To forum wykorzystuje pliki cookie
To forum wykorzystuje pliki cookie do przechowywania danych logowania, danych o Twojej ostatniej wizycie, pliki cookie na tym forum śledzą również tematy, które przeczytałeś. Korzystanie z forum oznacza akceptajcę ustawień plików cookie. Możesz zmienić ustawienia plików cookie w dowolnym momencie w swojej przeglądarce.


[Recenzja] Spodnie Tropikalne Tropentarn Kosowo Wojskowe Demobil BW Bojówki
#1
OPIS PRODUKTU:

ORGINALNE SPODNIE W MASKOWANIU TROPIKALNYM
Spodnie wykonana z wysokogatunkowej mieszanki bawełny( 65%) i poliestru(35 %), Kontrakt dla Bundeswehry

-----------------------------------------------------------------
RECENZJA:

DATA RECENZJI:
07-11-2013, 01:27

Tropentarn Kosowo zakupiłem w popularnym sklepie internetowym sprzedającym odzież z demobilu jako spodnie na lato do lasu, na ryby czy ogólnie w teren. Są to spodnie wojskowe typu bojówki w niemieckim kamuflażu leśnym zwanym flecktarn. Od standardowego flecktarna różnią się trochę jaśniejszym odcieniem kamuflażu. Od ,,środkowoeuropejskich'' bojówek BW składem materiału - trochę większą zawartością poliestru (w standardowych było 80% bawełny i 20% poliestru), a także (tu nie jestem pewien ) jedną kieszenią na tyłku. Kupiłem je jak używane, na metce jest data (kontraktu?) 2006 r. Obecnie ich cena jako demobil wynosi 49 zł, jest także do nabycia nowsza wersja nie sygnowana jako ,,Kosowo'' z datą na metce 2012 za 90 zł.

Budowa

To co w ,,ałdorze'' najważniejsze czyli waga - 546 g.
Dla porównania M65 od Helikona ważą w podobnym rozmiarze 946 g. Są więc stosunkowo lekkie. Da je się spakować w prawie foremną kosteczkę o wymiarach 18x18x10 cm - tworzą niewielki pakunek w zawartości plecaka. Zakupiłem je w rozmiarze nr 3 co odpowiada wzrostowi 165-175 cm wzrostu i szerokości w pasie 85-90 cm. Faktycznie spodnie mają w pasie dokładnie 90 cm, w biodrach 108 cm a ich długość całkowita wynosi 102 cm. Długość nogawki mierzona od kroku wynosi 74 cm.
Nogawki są lekko zwężane ku dołowi i na samym dole mają szerokość 22 cm. Zakończone są mankietem w który wpuszczone są płócienne troczki do ściągnięcia nogawki.
Spodnie zapinane są na zamek błyskawiczny syntetyczny o dość drobnych ząbkach. Posiadają łącznie 5 kieszeni. Dwie standardowe po bokach, dwie na udach i jedną z tyłu po prawej stronie. Kieszenie boczne są kryte patkami zapinanymi na dwa mosiężne zatrzaski-napy. Kieszeń tylna także kryta patką zapinana jest na klasyczny guzik. Boczne kieszenie mają skośny rant ułatwiający wkładanie dłoni.
Kieszeni bocznych udowych nie nazwałbym ,,cargo'', nie są tak obszerne i pojemne jak np. w M65. Ich wymiary to długość 26 cm, a szerokość 17 cm. Nie posiadają zaszewek-skrzeli co ogranicza właśnie ich pojemność. Tylna kieszeń ma szerokość 15 cm i głębokość 18 cm. Kieszenie boczne mają głębokość po skosie 20 cm. Są dobrze skrojone co zabezpiecza portfel, komórkę czy luźne drobniaki. Na pasie przyszyte zostały guziki w liczbie 7 sztuk. Centralnie umieszczony dopina rozporek, reszta (po 2 z przodu, z boku i z tyłu) służy do dopięcia szelek. Można je usunąć by przy noszeniu plecaka nie uwierały. Ja posiadam szelki, czasami mi się schudnie i wtedy je dopinam, więc je pozostawiłem. 8 szlufek pozwala przeprowadzić pas o szerokości max 4 cm. Ja używam parcianego BW o szerokości 3 cm. Wchodzi lekko i czasami końcówka się wysuwa. Spodnie nie posiadają wzmocnień na tyłku czy kolanach.

Wykorzystanie

Wszędzie. Wiem, że nie wszystkim leży kamuflaż Flecktarn czy ogólnie spodnie w kamuflażu . Mam to w nosie. Spodnie są wygodne, lekkie i ,,oddychające''. Nieźle zabezpieczają przed wiatrem, nie nagrzewają się zbytnio od słońca i chronią w dużym stopniu przed roślinnością jak na swą dość niską gramaturę. W lecie jeżdżę w nich rowerem do pracy, zabieram na żagle, łażę po lesie, siedzę na rybach i czasami maszeruję po górach. Po zamoczeniu dość szybko wysychają, ale trzeba pamiętać, że to jednak bawełna z dodatkiem 35% poliestru więc nie wysychają tak szybko jak 100% syntetyki. W czasie jednodniówek wykorzystuję ich kieszenie do przenoszenia drobnego wyposażenia, takiego które zazwyczaj noszę w klapie większego plecaka, a której to mały plecaczek jest pozbawiony. Dosłownie mydło i powidło, kompas, mapę czy batony. Browar w puszce także się mieści. Są zabierane także jako ,,zapasowe'' spodnie w bardzo ciepłe dni gdy normalnie wędruję w szortach.
Zabezpieczają przed pokrzywami, ostami, komarami, częściowo też przed cierniami. Rzepy i inne ,,kłujki'' słabo się do nich łapią.
W porównaniu z innymi bojówkami posiadającymi naszyte wzmocnienia nie pocę się w nich w kroku.
Na dłuższe trasy ich nie noszę. Powód tkwi w tym, że nie są to spodnie turystyczne z wszytą gumką w pasie. Dla ich właściwego podtrzymania potrzebuję pasa. A on powoduje konflikt z pasem biodrowym plecaka, uciskanie i w efekcie obtarcia.
Nie są odporne na deszcz ale mżawka przez chwilę ich nie rusza. Właściwość ta pogarsza się z wiekiem (materiału), ale nie są to spodnie wodooporne. Nieźle chronią przed wiatrem. Do późnej jesieni można je nosić, z kalesonami oczywiście dłużej ale zima to nie ich domena.

Wytrzymałość

Tak jak napisałem spodnie na metce mają datę 2006. Były używane. Czyli jestem ich drugim użytkownikiem. Na moich nogach i tyłku zrobiły już setki kilometrów. Wiele z nich dla spodni oznaczało tarcie o siodełko rowerowe czy antypoślizg laminatu na jachcie. Widać ślady zużycia, szczególnie w ,,tych'' miejscach, materiał stał się tam miękki, bardziej delikatny. Kolory po iluś tam praniach gdzieniegdzie wyblakły, mankiety nogawek z lekka się przecierają. Ale nadal nie ma żadnej dziury, szwy trzymają, guziki się nie oderwały, suwak działa, napy trzymają. Ich stan nadal uważam za dobry. Jeszcze posłużą. Być może jak przyjdzie ich kres to je zreanimuję bo bluzy mundurowe w tym kamuflażu kosztują 5 zł i będzie z czego wykroić łaty. Na ryby-grzyby oblecą. Być może zakupię nową-starą parę z demobilu.

Plusy
-wygodne
-trwałe
-oddychające
-dobre kieszenie

Minusy
-dość drogie jak na demobil
-brak regulacji w pasie
Gdyby nie to wraże kamo były by prawie idealne ;)
http://tiny.pl/qr9g1

OCENA PRODUKTU:

Oddychalność: 4/5
Wiatroodporność: 4/5
Wodoodporność: 2/5
Wygoda: 5/5
Wytrzymałość: 5/5
Ogólna: 4.00/5


[Obrazek: 2634_6.jpg]

[Obrazek: Spodnie%20wojskowe%20typu%20bojowki.jpg]


Odpowiedz
#2
a mialem Cie pytac mailowo co to byly gatki w których przemierzales lasy i knieje podczas gry braavosi'ego. A tu proszę....

Odpowiedz
#3
Akurat to były Helikony-ubrałem bo był cieplejsze :)

Odpowiedz
#4
aha:) tom dupa nie obserwator

Odpowiedz
#5
PRS, a czy owe ''bojówki'' letnie występują również w kolorze czarnym? jeśli nie, możesz coś polecić? jakiś zamiennik. koniecznie w czarnym i bez zwężanych nogawek. no i z uwzględnieniem, że na lato :)

Odpowiedz
#6
Zarzynam już drugą parę tych spodni i wcale nie jest to takie łatwe :)
Szkoda tylko że demobil BW się kończy w ludzkich rozmiarach i ceny mocno wypikowały w górę. Kiedyś kupowałem te spodnie po 30zł, a teraz wypływają już nawet chińskie podróby.
Ciekawa alternatywa do czołgania po krzakach, to spodnie armii szwajcarskiej jeśli ktoś lubi czerwień ;)
aha tropentarn nie powinien wyglądać tak?
http://armyworld.pl/product-pol-22-Spodn...ntarn-Wojs kowe-Demobil-Bojowki.html
---
Edytowany: 2013-11-07 13:13:45

Odpowiedz
#7
Bart jeśli chodzi o ,,militaria'' to pytaj Blatia - jak nie wie to wie gdzie szukać ;)
Moja szybka propozycja to kupić tanio demobil ,,desertowy'' i... barwnik czorny i zafarbować.
http://www.e-pasmanteria.pl/pl/c/barwnik...owania/280
http://farbus.pl/barwnik-do-farbowania-t...zarny.html
http://www.fastryga.pl/trwala-farba-do-t...-750g.html
Najwyżej będzie wtopa 50 zł max
Proponuję ,,eksperyment'' dokonać na http://tiny.pl/qtqsb
Jak się uda to poszukaj takich http://tiny.pl/qtq6f w twoim rozmiarze (w moim też możesz ;) )
Czy jest to taki sam materiał odpowie tylko ... waga.
@tara ja nie jestem ,,militarystą'', mam np. Helikona w ,,łudlandzie'' bo nie było w moim rozmiarze ,,olivy'' ani czerni.
Tropentarn to spodnie tropikalne nie pustynne. Mam jakieś holenderskie pustynne i mają one o wiele grubszą gramaturę. W uproszczeniu chodzi o to, że jak siądziesz tyłkiem na rozgrzanej skale czy zaliczysz przymusową glebę to odzież ma Cię uchronić przed ,,poparzeniem''.
Tak jak pisałem nie wiem czy pustynne (link wyżej) mają taki sam materiał, konkretnie gramaturę. Trzeba by było zważyć.
---
Edytowany: 2013-11-07 16:44:18

Odpowiedz
#8
hmmm, Pawłe, Blatio to już ma chyba dosyć moich pytań o odzież :) zawsze chłopak się namęczy, natrudzi, a ja i tak nic nie kupuję, hahaha.
ale dzięki za podpowiedzi. dawno nie farbowałem żadnych spodni...
będę jakoś w tyg. w centrum to popatrzę co wisi.

Odpowiedz
#9
Barto w kontrakcie to ciężko o spodnie czarne zostają ci albo kopie, albo spodnie taktyczne, to jeśli czarne i z prostymi nogawkami, to helikon, albo texar to w sumie jeden pies ;) co weźmiesz na lato najlepiej by było 100% bawełna RS.
---
Edytowany: 2013-11-14 14:14:13

Odpowiedz
#10
Używam tych spodni od 3 lat. Z psem do lasu, w góry, na rajdy, jako spodnie robocze. Jedyne co się zmieniło to kolor lekko się sprał. Bardzo trwałe. Posiadam jeszcze takie w kamuflażu pustynnym (noszę latem i sobie chwalę).

Mój tata dużo intensywniej ich używa. Praktycznie codziennie, trzy wypady do lasu po 2-3 godziny, spodnie robocze. Ciora je bezlitośnie w każdych warunkach. Średnio co dwa lata kupuje nowe i nie bardzo chce słyszeć o innych;)
---
Edytowany: 2013-11-14 21:45:35

Odpowiedz
#11
zdjęcia wagowe http://tiny.pl/qr9g1
wiktorgu ale dokładnie te czy wersję środkowoeuropejską nizinną?
Jest różnica w gramaturze materiału. W dotyku Kosowo są bardziej gładkie.
---
Edytowany: 2013-11-25 14:44:42

Odpowiedz
#12
te, te. Pustynne są jakieś inne ale to wiadome.

Dziś byłem na małym spacerze po górach wałbrzyskich i na sporym stoku ziemia osunęła mi się pod nogami. Zjechałem na tyłku (w tych spodniach) spory kawałek w dół. Poza przemoczeniem i ubrudzeniem spodnie całe ;) W bardzo podobny sposób rozwaliłem podróbki m65 z milteca.
---
Edytowany: 2013-11-15 19:28:44

Odpowiedz


Skocz do: