?
Pozdrawiam,
Waldek
-------------------------------------------
Przeniesione przez administratora

Odpowiedz
#3
LastFrontier
2015-03-07 17:15:04
89.75.144.8
nr 2
głosów 0

53 cm
-------------------------------------------
Przeniesione przez administratora

Odpowiedz
#4
wk777
2015-03-07 23:13:27
194.29.137.4
nr 3
głosów -1

ok, dzięki. Za ile według Ciebie warto kupić używkę w dobrym stanie? 180 zł to już przepłacenie?
-------------------------------------------
Przeniesione przez administratora

Odpowiedz
#5
I już w końcu pora najwyższa utworzyć wątek dedykowany dla namiotów tej marki wobec paru zapytań z ostatnich dni

Odpowiedz
#6
Ciężko powiedzieć ile to za dużo. Zależy ile masz pieniędzy i czego oczekujesz. Ten namiot fajnie wygląda ale w moich oczach to wszystko na jego plus.
Bardzo słaba wentylacja.
Deszcz leci na głowę
Tropik styka się z sypialnią przy nogach i również przecieka.
Mały przedsionek
Duży po spakowaniu.
Spora waga.
Dawałem z nim radę ale samotnie. Dwie osoby mogą mieć problem szczególnie na długi wypad.
Na lato może się nadać jeśli jednak zamierzasz spędzić w nim trochę więcej czasu to radzę poszukać czegoś innego. Jesienią PEŁNA kondensacja. Na zimę nie odważyłem się zabrać tego namiotu.
-------------------------------------------
Zawsze pod górę!

Odpowiedz
#7
Możesz pomyśleć nad zakupem Pinguin Storm 3 duralu w czeskich sklepach internetowych jest on w bardzo dobrych cenach wyjdzie on za mniej niż 600 zł z przesyłką , świetne parametry materiałów i stelaż
Dural 7001 T6
http://www.pinguincz.cz/cs/zbozi/storm-3-duralu/p-5179


[Obrazek: 8772-7-1.jpg]

Odpowiedz
#8
Coleman Darwin 2 plus - opinie

gkrz67

2015-12-10 14:09:10
87.204.156.66
nr 1
głosów 0 Witam.

Czy ktoś posiada i może o nim coś powiedzieć ?
-------------------------------------------
Przeniesione przez administratora

Odpowiedz
#9
przeniesione przez admina z pola recenzja


Coleman Kobuk Valley 3 Plus
Namioty

• Ilość osób: 3
• Konstrukcja: typu igloo z przedsionkiem, podwieszana sypialnia
• Tropik: poliester 68D, 4500 mm, pokrycie PU, podklejane szwy
• Sypialnia: BlackOut Bedrooms - ciemna sypialnia również
• w dzień
• Stelaż: 3 x włókno szklane
• Podłoga: PE. Waga: 5,1kg


Namiot Coleman Kobuk Valley 3 Plus zakupiłem po bardzo długich przemyśleniach i poszukiwaniach. Miał służyć dwóm osobom do wygodnego mieszkania w nim w czasie wypraw – konkretnie dla mnie i mojego dziecka. Pierwotnie rozważałem namiot Quechua, ale po odwiedzeniu sklepu Decathlon i zapoznaniu się z jego ofertą stwierdziliśmy z rodziną jednogłośnie, że jednak to nie to. Dlaczego? Chciałem namiotu z przedsionkiem, a nie tylko z główną częścią mieszkalną. Oferta Quechuy była całkiem ciekawa, jednakże z trzyosobowych jedynie Arpenaz 3 XL oferował przedsionek, który jest niestety bardzo krótki i na dodatek nie ma żadnych osłon – to po prostu krótka podłoga luzem na ziemi. Z innych nie pasowała mi ani cena ani waga, ani rozmiar. Dwuosobowe namioty były lekkie, ale po prostu ciasne, wolałem spać w komfortowych warunkach. Dodatkowo w upalny dzień zauważyć można było, że w namiotach Fresh&Black jest zauważalnie chłodniej niż w zwykłych choć wciąż gorąco, a na dodatek nie wyobrażam sobie słońca świecącego prosto w nos o 5 nad ranem. Zatem musiał być to namiot przyciemniany. Coleman spełniał niemal wszystkie warunki – posiada duży przedsionek z oknami, jest przyciemniany, trzyosobowy. Niemal wszystkie dlatego – że chciałem przedsionek jeszcze większy, taki jak w modelu Tasman 3. No, ale takiego nie było w ofercie. U nikogo. Kobuk Valley z kolei przerastał mnie też cenowo, ale udało się kupić nieużywany model powystawowy za ¼ ceny.

Pod namiotem spędziłem z dzieckiem ponad tydzień we wszystkich możliwych warunkach od upalnego słońca po mgliste zimne poranki, aż po rzęsiste ulewy i burze.
Wrażenia i wnioski są następujące:

Konstrukcja.

Jakość wykonania stoi na najwyższym poziomie. Wszystko zszyte podwójnym ściegiem, bardzo dokładnie, żadnego wychodzenia z nicią poza materiał. Widać tu bardzo dużą kontrolę jakości. Namiot jest wściekle czarny w środku, nie przepuszcza niemal wcale światła. Dlaczego niemal? Ano bo przedsionek już przyciemniany nie jest. Mnie to w sumie cieszyło i było pomocne, z drugiej strony była to wada, bowiem przez szczeliny między tropikiem a namiotem z przodu wpadało odrobinę światła. Ale naprawdę odrobinę. Wentylacja jest bardzo dobra, cały namiot ma wewnątrz po lewej i prawej stronie ogromną moskitierę, która wentyluje go, zaś wyloty są umiejscowione w tropiku i można je otwierać i zamykać. Podobnie dodatkowy otwór wentylacyjny jest w wejściu do namiotu, a przedsionek również posiada dwa. Są one tak wyprofilowane, że nie ma możliwości by deszcz zalał je wodą. Sprawdzone podczas kilku deszczowych dni. Wewnątrz namiotu są przyszyte 3 małe kieszonki na rzeczy oraz u sufitu jest haczyk na lampę. W zestawie znajduje się także stelaż z włókna szklanego. W sumie szkoda, bo jest ciężki, aluminium aż się prosi, tym bardziej, że namiot waży 5kg, a ze stelażem aluminiowym można tą wagę obniżyć o co najmniej kilogram.
Podłoga jest bardzo wysoka, mocna, i jak dotąd nieprzemakalna. Leżeliśmy na kamieniach, trawie, szyszkach i nic na razie się z nią nie stało. Jedną noc przeżyliśmy oberwanie chmury i połowa pola namiotowego spłynęła, zaś Coleman dzielnie przetrwał i nie było żadnego przemoczenia podłogi, poza jednym maleńkim zapoceniem. Z plusów wymienię także okna w przedsionku, które można otwierać i zamykać.
Jedyne co jest minusem to sznurki odciągów. Są one pomarańczowe i w upalny dzień słabo je widać, nadto szybko się mechacą i sznureczki z nich wystają. W nocy z dzieckiem nieraz się o nie potykaliśmy, dlatego w planach jest wymiana na świecące w ciemności. Za to szpilki dołączone do zestawu są bardzo mocne, szkoda tylko że końcówki nie są zaostrzone.

Rozkładanie

Konstrukcja klasyczna kopułowa, z dodatkowym stelażem na przedsionek. Czas rozkładania około 15 minut.

Użytkowanie

Namiot jak wspomniałem przetrwał kilka deszczowych dni, bez żadnego szwanku. Bardzo się wtedy przydał przedsionek, jednakże postanowiłem do namiotu dokupić tarp, żeby go dodatkowo przykryć. Bodźcem do tego były upały po 35 stopni, gdzie w środku było po prostu piekło. Na pocieszenie dodam, że sąsiedzi w namiotach zwykłych bez zaciemnienia mieli jeszcze gorzej i tam czterolatki płakały o 5 rano bo chciały spać, zaś w środku dnia mieli wewnątrz znacznie gorzej niż my. My mogliśmy się wylegiwać do ósmej, potem już się robiło duszno – ale to i tak 3 godziny dłużej niż reszta pola namiotowego. Potem nie dało się już wysiedzieć. Ale podpatrzyłem, ze inni posiadają tarp rozłożony nad namiotem, który skutecznie wychładza go. Tak więc dokupiłem na aliexpress tarp o rozmiarach 3x4 metry wraz ze szpilkami, masztami i rzeczonymi świecącymi sznurkami. Po przykryciu namiotu tarpem różnica jest kolosalna. Zdecydowanie chłodniej, nie ma nawet mowy o upale. Wprawdzie dość dziwnie to wygląda, ale na polu namiotowym zauważyłem , że kilka osób taki tarp miało i tak samo się chronili przed słońcem, a sporo ludzi przychodziło podpatrzyć ten wynalazek. Tej samej nocy gdy pierwszy raz ukryłem namiot pod tarpem rozpoczęło się apogeum. Nad całą Polską przechodził front burzowy, który uderzył wieczorem, a centrum przeszło o 3 nad ranem. Ściana deszczu była tak duża, że nie widać było niemal niczego na wyciągnięcie ręki. Tarp utrzymywany był aż 10 odciągami, dlatego też namiot przetrwał tę noc bez szwanku. Sam tarp również przetrwał, choć tak silny napór deszczu spowodował, iż zdarzyło się w pewnym momencie, że kilka kropel uderzyło w tropik. Rano ukazał się obraz zniszczenia – duża część namiotów spłynęła, bądź przemokła i to kompletnie – wylewano z nich duże ilości wody. Nasz namiot nie był narażony na uderzenie deszczu, za wyjątkiem dolnej części tropiku, więc u nas nie przeciekło nic i mieliśmy sucho. Kolosalna zaleta. Dodatkowo sznurki świecące w nocy spisały się na medal – były doskonale widoczne i już nie potykamy się o nie. Tak więc zdecydowanie polecam tak namiot jak i tarp. Co ciekawe – przetrwały na polu również namioty Quechua, choć te w wersji samorozkładającej dotykały ściankami podłogi przy łączeniach i zrobiły się dość niskie. Tak czy owak, namiot zdecydowanie polecam.
-------------------------------------------
Przeniesione przez administratora

Odpowiedz
#10
Witam.
Już prawie zamówiłem ten namiot. Kobuk Valley 3 od Colemana.
Jedyne co mnie powstrzymuje to brak moskitiery w wejściu...
Czy jest jakiś namiot podobny do tego parametrami?
Tzn wodoodpornoscią na poziomie 4000mm +, z ciemną sypialnią, tropikiem, dobrą wentylacją, powłoką chroniącą przed promieniami UV, przedsionkiem nie mniejszym niż ten w kobuk Valley 3, zintegrowana nieprzemakalną podłogą.
Ale żeby miał dużą moskitiere na wejściu. Nie taką malutką jak kobuk...
Budżet do 1000 zł
Waga nie jest priorytetem będzie przewożony autem lub motocyklem.
Zależy mi na 3 osobowym
bo jest na tyle duży że 2 osoby plus bagaż mieszczą się komfortowo a na tyle mały że można go rozbić wszędzie...
Odpowiedz
#11
Uaktualniam opinię o namiocie Coleman Kobuk Valley 3 Plus. Niestety w namiocie ujawniła się wada. Wada ta dotyczy wszystkich namiotów Colemana z tkaniną Blackout. Otóż tropik dwa lata temu zaczął wyglądać jakby był mokry. Miał ponadto widoczne zagniecenia tam, gdzie był złożony (a przechowywany był prawidłowo). Nie przejmowałem się tym, aż do tego roku. Po wyjęciu namiotu z szafy i rozłożeniu go, ukazał się obraz nędzy i rozpaczy. Czarna warstwa blackout zaczęła się rozpływać i rozwarstwiać. Można było bez problemu palcem ją zrolować. Podklejone na czarno szwy zaczęły się odklejać. Niestety warstwa blackout zaczęła też przeciekać na zewnętrzną warstwę tropiku. Sytuacja ta powodowała, iż każde dotknięcie tropiku kończyło się ubrudzeniem tłustą czarną mazią. Od wewnątrz natomiast widoczne były liczne uszkodzenia powłoki, przez które przedostawało się światło. Mnóstwo mikroskopijnych linii w miejscu zgięć lub kropek, przez które prześwitywało światło. Na nieszczęście w namiocie tym warstwa blackout jest także na wejściu do wnętrza namiotu, a tym samym ta część także zaczęła się rozpływać. Doraźnie naprawiłem warstwę blackout na wejściu czarnym silikonem, jednakże naprawa tropiku nie powiodła się. Tym samym okres użytkowania namiotu to zaledwie 4 lata! De facto gdyby nie warstwa blackout, która dosłownie rozpuściła się, to namiot byłby nadal w użytku. Niestety dalsze użytkowanie go wiązało się z ciągłym brudzeniem się, a przechowywanie z coraz większym niszczeniem tropiku. Całość wyglądała dosłownie jak oblepiona smołą. Tak więc podjąłem decyzję o wyrzuceniu namiotu. Niestety naprawa jest niemożliwa. Nie da się dostać tropiku Colemana, zaś wada fabryczna dyskwalifikuje generalnie namiot.
Odpowiedz


Skocz do: