06-06-2013, 18:14
Materiał : Cordura
Zamki : YKK
Klamry : Fastex
Obszycia zgodne z Molle/PALS - Tak
Miejsce na wkład hydracyjny - Tak
Producent : Speciality Defence ( część koncernu BAE Systems)
Uniwersalny plecak zaprojektowany dla wojska amerykańskiego, obecnie użytkowana jest druga generacja tego sprzętu. W założeniu jest to plecak patrolowy, coś na kształt armijnego odpowiednika małego plecaka systemu ILBE. Z tym że powstał zanim piechota morska dostała sprzęt zaprojektowany przez Arc`teryx.
Sam plecak obejmuje całkiem sporą komorę główną, mniejszą komorę na czole plecaka i 2 małe kieszonki zamykane na rzepy. Posiada system kompresyjny, dodatkowe troki i oczka systemu Molle/PALS dzięki czemu mamy możliwość rozbudowy plecaka o dodatkowe kieszenie.
Materiały:
Uszyty jest z grubej cordury, powleczonej od spodu warstwą wodoodporną, przez co wodoodporność plecaka jest bardziej niż wystarczająca.
Wszystkie zamki to grube kostkowce YKK, naprawdę solidne. Zamki w ILBE dla piechoty morskiej w porównaniu z tymi wypadają słabo.
Klamry : fastex, bardzo solidne, nie mają tendencji do wyłamywania się.
Troki i pasy kompresyjne uszyte są z nylonowej taśmy kaletniczej szerokości 25 mm
System nośny :
szelki są anatomicznie wyprofilowane, w kształt spłaszczonej sinusoidy. Dobrze układają się podczas marszu. Wyściółka wewnątrz szelek jest....powiedzmy sobie spartańska, kawał pianki w zasadzie, trochę wygodniejsze niż nasza rodzima kostka może zaoferować. Tym nie mniej szerokość ok. 5 cm w zasadzie wystarcza do względnie komfortowego poruszania się .
Pas piersiowy jest ruchomy za sprawą drabinek ITW , natomiast jego szerokość (25mm) wg mnie jest nieco za mała, ale to rzecz gustu pewnie.
Pas biodrowy wykonano z szerokiej na 35mm taśmy, spinanej dużą klamrą fastex.
Usztywnienie pleców zapewnia płyta z pleksy schowana razem z dodatkową pianką amortyzującą w specjalnej kieszeni wewnątrz głównej komory plecaka.
Pomysł z pleksą ma jedną zasadniczą zaletę, ponieważ żaden twardy przedmiot przenoszony przez nas nie wrzyna się nam pod żebro. Z drogiej jednak strony, ściana plecaka od strony pleców jest całkiem płaska, co nie pozostaje bez wpływu na wentylację.
Wydaje mi się ,że to jakiś oszczędnościowy patent, taka prowizora żeby nie wprowadzać sztywnego systemu amortyzującego ( vide pianki w ILBE na przykład ). Ogólnie działa, ale szału nie robi.
Na tylnej ściance plecaka naszyto małą kieszonkę na dane właściciela. Zalecam jej usunięcie bo potrafi boleśnie wrzynać się w nerki.
Szelki wyposażone są w system awaryjnego wypinania. Dolne paski szelek są przewleczone przed D-ringi zszyte za pomocą taśmy kaletniczej z plecakiem właściwym. Taki system zabezpiecza nas przed ewentualnym wyrwaniem gniazda szelek.
Assault pack małe przelotki do głównej komory, kryte rzepem. Przekładamy przez nie rurkę od cammelbacka względnie antenę do radiostacji. Przelotki są na tyle małe a patki na tyle duże, że nie ma obawy o przemakanie w trakcie opadów deszczu.
System kompresyjny:
składa się z dość sztywnej taśmy MOLLE 25mm, z obu stron Assault packa są po 2 paski. Są dość długie więc mogą swobodnie służy jako dodatkowe troki. Dodatkowo na górnej płaszczyźnie komory główne, po obu stronach chwytu transportowego znajdziemy 2 troki z zestawem fastexów. W odróżnieniu od pasków bocznych są względnie krótkie i przytroczenie do nich grubszej bluzy, np. polaru, może być niewykonalne. Bluza mundurowa albo soft-shell pasują akurat.
Na spodzie plecaka obok standardowych komórek MOLLE/PALS wszyte są 2 żeńskie klamry ITW. Teoretycznie służą do spinania Assault Packa z MOLLE MAIN PACK. Na upartego można coś do nich dopiąć tyle, że będzie latać przy każdym ruchu. Butt-pack jak sama nazwa wskazuje najlepiej dopiąć do wspomnianych przed chwilą komórek MOLLE na spodzie plecaka. Inna konfiguracja nie jest możliwa i nie ma co kombinować.
Na zakończenie wątku PALLSów dodam tylko, że na przedniej ściance plecaka, między zamkiem głównej komory a małą komorą projektanci zaserwowali nam miejsce na przytroczenie dodatkowego ekwipunku. No fajnie tylko , że jeden(!) rząd po 5 komórek to za mało. Co byśmy tam nie doczepili to będzie latać jak emerytka po biedronce. Można temu zaradzić doszywając drugi rząd PALLSów i problem solved.
Kolor :
produkt występuje w kilku wersjach : Woodland ( leśna), 3 color-desert ( pustynna), UCP ( piksele jak w prezentowanym egzemplazu ) , Multicam
Dostępność :
portal aukcyjny, sklepy z gratami wojskowymi, ebay dla wytrwałych.
Użytkowanie :
Ten assault pack nigdy mnie nie zawiódł. Solidnie uszyty, nosi się wygodnie pomimo braku pianek amortyzujących. Usztywnienie z pleksy nie każdemu musi odpowiadać. Pakowny, zwłaszcza po rozbudowie o dodatkowe kieszenie, tak jak prezentowany egzemplarz.
Potencjalną wadą może być dostępna gama kolorystyczna, nie każdy lubi kamuflaż.
Cena : ca. 150-250 PLN
Reasumując, jest to kawał solidnego sprzętu na maksymalnie 3 dniowe wypady.
Zamki : YKK
Klamry : Fastex
Obszycia zgodne z Molle/PALS - Tak
Miejsce na wkład hydracyjny - Tak
Producent : Speciality Defence ( część koncernu BAE Systems)
Uniwersalny plecak zaprojektowany dla wojska amerykańskiego, obecnie użytkowana jest druga generacja tego sprzętu. W założeniu jest to plecak patrolowy, coś na kształt armijnego odpowiednika małego plecaka systemu ILBE. Z tym że powstał zanim piechota morska dostała sprzęt zaprojektowany przez Arc`teryx.
Sam plecak obejmuje całkiem sporą komorę główną, mniejszą komorę na czole plecaka i 2 małe kieszonki zamykane na rzepy. Posiada system kompresyjny, dodatkowe troki i oczka systemu Molle/PALS dzięki czemu mamy możliwość rozbudowy plecaka o dodatkowe kieszenie.
Materiały:
Uszyty jest z grubej cordury, powleczonej od spodu warstwą wodoodporną, przez co wodoodporność plecaka jest bardziej niż wystarczająca.
Wszystkie zamki to grube kostkowce YKK, naprawdę solidne. Zamki w ILBE dla piechoty morskiej w porównaniu z tymi wypadają słabo.
Klamry : fastex, bardzo solidne, nie mają tendencji do wyłamywania się.
Troki i pasy kompresyjne uszyte są z nylonowej taśmy kaletniczej szerokości 25 mm
System nośny :
szelki są anatomicznie wyprofilowane, w kształt spłaszczonej sinusoidy. Dobrze układają się podczas marszu. Wyściółka wewnątrz szelek jest....powiedzmy sobie spartańska, kawał pianki w zasadzie, trochę wygodniejsze niż nasza rodzima kostka może zaoferować. Tym nie mniej szerokość ok. 5 cm w zasadzie wystarcza do względnie komfortowego poruszania się .
Pas piersiowy jest ruchomy za sprawą drabinek ITW , natomiast jego szerokość (25mm) wg mnie jest nieco za mała, ale to rzecz gustu pewnie.
Pas biodrowy wykonano z szerokiej na 35mm taśmy, spinanej dużą klamrą fastex.
Usztywnienie pleców zapewnia płyta z pleksy schowana razem z dodatkową pianką amortyzującą w specjalnej kieszeni wewnątrz głównej komory plecaka.
Pomysł z pleksą ma jedną zasadniczą zaletę, ponieważ żaden twardy przedmiot przenoszony przez nas nie wrzyna się nam pod żebro. Z drogiej jednak strony, ściana plecaka od strony pleców jest całkiem płaska, co nie pozostaje bez wpływu na wentylację.
Wydaje mi się ,że to jakiś oszczędnościowy patent, taka prowizora żeby nie wprowadzać sztywnego systemu amortyzującego ( vide pianki w ILBE na przykład ). Ogólnie działa, ale szału nie robi.
Na tylnej ściance plecaka naszyto małą kieszonkę na dane właściciela. Zalecam jej usunięcie bo potrafi boleśnie wrzynać się w nerki.
Szelki wyposażone są w system awaryjnego wypinania. Dolne paski szelek są przewleczone przed D-ringi zszyte za pomocą taśmy kaletniczej z plecakiem właściwym. Taki system zabezpiecza nas przed ewentualnym wyrwaniem gniazda szelek.
Assault pack małe przelotki do głównej komory, kryte rzepem. Przekładamy przez nie rurkę od cammelbacka względnie antenę do radiostacji. Przelotki są na tyle małe a patki na tyle duże, że nie ma obawy o przemakanie w trakcie opadów deszczu.
System kompresyjny:
składa się z dość sztywnej taśmy MOLLE 25mm, z obu stron Assault packa są po 2 paski. Są dość długie więc mogą swobodnie służy jako dodatkowe troki. Dodatkowo na górnej płaszczyźnie komory główne, po obu stronach chwytu transportowego znajdziemy 2 troki z zestawem fastexów. W odróżnieniu od pasków bocznych są względnie krótkie i przytroczenie do nich grubszej bluzy, np. polaru, może być niewykonalne. Bluza mundurowa albo soft-shell pasują akurat.
Na spodzie plecaka obok standardowych komórek MOLLE/PALS wszyte są 2 żeńskie klamry ITW. Teoretycznie służą do spinania Assault Packa z MOLLE MAIN PACK. Na upartego można coś do nich dopiąć tyle, że będzie latać przy każdym ruchu. Butt-pack jak sama nazwa wskazuje najlepiej dopiąć do wspomnianych przed chwilą komórek MOLLE na spodzie plecaka. Inna konfiguracja nie jest możliwa i nie ma co kombinować.
Na zakończenie wątku PALLSów dodam tylko, że na przedniej ściance plecaka, między zamkiem głównej komory a małą komorą projektanci zaserwowali nam miejsce na przytroczenie dodatkowego ekwipunku. No fajnie tylko , że jeden(!) rząd po 5 komórek to za mało. Co byśmy tam nie doczepili to będzie latać jak emerytka po biedronce. Można temu zaradzić doszywając drugi rząd PALLSów i problem solved.
Kolor :
produkt występuje w kilku wersjach : Woodland ( leśna), 3 color-desert ( pustynna), UCP ( piksele jak w prezentowanym egzemplazu ) , Multicam
Dostępność :
portal aukcyjny, sklepy z gratami wojskowymi, ebay dla wytrwałych.
Użytkowanie :
Ten assault pack nigdy mnie nie zawiódł. Solidnie uszyty, nosi się wygodnie pomimo braku pianek amortyzujących. Usztywnienie z pleksy nie każdemu musi odpowiadać. Pakowny, zwłaszcza po rozbudowie o dodatkowe kieszenie, tak jak prezentowany egzemplarz.
Potencjalną wadą może być dostępna gama kolorystyczna, nie każdy lubi kamuflaż.
Cena : ca. 150-250 PLN
Reasumując, jest to kawał solidnego sprzętu na maksymalnie 3 dniowe wypady.