To forum wykorzystuje pliki cookie
To forum wykorzystuje pliki cookie do przechowywania danych logowania, danych o Twojej ostatniej wizycie, pliki cookie na tym forum śledzą również tematy, które przeczytałeś. Korzystanie z forum oznacza akceptajcę ustawień plików cookie. Możesz zmienić ustawienia plików cookie w dowolnym momencie w swojej przeglądarce.


[Recenzja] Fjallraven Greenland Jacket
#41
@ mniklas Właśnie swoją wypowiedzią potwierdzasz to że czynnik ludzki w badaniach parametrów powinien zostać ograniczony do minimum. Na przykładzie jednostki specjalne vs. zwykły obywatel, odzwierciedliłeś mój przykład rozsądny człowiek vs. patałach. Nie zależnie od tego czy ten zwykly obywatel będzie uważał się na najwytrwalszego survivalowca i najtwardszego człowieka gór (wielu tu takich ananasów) to i tak zawsze znajdzie się ktoś od niego szybszy, twardszy czy ogólnie lepiej wyszkolony.

Recenzja z użytkowania jest również w pewnym sensie subiektywna, bo wiele (jak nie wszystko) zależy od osoby która testuje i opisuje swoje doświadczenia z konkretnym przedmiotem. Nawet porażkę można opisać w sposób budzący pozytywne emocje, lub pominąć rzeczy na plus lub na minus. Dlatego, po lekturze nie jednej już recenzji osób znanych i rozpoznawanych na forum, odniosłem wrażenie że są to osoby starannie wykonujące powierzone im zadania. Obiektywnie odnoszące się do rezultatów swoich testów. Ja nie mam kompletnie żadnego interesu w tym żeby taki test doszedł do skutku, ujawniła się natomiast firma która może postarać się doprowadzić do takiego przedsięwzięcia, po kosztach przesyłek materiałów do testowania. Fjallraven puszcza przecież Sample, one docierają również do polskiego dystrybutora.
-------------------------------------------
Mało!

Odpowiedz
#42
Garret, może niezbyt zręcznie to napisałem, ale chodzi mi o to, że jak ktoś kieruje produkt do szerokiego grona odbiorców, to musi brać pod uwagę ''patałachowatość'' ewentualnych użytkowników. Robiąc kurtę uniwersalną i reklamując ją, że jest na lata i że będzie ją można kiedyś oddać synowi nie możesz dawać jej do testów nadzwyczaj dbającym o sprzęt ludkom, ani też turystom ''Krupówkowym''. To musi przetestować niezbyt dbający o sprzęt koleś co będzie z teleobiektywem przedzierał się przez krzaczory w Białowieży, działkowicz usuwający stare róże z ogródka, drużynowy zuchów rozpalający ognisko z którego mogą iść iskry itd.

Inaczej testujesz sprzęt ogólny, a inaczej wysokospecjalizowany. Wytrzymałość, w dodatku liczona na pokolenia nie jest priorytetem dla wszystkich, np. dla sportowców ważniejsza będzie waga, a dla większości turystów i wytrzymałość, i waga, ale w sensownym wyważeniu :-)
-------------------------------------------
https://picasaweb.google.com/101891368622172825085

Odpowiedz
#43
Pomysł przetestowania wyrobów firmy Fjallraven przez fachowe osoby bardzo mi się podoba. Z wielką ciekawością przeczytałbym wnioski i spostrzeżenia, bo teraz tak naprawdę niewiele wiem, niewiele wiemy, jako że nie mamy skali porównawczej. Według mojej opinii materiał jest dość mocny tylko w stosunku do swojej (niewielkiej) grubości, według innych użytkowników jest „mega mocny” – jakbyśmy pisali o zupełnie innym materiale. Dobrze byłoby zastosować jakąś skalę wytrzymałości, nie wiem czy są takie do tkanin; coś równie niezależnego od ludzkich odczuć i oczekiwań, jak skale twardości metali, na przykład.
Czy firma da swoje produkty do testowania? Zdziwiłbym się, gdyby tak się stało. Milczenie w odpowiedzi na mój spokojny i rzeczowy list tłumaczę sobie jednoznacznie: „Polska? A gdzie to jest i jaką tam mamy sprzedaż?”

Nie musi być sprzeczności w interesach firmy robiącej rzeczy bardzo trwałe, chociaż ceny muszą być wtedy wysokie. Może wtedy ceny takich faktycznie (niemal) niezniszczalnych kurtek musiałyby być wyższe od cen kurtek Fjallraven, ale nie byłoby tego, co teraz tak bardzo mnie razi: pisania nieprawdy na własnej stronie firmowej. Kupując taką kurtkę, wiedziałbym, że nabywam rzecz wyjątkowo dobrze zaprojektowaną i wykonaną.
I taką ona byłaby.
W produkcie Fjallraven nie ma nic wyjątkowego. To zwykła kurteczka, tyle że poprawnie uszyta (co wszak trudno uznać za powód do chwały, bo w końcu kurtka to nie wielordzeniowy procesor), ale firma potrafiła stworzyć swój kuszący image.
Zapłaciłem głównie za niego.

Odpowiedz
#44
Witam i dziękuję, że ktoś w końcu podzielił się opinią o materiale G 1000 firmy Fjallraven. Na polskich stronach opini o produktach skandynawskiej firmy znikoma ilość, a że ceny nie małe to i zastanowić się dobrze nad zakupem trzeba, stąd też bardzo się cieszę, że ktoś się odwarzył napisać co nie co.

Wczoraj zamówiłem sobie z jednej z polskich stron spodnie Barentsy i plecak Friluft, bo są po 25% obniżkach. KUpiłbym i jakąś kurtałke fajną, ale te które mi sie podobają są po ponad 800 zł. , a to spory wydatek, a sklepu stacjonarnego w poblizu też brak ;/

Także przetestowanie kilku najpopularniejszych produktów lisiej firmy, przez kompetentne osoby byłoby super sprawą.

Odpowiedz
#45
Fajne ciuchy FR mozna wyhaczyc na allegro i to praktycznie nie uzywane ,tylko trzeba dobrze wylicytowac. Zakupilem klilka par spodni letnich z odpinanymi nogawkami nie jest to g1000 ale bardzo fajny i mily w dotyku material raczej trwaly, portki dobrze skrojone. Spodnie z g1000 bardzo lekkie jak na jakos materialu, dobrze skrojone swietnie leza na tylku. Szczerze polecam, ale nadaja sie na okres jesienny. Na zime raczej imprgnacja woskiem. Jeden jak i drugi material szybko schnie duzy atut.

Kupilem takze polar za 50zl dla dziewczyny, super na niej lezy wzwocnienia na ramionach i rekawach. Nowy warty 500 zl wiec warto szukac okazji.

Jesli ma ktos jakies pytania to chetnie odpowiem dolacze foty.
---
Edytowany: 2013-12-30 17:44:26

Odpowiedz
#46
Witam mam od 4 miesięcy anorak no 8.Krój oceniam na 5-,minus jest bo suwaki po bokach mogłyby być przedłużone pod pachy i na rękawy.Krój fantastyczny jak dla mnie,Materiał pomimo że to Hd G 1000,wykazuje już ślady zużycia,szwy nici w szwach pękły w 2 miejscach więc materiał to na 3,szwy pomimo że solidnie szyte to zastosowano słabej jakości nitki za nitki 2.Zaletą jest to że uszyta zastała w UE. Na pewno nie jest to to co moja M65 która ma 25 lat i jeszcze trzyma się kupy tylko się sprała ale nic się nie pruje.Z bawełny to mogę polecić polskiego producenta smocków.Pomimo wszystko ogólna ocena 4-. A i wiatroszczelność dobra wodoszczelnść słaba jednak wbrew temu co piszecie powyżej schnie bardzo szybko.

Odpowiedz
#47
poleszuk - czym jest usztywniony komin kaptura? To jakaś pianka, kawałek plastiku?
-------------------------------------------
m

Odpowiedz
#48
Drut,a i zapomniałem dodać że suwak się mechaci.

Odpowiedz
#49
Posiadam wspomniane już w tym wątku spodnie z materiału G1000 - Barents Pro. Potwierdzam niemal zerową wodoodporność tego materiału, momentalnie nasiąka. Woskowania nie stosuję, bo daje zbyt krótkotrwały efekt, którego skuteczność podobna jest do impregnacji DWR na syntetyku, tj. woda spływa, ale przy potarciu już przesiąka. Siadać na mokrym nie można.

Materiał G1000, choć dużo lżejszy niż jeans, jest jednak cięższy od materiałów syntetycznych w innych spodniach, które posiadam. Dlatego spodni Bartens Pro w ogóle nie zabieram w góry - moim zdaniem, syntetyki sprawdzają się tam o wiele lepiej.

Odpowiedz
#50
Kolejny rok minął .dalej się anorak nie niszczy ale noszę tylko na miasto w teren absolutnie się nie nadaje .
-------------------------------------------
poleszuk

Odpowiedz


Skocz do: