To forum wykorzystuje pliki cookie
To forum wykorzystuje pliki cookie do przechowywania danych logowania, danych o Twojej ostatniej wizycie, pliki cookie na tym forum śledzą również tematy, które przeczytałeś. Korzystanie z forum oznacza akceptajcę ustawień plików cookie. Możesz zmienić ustawienia plików cookie w dowolnym momencie w swojej przeglądarce.


[obuwie] niskie buty trekingowe, podejściowe, podejściówki
Salomony ma moja żona, model Wings Pro. Mimo że to but dedykowany do biegów trailowych, z powodzeniem daje radę na trekingu. Podeszwa jest dość twarda, przynajmniej jak na but biegowy, dobrze trzyma na kamieniach. Po około 200 km nie wykazuje oznak zużycia, choć małżonka waży jak dobry kurczak :) więc to pewnie mało miarodajna ocena. Generalnie dobre wykonanie, choć czytałem w necie, że ludzie narzekają i na podeszwę, i na cholewkę, i na linkę wiążącą. Czyli na wszystko :)

Na Twoim miejscu sprawdziłbym North Face. Żona ma mode Endurus, jest bardziej delikatny niż pancerny Wings Pro, ale bardzo wygodny, idealnie nadaje się do lekkiego trekingu na Beskidy. Podeszwa na vibramie jest miękka, daje dużo amortyzacji. Nie wiem, czy ten model jest jeszcze do dostania, ale pewnie mają już jego następcę.

Odpowiedz
Z drobnym opóźnieniem dziękuję za odzew tu i w wiadomościach prywatnych. Po rozpoznaniu tematu i zadaniu kilku dodatkowych pytań doświadczonemu forumowemu biegaczowi (dzięki!) wytypowałam 3 modele, które wydawały się spełniać moje wymagania (i dodatkowo nie odstraszały mnie wyglądem;)): Saucony Peregrine ISO, La Sportiva Bushido II i Inov Trailroc 285. Żadne nie były dostępne w okolicy więc postanowiłam zamawiać po kolei i przymierzać. Na początek zamówiłam Saucony Peregrine ISO. Dotarły w ubiegły piątek. Po przymiarce zdecydowałam, że zostają :)
Kupiłam je w przyzwoitej cenie w niemieckim sklepie:
https://www.shop4runners.ch/
(sklep zwraca podatek przy wysyłce poza UE więc cena tym bardziej zachęcała).

Pierwsze spostrzeżenia:
Buty przy pięcie są niższe niż wszystkie sportowe buty, które do tej pory miałam. Obawiałam się, że może to być problemem, ale po pierwszym dniu stwierdziłam, że nie przeszkadza mi to podczas wędrówki. Zobaczymy czy po dłuższym czasie użytkowania nie zmienię zdania...
Są dość szerokie z przodu, chociaż mogę mieć mylne wrażenie, bo nie dosyć, że mam wąską stopę, to do tej pory chodziłam w podejściówkach, które z założenia są węższe.
Materiał, z którego wykonana jest przednia część buta wydaje się być wytrzymały (w porównaniu do tego, co widziałam w niektórych Salomonach) i świetnie przepuszcza powietrze. Dokładnie to, o co mi chodziło.
Języki są grube, co ma swoje dobre i złe strony - buty są dzięki temu wygodne, ale stopa bardziej się poci w okolicy, gdzie gąbki jest więcej.
Podobnie przy pięcie - spora warstwa gąbki, co daje wygodę, ale sama pięta jest usztywniona.
W butach górskich zwykle miałam problem z rozwiązującymi się sznurowadłami (oczywiście problem jest niewielki, wystarczy odpowiednia technika wiązania), tu tego problemu nie ma.
Już pierwszego dnia zauważyłam, że podeszwa świetnie trzyma się podłoża, co było chwalone w kilku przeczytanych przeze mnie recenzjach. Teren był akurat dość różnorodny - leśne ścieżki, szutrowa droga, trawa i trochę kamieni, a szlak dość stromy i muszę powiedzieć, że w żadnych butach nie czułam się tak pewnie jeśli chodzi o kwestię przyczepności do podłoża.

Tyle pierwszych wrażeń. Mam zamiar eksploatować buty jeszcze trochę w tym sezonie, w najbliższym czasie planujemy dalej eksplorować okolice (Alpy i szwajcarska Jura), a w październiku Yosemite i Grand Canyon. Jeśli ktoś będzie zainteresowany wrażeniami z używania butów, to mogę się podzielić później :)

Odpowiedz
@ Jaga
Polska jest członkiem EU :-)

Odpowiedz
Szwajcaria już nie ;)

Odpowiedz
@Turysta
Równo rok temu zasiliłam szwajcarską frakcję NGT ;) Na razie jest niewielka, tylko ja i Michał :D A może jest tu ktoś, o kim nie wiemy? ;)

Odpowiedz
Jaga,
Ale na zlocie będziecie?

Odpowiedz
Niestety nie :((( Złożyło się na to kilka spraw. No chyba, że jakiś cud się zdarzy (ja to zawsze mam nadzieję). Ale jak tylko będzie ustalony termin zimowego zlotu to kupujemy bilety.

Odpowiedz
Witajcie :)

Mam nietypową sprawę. Potrzebuję niskich butów trekkingowych ze skóry (lub tworzywa), ale nie za 600 czy więcej złotych (meindl). Chodzi mi o to, by nie przeciekały już po 100 metrach niskiej, skoszonej, ale pokrytej rosą lub kroplami deszczu trawy. Odpadają wszelkie goretexy i inne wynalazki typu softshell - próbowałem Adidasa, Salomona i innych i te membrany to porażka. Na ścieżce w górach to może i nawet deszczyk wytrzymają, ale jak mam na trasie trawę, to od razu piją jak woda. Buty chcę używać codziennie, więc impregnacja odpada - po przemoknięciu trzeba wysuszyć, żeby zaimpregnować, a to trwa.

Na razie trafiłem tylko NIKE AIR PERNIX (znajomy przetestował, łącznie ze staniem w płytkim strumyczku, jest super), ale miałem pecha - są strasznie wąskie i nie ma już rozmiaru na moją stopę (44 2/3 wg Adidasa). Może coś poradzicie, bo za cholerę nic nie mogę wyszukać. Mieszkam na zadupiu, więc nie mam dostępu do sklepów. Pozostaje mi internet.

I jeszcze jedno, tak trochę w nawiązaniu do poprzednich postów w wątku i do mojego - buty stricte do biegania odpadają - jak jest bardzo sucho, to na pyle lub piasku, jak w tym roku, przy marszu noga inaczej pracuje niż przy biegu i wszystko leci do środka. Przynajmniej ja tak mam.
---
Edytowany: 2019-09-06 21:48:44
---
Edytowany: 2019-09-06 21:49:08
-------------------------------------------
Andrew

Odpowiedz
Potrzebujesz kaloszy.
A na poważnie: coś w miarę bliskiego to niski but trekingowy - półbut.
Hanzel ma taki model Barry, gdzie możesz sobie dobrać skórę, wyściółkę.
Tego modelu w konfiguracji skóra/skóra licowa używałem 3 lata jako buta jesienno zimowego w mieście i na wpady do lasu.
Hanzel ma niestety podeszwy które są ciężkie. Bo są dedykowane butom wysokim. To trzeba zaakceptować. Sama podeszwa jest trekingowa i jest mniej stabila, węższa od podeszwy trailowej, podejściowej. To też warto wziąć pod uwagę.
Koszt ca 350 PLN.
---
Edytowany: 2019-09-08 17:20:48
-------------------------------------------
Pim

Odpowiedz
Scarpa Mescalito, również Mid jest na forum jakiś użytkownik (a miałem już nie kupować podejściówek)?

Odpowiedz
Nie jestem użytkownikiem, ale to raczej podejściówki tylko z nazwy. Mają sporo miejsca z przodu i dobrze urzeźbioną podeszwę (to zaleta też na podejściach) i brak wyraźnego obcasa (to akurat wada w obu przypadkach). Za to jest niezła amortyzacja

Ogólnie ciekawy but, który brałem pod uwagę przy wyborze podejściówek. Sprawiały bardzo dobre wrażenie, ale po prostu są z gatunku tych ciężkich.

Jeśli potrzebujesz po prostu buta do chodzenia w Tatry czy gdzieś, to Mescalito są mocnym kandydatem. Jeśli serio rozważasz jako buta na podejścia pod ścianę, to przemyślałbym to dwa razy.

Odpowiedz
@ludz 👌
Właśnie brałem go pod uwagę (wersja Mid) jako but w Tatry i też spodobała mi się amortyzacja (a raczej moim kolanom), ale nie wiem na ile jest skuteczna.
Jaką wadę widzisz w braku wyraźnego obcasa?
---
Edytowany: 2019-09-22 22:28:57

Odpowiedz
Nie odpowiem, jak bardzo działa, ale odczucie przy przymierzaniu miałem, że były bardziej 'miękkie' w porównaniu do Sportiv TX3. Bynajmniej nie mniej sztywne, ale amortyzację czuć.

Obcas przydaje się IMO o tyle, że często 'zahacza' o jakąś krawędź, np. korzeń albo kamień, wydatnie zwiększając przyczepność. Ale to moje odczucie, a nie prawda objawiona. :)
W przypadku podejściówek rezygnuje się zeń, żeby był mniejszy drop pięta-palce, co teoretycznie ma poprawiać zachowanie przy stromym zejściu. Tyle że przy tak 'rozlazłej' podejściówce jak Mescalito przypomina mi to tuning wizualny Opla astry.


Odwrócę pytanie - czemu szukasz wśród podejściówek, zamiast trekkingów? Możesz być dużo bardziej zadowolony. https://ngt.pl/thread-3435-page-16.html Tutaj swego czasu pytałem o podobne buty. Ale nic mądrego nie ukulałem, po TNF verto s3k uznałem, że koncepcja ma sens tylko wodoodporna, a GTX tego nie zapewnia. I znowu mam zwykłe trekkingi :P
Notabene, na tatry latem po szlaku, hm... patrzyłem ostatnio w Decathlonie na te ich buty z FH w nazwie (fast hiking niby) - ciekawe koncepcje, ale nie mam pojęcia jak z ich działaniem.

Odpowiedz
@ludz
Potrzebuję lekkie, wysokie lub średnio wysokie buty(to po zeszłorocznym wypadku) o dobrej amortyzacji i dobrym trzymaniu kostki, sztywność ok. Meindlowskiego B.
Zapewne trekkingi byłyby sensowniejszym rozwiązaniem (szersze, szczególnie w palcach) od butów wzorowanych na podejsciówkach, ale nic w tym typie nie znalazłem (OT sądziłem, że gorszych wkładek niż w butach Merella nie znajdę, jednak Scarpa ich przebiła 😬)
Większość trekkingów jest cięższa od Scarpy Mescalito Mid, do Meindlów (Litepeak, węższe od standardowej rozmiarówki Meindla) moje stopy nie potrafią się dopasować.
---
Edytowany: 2019-09-23 09:36:41

Odpowiedz
Scarpa Mescalito - mam niską wersję, dopiero od wiosny tego roku, kupione z myślą o Tatrach i Alpach w lecie. W tej roli sprawdziły się doskonale. Nie narzekałam na amortyzację, ale też buty są nowe więc jeszcze pianki się nie zbiły itd. But dobrze trzyma stopę, podeszwa ma niezłą przyczepność, można czuć się pewnie na skale. Jednak sznurowanie od palców jest pomocne w bardziej wymagających terenach.
Nie wiem jak wersja MID - nawet nie miałam świadomości że takowa jest.

Odpowiedz
@zając
Dzięki 👌
A wersja Mid występuje tylko z ''ceratą'' (Gote-Tex) 😵

Odpowiedz
W tym sezonie zakupiłam dwa całkiem fajne modele niskich butów: właśnie wspomniane Scarpa Mescalito i Salewy ULTRA TRAIN 2.
Salewy kupowałam z myślą o bardziej uniwersalnym zastosowaniu i wypadach w niższe górki. Okazało się, że są całkiem fajne i superwygodne, tyle że na skale nie ma takiej pewności jak w podejściówkach bo jest luźniej w palcach.
Generalnie butki nawet w Tatrach latem sprawdziłyby się w miarę ok. Mają świetną wentylację. Scarpy są przy nich butem pancernym.

Odpowiedz
Scarpy Mescalito Mid zakupione.
Roz. 43,5 gdyż wg sprzedawcy (S.P. B-B) to taka sama długość jak w 43 ale są szersze (polówki różnią się tylko szerokością). Pomiary wykonane w domu to potwierdziły ~282 mm dla 43 i 43,5. Scarpa do ''połówek daje większe wkładki i to jest mylące (but 43,5; wkładka 44).

Odpowiedz
@Tux_63 daj znac prosze za jakis czas jak sie nosza i przede wszystkim jakie odczucia wzgledem podeszwy. Tak jak Ty szukalam w zeszlym roku (po skreceniu kostki) butow srednich lub wysokich ale lekkich. Kupilam (pierwszy raz tej firmy) Scarpy Mid Zodiac GTX i po raz pierwszy zrozumialam co znaczy okreslenie twarda podeszwa. Buty bardzo lubie ale po przejsciu dokladnie 10km stopy blagaja o litosc. Obecnie szukam niskich podejsciowek i zastanawiam sie nad Mescalito ale nie wiem czy moge/chce zaufac Scarpie ;-) Tyle butow roznych firm mialam i nigdy takiego problemu...

Odpowiedz
@Kat
Nie wiem jakie wkładki mają Zodiac, ale wkładki w Mescalito zaprojektowali księgowi
(nie sadziłem, że można zrobić gorsze wkładki niż w Merellach), będę je wymieniał.
Spróbuj wymienić wkładki na grubsze/amortyzujące (jeżeli jest na tyle miejsca).
Bardzo dobre wkładki miała Scarpa w Zen Pro (Comfort Fit) i SL Active (Active Fit, grubsza wkładka, ale chyba brak dostępności).
Kopyto zastosowane w Mescalito to ''BN'', porównując do kopyta ''BN'' w Zen Pro jest węższe w śródstopiu (w tym samym rozmiarze).
Sztywność buta wg. moich odczuć ok. Meindlowskiego ''B'' (może trochę mniejsza), wygodne przy chodzeniu (śródpodeszwa EVA i TPU nie ma odczucia ''drewniaków'' jak przy śródpodeszwach z PP i Fibre Glass), amortyzacja wyraźnie odczuwalna na całej długości buta, bardzo dobre trzymanie pięty i kostki (wg nazewnictwa Scarpy ''Heel Tension'' i ''Autofit Collar'').
---
Edytowany: 2019-09-28 08:37:22

Odpowiedz


Skocz do: