To forum wykorzystuje pliki cookie
To forum wykorzystuje pliki cookie do przechowywania danych logowania, danych o Twojej ostatniej wizycie, pliki cookie na tym forum śledzą również tematy, które przeczytałeś. Korzystanie z forum oznacza akceptajcę ustawień plików cookie. Możesz zmienić ustawienia plików cookie w dowolnym momencie w swojej przeglądarce.


Strony eNGieTowiczów w sieci - linki
#61
Dzięki, miło, że się wam podoba to co sobie tam skrobię...
A takie narty to fajna zabawa i ułatwienie. Mnie się bardzo spodobało. To dopiero mój trzeci sezon (w sumie jakieś 14 dni na nartach) i muszę powiedzieć, że byłem głupi broniąc się przed nartami tak długo. Nawet z moimi bardzo podstawowymi umiejętnościami jest przyjemnie i sprawnie w głębokim śniegu.
Jedno tylko budzi moją zazdrość względem skiturowców. Jak w sobotę podchodziliśmy na Eliaszówkę minęli nas zjeżdżający z niej trzej narciarze na takich nartach. Ich manewry to było coś na co przyjemnie się patrzyło. Ale coś za coś. Wolna pięta na płaskim i podejściu jest dużym plusem dla wędrowca, który nie jest nastawiony przede wszystkim na zjazd tylko na wszystkie elementy występujące w kapuścianych górach.
-------------------------------------------
http://dasieda.blogspot.com/

Odpowiedz
#62
Hm, nie rozumiem, przecież na skiturach też masz wolną piętę do podchodzenia. Dla mnie to idealne połączenie wędrowania ze zjazdem na nartach, przy czym umiejętności narciarskie jakieś tam, powiedzmy: średnie trzeba by mieć :)

Odpowiedz
#63
O i taki to ze mnie narciarz. Takie mam pojęcie na temat skituringu, że wypisuję takie androny. :D A wiązania X Trace od Hagana spasowały mi i tyle.
-------------------------------------------
http://dasieda.blogspot.com/

Odpowiedz
#64
@Zając, na małe Pieniny moim zdaniem skitury to jak walenie z armaty do muchy. Plasticzany but jest o wiele mniej wygodny od porządnych skórzaków. Fakt, telemark czy jazda alpejska na lekkim zestawie jest trudniejsza do nauki ale moim zdaniem warto.
@ Barsus - fajna relacja, trzymaj się tego zestawu bo zazdrościć skiturowcom możesz tylko na niektórych krótkich (trudniejszych) odcinkach.

Odpowiedz
#65
Ale ja nie zamierzam zdradzać wiązań Hagana. :D Ba!, powiem więcej, ja w tym sezonie stałem się posiadaczem drugiej pary nart zaopatrzonych w x Trace bindings. :D
Mnie tylko urzekła swoboda i płynność ruchu na zjeździe tamtych narciarzy. Tak mam, że lubię popatrzeć jak ktoś robi coś ładnie z niewymuszoną lekkością. Gdy trenowałem pływanie frajdę sprawiało mi obserwowanie kolegów, którzy lepiej opanowali technikę. To było coś fantastycznego. Ta lekkość, ta płynność, te długie spokojne ruchy sprawiające, że woda stawała się twoim sprzymierzeńcem a nie przeszkodą. Taki jegomość potrzebował paru ruchów na przebycie długości 25 m basenu. Stojąc z boku nie miało się wrażenia, że on pędzi. Dopiero stoper informował o tym fakcie...
I to właśnie było to gdy widziałem tych narciarzy. Gdyby jechali telemarkiem z równą lekkością byłbym niemniej zachwycony.
Raz jeszcze dzięki za uznanie.

ps
te zaletę w postaci dobrych butów skórzanych także sobie chwalę. Ale nie chciałem się tu wdawać w wymianę poglądów. Bo o tym można by pisać długo, długo...
-------------------------------------------
http://dasieda.blogspot.com/

Odpowiedz
#66
Barsus a jak wygląda sprawa z transportem komunikacją publiczną nart, nie robią problemów zwłaszcza w autobusach i busach? W pociągu to chyba nie ma problemu ?

Odpowiedz
#67
Bagaż jak każdy inny. Ja w lokalnej komunikacji PKS nigdy nie usłyszałem złego słowa od kierowcy. A jadąc parę przystanków zabieram narty do wnętrza autobusu. Busami jeszcze nie zdarzyło się jechać.
Fakt w kolei nie ma najmniejszego problemu. Narty lądują na podsufitce i finito. Nawet ich nie widać specjalnie.
Pim w zeszłym roku jadąc w Karkonosze przejechał Polonusem całą trasę z Warszawy do Wrocławia i też nie miał problemów. Podobnie rok temu z Karpacza do Jeleniej i w tym roku z Kosarzysk do Piwnicznej podjeżdżaliśmy PKS'em i nie było żadnych problemów.
Dawniej woziłem narty w pokrowcu. Ale to trochę problematyczne w terenie. Pokrowiec to kawał szmaty i nie bardzo jest co z nim zrobić jak nie masz byczego plecaka. Teraz spinam narty taśmami, mocuje na nich kije i hajda w drogę.

ps
adminów prosiłbym o przeniesienie ostatnich dwóch postów do wątku o biegówkach - to bardziej adekwatne miejsce na tę dyskusję.
---
Edytowany: 2019-03-11 10:35:42
-------------------------------------------
http://dasieda.blogspot.com/

Odpowiedz
#68
A ja zapraszam do mojej szkoły wspinania High-Five https://h-5.pl/ . Uczymy się, trenujemy, ale też jeździmy na różnego rodzaju wyjazdy i wyprawy.
---
Edytowany: 2019-04-13 16:50:04

Odpowiedz
#69
Co do przewożenia nart to uwaga na Flixbusa.
Nie dość, że bilet na przewóz nart kosztuje 9 EUR, to chęć przewozu trzeba zgłaszać 48 godzin przed podróżą.

Odpowiedz
#70
Udało się z Pimem wyskoczyć na Słowację w Góry Czerchowskie. Zapraszam do lektury naszych przygód podczas tego wypadu:
https://dasieda.blogspot.com/2019/06/gor...wskie.html
-------------------------------------------
http://dasieda.blogspot.com/

Odpowiedz
#71
Moja relacja z 2 tygodniowego wyjazdu w zimę w Beskidzie Śląskim i Żywieckim. O jednym z dni pisałem w wątku turystyki zimowej. Pewnie niektórzy chcieliby zacząć swoją przygodę z zimowymi wyjazdami i może mój opis im trochę pokaże jak takie coś może wyglądać ze wszystkimi przyjemnościami niebezpieczeństwami 😉

https://forum.outdoor.org.pl/index.php?topic=19599.0

Odpowiedz
#72
Pięknie :)

Odpowiedz
#73
Moja strona z opisem kilku wycieczek (do opisania tych z tego roku zmobilizuję się pewnie zimą, jak już się stęsknię z trekkingiem):

https://guranwgorach.blogspot.com

Odpowiedz
#74
Jakoś wcześniej nie rzucił mi się w oczy ten temat. Pozwolę sobie i siebie zareklamować. Fejbukowa wersja 'bloga', tematyka rowerowa - trochę słów i więcej zdjęć, chętnych zapraszam do rzucenia okiem :)

https://www.facebook.com/stefunn
-------------------------------------------
stefan

Odpowiedz
#75
@Sted82 super relacje, ja po twoim opisie wypadu w Beskid Niski zajarałem się tymi górkami i w czerwcu też się tam przetoczyłem. Tak trzymaj, pisz dalej :)

Odpowiedz
#76
Dzięki ☺️ To miło że taka relacja kogoś zachęca do wyjazdu.
A to pochwalę się też innymi relacjami 😜

Beskid Niski - lato
https://forum.outdoor.org.pl/index.php?topic=19383.0

Beskid Żywiecki - zima
https://forum.outdoor.org.pl/index.php?topic=19407.0

Gorce, Pieniny, Sadecki, Wyspowy - jesień
https://forum.outdoor.org.pl/index.php?topic=19518.0

Beskid Sądecki, Niski i Bieszczady - lato
https://forum.outdoor.org.pl/index.php?topic=19524.0

Beskid Żywiecki - zima
https://forum.outdoor.org.pl/index.php?topic=19480.0

Bieszczady - zima
https://forum.outdoor.org.pl/index.php?topic=19516.0

Odpowiedz
#77
Czasami przypomina stare dzieje.
Pierwsza trasa w latach 80 ubiegłego wieku(kurcze jak to brzmi ;) ) wraz ze szkolnym kołem PTTK to była właśnie Ustroń Polana,Czantoria,Soszów,Stożek,Wisła Głębce .
W maju szliśmy jak to niedoświadczeni wtedy.

Odpowiedz
#78
Boguś i pomyśleć że bez tych wszystkich hiper super ciuszkow i sprzętu 😉

Odpowiedz
#79
Zapraszam do lektury ostatniej relacji z wyjazdu w Wyspowy, Gorce i Pieniny tak polskie jak i słowackie:

https://dasieda.blogspot.com/2019/10/jes...dnich.html

Wyprawa ponownie z kolegą Pimem.
-------------------------------------------
http://dasieda.blogspot.com/

Odpowiedz
#80
Moja relacja z 2 tygodniowego pobytu w Beskidach ☺️

https://forum.outdoor.org.pl/index.php?t...#msg311100

Odpowiedz


Skocz do: