To forum wykorzystuje pliki cookie
To forum wykorzystuje pliki cookie do przechowywania danych logowania, danych o Twojej ostatniej wizycie, pliki cookie na tym forum śledzą również tematy, które przeczytałeś. Korzystanie z forum oznacza akceptajcę ustawień plików cookie. Możesz zmienić ustawienia plików cookie w dowolnym momencie w swojej przeglądarce.


[palnik] wybór palnika lub maszynki na paliwo stałe?
To Chińczyki nie odkryli jeszcze Kanału Sueskiego?

Odpowiedz
Przecież te wszystkie rzeczy z Ali i podobnych jadą teraz pociągiem przez Kazachstan i Rosję aż do terminala w Łodzi. Ograniczeniem jest ogromne zapotrzebowanie na chińskie produkty w Europie - a ilość transportów jest ograniczona. Dlatego pewnie piszą o 60 dniach.

Odpowiedz
Część
Jedziemy z żoną w sierpniu do Zanskaru. Będziemy awaryjnie przez kilka dni potrzebować lekkiej turystycznej kuchni żeby móc podgrzać dziennie ok 2x 1L wody na liofilizaty. Wstępnie nastawiałem się na butle gazowe z gwintem ale ich zakup na miejscu może być bardzo problematyczny bo będziemy startować w Kaszmirze a potem jechać do Padum, gdzie pewnie moglibyśmy liczyć na rzeczy zostawione przez turystów bo ze sklepami może być cienko. Jako alternatywę wykoncypowałem sobie lekki palnik spirytusowy + osłona przed wiatrem.
Typy to:
1.Caldera Cone System (palnik, osłona dedykowana pod garnek, butelki)
2 Vargo Triad + kupno osłony
3. Naturehike Siphon + kupno osłony
4. Coś innego w tym typie
Najbardziej podoba mi się Caldera, Triad to większą funkcjonalność bo pracuje też na kostkach.
Problemem jest to że nie mam absolutnie żadnych doświadczeń z palnikami spirytusowy mi i nie wiem czy w ogóle będą dobrze działać powyżej 3000 m npm, zakładam że będą dni campingowe gdy rano lub wieczorem będzie zimno. Jeśli ktoś miał doświadczenie z powyższym lub podobnym sprzętem prosiłbym o poradę.
Spirytus zawsze mogę kupić na lotnisku i przewieźć, ewentualnie szukać na miejscu, z gazem nie da rady. W rejonie do dostania najłatwiej jest benzyna i nafta ale sprzęt do tego waży za dużo.
Dziękuję za pomoc
-------------------------------------------
Przeniesione przez administratora

Odpowiedz
Przejrzałem, jest krótka recenzja Triad. Oprócz tego informacje że królami wydajności i użyteczności takie zestawy nie są, ale może ktoś z własnego doświadczenia tych konkretnych systemów mógłby coś dorzucić. Alkohol mogę samolotem przewieźć, a na miejscu czeka mnie tylko LPG, nie wiem czy jest w ogóle sens się w to ładować. Znalazłem info w sieci że ludzie używają Caldera zimą i działa, ale na kubkach 550ml i nie na dużych wysokościach, stąd moje pytanie.
-------------------------------------------
Przeniesione przez administratora

Odpowiedz
W odpowiedzi mpacowi:
Mam Triada. To palnik do zagotowania 250-300ml wody. Gotowanie 0.5l wody trwa ponad 15 minut. Ponieważ jest z tytanu, który ma niską przewodność cieplną długo się nagrzewa.
To co działa sprawnie, to Trangia. Palnik jest szczelnie odcięty od otoczenia, aluminium oddaje ciepło dodatkowo go podgrzewając.
Na takiej wysokości teoretycznie zagotujesz, ale nie ilości wody o których piszesz. Wyjątkiem będzie moim zdaniem zamknięty kocher (Trangia i klony). Jesteś po za tym uzależniony od jakości paliwa. W Polsce np. zdarza się denaturat tak chrzczony, że prawie się nie pali...A o tym przekonasz się dopiero kiedy zaczniesz gotować.
Wybrałbym gaz.
-------------------------------------------
Przeniesione przez administratora

Odpowiedz
mpac - a coś na paliwo stałe esbit? też mało wydajne, ale nie musisz kupować spirytusu na miejscu.

Odpowiedz
Bardzo lubię Esbit, ma jednak sens do gotowania ca 0,5l/0,6lna kostce. Nie ma problemu z przewożeniem samolotem.
Z kolei zagotowanie 0,5l wody ze śniegu w kocherku Esbita CS585 to 3 kostki 4 gr jedna po drugiej i kostka 14 gr i operacja trwa z pół godziny. Zimą tak dwu krotnie robiłem z ciekawości.
A może bushbuddy, kuchenka na drewno?
-------------------------------------------
Pim

Odpowiedz
Empac - dopiero dziś mogłem chwilę pomyśleć. Możliwym rozwiązaniem w zakresie palników alkoholowych jest:
1. dosyć kompaktowy, palnik alkoholowy Alpkita:
https://www.alpkit.com/products/bruler (Bez trudu na Ali znajdziesz dużo tańsze klony).
2. Mini Trangia (tu masz palnik + naczynie)
3. Esbit Stainless steel stove

Jak działa Bruler: tej zimy przy -8 gotowałem 750 ml wody i potem 250 ml. Ta była z butelki z plecaka. Musiała mieć z 4 st.C. Czas gotowania: 750 ml - 18 minut. Palnik miał osłonę z folii Alu, butelka z ''dyktą'' poszła do kieszeni na 30 min.przed postojem by się ogrzała i chciała palić. Na zagotowanie łącznie litra wody poszło ok 80/90 ml alkoholu (pełen palnik).
W warunkach letnich: 750 ml wymaga 35/40ml paliwa.
Porównując z Triadem: ten gotuje 300ml w 10 min. Przy 500ml brakuje mu mocy by w pełni ją zagotować. W moim odczuciu jego granica mocy to 400ml. A w takim przypadku set Esbita CS585 daje to samo. Czyli na jednej 14 gr kostce zagotujesz 400ml wody. Oczywiście i tu i tu konieczna osłona p.wiatrowa.
Co do pracy Triada na kostkach. Wysokość nóżek triada jest taka, że pomiędzy wierzchem kostki a spodem garnka zostaje minimalna przestrzeń. Kostka jest efektywna, jak naczynie nad nią jest jakieś 2-3cm. Jest to takie rozwiązanie ''na siłę''. Mamy nóżki to powiemy, ze da się palić kostkami. Triad XE miał inną konstrukcję i tam kostki rzeczywiście działały.

Moje podsumowanie: palniki typu Trangia mają na tyle dużą moc, że poradzą sobie z gotowaniem 750-1000ml wody. Triad jest za słaby.
---
Edytowany: 2018-07-23 21:59:56
---
Edytowany: 2018-07-23 22:00:45
---
Edytowany: 2018-07-25 22:46:18
---
Edytowany: 2018-07-27 11:26:33
---
Edytowany: 2018-07-27 11:29:35
-------------------------------------------
Pim

Odpowiedz


Skocz do: