To forum wykorzystuje pliki cookie
To forum wykorzystuje pliki cookie do przechowywania danych logowania, danych o Twojej ostatniej wizycie, pliki cookie na tym forum śledzą również tematy, które przeczytałeś. Korzystanie z forum oznacza akceptajcę ustawień plików cookie. Możesz zmienić ustawienia plików cookie w dowolnym momencie w swojej przeglądarce.


[Recenzja] Fjord Nansen Andy III
#81
Idzie sezon namiotowy, koniec zimowych promocji. Szybko przejrzałam sklepy ale też nic nie znalazłam, więc myślę, że powinieneś czekać teraz na jakieś promocje w sklepach (np. dzień bez VAT, a może będzie jakaś promocja aktywująca ''mała przecena na sprzęt sezonowy'')

Odpowiedz
#82
Kupiłem ten namiot za 345zl na allegro. Rozlozenie go jest dziecinnie latwe i szybkie. Gdzieniegdzie przy zamkach moga wystawac nitki,ale wystarczy je przyciac i problem z glowy. Uwazam,ze namiot bylby idealny bo jest solidny wygodny ,gdyby nie jedna masakryczna rzecz,ktora cale rozkladanie namiotu przekształca w horror. A mowa tu o przeciagnieciu jednego elemntu stelaża przez tropik ,nawet w dobrej pogodzie jest to bardzo uciążliwe, ciagle sie zaczepia o materiał i mozna latwo przebić go. Nie wyobrazam sobie przeciągania w deszczu zmokniemy My i nasz namiot zanim ten wyczyn nam sie uda. na filmiku reklamowym jest to pokazane bardzo latwe w rzeczywistosci jest to strasznie uciazliwe. Nie wiem kto wymyslil ten sposób ,ale zniweczyl tym caly zamysl rozkladania namiotu. COS Okropnego 2 raz bym sie nie zdecydowal na ten namiot , gdybym wiedzial,ze przeciagnie przez tropik to taka katorga. Szkoda, bo tak bylby to idealny namiot w tej cenie. Nie polecam.
-------------------------------------------
Nowy zakup

Odpowiedz
#83
Fjord Nansen Andy II
Namiot kupiłem z myślą w wyprawie rowerowej. Główną cechą miała być waga i niewielkie rozmiary. Namiot mieścił się na bagażniku rowera w podróży z Polski na Włochy. Z czasem jednak po kilku dniach można było zauważyć przetarcia na worku namiotu przez ocieranie się o pręty bagażnika. Najcięższym elementem zestawu są haki i stelaż.

Rozkładanie w miarę proste, dla jednej osoby jest to około 15min. Rozkładanie sypialni jest banalne i przyjemne wręcz. Nakładanie tropika wymaga już nieco gimnastyki, przy zapinaniu tropika do stelaża, ale nie jest to jakiś problem. Namiot daje się fajnie ustabilizować i usztywnić.

Materiały solidne, nie wykazywały żadnego zużycia po 15 dniach spania w dzikich zakamarkach krajów Europy. Podłoga z materiału kompozytowego, wyglądającą na wytrzymałą z całą sypialnią tworzy szczelną dla robactwa kapsułę.

Namiot przeszedł dwie potężne burze. Namiot jest szczelny i spokojnie może służyć za schronienie podczas ulewy. Gorzej z następnym po tym pakowaniem, gdyż zwijanie mokrego namiotu jest mało korzystne.

Wentylacja w namiocie, zwłaszcza gdy śpią 2+ osoby jest bardzo istotna. Rano było widać ściekające krople po tropiku po stronie wewnętrznej. W namiocie robi się nieco duszno po nocy, pomimo otwartych dwóch okienek dachowych. Z drugiej strony pozwoliło to na utrzymywanie temperatury w chłodniejsze noce.

Namiot wyposażony w kieszonki i podwieszany sufit. Konstrukcja przemyślana i zoptymalizowana. Przedsionek w miarę duży.

Nie stwierdziłem większych wad. Szczerze polecam wersję dwuosobową.
-------------------------------------------
mezon

Odpowiedz
#84
Czy ktoś jest w stanie porównać (w sensie miał z nimi do czynienia) namioty Coleman Crestline 3 i Fjord Nansen Andy III? Pytając krótko - który będzie lepszy?

Odpowiedz
#85
Z małym opóźnieniem wyjasniam pare kwestii które pojawiły sie w negatywnych ocenach i niepotrzebnie obniżają oceny temu modelowi.

Pierwsza uwaga czytajcie instrukcję czasami jeden myk ułatwia zdecydowanie rozbijanie. Wiem wiem przeciez tyle razy juz rozbijałem igloo :) Sam czasami siebie na tym łapię :)

Ktoś pisze ;Zapinanie rzepów po rozłożeniu sypialni stanowi nie lada wyzwanie i niepotrzebną robotę. Wkładanie masztu podtrzymującego przedsionek od wewnątrz, mimo ''śmiesznego oznakowania'' (choć plus dla producenta za odmienny kolor masztów) to również nieporozumienie. Mocowanie tropiku za pomocą zapinek i bardzo małego zakresu regulacji nie pozwala na prawidłowe napięcie powłoki w nierównym terenie.
Podobnie ktoś pisze o silowaniu i mocnym wyginaniu stelaza przy rozbijaniu.

W tym przypadku ewidentnie widać, że namiot jest niewłasciwie rozbijany. A za tym idą wtedy problem za problemem :) Po rozłozeniu sypialni i podpieciu jej do stelaża nie mocujemy Tropiku!!! tylko do luźnego tropiku wkładamy najpierw stelaż (super bezproblemowo i nic nie trzenba wyginać i nie ma naprężeń!!! ) a dopiero wtedy narzucamy tropik na sypialnię , następnie mocując stelaż od przedsionka w podłodze.

Mocowanie za pomocą rzepów? Jak każda czynnośc wymaga czasu ale i tak jest 3x lepsza i szybsz niż wiązanie wstążeczek jak to bywa w innych namiotach. Mam wrażenie że osoby co na to narzekałey cos nie tak robiły. Tylko taka uwaga jak rozbijasz namiot w miejscu gdzie nie bedzie jakos super wiało to praktycznie nie ma takiej koniecznosci mocowania stelaza za pomocą rzepów. Ja to robiłem raz na 10 x.

Kolejna uwaga; jak teren jest nierówny. To mocujcie namiot do podłoża jak już masz go całego rozstawionego. Bedzie wszystko lepiej spasowane itd. Pozdarwiam.
-------------------------------------------
Darek

Odpowiedz


Skocz do: