07-09-2013, 19:23
OPIS PRODUKTU:
Hanwag Tatra leder/skóra
Opis producenta:
Waga: ca. 760 g (Rozmiar 7,5)
Cholewka: Woskowany nubuk
Podszewka: Skóra
Podeszwa: Vibramź AW Integral
-----------------------------------------------------------------
RECENZJA:
DATA RECENZJI:
07-09-2013, 19:27
Wstępniak.
Buty kupiłem jako następcę Meindl Engadin. W poniższej recenzji będę stosował pewne odniesienia do butów Engadin, które są dobrze znane i posiadane przez wielu użytkowników, mam nadzieję , że przez takie porównanie da to pewien realny obraz cech butów Tatra z oferty Hanwaga.
Ewentualnie proszę o zapoznanie się ze starym testem:
http://ngt.pl/?p=productsShow&iProduct=424
Model, który opisuję to wersja męska cała ze skóry, zewnętrzna cholewka nubukowa, wewnętrzna wyściółka skóra. Obecnie w ofercie producenta znajdują się także wersje z Goretexem wewnątrz a także wersje kobiece i na szersze kopyto- wide, wąskie - narrow. Istnieje także wersja Top, o podwyższonej cholewce (tylko z GTX)
Dodam jednocześnie, że wszystkie wrażenia opisane poniżej są subiektywne
i mogą nie zgadzać się z odczuciami innych użytkowników takich samych butów. Zapraszam więc do pisania kolejnych recenzji.
więcej moich fotek do recenzji na stronie:
http://ngt.pl/users/braavosi/?hanwag-tatra-recenzja,7
Użytkowanie.
Hanwag Tatra posiadam od wiosny 2010. Były używane na wycieczkach w Beskidach, Tatrach, w wędrówkach po walijskiej Snowdonii, Alpach Juliskich, też na via ferratach. Spędziły także łącznie 2 miesiące na trekingach w Himalajach Nepalu. Używane 3 sezonowo, wiosna-jesień. Zimą używam innych butów, więc wrażenia będą jedynie z cieplejszych okresów roku.
Co to jest za but?
Klasyczny cały skórzany, wyściółka też.Jedynie wewnętrzna część języka jest wykonana z tkaniny sztucznej.
Zależało mi, żeby były lżejszy od Engadinów. I są dużo lżejsze, odczuwa się to trzymając je w dłoni i nosząc na nogach. Po doświadczeniach z odklejającym się otokiem Meindli wybrałem półśrodek ochronny gumowy otok jest tylko na palcach butów i na pięcie(patrz zdjęcia na stronie). Nie wiem, czy przez 3 lata się coś zmieniło, ale kiedy je kupowałem, były zaliczane do kategorii twardości B. Teraz producent określa je jako B/A. Nie potrafię jednak ocenić, czy zmieniono ich twardość, czy to tylko nastąpiła zmiana skali producenta. W porównaniu do Engadinów są mniej twarde, czuje się to wyraźnie, szczegóły w opisie poniżej.
Bardzo spodobało mi się rozwiązanie przelotek sznurówek, część z przelotek to rolki, które ułatwiają zaciąganie sznurówek, jednocześnie je oszczędzają przed otarciem. Cholewka niższa niż w Engadinach. Kołnierz cholewki w tylnej części obniża się i tworzy wcięcie.
Wrażenia z użytkowania.
But sprawdził się jako świetny but do wędrówek. Mniej sprawdził się do poruszania po szlakach wymagających wspinaczki, typu Orla Perć, czy bardziej zaawansowana via ferrata. Piszę to przy porównaniu z Meindl Engadin.
Mając doświadczenia z Meindlami w Tatrach i włoskich Dolomitach, wykorzystywałem Hanwagi na podobnych szlakach. I tu trochę się rozczarowałem (chociaż nie wiem czemu ;)). W momencie, kiedy trzeba stanąć na małym stopniu i obciążyć but większym ciężarem, nie trzymają tak dobrze, jak Meindl Engadin. Podeszwa ugina się i można nie ustać stabilnie. W podobnej na jednym z bardziej wymagających szlaków w Alpach, po całodniowej ferracie nabawiłem się kontuzji ścięgna Achillesa. Wiążę to z obniżonym kołnierzem cholewki i wykręcaniem kostki na bardziej wspinaczkowych momentach szlaku. Odpocząłem parę dni, chodząc w innych butach, ale kiedy zakładałem Hanwagi, ból z powrotem wracał. Zdarzyło mi się to na jednym wyjeździe, ale skutecznie zniechęciło do dalszej wspinaczki w tych butach w przyszłości. Podkreślam też, że może to być związane z anatomią mojej stopy i jakąś starą sportową jej kontuzją i może u kogoś innego coś takiego się nie będzie działo. Dla mnie Hanwag Tatra to nie but na wspinaczki.
Za to zdecydowanie jest to but do trekkingu i wszelakich wędrówek. Jest węższy niż Meindle Engadiny, bardziej dopasowuje się do węższej stopy (aż boję się jaka jest w realu wersja narrow). Lekkie, doskonale sprawdziły się na wielodniowej wędrówce w Himalajach. Komfortowe latem, dzięki miękkiej wyściółce skórzanej. Zero otarć, czy odcisków na stopach. Sznurówki do dziś jak nowe, nie noszą śladów przetarć, orginalne wkładki dają radę.Dobra amortyzacja przy wędrówce z plecakiem.
Podeszwa AW Integral to profil stworzony przez Vibram dla Hanwaga. Spotkałem się w sieci z opiniami, że bardzo śliska. Ja jednak nie odniosłem takiego wrażenia. Na pewno nie odbiega przyczepnością od Multigrip Meindli. Zdarzyło mi się poślizgnąć na mokrym tatrzańskim czy snowdońskim granicie i zalodzonym szlaku himalajskim, ale bez tragedii, w Meindlach równie często, w podobnym terenie.
Podeszwa oczyszcza się z błota i brudu gorzej niż w Meindl Multigrip.
Do dziś nie starła się mocno, wciąż dużo pozostało bieżnika.
Wykonanie świetne, skóra wysokiej jakości, pomimo wielodniowego ciorania nie ma na niej pęknięć, czy przecięć. Otok z tyłu trzyma się jak nowy. Otok z przodu...tego się bałem najbardziej;). Jest umiejscowiony poza linią zginania buta podczas chodzenia, więc myślałem, że będzie b.trwały niż otok na całej szerokości Engadinów. I trzymał się, do ostatniego wyjazdu. W jednym bucie odkleiła się krawędź na długości 2 cm, ale na głębokość paru mm. Więc także bez tragedii i tak długo wytrzymały.
Przemokły też jeden raz, podczas dwudniowego załamania pogody w Snowdonii, podczas brodzenia w podmokłych łąkach (tzw.''boggy terrain'', jeśli ktoś był na wyspach, wie, co to znaczy:)) Na bieżąco impregnuję i odżywiam skórę, sytuacja nie powtórzyła się. Ale zaznaczam, że butów używałem raczej w suchych porach roku, w śniegu jedynie kilkakrotnie i to przemrożonym.
Podsumowanie
Jestem z butów bardzo zadowolony, jeśli wziąć pod uwagę ich walory jako buty trekingowe i do lżejszych wędrówek. I do takich celów polecam je z czystym sumieniem. Są lżejsze od moich poprzednich Engadinów, co jest ich wielką zaletą, mniej męczą stopy przy wielogodzinnych wycieczkach. Przeszły ze mną wiele kilometrów i przejdą jeszcze wiele, mam nadzieję.
Mniej sprawdziły w moim przypadku się jako buty do poruszania w trudnym terenie skalnym i szlakach via ferrata. Z drugiej strony to kategoria trekingowa- Hanwag włącza je do kolekcji Trek. Na teren alpejski przeznacza buty z kategorii Rock. W tym przypadku potwierdza się, że nie można mieć jednych butów ''do wszystkiego''.
Dzięki za uwagę i przeczytanie moich wypocin:)
braav
Zalety:
-trwałość
-wysokiej jakości wykonanie
-waga
-dobra oddychalność (wersja bez GTX)
Wady:
-częściowo odklejający się otok
-mniejsza wygoda w trudnym skalistym terenie(w moim przypadku)
-sugerowana cena detaliczna 849 zł? (to kwestia względna)
OCENA PRODUKTU:
Oddychalność: 5/5
Podeszwa: 5/5
Wodoodporność: 5/5
Wygoda: 4/5
Wytrzymałość: 5/5
Ogólna: 4.80/5
Hanwag Tatra leder/skóra
Opis producenta:
Waga: ca. 760 g (Rozmiar 7,5)
Cholewka: Woskowany nubuk
Podszewka: Skóra
Podeszwa: Vibramź AW Integral
-----------------------------------------------------------------
RECENZJA:
DATA RECENZJI:
07-09-2013, 19:27
Wstępniak.
Buty kupiłem jako następcę Meindl Engadin. W poniższej recenzji będę stosował pewne odniesienia do butów Engadin, które są dobrze znane i posiadane przez wielu użytkowników, mam nadzieję , że przez takie porównanie da to pewien realny obraz cech butów Tatra z oferty Hanwaga.
Ewentualnie proszę o zapoznanie się ze starym testem:
http://ngt.pl/?p=productsShow&iProduct=424
Model, który opisuję to wersja męska cała ze skóry, zewnętrzna cholewka nubukowa, wewnętrzna wyściółka skóra. Obecnie w ofercie producenta znajdują się także wersje z Goretexem wewnątrz a także wersje kobiece i na szersze kopyto- wide, wąskie - narrow. Istnieje także wersja Top, o podwyższonej cholewce (tylko z GTX)
Dodam jednocześnie, że wszystkie wrażenia opisane poniżej są subiektywne
i mogą nie zgadzać się z odczuciami innych użytkowników takich samych butów. Zapraszam więc do pisania kolejnych recenzji.
więcej moich fotek do recenzji na stronie:
http://ngt.pl/users/braavosi/?hanwag-tatra-recenzja,7
Użytkowanie.
Hanwag Tatra posiadam od wiosny 2010. Były używane na wycieczkach w Beskidach, Tatrach, w wędrówkach po walijskiej Snowdonii, Alpach Juliskich, też na via ferratach. Spędziły także łącznie 2 miesiące na trekingach w Himalajach Nepalu. Używane 3 sezonowo, wiosna-jesień. Zimą używam innych butów, więc wrażenia będą jedynie z cieplejszych okresów roku.
Co to jest za but?
Klasyczny cały skórzany, wyściółka też.Jedynie wewnętrzna część języka jest wykonana z tkaniny sztucznej.
Zależało mi, żeby były lżejszy od Engadinów. I są dużo lżejsze, odczuwa się to trzymając je w dłoni i nosząc na nogach. Po doświadczeniach z odklejającym się otokiem Meindli wybrałem półśrodek ochronny gumowy otok jest tylko na palcach butów i na pięcie(patrz zdjęcia na stronie). Nie wiem, czy przez 3 lata się coś zmieniło, ale kiedy je kupowałem, były zaliczane do kategorii twardości B. Teraz producent określa je jako B/A. Nie potrafię jednak ocenić, czy zmieniono ich twardość, czy to tylko nastąpiła zmiana skali producenta. W porównaniu do Engadinów są mniej twarde, czuje się to wyraźnie, szczegóły w opisie poniżej.
Bardzo spodobało mi się rozwiązanie przelotek sznurówek, część z przelotek to rolki, które ułatwiają zaciąganie sznurówek, jednocześnie je oszczędzają przed otarciem. Cholewka niższa niż w Engadinach. Kołnierz cholewki w tylnej części obniża się i tworzy wcięcie.
Wrażenia z użytkowania.
But sprawdził się jako świetny but do wędrówek. Mniej sprawdził się do poruszania po szlakach wymagających wspinaczki, typu Orla Perć, czy bardziej zaawansowana via ferrata. Piszę to przy porównaniu z Meindl Engadin.
Mając doświadczenia z Meindlami w Tatrach i włoskich Dolomitach, wykorzystywałem Hanwagi na podobnych szlakach. I tu trochę się rozczarowałem (chociaż nie wiem czemu ;)). W momencie, kiedy trzeba stanąć na małym stopniu i obciążyć but większym ciężarem, nie trzymają tak dobrze, jak Meindl Engadin. Podeszwa ugina się i można nie ustać stabilnie. W podobnej na jednym z bardziej wymagających szlaków w Alpach, po całodniowej ferracie nabawiłem się kontuzji ścięgna Achillesa. Wiążę to z obniżonym kołnierzem cholewki i wykręcaniem kostki na bardziej wspinaczkowych momentach szlaku. Odpocząłem parę dni, chodząc w innych butach, ale kiedy zakładałem Hanwagi, ból z powrotem wracał. Zdarzyło mi się to na jednym wyjeździe, ale skutecznie zniechęciło do dalszej wspinaczki w tych butach w przyszłości. Podkreślam też, że może to być związane z anatomią mojej stopy i jakąś starą sportową jej kontuzją i może u kogoś innego coś takiego się nie będzie działo. Dla mnie Hanwag Tatra to nie but na wspinaczki.
Za to zdecydowanie jest to but do trekkingu i wszelakich wędrówek. Jest węższy niż Meindle Engadiny, bardziej dopasowuje się do węższej stopy (aż boję się jaka jest w realu wersja narrow). Lekkie, doskonale sprawdziły się na wielodniowej wędrówce w Himalajach. Komfortowe latem, dzięki miękkiej wyściółce skórzanej. Zero otarć, czy odcisków na stopach. Sznurówki do dziś jak nowe, nie noszą śladów przetarć, orginalne wkładki dają radę.Dobra amortyzacja przy wędrówce z plecakiem.
Podeszwa AW Integral to profil stworzony przez Vibram dla Hanwaga. Spotkałem się w sieci z opiniami, że bardzo śliska. Ja jednak nie odniosłem takiego wrażenia. Na pewno nie odbiega przyczepnością od Multigrip Meindli. Zdarzyło mi się poślizgnąć na mokrym tatrzańskim czy snowdońskim granicie i zalodzonym szlaku himalajskim, ale bez tragedii, w Meindlach równie często, w podobnym terenie.
Podeszwa oczyszcza się z błota i brudu gorzej niż w Meindl Multigrip.
Do dziś nie starła się mocno, wciąż dużo pozostało bieżnika.
Wykonanie świetne, skóra wysokiej jakości, pomimo wielodniowego ciorania nie ma na niej pęknięć, czy przecięć. Otok z tyłu trzyma się jak nowy. Otok z przodu...tego się bałem najbardziej;). Jest umiejscowiony poza linią zginania buta podczas chodzenia, więc myślałem, że będzie b.trwały niż otok na całej szerokości Engadinów. I trzymał się, do ostatniego wyjazdu. W jednym bucie odkleiła się krawędź na długości 2 cm, ale na głębokość paru mm. Więc także bez tragedii i tak długo wytrzymały.
Przemokły też jeden raz, podczas dwudniowego załamania pogody w Snowdonii, podczas brodzenia w podmokłych łąkach (tzw.''boggy terrain'', jeśli ktoś był na wyspach, wie, co to znaczy:)) Na bieżąco impregnuję i odżywiam skórę, sytuacja nie powtórzyła się. Ale zaznaczam, że butów używałem raczej w suchych porach roku, w śniegu jedynie kilkakrotnie i to przemrożonym.
Podsumowanie
Jestem z butów bardzo zadowolony, jeśli wziąć pod uwagę ich walory jako buty trekingowe i do lżejszych wędrówek. I do takich celów polecam je z czystym sumieniem. Są lżejsze od moich poprzednich Engadinów, co jest ich wielką zaletą, mniej męczą stopy przy wielogodzinnych wycieczkach. Przeszły ze mną wiele kilometrów i przejdą jeszcze wiele, mam nadzieję.
Mniej sprawdziły w moim przypadku się jako buty do poruszania w trudnym terenie skalnym i szlakach via ferrata. Z drugiej strony to kategoria trekingowa- Hanwag włącza je do kolekcji Trek. Na teren alpejski przeznacza buty z kategorii Rock. W tym przypadku potwierdza się, że nie można mieć jednych butów ''do wszystkiego''.
Dzięki za uwagę i przeczytanie moich wypocin:)
braav
Zalety:
-trwałość
-wysokiej jakości wykonanie
-waga
-dobra oddychalność (wersja bez GTX)
Wady:
-częściowo odklejający się otok
-mniejsza wygoda w trudnym skalistym terenie(w moim przypadku)
-sugerowana cena detaliczna 849 zł? (to kwestia względna)
OCENA PRODUKTU:
Oddychalność: 5/5
Podeszwa: 5/5
Wodoodporność: 5/5
Wygoda: 4/5
Wytrzymałość: 5/5
Ogólna: 4.80/5
Stare NGT było jak stary dobry narkotyk. Nowe - jak syntetyk nowej generacji - daje w czapę jeszcze mocniej ;)