To forum wykorzystuje pliki cookie
To forum wykorzystuje pliki cookie do przechowywania danych logowania, danych o Twojej ostatniej wizycie, pliki cookie na tym forum śledzą również tematy, które przeczytałeś. Korzystanie z forum oznacza akceptajcę ustawień plików cookie. Możesz zmienić ustawienia plików cookie w dowolnym momencie w swojej przeglądarce.


[Recenzja] Coleman Caucasus 3
#1
OPIS PRODUKTU:

Liczba osób: 3
Materiał namiotu wewnętrznego: Poliester 68D/210T Ripstop
Materiał tropiku: Poliester 68D/210T Ripstop, wodoodporność 4 000 mm, pokrycie PU od wewnątrz
Podłoga: Poliester 70D/190T 4 000 mm, pokrycie PU, podklejane szwy
Konstrukcja nośna: Stop Aluminium 7001-T6
Waga namiotu: 3.65 kg (dane producenta)
Rozmiary spakowanego namiotu: 39 x 19 x 19 cm (dane producenta)
Wymiary sypialni: 210 x 170/180 x 110 cm (dł/szer/wys)
Powierzchnia sypialni(łącznie): 3.6 m²
Powierzchnia łączna: 7.2 m²

-----------------------------------------------------------------
RECENZJA:

DATA RECENZJI:
05-09-2014, 10:59

WSTĘP

Wiosną wraz z żoną szukaliśmy namiotu, który sprawdziłby się podczas wyprawy rowerowej, która miała trwać od początku czerwca do mniej więcej połowy sierpnia. Budżet: max 1000 zł. Na początku długo braliśmy pod uwagę namioty 2-masztowe (ze stelażem zewnętrznym) typu iglo z dwoma przedsionkami. Ponieważ nie mieliśmy nigdy własnego namiotu (spaliśmy zaledwie kilka razy w pożyczanych) oczekiwaliśmy od takiego namiotu łatwości w rozkładaniu i składaniu. Poza tym liczyła się wodoodporność powyżej 3000 mm, dobra wentylacja i dostępność do sypialni, stąd 2 wejścia. No dobra, iglo dwuosobowe? Szybki rzut oka na wymiary kilku model... no nie, jeśli mamy spać w nim przez 2-3 miesiące to trzeba sobie zapewnić chociaż trochę komfortu, a o pół kg więcej nie chodzi. Już mieliśmy kupić FN Sierra III lub Veig III, ale gdy obejrzeliśmy rozłożony namiot zdaliśmy sobie sprawę, że jego 2 przedsionki są raczej mikro i nie pomieszczą naszych 8 sakw i 2 worów 60 L...

MOŻE JEDNAK NIE IGLO?

W poszukiwaniu większego miejsca dla nas i naszych bagaży trafiliśmy na różne iglo 3 masztowe z trochę większymi przedsionkami, ale dalej to nie było to. W sklepach oraz w Internecie usłyszeliśmy, że namioty tunelowe nie są wcale takie złe, jeśli chodzi o rozkładanie i składanie, więc może coś takiego? -pomyśleliśmy. Zwłaszcza, że ten typ namiotu oferuje często spore przedsionki, nieraz ktoś pisał, że zmieszczą się nawet rowery (tego nie zamierzaliśmy sprawdzać). Eh, tylko musielibyśmy zrezygnować z samonośności takiego namiotu, na Bałtyckich plażach nie pośpimy.

COLEMAN

Wygląda na to, że znaleźliśmy coś odpowiedniego: Coleman Caucasus 3. Parametry wodoodporności spełnia, ma duży przedsionek z dwoma wejściami i szeroką sypialnię. To będzie to, tylko może sprawdźmy jeszcze jakieś opinie na jego temat. W tej kwestii niestety Internet zawiódł - namiot musiał być nowością na sezon 2014. Stąd myślę, że przyda się napisanie czegoś o nim, może to komuś pomoże w wyborze. Cena katalogowa namiotu na wiosnę wynosiła 999 zł. Niemało jak dla nas ale mieścił się w budżecie. Postanowiłem jeszcze trochę pogrzebać w sklepach internetowych i któregoś dnia znalazłem go w cenie 850 zł, ba jeszcze miałem w tym sklepie kupon 50 zł więc za 800 zł (przesyłka była gratis) namiot trafił do nowych właścicieli.

PIERWSZE WRAŻENIE

Namiot zapakowany jest w pokrowiec z materiału przypominającego ten z tropiku. Jeśli tak, to pewnie jest wodoodporny a to dodatkowy bonus. Pokrowiec roluje się podobnie do naszych sakw i spina klamrą. Wymiary po spakowaniu takie same jak podaje producent. Trzeba go jeszcze zważyć. I tu miła niespodzianka, waga wskazuje 3,5 kg (wg producenta 3,65 kg). Do wewnętrznej strony pokrowca wszyta jest instrukcja rozkładania sprzętu. W worku ze śledziami znajduje się też zestaw naprawczy, na który składają się 2 łatki na podłogę, 4 na tropik i rurka do masztu. Całość sprawia pozytywne wrażenie. Na metkach reklamowych jest m.in. informacja o samogasnącym wykończeniu namiotu. Producent zapewnia, że wykończenie to zatrzymuje palenie tkaniny po usunięciu źródła ognia. Świetna sprawa. Póki co nie mieliśmy ''okazji'' tego sprawdzić, jeśli ktoś jednak miał, bardzo proszę o komentarz czy rozwiązanie się sprawdziło. Pierwsze rozłożenie trwało dobre kilkanaście minut, ze względu na nasze prawie zerowe doświadczenie z namiotami. Później już było znacznie lepiej i tak w dwie osoby zajmuje nam to ok. 5-7 min nie spiesząc się. Caucasus ma stelaż zewnętrzny więc w razie rozkładania w deszczu można uchronić sypialnię przed zmoczeniem, co kilka razy się przydało (wtedy czas rozkładania pewnie był krótszy).

KONSTRUKCJA

Stelaż składa się z 3 masztów wykonanych z popularnego stopu aluminium z cynkiem 7001-T6. Maszty są wykonane w formie rurek o średnicy 8,5 mm. Maszt środkowy jest dłuższy niż dwa pozostałe i jest oznaczony ciemno czerwonym kolorem podobnie jak rękaw w tropiku. Rękawy są wykonane z siatki co miało pewnie zmniejszyć wpływ wiatru na stabilność Colemana. Trochę obawialiśmy się wytrzymałości siatki, jednak do tej pory (po 71 dniach podróży) nic się jej nie stało. Podobnie ze stelażem, przetrwał wyprawę bez uszczerbku, co prawda pogoda była dość dobra, ale kilka razy przy okazji burz naprawdę mocno wiało. Nie zrobiło to jednak na namiocie żadnego wrażenia. Dołączone do zestawu śledzie o przekroju kwadratowym również wykonano z aluminium - nie wiem czy czystego czy stopowego ale mogłyby być bardziej wytrzymałe, gięły się na potęgę. Od każdego masztu poprowadzono po jednym odciągu na bok, plus jeden odciąg do tyłu od strony sypialni i 2 do przodu od strony przedsionka. Razem 9 odciągów o regulowanej długości, w kolorze czarno-białym odblaskującym.

TROPIK

Ma dwa kolory, ciemniejsza zieleń na sypialnię i jaśniejsza na przedsionek. Może kolor przedsionka bardziej rzuca się w oczy ale generalnie kolory lekko maskujące w Polskich letnich warunkach i o to nam chodziło. Są dwa wejścia do przedsionka, jest przez to wygodniej i łatwiej całość wietrzyć. Materiał tropiku to poliester 68D/210T pokryty poliuretanem, z impregnowanymi nićmi, zamkami i podklejany szwami, całość daje wodoodporność 4000 mm słupa wody co miało nam zapewnić bezstresowe biwakowanie i tak też się stało. Tropik ani razu nie przemókł, nawet podczas 24 godzinnego ciągłego opadu w Zakopanem, gdzie przez pole namiotowe popłynął mały strumyk. Gorzej od wewnętrznej strony, tu trochę narzekaliśmy na kondensację. Parne dni i obozowanie blisko jezior zawsze powodowało sporą ilość skroplin na tropiku mimo tego że zawsze wszystkie otwory wentylacyjne zostawialiśmy ma maxa otwarte. Dwa z nich umieszczono z tyłu sypialni i jeden od frontu na przedsionku. Co ciekawe, największa kondensacja pojawiała się właśnie w przedsionku. Później nawet zostawialiśmy lekko niedomknięte wejścia, ale niewiele to pomagało. Tropik ma wykończenie Ripstop czyli splot włókien minimalizujący propagację rozdarcia materiału - niesprawdzone, akurat nigdzie się nie zahaczył skurczybyk.

SYPIALNIA Z PODŁOGĄ

Sypialnia zrobiona jest z tego samego poliestru jak tropik, przewiewna, w jasnym przyjemnym kolorze przez co naprawdę w środku można poczuć się dobrze. Kiedyś mieliśmy pożyczony namiot z ciemno zielonym środkiem, który wypada zdecydowanie gorzej niż ten wariant kolorystyczny. Część sypialną podczepia się u góry do kółek umieszczonych w tropiku pod pałąkami, a na dole przyczepia do klamr (6 szt.) w narożnikach tropiku. Środkowe kółko i bolec od strony wejścia są zaznaczone innym kolorem co ułatwia orientację przy montażu.
Podłoga to też poliester ale o nieco gęstszym splocie (70D/190T) i podawaną wodoodpornością 4000 mm. Do tego parametru mieliśmy sporo wątpliwości przed zakupem, dla spokoju woleliśmy mieć 10000 mm, ale wiązało by się to ze zmianą materiału na PE no i masy... i szukaniem innego namiotu. Podczas dotychczasowego użytkowania dwa razy pojawiła nam się wilgoć na podłodze, bezpośrednio pod matami. Raz po wspomnianych wcześniej opadach w Zakopanem (pod namiotem znajdowało się ok. 5 cm wody w zagłębieniach podłoża) i drugi raz już pod intensywnych opadach w Szklarskiej Porębie, gdzie pole namiotowe przypominało słynny ''basen narodowy'' z Euro 2012. Zaznaczę tylko, że nigdy nie podkładaliśmy dodatkowej folii pod namiot. I tu nie wiem czy przy deklarowanych 4000 mm takie przesiąkanie jest normalną sprawą, brak mi doświadczenia w użytkowaniu w takich warunkach innego sprzętu. Większość biwaków było na trawie lub gruncie, ale kilka razy też na drobnych kamieniach i na szczęście podłoga nie ucierpiała.

KOMFORT

Wewnątrz sypialni mamy do dyspozycji na szerokość 180 cm w ramionach i 170 cm w nogach oraz długość 210 cm a więc dla trzech osób powinno być w sam raz na max 1-2 tyg. wypady (wg naszego uznania). Mimo że jesteśmy raczej niedużych rozmiarów (175 i 170 cm) to lubimy mieć wygodnie w namiocie. Toteż przy tych parametrach sypialni biwakowało nam się bardzo wygodnie, zwłaszcza że do środka zabieraliśmy tylko najpotrzebniejsze rzeczy, bo reszta miała dosyć miejsca aby ''spać'' w przedsionku. Te 8 sakw i 2 wory 60 L dało się nawet tak ustawić aby nie zastawiać jednego wejścia i móc korzystać z obydwu. Aha, jest jedna rzecz którą może byśmy zmienili - wysokość namiotu. 110 cm w sypialni i 120 cm pod środkowym pałąkiem. Do absolutnego komfortu dodalibyśmy po 20 cm do każdej z tych wartości.
Po obu stronach części sypialnej są wszyte po 2 dosyć spore kieszenie, także można tam pomieścić rzeczy do których chcemy mieć szybki dostęp. Jest też u góry haczyk, brakuje może jakiejś półki.

ZALETY, WADY, PODSUMOWANIE

Może zacznę najpierw od wypunktowania mocnych i słabych stron.

Zalety:
- wysoka wodoodporność tropiku,
- niska masa namiotu i małe wymiary po spakowaniu,
- duża ilość miejsca zarówno w sypialni jak i przedsionku,
- przyjemny, jasny kolor materiału w sypialni.


Wady:
- kondensacja,
- dwa razy lekko przesiąkła woda przez podłogę.

Teraz trzeba postawić pytanie: czy warto wydać ok. 800zł na ten namiot? Moim zdaniem tak. Mimo faktu iż podłoga nie do końca stanowiła barierę przed wilgocią, to nie był to problem na tyle duży, aby spowodował niechęć do Caucasusa. Wystawiliśmy na pół godziny maty aby przeschły, podłoga rozwieszona też szybko wyschła. Namiot jest lekki, wytrzymały w opisanych warunkach, łatwo się go rozkłada i jest bardzo wygodny.

OCENA PRODUKTU:

Wiatroodporność: 5/5
Wodoodporność: 4/5
Wygoda: 5/5
Wyposażenie: 5/5
Wytrzymałość: 5/5
Ogólna: 4.80/5


[Obrazek: przedsionek.jpg]

[Obrazek: podloga.jpg]


Odpowiedz
#2
Dzięki za recenzję namiotu - ostatnio przyglądałem mu się. Ciekawi mnie to, że podłoga przeciekła, ale to pewnie przez dużą ilość składania / rozkładania namiotu w ten sam sposób (powstały przełamania pomiędzy paskami materiału podłogi). Ja osobiście biorę zawsze kawał grubej folii i kładę ją na ziemię pod namiotem i tyle.

Ale tak z ciekawości - napisałeś o innym namiocie że ''jego 2 przedsionki są raczej mikro i nie pomieszczą naszych 8 sakw i 2 worów 60 L...''

aaaaa jak to 8 sakw i 2 worki 60 L na rowery ? Jak wyście to wieźli i w ogóle co tam było w tych workach ? My bierzemy normalnie jeden komplet sakw na bagażnik (nie ważne na jak długo) + śpiwór + namiot, bo więcej nie uwiozę... Tak samo na kajaki - plecak, śpiwór, namiot...
-------------------------------------------
pozdrawiam - tomo

Odpowiedz
#3
Nie jestem do końca pewien z tym takim samym składaniem namiotu, ale może... Jak sobie przypominam to mniej więcej pół na pół składaliśmy go na dwa sposoby, bo albo wychodził spakowany dłuższy i węższy lub grubszy i krótszy.

Odnośnie bagaży, to worki były co prawda 60 L ale wykorzystywaliśmy ich pojemność mniej więcej w połowie, a kupiliśmy celowo takie duże bo mniejsze w typoszeregu miały już mniejszą średnicę i musielibyśmy rzeczy w nich układać wzdłuż co nie było by dobre dla balansu roweru jak i stabilności wora. W worach było: ja miałem namiot, śpiwór i buty trekingowe, żona: śpiwór, 2 maty samopompujące, poduszki dmuchane.

Na starcie nie mieliśmy wykorzystanej max pojemności wszystkich sakw, był zapas przewidziany na chwilowe zwiększone obciążenia np. woda, prowiant. Poza tym dobrze było rozdzielić trochę masy na przednie sakwy, zdecydowanie lepiej się rowery prowadziły.

Odpowiedz


Skocz do: