To forum wykorzystuje pliki cookie
To forum wykorzystuje pliki cookie do przechowywania danych logowania, danych o Twojej ostatniej wizycie, pliki cookie na tym forum śledzą również tematy, które przeczytałeś. Korzystanie z forum oznacza akceptajcę ustawień plików cookie. Możesz zmienić ustawienia plików cookie w dowolnym momencie w swojej przeglądarce.


[Recenzja] Wisport skarpety trekingowe letnie
#1
OPIS PRODUKTU:

Przeznaczenie: Trekking lato
Materiał: Coolmax 75%, Filactive 13%, Poliamid 10%, Elastan 2%
Produkowane w rozmiarach: 35-37, 38-40, 41-43, 44-46

-----------------------------------------------------------------
RECENZJA:

DATA RECENZJI:
24-10-2014, 09:23

Czas użytkowania - około roku z przerwami na inne skarpetki oczywiście.
Warunki - głównie po lasach, polach i tudzież innych krzakach, parę razy w górach też.
Z jakimi butami - Boreale modele Atlas i Approach, ze zwykłymi adidasami, trampkami, a nawet w gumofilcach podczas zbierania grzybów.
Podzielone na prawą i lewą stopę, o czym informują Nas literki ,,P\'\' i ,,L\'\' na bokach skarpet.

Używane były często w warunkach od wiosny do jesieni. Zimą jest w nich za chłodno już.

Trochę suchych faktów od producenta: Skarpety trekingowe LETNIE.
- Wyprodukowane w Polsce (jak miło).
- testowany rozmiar 41-43.
- Wisport przeznacza je do uprawiania turystyki w cieplejszych regionach lub latem.
- W dwóch kolorach: beżowo-piaskowym oraz czarnym.

Skład surowcowy:
Coolmax 75%
Filactive 13%
Poliamid 10%
Elastan 2%

Jak widać, zawartość Coolmaxu mówi Nam o ich przeznaczeniu do dodatnich temperatur.

Co to jest ten Coolmax? (Cytat ze strony producenta)
Jest to ,,Materiał wykonany ze specjalnie opracowanych przez koncern DuPont włókien, których zadaniem jest zapewnienie dobrej wentylacji ciała oraz odprowadzenie wilgoci na powierzchnię odzieży, zapewniając przyjemne uczucie miękkości i suchości, nawet podczas największego wysiłku, również w wilgotnym środowisku. Dzięki odpornemu na pranie wykończeniu antybakteryjnemu, CoolMax jest zdolny do likwidowania bakterii powstających na spoconym ciele, ograniczając nieprzyjemny zapach bielizny.

Domieszka włókien Filactive w materiale skarpet utrzymuje właściwą temperaturę ciała, oraz odprowadza wilgoć na zewnątrz i działa antybakteryjnie.

Oczywiście skarpety są skonstruowane tak jak przystało na nowoczesne trekingowe skarpetki, czyli mają:

- elastyczne ściągacze w odpowiednich miejscach
- wzmocnienia na piętach oraz palcach
- płaskie szwy
- strefy poprawiające emisję wilgoci na zewnątrz skarpety.

Wszystko pięknie i wspaniale, ale jak te wszystkie ,,kosmiczne\'\' technologie sprawdzają się podczas normalnego dreptania w butkach?.

Przede wszystkim Wisporty są bardzo wygodne i miłe dla stóp. Nie są jakoś bardzo grube i mięsiste, ale zapewniają odpowiedni komfort w butach podczas nawet kilkugodzinnych marszów. Są dobrze wykonane i mają przemyślane ściągacze oraz elastyczne opaski utrzymujące je na stopach. Nigdy mi się nie zsuwały ani nie rolowały pod stopą w butach.

Bardzo dobrze oddychają na stopach w butach. Czuję się komfort i przyjemną suchość. Po ich zdjęciu, gdy są nawet lekko zawilgocone to szybko schną. Tutaj idealnie sprawdza się duża zawartość Coolmaxa. To naprawdę działa!. Tak z moich spostrzeżeń, to najlepiej spisywały się wiosną i jesienią przy umiarkowanych temperaturach. Wtedy oddychalność i suchość stóp były najbardziej odczuwalne.

Po wypraniu i wyciśnięciu wody schną całkiem szybko. Jeśli chodzi o łapanie zapachów to spisywały się średnio. Po jednym dniu czuć było smrodek, po dwóch robiło się wesoło od wąchania, a dłużej to już trzeba by mieć zboczenie jakieś zapachowe żeby je wąchać. Wiadomo, sztuczne włókna łapią zapachy szybciej od naturalnych, jednak w przypadku tych skarpet mogłoby być troszkę lepiej.

Jak z trwałością Wisportów?

Cóż, na zdjęciach widać, że po roku używania wyglądają jak wyzute szmaty ze śmietnika. Mimo to używam ich nadal do prac przydomowych czy lekkich spacerów. Sprawują się nadal dobrze, nie poobcierałem się w nich i wciąż jest komfortowo. Jak porobią się dziury i słonka na piętach to dopiero je wyrzucę.
Na początku były w miarę trwałe i tylko lekko się mechaciły na palcach i piętach. Po jakimś czasie trochę się sprały i ubiły od środka. Potem zaczęły się robić już prześwity, najpierw na piętach, następnie na dużych paluchach, i po bokach.

Krótkie podsumowanie

Trekingowe letnie skarpety Wisportu są godne polecenia. Za 20 zł otrzymujemy dobrze uszyte i wykonane skarpety, o przemyślanej konstrukcji i z właściwym do swego przeznaczenia składem materiałowym. Można się czepiać szybkiego chłonięcia zapachów i średniej trwałości, ale i tak stosunek cena/jakość jest jak najbardziej na ich korzyść. To tanie i dobre skarpetki na sezon letni, na kilka konkretnych wypadów lub dłuższe lżejsze spacerowanie. Poprzecierają się to się je wyrzuca i kupuje następne. Ot, cała skarpetkowa filozofia.

Zalety

- Tanie (20 zł na stronie producenta)
- Dostępne szeroko w sieci i sklepach stacjonarnych
- Wygodne i komfortowe
- Świetnie oddychają i zapewniają odpowiedni klimat dla stóp podczas wielogodzinnego marszu
- Szybko schną
- Dobrze wykonane
- Odpowiednia konstrukcja dobrze utrzymuje je na stopach
- Płaskie szwy, ale to już dziś standard w skarpetach trekingowych

Wady

- Szybko łapią nieprzyjemne zapachy
- Trwałość na średnim poziomie

OCENA PRODUKTU:

Oddychalność: 5/5
Wygoda: 5/5
Wytrzymałość: 3/5
Ogólna: 4.33/5



Odpowiedz
#2
one nie maja jakiegos oznaczenia?

Odpowiedz
#3
W sensie nazwy?
-------------------------------------------
http://outdoormacieja.blogspot.com/

Odpowiedz
#4
A gdzie foty zużytych skarpet? :) Nie to żebym miał w tym kierunku szczególny fetysz... :D

Odpowiedz
#5
Nie, też mam ten model i faktycznie nazywają się Skarpety Trekingowe Letnie :)

Praktycznie rzecz biorąc zgadzam się z tym co napisał Maciej. Na pewno dużą zaletą jest produkcja w Polsce i przyjazna cena, rozmiarowo też pasują idealnie. Szkoda że aż tak łapią zapachy i trwałość nie jest do końca zadowalająca. To dobry wybór do umiarkowanej turystyki, gdy ktoś jeździ w góry dwa razy do roku na pobyty stacjonarne. Na tyranie po 12h dziennie trzy dni z rzędu nie polecam :)

Odpowiedz
#6
ok wszystko jasne

Odpowiedz
#7
Zgadza się, one się nazywają ,,Skarpety Trekingowe Letnie'':) Zdjęcia? hmmm na pewno je chcecie?:)
-------------------------------------------
http://outdoormacieja.blogspot.com/

Odpowiedz
#8
Dokładnie tak jak opisał Nemesis

Odpowiedz
#9
Odkopię jako że zużylem/używwm cztery pary owych skarpet.
Także chwale je za komfort noszenia i za dobre odprowadzanie wilgoci od stopy.
Tyralem je zazwyczaj w zestawie w butach z membrama GTX, czasami w butach typu ''jungle'' na różnych imprezach typu. BMK i innych . Gdzie noga w większości czasu jest zanurzona w wodzie.
Także w turystyce pieszej Nigdy się w nich nie nabawiłem odcisków. Po jakimś czasie łapią zapach ale szybko schna wiec krotka przepierka i dalej zdatne.
Minus to taki że nie ubierze się ich na imieniny do cioci bo strasznie się ''mechacą'' czy też
wylażą włókna.
Mimo tych minusów które ukazały się już przy pierwszej parze, kupowalem nowe, znajac ich zalety. Cena także nie krzywdzi :)
To tak po krótce.

Plusy:
- wygoda
- odprowadzanie wilgoci od stopy
- cena

Minusy:
- wylazenie włókien
- przecieranie po 2-3 miesiacach intensywnego użytkowania - w moim przypadku.
---
Edytowany: 2015-12-30 13:52:03

Odpowiedz
#10
Ja letnie z Wisportu już dawno zarzuciłem bo ich wielosezonowe skarpety po pierwsze-nie mechacą się(o połowe mniej coolmaxu mają niż letnie),po drugie mają żywotność co najmniej dwa-trzy razy dłuższą niż letnie.
-------------------------------------------
Dirwelinger

Odpowiedz
#11
a muszę sprawdzić te wielosezonowe:)
-------------------------------------------
http://outdoormacieja.blogspot.com/

Odpowiedz
#12
Potwierdzam większą trwałość wielosezonowych od letnich.

Odpowiedz


Skocz do: