To forum wykorzystuje pliki cookie
To forum wykorzystuje pliki cookie do przechowywania danych logowania, danych o Twojej ostatniej wizycie, pliki cookie na tym forum śledzą również tematy, które przeczytałeś. Korzystanie z forum oznacza akceptajcę ustawień plików cookie. Możesz zmienić ustawienia plików cookie w dowolnym momencie w swojej przeglądarce.


[Recenzja] Patagonia Men\'s Merino 1 Silkweight T-shirt
#1
OPIS PRODUKTU:

Dobrze skrojona i dopasowana koszulka, wykonana z wełny merino.
Materiał: 65% nie chlorowana wełna merino/ 35% poliester (100% recyclingowany)
Waga: 119 g

-----------------------------------------------------------------
RECENZJA:

DATA RECENZJI:
05-11-2013, 10:08

Wstęp

Po ponad roku użytkowania koszulek z czystego merino od Norde, zdecydowałem, że spróbuję czegoś z domieszką syntetyku. Wiedziałem, że Kwark ma w swojej ofercie taką koszulkę, ale fakt, że jest ona prześwitująca i czarna, ją w tamtym momencie zdyskwalifikował.
Przeczesując sklepy internetowe i promocje natrafiłem na koszulkę Patagonia Merino 1 Silkweight T-shirt. Jako, że była dostępna w innym kolorze niż czarny to wziąłem. Po ponad roku użytkowania żałuję, że nie kupiłem dwóch.

Krój i budowa

Koszulka ma wygodny, normalny krój - nie za szeroki, nie za wąski. Taki typowy t-shirt, a nie koszulka techniczna. To pozwala ją używać zarówno na szlakach, jak i w mieście. Nie posiada przedłużonego tyłu, ale długość jest wystarczająca by nerki pozostały przykryte gdy siedzimy czy kucamy.
Koszulka dedykowana raczej to trekingu czy codziennych zajęć niż do wyspecjalizowanych aktywności.
Rękawy nie są reglanowe, ale przesunięcie szwu ze środka ramion do przodu (okolice obojczyka) oraz płaskie szwy (na całej koszulce) zapewnia pełen komfort podczas noszenia pod plecakiem.
Koszulka nie posiada metki, jedynie wprasowane od środka informacje o producencie, składzie materiału, zasadach konserwacji, rozmiarze i miejscu produkcji.
Z przodu koszulki na samym dole jest dyskretne logo producenta.
Zazwyczaj noszę rozmiar M i tutaj ten rozmiar pasuje idealnie.

Materiał

Koszulka jest zrobiona z materiału, który jest mieszaniną wełny merino i recyklingowanego poliestru w proporcjach 65/35. Materiał jest miły w dotyku, trochę bardziej śliski od 100% wełny i nie ma mowy o odczuciu gryzienia jest to się może zdarzyć w przypadku wełny. Mimo tego materiał jest dość ciepły w ręce, nie tak jak w przypadku 100% wełny, ale definitywnie czuć ''przyjemną obecność'' wełny w materiale.
Taka duża domieszka poliestru zdecydowanie dobrze wpłynęła na wytrzymałość materiału.
Koszulki używałem często, w lecie nawet do 4 dni w tygodniu. Ogólnie szacuję, że miałem ją na sobie ok 120-130 razy i najczęściej koszulka była noszona przez cały dzień.
Koszulka się nie odkształciła, nie przedarła ani nie przetarła. Jedynymi znakami zużycia jest lekkie zmechacenie koszulki na plecach i z przodu koszulki w okolicach pasa biodrowego. Zmechacenia powstały oczywiście od noszenia plecaka. Nie są duże, łatwo da się je usunąć golarką (mi one nie przeszkadzają i ich jeszcze nie usunąłem)

Funkcjonalność i komfort noszenia

Jako, że koszulka nie należy do kategorii ''obcisłych'', więc bez problemu można ją użytkować na co dzień w mieście, co też skutecznie robiłem. Lekkość koszulki i jej materiał sprawia, że prawie jej nie czuć na sobie. Mieszanka wełny i poliestru dobrze sobie radzi z odprowadzaniem potu.
Dość duża domieszka poliestru wpłynęła nieznacznie na łapanie zapachów. Porównując koszulkę do koszulki z czystej wełny od Nordre czy Ullmax nie zauważyłem praktycznie różnic. Wszystkie te koszulki wytrzymują u mnie maksymalnie 3 dni użytkowania bez prania. Zazwyczaj koszulkę piorę/płuczę jednak po jednym dniu, ze względu na ''komfort czystego ciucha'' i fakt, że wiem, że będzie sucha na drugi dzień.

Oddychalność, szybkość schnięcia

Jest to koszulka cienka, letnia zrobiona z materiałów, które dobrze odprowadzają pot, więc wysoka oddychalność jest oczywista. W moim odczuci domieszka poliestru sprawiła, że koszulka szybciej odprowadza pot niż 100% wełna. Gdy zdejmujemy plecak na postoju koszulka wysycha bardzo szybko. Wełna zapewnia, że nie ma efektu ''zimnego kompresu'' i nawet gdy ponownie zakładamy plecak na jeszcze mokrą koszulkę nie jest to niekomfortowe.
Czas schnięcia po praniu jest także krótszy w porównaniu do czystej wełny. W warunkach domowych, tj ok 21st i w zasadzie bez ruchu powietrza, koszulka schnie ok 7-8h. Ale mowa tutaj o sytuacji kiedy koszulka została jedynie średnio wyciśnięta, a nie odwirowana czy wykręcona. Po wirowaniu w pralce w tych samych warunkach koszulka jest sucha po 4-5h.
W lecie po wyjęciu z pralki i rozwieszaniu na balkonie była sucha po 2-4h (w zależności o temperatury i wiatru), a gdy wystawimy ją na słońce możemy ja ubierać po godzinie.
Warto dodać, że koszulka się prawie nie gniecie, czy to po praniu czy po wyjęciu z plecaka(chodź tutaj może wymagać kliku minut i strzepnięć na rozprostowanie).

Podsumowanie

Ze względu na wygodę, krój, właściwości i kolor (w końcu nie-czarna koszulka z wełny w mojej kolekcji) jest to moja ulubiona koszulka w lecie. Noszę ją 3-4 razy w tygodniu w tym okresie w właściwie każdej temperaturze. Szybko schnie, łapie zapachy porównywalnie z produktami z czystej wełny, czyli dużo wolniej niż syntetyki, i jak na razie poza lekkim zmechaceniem nie nosi śladów zużycia.

+ szeroki użytkowy zakres temperaturowy
+ szybko schnie
+ wytrzymała
+ nieprześwitująca
+ wygodny ''cywilny'' krój
+ dostępna w kliku kolorach

- cena
- delikatne mechacenie się po noszeniu pod plecakiem
- słaba dostępność w Polsce

OCENA PRODUKTU:

Oddychalność: 5/5
Wygoda: 5/5
Wytrzymałość: 4/5
Ogólna: 4.67/5


[Obrazek: DSC02296_s.jpg]

[Obrazek: DSC02299_s.jpg]


Odpowiedz
#2
Arokis, wyrósł nam po cichu ekspert od koszulek wełnianych. Bardzo mnie to cieszy. Życzę sobie przeczytać test zbiorczy wszystkich Twoich koszulek wełnianych :-) Pamiętliwy jestem, będę nękał :-)

Możesz zważyć? Albo podać wagę wg. producenta? Gramatura materiału wg. producenta?

Możesz napisać gdzie i za ile kupiłeś? Jakie były inne kolory do wyboru?

Czy nosiłeś ją z ciężkim plecakiem?

Recenzja kompletna, nieprzegadana (jak moja), oby więcej od Ciebie dla forum. Dzięki.
-------------------------------------------
Barto Man człowiekiem roku ngt.pl

Odpowiedz
#3
recka wzorcowa. Zapisuje dla potomnych celem pokazywania ile mozna o koszulince napsiac. Super\

OT
Cieszy mnie ruch w reckach. Sam ruch i czym jest podyktowany:)pół biedy - cieszy że ruszyliscie z pisaniem. Ale te recki są naprawde na wysokim poziomie

Odpowiedz
#4
Dzięki radziq. Starałem się zawrzeć wszystko co podpatrzyłem w innych recenzjach.
A że ja jestem zmarzluch w bezruchu to parę rzeczy z merino posiadam : ]
Myślę, że tej zimy mogę się pokusić o porównanie tego co mam. Może się uda jeszcze dorzucić do tego Kwarka albo WP, ale to zależy od funduszy.

Właśnie nie mam wagi kuchennej, żeby zweryfikować info producenta (119g).
Teraz Patagonia podaje, że koszulka waży 133g i ma gramaturę 120.
Ale moje koszulka jest trochę inna, nie ma tego czarnego wykończenia przy szyi i gumeczki do zawieszania. Gramatura powinna być ta sama myślę.
Spróbuję gdzieś znaleźć wagę i ją podać.

Koszulkę kupowałem jak jeszcze pracowałem w Niemczech. Kupiłem ją w sklepie outdoortrends.de za 40euro.
Z tego co kojarzę to był jeszcze czerwony kolor do wyboru.

Miałem ją przez 2 dni pod plecakiem ok. 15kg. Poza tym to ok. 10 razy pod czymś lżejszym (2-5kg).
Najczęściej używam ją w mieście, więc plecak lekki ubierany tylko na chwilę.

Forum często przeglądam, ale należę do tych co się wypowiadają jak mają coś do powiedzenia, a często uważam, że nie mam wystarczająco doświadczenia w temacie.
Ale obiecuję podzielić się opiniami tego czego używam.

Odpowiedz


Skocz do: