To forum wykorzystuje pliki cookie
To forum wykorzystuje pliki cookie do przechowywania danych logowania, danych o Twojej ostatniej wizycie, pliki cookie na tym forum śledzą również tematy, które przeczytałeś. Korzystanie z forum oznacza akceptajcę ustawień plików cookie. Możesz zmienić ustawienia plików cookie w dowolnym momencie w swojej przeglądarce.


[Recenzja] Karrimor Thermal Mug
#1
OPIS PRODUKTU:

- utrzymuje napoje gorącymi do 6 godzin lub zimnymi przez 12 godzin
- wykonany ze stali nierdzewnej z podwójnymi ściankami
- regulacja ciśnienia w nakrętce
- elegancki design
- wytrzymały i w 100% szczelny

-----------------------------------------------------------------
RECENZJA:

DATA RECENZJI:
12-09-2013, 21:56

Recenzja ta niech posłuży Ci czytelniku za recenzję wszystkich innych kubków o identycznej konstrukcji, czyli dla przykładu: Lifeventure Thermal Mug, Rockland Cosmic, Neverland Alpine

Intro

Dawno, dawno temu, za siedmioma górami, dostałem w prezencie kubek termiczny na urodziny. I nie dawno temu bo jakieś 1,5 roku, licząc stąd do zeszłego marca. W sumie strzał w dziesiątkę, bo normalny termos już miałem, miałem też butelkę aluminiową i zwykły kubek termiczny z przykrywką wciskaną, który dostałem w nagrodę za coś tam, kiedyś tam. Brakowało mi jednak średniej pojemności kubka, który trzymałby nieco dłużej ciepło a jednocześnie nie przeciekał i mógł trafić do plecaka bez obawy o uronienie swojej płynnej zawartości. Karrimor Thermal Mug wydawał się być do takiego użytku idealnym kandydatem. Obawiałem się tylko że ten kandydat jest zbyt drogi, bo wyglądem bardzo przypomina znane kubki termiczne Lifeventure i Rocklanda (model Cosmic) - nie licząc drobnych różnić, mógłbym powiedzieć, że Chińczycy po prostu nanoszą na niego inne literki... Kubek Lifeventure kupiłem kiedyś mojej dziewczynie (byłej) i wiem, że był to wydatek spory, jak na mimo wszystko kubek (69zł). Szybko zrugałem więc kumpla za kupno tak drogiego prezentu, po torturach polegających na rzucaniu na klocki lego przyznał się jednak, że kubki te chodzą na Allegro po 35zł. Odetchnąłem z ulgą - rozsądna cena!

Budowa

Tak jak wspomniałem, kubek wygląda niemalże identycznie jak niektóre produkty innych, mniej lub bardziej znanych firm. Recenzja ta może więc automatycznie posłużyć za recenzję konstrukcji wyrobów konkurencji:) Karrimor Thermal Mug lekko zwęża się ku dołowi, dostępny jest w kilku kolorach, mieści 330ml płynu, a za jego termikę odpowiadają podwójne ścianki próżniowe ze stali nierdzewnej. Na górze mieści się zakręcany na krótki gwint płaski plastikowy korek z uszczelką i dodatkową gwintowaną nakładką (zaworem) na szczycie pod którą kryje się system odpowietrzający, również znany z innych kubków. W przypadku zmiany ciśnienia ma on na celu przenieść część płynu do górnej części zakrętki zamiast uwalniać go przez główną uszczelkę, co oznaczałoby po prostu przeciekanie kubka. Co do samych danych technicznych, waga: 249 gramów, wysokość: 16,2 cm, średnica denka: 6,7 cm. Kubek idealnie pasuje do typowych uchwytów samochodowych na kubki.

Termika

Jako że to tylko kubek, choć na swój sposób zbliżony do termosu, mam nadzieję, że wybaczycie brak dokładnych pomiarów (nie mam termometru z odpowiednią skalą). Zamiast tego ocena będzie stricte organoleptyczna a poza tym pozytywna. Kubek bowiem trzyma ciepło naprawdę długo. Po 4h od wlania wrzątku (w warunkach domowych) temperatura płynu nadal jest na tyle wysoka by nieostrożny użytkownik nieprzyjemnie się oparzył, po 6h wciąż możemy delektować się ciepłą kawą lub herbatą, później temperatura spada, jednak jeszcze po 7-8h płyn można uznać za letni. Wg mnie to bardzo dobre wyniki. Gorsze co prawda od tych uzyskiwanych w typowym termosie, ale też dużo lepsze od uzyskiwanych przez zwykłe kubki termiczne z pokrywkami na wcisk, które na ogół trzymają ciepło do 2-3h.

Funkcjonalność

Chciałbym rzec, że poza dobrą termiką kubek sprawdza się również na innych płaszczyznach. Niestety nie na wszystkich. Zacznę jednak od pozytywów. Z pewnością Karrimor Thermal Mug jest wytrzymały, po takim czasie użytkowania dorobił się jedynie nielicznych rysek na denku. Poza tym duży otwór ułatwia picie, wlewanie i wylewanie płynów jak i samo czyszczenie i suszenie. Stalowe ścianki nie mają wpływu na smak płynów a górne krawędzie kubka, z którymi stykają się nasze usta praktycznie w ogóle się nie nagrzewają, przez co nie musimy martwić się o ewentualne poparzenie podczas kontaktu ze stalą. Są niestety też wady. Po pierwsze górny element pokrywki, pod którym ukryty jest zawór odpowietrzający ciężko jest niekiedy odkręcić. Plastik jest dość śliski i nie ma go za bardzo jak chwycić. Najlepiej przyłożyć całą dłoń i przekręcić. Na szczęście elementu tego nie trzeba odkręcać w terenie. Jest to wskazane jedynie podczas mycia kubka. Zbyt mocno zakręcona pokrywka główna również może stanowić wyzwanie - szczególnie zimą, gdy mamy na sobie rękawiczki. Przydałoby się zastosowanie jakiegoś antypoślizgowego elementu wokoło pokrywki. Większym problemem, przynajmniej w moim egzemplarzu jest jednak to, że kubek najzwyczajniej w świecie przecieka. Nie zdarza się to często, a jeżeli już to tylko gdy naprawdę mocno potrząśniemy naczyniem, w dobrym produkcie nie powinno mieć to jednak w ogóle miejsca. Do przeciekania częściej dochodzi, gdy płyn już ostygnie, bez względu na to jak mocno zakręcimy korek i czy wcześniej odkręciliśmy pokrywkę zaworu czy też nie. Na szczęście da się z tym żyć i podczas normalnego użytkowania prawie nigdy nie dochodzi do wycieków.

Lepszy mały termos, kubek z automatyczną blokadą czy omawiana konstrukcja?

Odpowiedź brzmi: to zależy. Mały termos waży niewiele więcej od recenzowanego przeze mnie Karrimora, jednocześnie oferując lepszą termikę i szczelność przy bardzo zbliżonej cenie (około 50-60zł). Niestety, mniej wygodnie się z niego pije bo na ogół trzeba przelać płyn do kubeczka i bawić się z korkiem i przykrywką, które również wymagają dokładniejszego mycia.
Kubek z automatyczną blokadą również waży nieco więcej od recenzowanego produktu, na ogół jest również droższy. Jest też trudniejszy w utrzymaniu czystości i bardziej awaryjny ze względu na konstrukcję korka. Na ogół ce***e się zbliżoną termiką, posiada jednak olbrzymią zaletę w stosunku do konkurencji - można go obsłużyć jedną ręką, bez żadnego odkręcania. Jest to szczególnie przydatne podczas np. jazdy samochodem, czy zimą, gdy mocno zakręcony kubek typu Karrimor Thermal Mug ciężko jest odkręcić bez zdejmowania rękawiczek.

Outro

Wracając jednak do recenzowanego produktu, czas na małe podsumowanie. Osobiście jestem w miarę zadowolony z omawianego kubka. Jest estetyczny, praktyczny i bardzo długo trzyma ciepło. Sporadyczne przeciekanie i występujące niekiedy trudności z odkręceniem obniżają jednak nieznacznie końcową ocenę.

Zalety:
- wytrzymały
- długo trzyma ciepło
- praktyczny

Wady:
- sporadycznie przecieka (mój egzemplarz)
- niekiedy ciężko jest odkręcić pokrywkę (szczególnie w rękawiczkach)

OCENA PRODUKTU:

Wygoda: 3/5
Wyposażenie: 3/5
Wytrzymałość: 5/5
Ogólna: 3.67/5


[Obrazek: karrimor%20thermal%20mug%202.jpg]

[Obrazek: karrimor%20thermal%20mug%201.jpg]


Odpowiedz


Skocz do: