To forum wykorzystuje pliki cookie
To forum wykorzystuje pliki cookie do przechowywania danych logowania, danych o Twojej ostatniej wizycie, pliki cookie na tym forum śledzą również tematy, które przeczytałeś. Korzystanie z forum oznacza akceptajcę ustawień plików cookie. Możesz zmienić ustawienia plików cookie w dowolnym momencie w swojej przeglądarce.


[Recenzja] Berghaus Small Insulated Mug
#1
OPIS PRODUKTU:

Mały, poręczny kubek termiczny. Sprawdzi się podczas biwaków, w domu jak i w drodze do pracy. Cechy:

wysoka wytzrmałość
wieczko z otwieraną dziurką
wymiary ok. 11 x 13 x 8.5 cm
waga ok. 159 g
Materiał: stal nierdzewna/Polypropylene

-----------------------------------------------------------------
RECENZJA:

DATA RECENZJI:
30-10-2013, 09:01

Słowem wstępu

Recenzja ta posłużyć może Ci czytelniku za recenzję wszystkich innych kubków o identycznej konstrukcji, czyli dla przykładu: Campus Debelt, Fjord Nansen Eksjo, United Outdoor Nevada i wszelkiej maści kubków noname w cenie od 6zł wzwyż.
Mój kubek trafił do mnie dość przypadkowo jako nagroda za prelekcję na temat Maroko na jednym ze spotkań podróżniczych. Sam nigdy bym się na niego nie zdecydował z prostego względu - mam już dwa kubki termiczne. Darowanemu koniowi nie zagląda się jednak w zęby, a przynajmniej nie podczas aktu darowania. Można to na szczęście zrobić po czasie, co i poniższą recenzją, 3 lata od otrzymania kubka czynię.

Budowa

W uproszczeniu, taka jak na zdjęciu. Mamy więc plastikową, otwartą rączkę z profilem na palce, plastikową pokrywkę z gumową uszczelką i przesuwaną nakładką, która umożliwia odsłonięcie otworów do picia (większego i mniejszego) jak i kubek właściwy składający się ze stalowego wkładu pokrytego przezroczystym plastikiem stanowiącym zewnętrzną ściankę kubka (nikogo niech nie zmylą więc opisy podawane przez niektóre sklepy, jakoby kubek posiadał podwójne ścianki stalowe) Od dołu zaś stalowe denko z naklejoną nań gumową izolacją ograniczającą również ślizganie się kubka po powierzchni na której go postawimy. Kubek wykonany jest więc estetycznie i na pierwszy rzut oka nie ma się do czego przyczepić. Nie jest to oczywiście kubek, który ma być szczelny czy utrzymywać temperaturę płynów tak długo jak termos. Pojemność: 330ml (bez pokrywki prawie 400ml), waga z pokrywką: 158 gramów, bez pokrywki: 128 gramów

Termika

Jako że to tylko kubek, choć z założenia termiczny, mam nadzieję, że wybaczycie brak dokładnych pomiarów (nie mam termometru z pełną skalą a jedynie do 50 stopni). Ocena będzie więc organoleptyczno-metryczna. Kubek spełnia swoją funkcję, czyli pozwala zachować temperaturę wlanych płynów dłużej niż klasyczne kubki ceramiczne czy szklanki. Po godzinie od wlania wrzątku (w warunkach domowych) i przykrycia, temperatura płynu nadal jest na tyle wysoka by z przyjemnością delektować się smakiem gorącej kawy czy herbaty (ok 75-80 stopni), po 90 minutach temperatura spada do około 60 stopni, po 2 godzinach wynosi 50 stopni (mierzone), po 2,5h - 45 stopni (mierzone) co oznacza że płyn nadal jest przyjemnie ciepły. Dalsze pomiary nie mają chyba sensu, bo w czasie 2-2,5h każdy dawno wypije już to, co sobie przygotował Te wyniki są w pełni zadowalające i wystarczające do użytku domowego, biurowego, schroniskowego czy samochodowego (choć kubek nie pasuje akurat do typowych otworów samochodowych), równocześnie są to wyniki gorsze od tych uzyskiwanych przez kubki z dwiema ściankami stalowymi (próżniowymi), o kubkach szczelnie zakręcanych (termosowych) już nie wspominając.

Funkcjonalność i jakość wykonania

Co do funkcjonalności kubka nie mam większych zastrzeżeń. Jego rączka jest wygodna, stalowe brzegi nie nagrzewają się na tyle by móc się oparzyć, a jeżeli ktoś ma o to obawy, może pić przez otwór plastikowej przykrywki. Ta dobrze pasuje do otworu, łatwo się wkłada i wyjmuje. Kubek nie przechodzi smakiem i zapachem wlewanych do niego płynów, nie zmienia także ich smaku, poza tym łatwo się go myje.
Z jakością wykonania i wytrzymałością nie jest już jednak tak dobrze. Po kilkunastu myciach odkleiła się od denka gumowa podkłada. Na chwilę obecną podklejona została taśmą dwustronną. Jednocześnie, okazało się, że pod podkładką znajduje się śrubka (znacie bajkę o dziecku ze złotą śrubką? http://ctud.blox.pl/2006/12/ZLOTA-SRUBKA.html) umożliwiająca rozkręcenie kubka na czynniki pierwsze, widoczne zresztą na załączonym zdjęciu. Poza tym, podczas mycia zdarza się niekiedy, że woda w jakiś sposób przedostaje się między plastikowe a stalowe ścianki. Teoretycznie w niczym to nie przeszkadza, wygląda jednak nieestetycznie. Na domiar złego, podczas zwykłego wycierania kubka szmatką, pękła mi w dłoniach część plastikowej ścianki odpowiadającej za trzymanie rączki kubka w miejscu. Aż strach pomyśleć, co stałoby się gdyby kubek najzwyczajniej w świecie upadł na podłogę. Pochwalić za to muszę naniesiony na kubek napis z logo firmy. Ten o dziwo wcale się nie przetarł.

Podsumowując

Berghaus Small Insulated Mug sprawdza się lecz niczym nie różni od konkurencji. Jest to praktycznie rzecz biorąc ten sam produkt, wypuszczony zapewne z tej samej fabryki co inne kubki o tej konstrukcji. W takie sytuacji nie ma co przepłacać i dawać za niego tych 33-40zł, które wołają sobie za niego sklepy. Jeżeli nie zależy Ci na firmowym logo, a potrzebujesz kubka tego typu, dokonaj zakupu za 8-15zł na Allegro albo w markecie, lub odłóż trochę więcej pieniędzy i zakup szczelny kubek ze stalowymi ściankami, który będzie bardziej uniwersalny i dłużej utrzyma temperaturę płynów. Pomyśl np o Lifeventure Thermal Mug, Fjord Nansen Mudus lub Lando.

Zalety kubka:
- lekki (lżejszy od kubków z dwiema ściankami stalowymi)
- ładny i estetyczny
- wygodny w użyciu
- trzyma temperaturę płynów wystarczająco długo

Wady kubka:
- cena nieadekwatna do jakości
- jakość użytych materiałów pozostawia nieco do życzenia
- produkt niczym nie wyróżnia się na tle konkurencji


[Obrazek: berghaus1.jpg]

[Obrazek: berghaus3.jpg]


Odpowiedz
#2
dzięki za recke Nemesis, przeczytałem z tym większym zainteresowaniem, ze właśnie tworzę recenzje kubka o odmiennej konstrukcji, powinna pojawić sie w piątek.

Odpowiedz
#3
nie no, jak Nemesis zrobi reckę, to nie ma bata :)

Odpowiedz
#4
Ta rączka jeszcze sie trzyma? Używany codziennie, jako roboczy kubek do herbaty, rączka sie chybocze po kilku miesiacach i trzeba oderwać. Te pełne rączki jak w Lifeventure sprawdzają sie lepiej.
-------------------------------------------
Sprzedawca w sklepie outdoorowym. Centralna Anglia

Odpowiedz
#5
''Aż strach pomyśleć, co stałoby się gdyby kubek najzwyczajniej w świecie upadł na podłogę''.
Mój upadł... rączki już nie ma ale jest za to dziura i kilka pęknięć w plastikowej ściance. Nigdy więcej takiego kubka, a już na pewno nie za te pieniądze.

Odpowiedz
#6
U mnie rączka akurat się nie poluzowała ale często chwytam kubek całościowo a nie za rączkę. Inna sprawa, że ogólnie nie używam go jakoś bardzo często, bo nie chciałoby mi się zawsze czekać 30 minut od zrobienia herbaty, aż w końcu da się ją na spokojnie wypić. Z tego powodu też recenzja pojawia się nie po roku posiadania kubka a po dłuższym okresie. Siostra ma Campusa Debelta o tej samej budowie i raczka tez raczej trzyma stabilnie. Przy upadku zaś, jak napisał Brutus, pewnie odpadnie ;)
---
Edytowany: 2013-10-30 14:10:37

Odpowiedz


Skocz do: