To forum wykorzystuje pliki cookie
To forum wykorzystuje pliki cookie do przechowywania danych logowania, danych o Twojej ostatniej wizycie, pliki cookie na tym forum śledzą również tematy, które przeczytałeś. Korzystanie z forum oznacza akceptajcę ustawień plików cookie. Możesz zmienić ustawienia plików cookie w dowolnym momencie w swojej przeglądarce.


[Recenzja] Fjord Nansen Drasil
#1
OPIS PRODUKTU:

Niskie ochraniacze na buty z zabezpieczonym zamkiem i wzmacniającą siateczką. wysokość: 19 cm, obwód: 46 cm

Ochraniacze z zamkiem YKK z przodu ukrytym pod listwą. Góra zaciągana elastycznym sznurkiem. Na przedzie mamy haczyk ułatwiający zamocowanie ochraniacza o sznurówkę.
Zapięcie pod butem zostało wykonane z mocnego sznurka z obustronną regulacją. Posiadają możliwość łatwej wymiany sznurka.
Stuptuty wykonane są z bardzo trwałej tkaniny RIPSTOP z wtopioną w strukturę siateczką romboidalną wzmacniającą tkaninę przed rozdarciem.

-----------------------------------------------------------------
RECENZJA:

DATA RECENZJI:
23-06-2014, 23:40

Opisywane stuptuty otrzymałem do testów za sprawą firmy FAM, za co bardzo dziękuję.

Warunki i okres użytkowania

Stuptutów używałem w górach (Beskidy, Tatry, Alpy) głównie zimą i wczesną wiosną, tak więc w drastycznej większośći wypadków podłożem był śnieg w różnej postaci, rzadziej błoto. Stuptuty współpracowały z butami Asolo Granite oraz HiTec Altitude. Oba wymienione modele mają wysoką cholewkę.
W sumie stuptuty zaliczyły ze mną ok. 30 wyjazdów, różnej długości - w sumie jakieś 100 dni w terenie, przy czym nie zawsze były zakładane. Okres użytkowania to 06.2009, kiedy zostały przekazane do testów, aż do zimy 2014, kiedy zostały mi ukradzione w jednym ze schronisk.

Budowa

Zasadniczym materiałem użytym w stuptutach jest bliżej nieokreślony ripstop z włóknami wzmacniającymi ułożonymi w kształt rombów, powleczony od wewnątrz warstwą nadającą wodoodporność. W porównaniu do Cordury używanej przez Wisport w modelu Yeti, jest to materiał dość cienki. Mocowanie pod butem to zwykły kawałek repika. Stuptuty zapinane są z przodu na zamek YKK, zabezpieczony rzepem i haczykami (zamiast zwykle używanych zatrzasków) na obu końcach. Do tego dochodzi haczyk do zaczepienia o sznurowadła u dołu oraz ściągacz z elastycznym sznurkiem u góry.
Cała konstrukcja od początku wydawała się solidna i bez żadnych zastrzeżeń od strony jakości. Tak prostej konstrukcji i zastosowanemu materiałowi stuptuty zawdzięczają swoją niską wagę (+/-130g zważone) oraz mały pakunek po złożeniu (ok. 2-3 razy mniejszy od klasycznych stuptutów pod kolano).
Jeśli chodzi o długość, sięgają one kilka centymetrów powyżej buta, co jest wystarczające, by skutecznie chronić przed wsypaniem się śniegu do buta.


Właściwości
Z racji swojej konstrukcji i pakowności, te stuptuty szybko stały się podstawowym wyposażeniem na zimowe wyjazdy. Mimo początkowych obaw, fakt że są znacznie krótsze od standardowych produktów dostępnych na rynku, nie okazał się być problemem. Pierwszym i najważniejszym odczuciem jest znacznie lepsza oddychalność niż w przypadku pełnej długości stuptuta. Oczywiście, sam materiał to jedynie tkanina powleczona od wewnątrz celem uzyskania wodoodporności, więc pod stuptutem oddychalność jest znikoma. Nie dziwi to mnie kompletnie, jednakże trzeba zauważyć, że całościowo i tak wrażenie chłodu i oddychania na nogach jest dużo lepsze w Drasilach, niż np. w używanych przeze mnie Wisportach Yeti.
Jeśli chodzi o wodoodporność, to po prostu nigdy nie przemokły (i byłbym bardzo zdziwiony, gdyby im się zdarzyło). Niemniej, zdarzało się nagminnie by były do wewnątrz mokre od potu.

Wytrzymałość
Podczas całego okresu użytkowania udało mi się przetrzeć jeden sznurek prowadzący pod stuptutem oraz zrobić dziurę rakiem. Ten drugi przypadek wymaga opisania, ponieważ rozdarcie materiału nie skończyło się jak w wypadku Cordury jedynie na dziurze, ale wyraźnie było widać 2-3 postępującego rozdarcia zgodnie i w poprzek włókien tkaniny. Podsumowałbym to stwierdzeniem, że jest to po prostu cena jaką się płaci za użycie lekkiego materiału. Wspomniane już wyżej przetarcie sznurka składam na karb użycia z butami bez wyraźnego obcasu (HiTec Altitude), jednakże w przypadku tak taniej i prostej do wymiany rzeczy, jaką jest zawiązany na supełek repik, uważam że jest to w pełni akceptowalne.
Poza wyżej wymienionymi, strat w sprzęcie typu zamki, ściągacze, haczyki nie stwierdzono.

Podsumowanie
Uważam, że taka koncepcja stuptutów jest absolutnie rewelacyjna. Spełniają one swoje zadanie dokładnie tak samo dobrze jak stuptuty pełnej długości, jednocześnie będąc lżejszymi - dzięki temu rzadziej miałem dylemat, czy je brać na wyjazd, czy nie. Wytrzymałość jest na całkowicie zadowalającym poziomie, przy zastrzeżeniu, że użyty materiał jest lekki i trzeba się liczyć z jego rozdarciem ostrym przedmiotem - np. rakiem w moim wypadku.

Formalnie nie ma w tej kategorii ocen, jednakże w skali 1-5, typowałbym:
Wodoodporność: 5
Oddychalnosć: 4
Wygoda: 5
Wytrzymałość: 4



Odpowiedz
#2
Sporo osób szuka stuptutów ,,na lato'' (czyli krótkich). Ale test poszedł w innym kierunku...
-------------------------------------------
PRS z PKP

Odpowiedz


Skocz do: