To forum wykorzystuje pliki cookie
To forum wykorzystuje pliki cookie do przechowywania danych logowania, danych o Twojej ostatniej wizycie, pliki cookie na tym forum śledzą również tematy, które przeczytałeś. Korzystanie z forum oznacza akceptajcę ustawień plików cookie. Możesz zmienić ustawienia plików cookie w dowolnym momencie w swojej przeglądarce.


Kolejna wyprawa Sołtysa - Góry Zagros
#21
Sołtys jeśli tak całe życie upłynie Ci na podróżach i ściepach to kto da ci później emeryturę? ;)

Odpowiedz
#22
Tego nie wiem, ale prawdę mówiąc jakoś nie umiem się tym martwić. Obawiam się, że wtedy nie będzie już żadnych emerytur.
-------------------------------------------
http://www.lukaszsupergan.com/

-
https://lukaszsupergan.com/

Przewodnik "Szlaki Polski. 30 tras długodystansowych":
https://lukaszsupergan.com/produkt/szlaki-polski/
Odpowiedz
#23
Łukasz
ten statyw na zdjęciu które wrzuciłeś jest bliźniaczy ze statywem, który 2 dni wcześniej rozebrałem na części bo uszkodzona była głowica :)
To był statyw od niwelatora, w całości wykonany z aluminium. Mam wszystkie części, jeżeli masz ochotę pokombinowac i złożyc coś z tego to chętnie Ci prześlę.
Po złożeniu powinno to wyglądac tak:


[Obrazek: 8628-23-1.jpg]

Odpowiedz
#24
Różnica jest taka, że mój miał blokadę wysuwanych nóg zaciskami a nie śrubami (podobnie jak w kijach trekkingowych) - rozwiązanie lżejsze i łatwiejsze w obsłudze.

Odpowiedz
#25
Do dźwigania przy 50 stopniach jak znalazł!

A poważniej - wezmę pewnie coś w okolicy 300 g, co sprawdzi się przy filmowaniu (panoramy, timelapse), ale nie będzie zbyt ciężkie.
-------------------------------------------
http://www.lukaszsupergan.com/

-
https://lukaszsupergan.com/

Przewodnik "Szlaki Polski. 30 tras długodystansowych":
https://lukaszsupergan.com/produkt/szlaki-polski/
Odpowiedz
#26
Daj znać,kiedy zaczynasz zbierać kasę,do sierpnia to jeszcze dwie wypłaty coś tam uzbieramy rodzinnie :)

Odpowiedz
#27
Po pierwsze gratulację i bardzo Ci zazdroszczę. Ale jak to w Polsce, mam pare ale :-)

a) Iran to zamknięty kraj. Z korzyścią dla ludzi, bo są otwarci, bardzo przyjaźni i uczciwi. Ale możesz się spotkać z kłopotliwymi pytaniami i niezrozumieniem ze strony przedstawicieli władz. Zacznij już teraz zdobywać duże ilości papierków z dużą ilością pieczątek, podepnij do tego jakąś ideologię naukową, przedstawicieli nauki zawsze traktuje się z pewnym pobłażaniem

b) Jedziesz na pustynię. Tam bywa zimno w nocy. Jedziesz jesienią, tam zdarza się bardzo zimno w nocy. Jedziesz w góry. Tam zdarza się k...o zimno w nocy. Dla przypomnienia, w tym roku ostatni śnieg w Iranie spadł 31 marca i to wcale nie w górach. Jeśli będziesz chciał się wbić na jakiś szczyt powyżej 4000, to z dużym prawdopodobieństwem napotkasz śnieg nawet w środku lata. Nie skreślałbym więc swetra puchowego i wyższych butów

c) Gdzie te czasy kiedy stałoogniskowy 50 mm był dobry i do ladszaftów i do tele :-) Kiedyś było mniej techniki w sprzęcie, a więcej techniki w robieniu dobrego ujęcia. Zdecydowałeś się na Olympusa OM5 z wymienną optyką. Na plus klasyczny, stonowany wygląd. Na minus wymienna optyka, którą trzeba nosić. Wszystko powyżej 100 mm wygląda na tym aparacie jak armata i niewygodnie się nosi. I czasami wzbudza dość niezdrowe emocje. Wyciagniesz tele i słyszysz, że jesteś amerykański szpion. Nie wiem czy nie byłby ciekawszym wyborem nowy Canon PowerShot G1 X Mark II - większy sensor przy mniejszej rozdzielczości daje dość małe szumy. Obiektyw 24–120 mm ma światło 2.0 do 3.9. Na obiektywie dwa pierścienie, dające praktycznie pełną kontrolę. Całość składa się w dość kompaktowy aparacik, który włożysz do kieszeni bojówek.

d) Nie bierz ciężkiego statywu do filmowania. Będziesz go nosić, a skorzystasz z niego raz może dwa razy. Kupujesz lekki aparat, to rozejrzyj się za lekkim ale sztywnym statywem. Może z włókna węglowego? Rurki Carbon fiber na ebay kosztują niewiele, skoro Kasia proponuje pomoc, to czemu nie skorzystać.

e) chcesz się bawić w timelapse, to zabierz przenośną elektrownię. Aparat wytrzymuje średnio 200-300 fotografii na baterii. Przy timelapse musisz mieć go non-stop włączonego, więc liczba ta spadnie do 100-200 ujęć. Jedna sekunda filmu to minimum 25 ujęć. Żeby komfortowo oglądać w HD lepiej 30 klatek na sekundę i więcej. Więc na jednej baterii masz 3-5 sekund filmu...

Odpowiedz
#28
ostatnio kupiłem velbona, waży 270g mierzy 100cm, chwale sobie i polecam.
https://www.mall.pl/statywy/velbon-v-pod...tAodoyAAQg

Odpowiedz
#29
Aparat to kwestia bardzo indywidualna. w weekend miałem mozliwosc pomacania jakiegos bezlusterkowca ( sony ) Obcowanie z elektronicznym wizjerem to jednak traumatyczne przezycie ;-) No ale waga czyni cuda...

Wiza w normalnym trybie na 30 dni, wiec trzeba bedzie przedluzac na miejscu. Co troche komplikuje plan przejscia. No chyba, że Sołtys juz sie ugadał z ambasadą ;-)

Bleys w sumie ma racje. Iran dla mnie to kraj ktorego najwiesza atrakcja są ludzie. Otwarci, usmiechnięci, chetni do pomocy.
Ale Sołtys bedzie szedl z dala od utartych szlaków turystycznych, po jakiś pustkowiach, zadupiach. Moze w umysle jakiegos twardego łba mundurowego zrodzi sie pytanie. Co robi zachodni turysta w jakis pustych gorach, z dala od czegokolwiek....

Faktycznie, jakis papier z uczelni, czy inne uwierzytelnienie celu wyjazdu warto zabrac.

Tak pół żartem - pół serio dobrze byloby znac rejony zakazane ( np. miejsca zwiazane ze wzbogacaniem uranu ) Choc pewnie dobrzy ludzie powiedzą, że tam iść nie wolno. o ile Sołtys opanuje podstawy farsi ;-)

Przejeżdzając z Kaszan do Abyaneh mija się jeden taki osrodek, ktory cały czas jest na celowniku izraelskich bombowców. Dobrze oznakowany z daleka, zakaz zdjec, stanowiska obrony przeciwlotniczej na okolicznych wzgórach. No i kierowca poprosil grzecznie by schować aparat.

Logistyka wyjazdu bedzie jednak dośc skompikowana. Bleys dobrze mówi. Zaczynajac w koncu siepnia, bedziesz szedl do grudnia. Zakres temperatur od +50 w cieniu do solidnego mrozu. I możliwego sniegu w górach. Co prawda im bedzie blizej kalendarzowej zimy, tym bedziesz bardziej na południe, ale górach na 3-4tys metrów pewnie bedziei zimno i moze snieznie.
---
Edytowany: 2014-06-26 21:21:02

Odpowiedz
#30
Wiele z tych rzeczy brałem pod uwagę.

Iran potrafi być nikczemny jeśli chodzi o wojsko i biurokrację. Moim największym zmartwieniem jest problem przedłużania wiz, które czeka mnie aż dwa razy. Jeśli się nie uda będę miał problem i to duży, wierzę jednak, że nawet największych idiotów da się przekonać. Na początek spróbuję wybadać możliwość dostania dłuższej wizy w warszawskiej ambasadzie.

Nie zamierzam udawać naukowca lub tym bardziej dziennikarza, bo to może tylko utrudnić sprawę. Mam natomiast pomysł, by wziąć ze sobą niewielki 'list' w języku farsi, gdzie w kilkunastu zdaniach wyjaśniony będzie cel tej wędrówki. Jest szansa, że to pomoże. Poza tym irańska policja czy wojsko bywa wredna raczej dla rodaków, obcokrajowcom rzadko sprawiają problemy, najczęściej kończy się na kontroli dokumentów, tak w każdym razie wyglądało to podczas mojej poprzedniej wizyty. Wbrew pozorom aparat nie jest dużym problemem, Irańczycy rozumieją co to 'turysta'' i 'aparat', sami zresztą odwiedzają swoje góry i wielu z nich przypomina pod tym względem Europejczyków. Podsumowując - wyciągania aparatu się nie obawiam.

Tam gdzie jadę ludzi nie będzie zresztą dużo. Kontrole zdarzą się na pewno w miastach, tu w ostateczności pozostaje telefon do ambasady. To już kiedyś przećwiczyłem, w sytuacji znacznie poważniejszej, gdy w Kirgistanie naruszyłem z mojej winy strefę przygraniczną.

Warunki pogodowe - najwyższe partie Zagrosu mijam we wrześniu, gdy temperatura w dzień na 3500 wynosi 5-10 stopni. Biorę więc śpiwór i ciepłego Power Strecha na taki wypadek wiedząc, że przez 90% drogi mi się nie przydadzą. Tak jak piszecie - w wysokich partiach może być zimno. Przejście kończę pod koniec listopada nad Oceanem Indyjskim, gdzie zimna na pewno nie spotkam - to pamiętam z poprzedniego pobytu w styczniu w Bandar Abbas.

W najwyższych partiach, powyżej 4000 m leży jednak wieczny śnieg, więc planuje mój sprzęt także pod taką ewentualność.

Aparat - PowerShota w starszej wersji używałem i niestety - to nie to. Obiektywy do EM5 trzeba będzie dźwigać, ale możliwość wymiany i jakość tych szkieł bije na głowę inne kompakty. Jednym z najważniejszych będzie dla mnie jasna portretówka ze światłem 1.8 - zdjęcia z niej to naprawdę wysoka klasa. Elektroniczny wizjer nie jest dla mnie problemem, bawiąc się nim nie miałem żadnego problemu z przestawieniem się. Przez minione 4 lata podróżowałem z obiektywem Canon 70-200, który sam w sobie waży więcej niż EM5 z obiektywem, więc sądzę, że dam radę. Jakość zdjęć jest dla mnie na tyle ważna, że jestem gotów dźwigać taki ciężar, który i tak będzie ponad 2 razy mniejszy niż to, co brałem w Himalaje lub Karakorum.

Z tym statywem z drewna to oczywiście żart. Zabiorę coś lekkiego, ale stabilnego, bo do sprawnego filmowania głowica i podparcie są jednak niezastąpione. ten model Velbona V-Pod już przećwiczyłem - jest za lekki, ale to dobry kierunek. Z tej firmy wziąłbym raczej model EX Macro, 580 gramów.

Z timelapse brak mi doświadczenia i tu masz całkowitą rację Bleys - długie sekwencje wymagają setek klatek. Jeśli uda mi się zebrać więcej niż zakładane 5000 zł, chciałbym zainwestować w panel słoneczny - słońca nie będzie mi brakowało, a taki patent da mi niezależność od gniazdek znajdowanych gdzieś przypadkiem w miastach. Oczywiście 2-3 baterie w zapasie też zabieram.

Jeśli macie jakiś patent na zasilanie w takich miejscach chętnie przeczytam, sam tez zaczynam poszukiwania ogniwa FV które można zarzucić na plecak i nieść.

@Golek - znacz jakieś inne rejony 'zakazane'?
-------------------------------------------
http://www.lukaszsupergan.com/

-
https://lukaszsupergan.com/

Przewodnik "Szlaki Polski. 30 tras długodystansowych":
https://lukaszsupergan.com/produkt/szlaki-polski/
Odpowiedz
#31
Sołtys tak na szybko tylko do tych zakazanych, bo właśnie wyjeżdżam na parę dni. Jak wrócę postaram się dopisać jeszcze parę uwag.

Ten, o którym pisał Golek to Natanz, jeden z najbardziej znanych. Klimat niesamowity, ale nie odważyłem się pstryknąć fotek nawet z auta i to mimo, że jechałem z kierowcą który wozi tam ciągle obserwatorów z Europy.

Jest ich więcej, ale z Twoją trasą mogą kolidować: przede wszystkim Arak, Bonab, może też Bushehr, Lashkar Abad. Mały ośrodek badawczy jest też w/przy Esfahanie. Powinieneś bez problemu znaleźć je w necie. Podejrzewam, że przynajmniej przy paru z nich obowiązuje jakaś szeroka strefa buforowa/ochronna, czy jak to tam zwać i nie będzie litowania się nad żadnym turystą:)
Może inne, tajne?:)
-------------------------------------------
http://niekisimy.wordpress.com

Odpowiedz
#32
Łukasz, Alien, dzięki za publiczne dzielenie się detalami, poczułem się przez chwilę jak bym sam miał się zaraz tam ruszyć.. No i o to mi chodzi! DziękS!

Odpowiedz
#33
Witam. Jestem absolutnym laikiem w takich tematach. Ale, oprócz uwag doświadczonych w tym względzie podróżników, nasuwa mi się jeszcze jedna. Co z przygotowaniem na ewentualne spotkanie z dzikim zwierzęciem (może nawet groźnym dla człowieka)? Czy o tym nie trzeba zawczasu pomyśleć?
-------------------------------------------
facet

Odpowiedz
#34
@Alien- dzięki. O Busher słyszałem już wcześniej, ale nie leży ono na mojej trasie. Pozostałe sprawdzę.

@facet - nie ma tam chyba dużych drapieżników, nie będzie też psów pasterskich. Mogą jednak trafić się mniejsze, ale też niebezpieczne, jak choćby skorpiony.
-------------------------------------------
http://www.lukaszsupergan.com/

-
https://lukaszsupergan.com/

Przewodnik "Szlaki Polski. 30 tras długodystansowych":
https://lukaszsupergan.com/produkt/szlaki-polski/
Odpowiedz
#35
Sołtys... zerknij na to
https://www.kickstarter.com/projects/131...tripod?ref =live
---
Edytowany: 2014-06-27 20:56:54

Odpowiedz
#36
Fajny pomysł, choć z wysyłką do Polski wychodzi 67 dolarów. Może ktoś chętny by podzielić koszty wysyłki?
-------------------------------------------
http://www.lukaszsupergan.com/

-
https://lukaszsupergan.com/

Przewodnik "Szlaki Polski. 30 tras długodystansowych":
https://lukaszsupergan.com/produkt/szlaki-polski/
Odpowiedz
#37
Właściwie to raczej zastanawiałem się czy jest ktoś, kto byłby w stanie coś podobnego ''wystrugać'' na szybko. Szczególnie to rozwiązanie uniwersalne do mnie przemawia. Poślę tego linka do kumpla, który ma dostęp do warsztatu ślusarskiego i zobaczymy co powie.

Odpowiedz
#38
OK, też myślałem nad zleceniem tego komuś w Polsce. Daj znać ile zaśpiewa Twój znajomy.

Odchodząc od tematu fotografii: zastanawiam się nad lekkim i skutecznym sposobem filtrowania wody z zanieczyszczonych źródeł. Najlżejszy na runku jest pewnie Lifestraw, choć zależy mi na czymś, co pozwoliłoby zgromadzić większą ilość czystej wody na zapas. Miałem w ręku filtr Katadyn Minni - bardzo lekki i przefiltruje kilka tysięcy litrów, choć cena 500 zł trochę zniechęca. Znacie jakieś tańsze rozwiązania, alternatywy dla filtrów Katadyna czy MSR-a? Co mogłoby sprawdzić się w warunkach pustynnych i nie wydrenowałoby mojej kieszeni?
-------------------------------------------
http://www.lukaszsupergan.com/

-
https://lukaszsupergan.com/

Przewodnik "Szlaki Polski. 30 tras długodystansowych":
https://lukaszsupergan.com/produkt/szlaki-polski/
Odpowiedz
#39
Łukasz, tutaj pojawiła się właśnie recenzja life-straw, dość konkretna, Kuba przefiltrował bimber, wszystkie okoliczne rowy melioracyjne, a wymiękł dopiero przy własnym moczu. Człowiek jest konkretny, ja się świetnie bawie czytając, taki młody Jakub Wędrowycz, z zacięciem survivalowo-odorowym ;-) Chyba u Katnego na niego wpadłem..

W ostatnim akapicie wspomina o podpięciu filtra pod camel-baga, to może być ciekawe. Znając Cię, to już masz na myśli jakiś pojemnik pomyślany, może warto było by coś takiego połączyć samemu? Chociażby awaryjnie?

http://pieczeniewdupie.blogspot.be/2014/...-rura.html

No i jeśli filtr działa, to chyba warto się przyjrzeć innym rozwiązaniom tej firmy. Pamiętaj proszę, żeby mieć back-up!

Może pamiętasz z jakiegoś laboratorium takie coś do zasysania/odsysania wody z trudno dostępnych zbiorników, w sklepach akwarystycznych do dostania, albo casto-megasklepach za kilkanaście zł. Rurka z pompką? Taka pompka po przeróbkach, albo lepiej wykonana samemu mogła by może się nadać. Lekkie to.. Musisz ocenić.. Może to by się dało podpinać razem z filtrem pod Twojego camel-baga ( czy inny uniwersalny pojemnik, który masz na myśli). Może tylko wykorzystać zasadę na bardziej niezawodnych/łatwiej wymiennychją omponentach?

Statyw pod aparat - to co Kasia N proponowała Ci na Twoim blogu, to jest właśnie podobny patent jak ten wklejony przez El Chu z kickstartera. Namówiłem ją jakis czas temu, opornie szło, ale się udało. Zwłaszcza, że ona właśnie ma takiego złotą rączkę u siebie w firmie. Kasia używa dwóch kijków i czekana. Kije będziesz miał, może stelaż do namiotu, na pewno coś co można zaadaptować. Wklejałem zdjęcie jej rozwiązania do wątku foto na ngt. Dopasują Ci to do Twojego zestawu potencjalnych rur, które ze sobą zabierasz. Wyjdzie chyba sporo taniej niż z hameryki no i ja będe miał argument, żeby namówić Kasię na wstawienie do sklepu jak już ktoą poza nią z tego spróbuje skorzystać. Na testy mogła by Ci wysłać może swój? Dogadacie się ;-)

Tak sobie myślę, że Twój Iran to doskonała wypraw do testu MonkSandals.. Szkoda, że na ngt przypadła jedna para..

Gdzieś była jakaś rozmowa z koleżką, który miał doświadczenie z pustynii w stanach, poza tym nie kojarze nikogo, kto by wędrował po takich niegościnnościach. Więc może blogersi ze stanów coś Ci pomogą..
---
Edytowany: 2014-07-02 09:37:42

Odpowiedz
#40
Jaki masz rozmiar stopy w cm?

pozdro
-------------------------------------------
moje-u-gory.blogspot.com

Odpowiedz


Skocz do: