To forum wykorzystuje pliki cookie
To forum wykorzystuje pliki cookie do przechowywania danych logowania, danych o Twojej ostatniej wizycie, pliki cookie na tym forum śledzą również tematy, które przeczytałeś. Korzystanie z forum oznacza akceptajcę ustawień plików cookie. Możesz zmienić ustawienia plików cookie w dowolnym momencie w swojej przeglądarce.


[Recenzja] Kwark Polarna
#1
OPIS PRODUKTU:

Materiał: Polartec Power Strech
Waga: 550 g
Kolor: czarny

-----------------------------------------------------------------
RECENZJA:

DATA RECENZJI:
29-08-2014, 11:51

Zimą 2014 roku wpadłem na pomysł zimowego przejścia Karpat Słowackich, około 840 km pieszo przez kilkanaście grup górskich. Wielu czytelników NGT może pamiętać tę przygodę, która odbyła się pod patronatem forum, gdyż to w jej trakcie otrzymałem od kilku osób wielką pomoc w zakresie sprzętu. Podczas prawie 6-tygodniowej wędrówki korzystałem tez z pomocy firmy Kwark, od której otrzymałem wełnianą koszulkę oraz ciepłą bluzę z mało wówczas sprawdzonej, nowej odmiany materiału PowerStrech. Na moją prośbę Kwark uszył prototyp, który zabrałem na Słowację. Po zakończeniu wyprawy przesłałem firmie moja opinię oraz propozycje poprawek, a model jaki nosiłem wszedł do produkcji jako bluza \'Polarna\', ja nazwałbym go chyba \'Teletubiś\'.

Moja opinia znalazła się na blogu firmy. Uznałem jednak, że nie każdy czytelnik NGT zagląda na blogi i strony producentów, a celem naszego forum powinno być zebranie możliwie wielu opinii. Dlatego po kilku uzupełnieniach postanowiłem umieścić ten opis także na forum.

Power Strech?

Power Strech to jedna z moich ulubionych tkanin outdoorowych. Miękka i grzejąca od wewnątrz, gładka od zewnątrz, ma znakomity stosunek termiki do swojej wagi, przy tym nieźle zatrzymuje wiatr i drobny deszcz. Kilku produktów z PS używam wiernie od 2 lat i są one moimi najlepszymi elementami górskiego ubioru. Gdy więc dostałem propozycję wypróbowania nowej odmiany tego materiału, spodziewałem się czegoś podobnego, lecz cieplejszego.

Nowa odmiana jest inna. Nie ma tu gładkiej powierzchni od zewnątrz. Materiał jest gęsty i \'mięsisty\' w dotyku, czym przypomina trochę Polartec Windbloc. Jest około dwukrotnie grubszy od standardowego Power Strecha. Jak podaje producent właściwości grzewcze ma jednak dużo lepsze niżby to wynikało z wagi. Budził moje zaufanie, ale trudno mi było uwierzyć, że jedna warstwa będzie wystarczająca na kilka tygodni wędrówki w mrozie i wietrze. Na wszelki wypadek miałem więc w rezerwie kurtkę puchową. Materiał powstał na zamówienie marynarki wojennej USA i tylko tam był dotychczas używany, byłem więc jedną z pierwszych osób testujących go na lądzie. Nazwaliśmy materiał Power Strech Navy.

Bluzy używałem podczas prawie 40-dniowego przejścia Słowacji, w temperaturach od -20 do + 5 stopni. Pogoda była zmienna, na swojej drodze spotykałem gęsty śnieg oraz deszcz, a podczas kilku dni na odsłoniętych grzbietach prędkość wiatru sięgała 80-100 km/h.

Projekt

Bluza Polarna to bardzo ciepła kangurka, zaprojektowana jako przylegająca do ciała. Taki krój sprawia, że ciepło ciała \'wypełnia\' materiał i nie rozprasza się. Projekt bluzy w formie kangurki, z suwakiem tylko na piersi, nie przyspiesza zakładania, dla mnie jednak ważniejszy był fakt, że dzięki temu bluza jest cieplejsza i lżejsza, oszczędzamy bowiem nieco wagi na długim suwaku, listwie która osłania go od spodu itd. Samo zakładanie bluzy nie było problemem, nawet w ciasnym wnętrzu mojego namiotu.

Bluza posiada lekko przedłużany tył, który nawet w trakcie schylania się osłania dół pleców.

Przylegający kaptur zastępuje czapkę lub ciepłą kominiarkę. Ściśle otula głowę, a przy tym na tyle elastyczny, że pozwala na włożenie pod spód dodatkowej czapki i nie krepuje ruchów. Podczas codziennej wędrówki w dobrych warunkach wolałem zazwyczaj zdejmować kaptur i zastępować go zwykłą czapką. Gdy nie miałem ochoty zakładać kaptura, zrzucałem go na plecy i zapinałem zamek, otrzymując kołnierz, który grzał szyję niczym golf. Przy silniejszym wietrze naciągałem kaptur, zazwyczaj zakładając pod niego buff\'a z cienkiego poliestru. A gdy robiło się bardzo zimno i wietrznie, pod kapturem lądowała czapka z Polartec Wind Pro. Połączenie takich dwóch warstw zatrzymywało każdy mróz i wiatr, nawet wichurę na grani Niżnych Tatr.

Ukośny zamek przypomina trochę te stosowane w piankach nurkowych. Pod spodem nie posiada żadnej listwy i nie jest to w ogóle potrzebne, gdyż sam sposób jego wszycia sprawia, że podczas noszenia nie jest on w ogóle wyczuwalny. Nawet tam, gdzie styka się z twarzą, nie drapie ani nie wychładza skóry. Po rozpięciu szeroki kołnierz daje dobrą wentylację.

Bluza uszyta była tak, by pod spodem zmieściła się bielizna oraz bluza z klasycznego PowerStrech\'a. Taki zestaw służył mi jednak tylko podczas największej niepogody. Założona na te wszystkie rzeczy \'Polarna\' nie uwierała, wydaje mi się jednak ważne, by podkreślić jedno: swoje właściwości zawdzięczała między innymi krojem, który był dobrze dopasowany do mojej figury. Odrobinę zbyt luźniejsza nie będzie zła, ale za ciasna będzie męczyć, a kompletnie luźna nie będzie ogrzewała nas tak dobrze.

Materiał

Power Strech Navy to materiał nie tylko dla ekstremalistów. Nie każdy maszeruje 850 km przez zimowe góry, to fakt. Z drugiej strony wiele osób potrzebuje ciepłego ubrania do swoich codziennych aktywności. Wystarczy, że ktoś regularnie wędruje, uprawia spory lub pracuje na mrozie i taka bluza będzie dla niej/niego idealna.

PS Navy jest dość gruby, o około 50% grubszy niż Polartec 300 i bardziej zwarty. Sprawia wrażenie materiału solidnego, ale nie pancernego kombinezonu. Jest miękki i przyjemny w dotyku.

Termika

Wyruszając w drogę miałem wątpliwości co do tego, czy bluza da radę ogrzać mnie w zimowych warunkach. Na szczęście nie było to problemem. Podczas zimowego przejścia Słowacji ubierałem na ciało cienką koszulkę wełnianą, na nią zaś drugą warstwę bielizny, nieco grubszą koszulkę jedwab+wełna+bawełna. Oprócz nich miałem tylko 2 warstwy: standardowego Power Strecha (bluza kajakowa z długim rękawem i łapkami) oraz \'Polarną\'. Pełnego zestawu ubrań nie użyłem jednak prawie wcale, może poza kilkoma postojami na mrozie. W trakcie marszu w temperaturze -10 st. na dwie warstwy bielizny wkładałem \'Polarną\', która swobodnie wystarczyła, lekka bluza z Power Strech\'a lądowała zazwyczaj w plecaku, skąd wyciągałem ją wieczorami. Nawet na mrozie \'Polarna\' była więc moją jedyną warstwa termiczną. Zestaw dwóch warstw bielizny, standardowy Power Strech i Power Strech \'Navy\' sprawdziłby się w marszu, ale w temperaturach poniżej -15 st.

Jeszcze kilka lat temu nie sądziłem, że pojedyncza warstwa materiału może dawać tak dobry komfort termiczny. A jednak. Bluza była moim podstawowym ubiorem podczas tej zimy i miałem ja na sobie przez około 90% przejścia. Wyjątkiem były bardzo ciepłe dni w drugiej połowie lutego, gdy pogoda stała się wiosenna. \'Polarna\' daje ciepło porównywalne do zestawu 3 bluz ze zwykłego Power Stretch lub większe.

Materiał, ku mojemu zaskoczeniu, wykazał się dużą wiatroszczelnością. Nie jest to windstopper ani kurtka z membraną, ale nawet w trudnych warunkach \'Polarna\' swobodnie przejmowała ich rolę. Przy -5 stopniach i wietrze około 40-50 km/h, jaki spotkał mnie na grani Niżnych Tatr i w Wielkiej Fatrze, byłem w stanie iśc bez kurtki cały dzień, nie czując wychłodzenia. Materiał dobrze zatrzymuje nawet silne podmuchy. Dopiero gdy dopadła mnie prawdziwa wichura i wiatr dosłownie ścinał z nóg, musiałem wciągnąć na nią kurtkę.

Deszcz

To też było zaskoczeniem. Po 4 godzinach w umiarkowanym deszczu bielizna pod spodem była sucha. Materiał bluzy był nasiąknięty wodą, ale jedynie z wierzchu. Od środka wilgoć była ledwie wyczuwalna. Tak, jakby woda była zatrzymywana przez włos po zewnętrznej stronie bluzy. Myślę, że w dużej mierze było to spowodowane przylegającym krojem, gdyż deszcz mógł być od razu wypychany ciepłem mojego ciała. Gdy przestało padać materiał wysechł w ciągu 20 minut.

Oddychalność

Bez zastrzeżeń. Bardzo szybko usuwa wilgoć z ciała, choć duża w tym zasługa przylegającego do ciała kroju. Można się w niej zapocić, ale tylko w dodatnich temperaturach, na stromym podejściu.

Próbowałem porównać PS Navy do innych materiałów. Właściwości termiczne ma lepsze niż tradycyjny Polartec 300 albo Thermal Pro. Odporność na wiatr jest nieco mniejsza od Windbloca czy innego rodzaju softshella, porównywalna do Polartec Wind Pro. Oddychalność jest jednak znacznie lepsza. Materiał nie ma więc chyba odpowiednika na rynku.

Poprawki

Po powrocie z zimowej wyprawy przez Słowację zasugerowałem Kwarkowi dwie niewielkie zmiany. Pierwsza to \'garaż\' z jakiegoś cienkiego materiału, zatrzymujący ekspres w suwaku. Gdy wieje mocno, jego końcówka lata na wietrze, hałasując tuz obok ucha. Małe zablokowanie jej kawałkiem materiału rozwiązałoby sprawę. Druga to nieznaczne przedłużenie kaptura (o 1-1,5 cm) dla większej swobody ruchów.

Wytrzymałość: materiał i szwy

Płaskie szwy są niewyczuwalne i żaden z nich nie puścił. Materiał nie wykazuje żadnych oznak przecierania się czy trwałego rozciągania. Oznaki używania są na nim jednak widoczne na 2 sposoby. Pierwszy to standardowe \'kłaczkowanie się\', rzecz, której podlega większa część tkanin Polarteca i wszystkie klasyczne fleece\'y. Pomimo tego materiał zachowuje swoją strukturę i właściwości. Obejrzałem materiał w miejscach, gdzie dociskały go szelki i pas biodrowy plecaka. Wydaje mi się, że w tych miejscach jest nieznacznie zbity, różnica, jeśli jest, pozostaje na tyle niewielka, że trudno mi ją zauważyć. Materiał na ramionach, gdzie opierał się ciężar plecaka, prawie nie różni się od reszty. Największe zmiany widać, ku mojemu zaskoczeniu, na rękawach, w zgięciach łokci po wewnętrznej stronie. Materiał zachował grubość i własności, ale włos jest w tym miejscu nieco zbity i widać, gdzie i jak zginała mi się ręka przez 40 dni wędrówki z kijkami. Zobaczycie to na jednym ze zdjęć.

Czy zastąpi kurtkę puchową?

No cóż, dobry puch nie jest zły. Podczas marszu opisany wyżej zestaw ubrań był wystarczający, nawet w okolicach -15 stopni i mniej. Kurtę puchową zakładałem na biwakach i postojach, w chwilach bezruchu. Gdyby zima na wschodzie Słowacji była łagodniejsza bez puchówki mógłbym się pewnie obyć. Zabierając \'Polarną\' na wyjazdy, gdzie będę spodziewał się temperatur w okolicach -20 st. i poniżej, będę brał też kurtkę puchową jako uzupełnienie.

Objętość, waga

Gotowy model bluzy waży około 550 gramów. Materiał jest cięższy niż zwykły PS i zajmuje więcej miejsca w plecaku, ale czy jest to wada? Nie odczułem tego. Po pierwsze miałem ją dużo czasu na sobie, więc nie wypychała mi plecaka. Po drugie i tak waży mniej niż zestaw 2 lub 3 lżejszych, ale chłodniejszych bluz. Na zimowy wypad uważam ją więc za bardzo dobry patent.

Dla kogo więc jest ta bluza? Na pewno dla zimowych wędrowców i alpinistów (choć chciałbym wypróbować jej wygodę w ścianie, podczas zimowego wspinania; myślę, że wtedy przydałyby się łapki z Power Strech\'u wszyte w mankiety bluzy i nieco dłuższe rękawy), dla narciarzy (nie tylko zjazdowych, ale i miłośników biegówek oraz skialpinistów), dla osób pracujących na mrozie. Być może nawet dla zapaleńców biegających na silnym mrozie, choć tego nie miałem okazji sprawdzić.

Podsumowując: bardzo dobra i ciepła bluza, nie tylko dla ekstremalistów, ale także wielu miłośników zimy. Może służyć jako główna warstwa termiczna na wycieczkach i dłuższych wyprawach, w niskich temperaturach. W połączeniu z cienką bielizną i klasycznym Power Strech\'em pod spód oraz kurtka puchową na wierzch, będzie moim podstawowym ubiorem na zimę i w góry wysokie przez kolejne lata.

OCENA PRODUKTU:

Oddychalność: 5/5
Wiatroodporność: 5/5
Wodoodporność: 4/5
Wygoda: 5/5
Wytrzymałość: 5/5
Ogólna: 4.80/5


[Obrazek: polarna1.jpg]

[Obrazek: polarna3.jpg]


-
https://lukaszsupergan.com/

Przewodnik "Szlaki Polski. 30 tras długodystansowych":
https://lukaszsupergan.com/produkt/szlaki-polski/
Odpowiedz
#2
Bardzo rzeczowa recenzja, ciekawy materiał. Zobaczymy jak będzie sprawdzał się dalej.
Łukasz dzięki.

Odpowiedz
#3
Lukaszu, material Polartec Power Strech Navy jest wykorzystywany przede wszystkim jako docieplacz pod suche skafandry dla nurkow ;-) W takim celu zostal stworzony i tak zaprojektowany ;-)

Tak przy okazji nurkow, to w momencie kiedy Kwark wprowadzal go do swojej oferty, byl druga firma na swiecie, ktore z niego szyla, byc moze po tych kilku miesiacach sie to co nieco zmienilo ;-) Wprowadzenie tego materialu do outdooru (ciensza wersja), to takie hobby dla Kwarka ;-) Ktore zreszta niezle wyszlo, co widac, ale sporo tu jednak brakow materialowych w tym opisnie i u mniej zorientowanego czytelnika na pewno wprowadzi to zamet w glowie ;-)

Wiekszosc tych zagwostek zostala wyjasniona na blogu Kwarka pod dwoma wpisami o tej bluzie, Kasi i Twoim, tych komentarzy jest na prawde duzo, w sumie bedzie z 70 chyba.. Ale jak komus zalezy do sie dogrzebie ;-)

Odpowiedz
#4
Mam to bluze już pare lat (4?) ostatnio pod synetyk arpenaz 50 przy -8 na posiedzeniu godzinnym było mega ciepło , na głowie sam kaptur bez czapki. Przy pracy -18 plus lekka kurtka polarowa było ciepło. Chce ją sprawdzić w ruchu do-25 czy da rade.

Minus jej
Duża objętośc
Stojka krótka która pod brode wchodzi przy schylaniu się co jest wkurzające.
Odpowiedz


Skocz do: