To forum wykorzystuje pliki cookie
To forum wykorzystuje pliki cookie do przechowywania danych logowania, danych o Twojej ostatniej wizycie, pliki cookie na tym forum śledzą również tematy, które przeczytałeś. Korzystanie z forum oznacza akceptajcę ustawień plików cookie. Możesz zmienić ustawienia plików cookie w dowolnym momencie w swojej przeglądarce.


[GSS] Główny Szlak Sudecki - relacja
Pewnie że małymi kroczkami tylko żeby nie obudzić się którejś niedzieli jak nie będzie teleranka ;p
Tak poważnie żeby nie okazało się że tak odkładamy nasze marzenia bo musimy mieć wszystko zapięte na ostatni guzik, sprzęt skompletowany a potem już nie będzie sił i zdrowia. Można zacząć od spania w agroturystykach, schroniskach, nie trzeba od razu porywać się na namiot czy wiaty. Proponuje Beskid Żywiecki, spora sieć schronisk. No i najważniejsze trzeba zrobić ten pierwszy krok, doświadczenie przyjdzie samo...trochę odwagi :)

Odpowiedz
Proponuję po trochu pospać w agro, schroniskach i namiocie. Cały GSS ma ponad 400km długości więc przerwa na pranie, prysznic etc. musi mieć miejsce. Samo przejście z namiotem to chyba raczej dla ''hardcorowców''! Co kto lubi, ale przysłowiowe ''dupsko'' trzeba w końcu gdzieś umyć:-)
Sam szlak wymaga sporej korekty, bo od czasów ciężkiej komuny gruntownie go nie przeznakowano! Kupa asfaltu po drodze, a odcinek z Paczkowa do Głuchołazów to już przerost formy nad treścią żeby połączyć te dwa miasta! Na szczęście jest ten odcinek do zrobienia w jeden dzień:-)
Jeśli ktoś na prawdę chce zrobić GSS na raz to niech zaciśnie zęby i ma mocną głowę, bo ochota na jego kontynuowanie mija już za Lubawką ( idąc od Świeradowa).
Przeszedłem cały ten szlak tylko jeden raz i nie zamierzam go powtarzać!
A na GSB to z pewnością jeszcze wrócę mimo już dwukrotnego jego przejścia:-)
-------------------------------------------
wgorachinietylko.blogspot.com

Odpowiedz
@P 79 szlak jest zmieniany praktycznie co roku.
To właśnie ,,po okresie ciężkiej komuny'' przedłużono go na siłę do Prudnika z Paczkowa (zresztą w 2015 r. nadal były czerwone znaki prowadzące na stację PKP w Paczkowie i nasz kolega Nemesis tam poszedł).
Ostatnia większa korekta to zmiana przebiegu ze Spalonej do Zieleńca - już nie biegnie przez Lasówkę i ,,Autostradą Sudecką'' a lasami na stokach Gór Bystrzyckich.
Mniejszych korekt jest więcej (np. wejście na Lesistą z Sokołowska, odcinek Słupiec - Srebrna Góra biegnie przez Czerwieńczyce itp. ) oraz pełno ,,mini''. Farbę zastępują odblaskowe plastikznaki.
Szlak znakuje PTTK, to ,,Towarzystwo'' stworzyło także regulamin zdobywania odznak GSS oraz to samo ,,Towarzystwo'' stworzyło regulamin zdobywania Dużych Odznak GOT. Moim zdaniem albo ktoś był wyjątkowo złośliwy albo psychicznie chory.

,,IV. GOT PTTK DUŻA

§ 13. 1. Dużą GOT PTTK można zdobywać w następnym roku po zdobyciu GOT PTTK w stopniu małym złotym i jego zweryfikowaniu za ten okres.

2. Poszczególne stopnie dużej GOT PTTK zdobywa się odbywając regulaminowe wycieczki wielodniowe w następujących terenach górskich (załącznik nr 1 do niniejszego regulaminu):

I. Beskidy – część zachodnia „BZ–A”,

II. Beskidy – część zachodnia „BZ–B”,

III. Beskidy – część wschodnia „BW–A”,

IV. Beskidy – część wschodnia „BW–B”,

V. Sudety – część „S–A”,

VI. Sudety – część „S–B”.

3. Dużą GOT PTTK w stopniu brązowym zdobywa się przez odbycie dwóch regulaminowych wycieczek wielodniowych w dwóch wybranych terenach górskich I-VI.

4. Dużą GOT PTTK w stopniu srebrnym zdobywa się przez odbycie dwóch regulaminowych wycieczek wielodniowych w dwóch wybranych terenach górskich I–VI, z pominięciem wybranych przy zdobywaniu dużej GOT PTTK w stopniu brązowym.

Dodatkowo należy zdobyć 100 punktów w Górach Świętokrzyskich.

5. Dużą GOT PTTK w stopniu złotym zdobywa się przez odbycie dwóch regulaminowych wycieczek wielodniowych w dwóch pozostałych terenach górskich I–VI.

Dodatkowo należy zdobyć w polskich Tatrach i na Podtatrzu 150 punktów, w tym co najmniej 60 punktów w Tatrach Zachodnich, co najmniej 60 punktów w Tatrach Wysokich i co najmniej 30 punktów na Podtatrzu.

6. Każdy z wymienionych w § 13 pkt 2 terenów górskich ma podane w załączniku nr 1 do niniejszego regulaminu – do wyboru przez turystów – punkty początkowe, pośrednie i końcowe.

7. Trasa regulaminowej wycieczki wielodniowej na wszystkie stopnie dużej GOT PTTK w każdym z terenów I-VI, musi trwać minimum 7 dni (bez wliczania ewentualnych przerw wynikających z warunków pogodowych) i przebiegać w formie ciągłej od punktu początkowego do punktu końcowego przez co najmniej 7 punktów pośrednich wybranych z wykazu, a przypisanych dla danego terenu górskiego. Zaliczenie regulaminowego punktu pośredniego następuje wtedy, gdy trasa wycieczki przebiega przez ten punkt lub omija go w bliskiej odległości. Kierunek przejścia całej trasy jest dowolny, punkty początkowe w wykazie mogą być punktami końcowymi i na odwrót. Trasa powinna być przebyta pieszo bez korzystania z przejazdów środkami komunikacji. Dopuszcza się możliwość przebycia trasy w dwóch ratach (co najmniej 4-dniowych, łącznie minimum 8 dni) zrealizowanych w czasie maksimum dwunastu miesięcy, z zachowaniem jej ciągłości w terenie.''
Dla rozjaśnienia ,,trasa wycieczki przebiega przez ten punkt lub omija go w bliskiej odległości'' to nie zobaczenie Śnieżki z Śląskiego Domu a np. przejście szlakiem koło Włodarza (811 m)
V. Sudety – część „S–A”

Punkty początkowe:
Lubań, Leśna, Gryfów Śląski, Świeradów Zdrój, Jakuszyce, Lwówek Śląski

Punkty pośrednie:
Sępia Góra (828), zamek Czocha, Wysoki Kamień (1058), Ostrzyca (501), Rosocha (464), Jezioro Modre (schronisko PTTK „Perła Zachodu”), zamek Chojnik (627), Śnieżka (1602), przełęcz Okraj (1046), schronisko PTTK „Szwajcarka” (520), Okole (718), Turzec (684), Skalnik (945), Zadzierna (724), Lesista Wielka (851), Przełęcz Trzech Dolin (schronisko „Andrzejówka”, 810), Trójgarb (778), zamek Książ.

Punkty końcowe:Złotoryja, Bolków, Świebodzice, Wałbrzych, Głuszyca.

VI. Sudety – część „S–B”

Punkty początkowe:
Strzelin, Sobótka, Świebodzice, Wałbrzych, Głuszyca, Złotoryja, Bolków.

Punkty pośrednie:
Ślęża (718), Gromnik (393), Góra Wapienna – rez. Skałki Stoleckie (398), Włodarz (811), Wielka Sowa (1015), Wilczak (637), Ptasznik (719), Góra św. Anny (647), Skały Puchacza (Sowie Skały, 730), Błędne Skały (853), Grodczyn (Grodziec, 803), Zieleniec, Łomnicka Równia (898), Jagodna (977), Hala pod Śnieżnikiem (1218), Trójmorski Wierch (1145), Czarna Góra (1205), przełęcz Płoszczyna (817), Czernica (1084), Parkowa Góra (543), Biskupia Kopa (891).

Punkty końcowe:
Międzylesie, Stronie Śląskie, Lądek Zdrój, Złoty Stok, Głuchołazy, Prudnik.

Podpowiem.
Mnie teoretycznie na zaliczenie jednego ,,etapu'' na Dużą zabrakło jednego punktu pośredniego - Sępiej Góry koło Świeradowa.
Ale wykorzystam ,,furtkę'' regulaminu :,,Dopuszcza się możliwość przebycia trasy w dwóch ratach (co najmniej 4-dniowych, łącznie minimum 8 dni) zrealizowanych w czasie maksimum dwunastu miesięcy, z zachowaniem jej ciągłości w terenie.'''' Już mam PLAN ;)

Rozmawiałem z ,,Leśnymi Dziadkami'' z PTTKu o powód poprowadzenia tak a nie inaczej GSS.
Odpowiedzieli z uśmiechem, że to specjalnie... żeby chcąc zdobyć Dużą GOT... trzeba było tam wrócić.
-------------------------------------------
wynik mierzy czyny

Odpowiedz
Drobnymi krokami, wtedy kolana nie rozbolą :-)

Regulamin brzmi strasznie, tym bardziej gratulacje!

Mierzi mnie PTTK i ich regulaminy. Poprzysięgłam sobie, że nigdy nie zdobędę żadnego punktu GOT :-)

Swoją drogą, wciąż nie mieszczę się w czasach podawanych przez PTTK na szlakowskazach. Trudno mi sobie wyobrazić, żebym mogła być w lepszej formie, a jednak zdarza mi się w ciągu godziny tracić kwardrans w stosunku do biegających truchcikiem dryblasów z PTTK. Naprawdę powinno się przemyśleć podawanie odległości w kilometrach, a nie cudzych czasach przejścia.

A relacja z zielonego oczywiście będzie - w swoim czasie.
-------------------------------------------
http://acrossthewilderness.blogspot.com

Odpowiedz
To jest różnie w kraju.
Znakowaniem i tabliczkowaniem zajmują się poszczególne oddziały.
Są ludzie rozsądni i zorientowani.
Albo nie.
Przykładowo
https://mapa-turystyczna.pl/route/53pt
Na przeciwko wiaty jest tabliczka informująca o 1 h do Stogu Izerskiego.
Niecałe 100 m dalej (na zakręcie z polany) jest inna tabliczka - chyba narciarska - informująca w kilometrach - bodajże 5,3 km.
Czyli trzeba utrzymywać średnią prędkość ponad 5 km/h.
W środku masywu, z plecakiem, pod górę...
Ja dolazłem w godzinę ale do Łącznika :)
-------------------------------------------
wynik mierzy czyny

Odpowiedz
PRS we wszystkim oczywiście masz rację. Chodziło mi bardziej o to, że wciąż jest tam za dużo asfaltu ( a możliwości poprowadzenia szlaku przez lasy i pola jest tam od groma). Zrobiłem GSS na przełomie czerwca i lipca 2015 roku i najgorzej wspominam samo dojście do Paczkowa i dalszy bieg szlaku do Głuchołazów!

Przywołany przez Ciebie regulamin GOT-u w zasadzie zmusza delikwenta do poznania wszystkich gór w Polsce. O ile ktoś ma zacięcie na kolekcjonowanie poszczególnych odznak to pewnie nie przerazi go perspektywa długiego marszu przez Sudety i Góry Opawskie;-) Ja zatrzymałem się na dużej srebrnej w 1999 roku i po prostu przeszła mi ochota na kolejne stopnie - m.in. właśnie przez Sudety!
Nowe odznaki za przejście szlaków czerwonych: GSB, GSS i GSŚ zaprojektowała znajoma jeszcze z czasów kursu przewodnickiego przy SKPG w Krakowie. Także przy okazji mojego długiego łazikowania starym zwyczajem wypełniłem książeczki GOT-u i zapoznałem się z regulaminem tych odznak, który akurat wydaje mi się najbardziej przejrzysty ze wszystkich w PTTK. A w sekretariacie PTTK w Krakowie przy okazji weryfikacji odbiór odznaki był u kolejnej znajomej z tego samego roku studiów!

Dopóki ''Leśne Dziadki'' trzymają się mocno, to raczej nie widzę szans na szybką poprawę tego czy innych szlaków!
-------------------------------------------
wgorachinietylko.blogspot.com

Odpowiedz
Tam gdzie parę lat temu był tłuczeń dziś jest asfalt.
Tam gdzie była gruntówka jest tłuczeń.
Społeczeństwo się bogaci i ... buduje. Zmiana działki z rolnej na budowlaną. Po chwili następne ,,za miedzą'' już też są budowlanymi i powstają domy - przysiółek.
Jakieś wybory etc. i wójt ,,robi'' drogę.
Lasy Państwowe mają bodajże wymóg by (niektóre) drogi utwardzać (ppoż).
Efekt to tłuczeń.
I to się nie zmieni a będzie narastało. Rozwój cywilizacyjny, wyrównywanie szans to znane ,,wyborcze'' hasła.
Jak ktoś ma zdrowie, czas i niezbędne środki to niech rusza... na ten lub inny szlak.
P.S.1 w zasadzie prawie cały GSS można by przejechać rowerem - odpuścić Karkonosze i może Śnieżnik
P.S.2 Być może zdobędę jeszcze jakąś GOT Dużą (Brąz) i na tym się chyba zakończy. To formalnie urzędowo - bo realnie to miałbym już kilka ;)
-------------------------------------------
wynik mierzy siły

Odpowiedz
Witam szanownych forumowiczów. Mam kilka pytań do osób które brały ze sobą namiot, jak wygląda sprawa rozbijania namiotu? tz czy ktoś się nie czepia jacyś leśnicy itp, wiem ze w parku narodowym jest zabronione rozbijanie namiotu, a na pozostałej części gss?. Jak wygląda sprawa noclegu w wiatach, czy ktoś się czepia? i jak jest z dostępem do wody na szlaku? Pozdrawiam
-------------------------------------------
Arek

Odpowiedz


Skocz do: