17-03-2013, 10:35
OPIS PRODUKTU:
skarpetki trekkingowe na sezon wiosenno-letni
DACRON COOLMAX 75%, poliamid 22%, Lycra 3%
Skarpetki trekkingowe na sezon wiosenno-letni. Trójwarstwowe profilowane wewnętrzne frotte amortyzuje wstrząsy i chroni wrażliwe części stopy przed otarciami i urazami. Unikalna, innowacyjna konstrukcja włókien przędzy COOLMAX, zapewnia maksymalny komfort użytkowania poprzez utrzymywanie właściwej temperatury i odprowadzanie wilgoci na zewnątrz. Dzięki temu stopa styka się z miękką, zawsze suchą dzianiną. W przypadku zamoczenia skarpetek, czas ich schnięcia jest znacznie krótszy, niż skarpetek bawełnianych, co ma duże znaczenie przy użytkowaniu w ekstremalnych warunkach. Skarpetki są dostosowane do anatomicznego kształtu lewej (L) i prawej ® stopy przez odpowiednio wyprofilowaną część frotte. LYCRA w całym wyrobie zapewnia znakomite przyleganie do nogi. Opaska elastyczna na śródstopiu zabezpiecza przed przesuwaniem się skarpetki podczas ruchu. Odpowiednio wyprofilowana dzianina na pięcie (kształt ''Y''), doskonale przylega do stopy i stabilizuje ją. Poprzeczne prążki ułatwiają układanie się skarpetki na zgięciu nogi. Nieprzenosząca obciążeń część skarpetki nad stopą jest cieńsza, co wraz z działaniem przędzy COOLMAX® znakomicie przyspiesza odprowadzanie wilgoci. Komfortu dopełnia płaski miękki szew ''Rosso'' nad palcami i wywietrznik pod palcami. Właściwości antybakteryjne, antygrzybicze i antyzapachowe zapewnia apretura SANITIZED.
-----------------------------------------------------------------
RECENZJA:
DATA RECENZJI:
17-03-2013, 10:43
Dzięki uprzejmości sklepu 7mila otrzymałem do testowania opisywane skarpety. Używam ich od października 2011.
Skarpety do testu otrzymałem nieco ponad rok temu. Przez ten czas były używane dość intensywnie tak w górach jak i w mieście. W górach używałem ich głównie z niskimi butami, w mieście natomiast do biegania lub do szeroko pojętego dbania o kondycję. Warunki, jakie obejmowało moje ich użytkowanie to całoroczne spektrum meteorologiczne, jakim może obdarzyć nasza strefa klimatyczna.
Ogólne dopasowanie produktu
Skarpety są profilowane odpowiednio na prawą i lewą stopę. Jednak noszenie ich na opak nie sprawi problemu roztargnionym. Pierwsze, co się nasuwa po założeniu ich na nogi to, to, że są one bardzo komfortowe. Ich dopasowanie jest takie jak być powinno. Nie są one ani zbyt luźne ani zbyt obcisłe. Bardzo dobrze opinają stopę i między nią a skarpetą nie ma żadnych wolnych przestrzeni. Coś, co na początku nie budziło mojego zaufania to ściągacz powyżej kostki. Wydawał mi się on zbyt luźny. Jednak po ponad rocznym użytkowaniu nie widzę różnicy w jego funkcjonowaniu w odniesieniu do skarpet mocno opinających łydkę. Mieszanka włókien i kształt skarpety są na tyle komfortowe, że nigdy nie zdarzyło się mi doznać jakichkolwiek obtarć.
Góry
W górach głównie używałem produktu w zestawie z butami podejściowymi. Szybko okazało się, że długość skarpety jest niewystarczająca, aby ją wykorzystać jako tak zwany liners. Z kolei grubość nie jest na tyle duża jak dla mnie aby jej użyć jako skarpety zewnętrznej lub samodzielnej w zestawie z moimi butami za kostkę. Dlatego po pierwszej próbie z takim obuwiem dałem sobie spokój. Jednak postarałem się o zastępstwo, którego podjęła się moja żona. Jako, że ma mniejszą stopę i bardziej dopasowane buty mogła użyć skarpet tak samych jak i jako drugiej warstwy.
Chodziłem w nich w warunkach górskich kilka razy jesienią, oraz latem, natomiast żona korzystała z nich zimą i wczesną wiosną. Żona była zadowolona. Skarpety zapewniały ciepło i suchość stopie. Nawet, gdy przemoczyła buty przy temp oscylującej w okolicy 0 stopni w trakcie marszu nie narzekała na chłód. Ja także miałem dobre wrażenia z górskiego wykorzystywania ich. Bardzo dobrze używało się skarpet ze wspomnianymi podejściówkami. Nawet, gdy przemoczyłem buty jesienią w temp około 10 stopni nogi nie marzły mi podczas marszu. Nigdy używając ich nie doznałem także żadnych otarć czy odcisków.
Bieganie
Główna część użytkowania przypadła na moje treningi biegowe. Dystanse jakie w nich biegałem to od 5 do 10 km. Zacząłem wraz z otrzymaniem mojej pary do testów ciepłą jesienią i używałem przez późną jesień, całą zimę wiosnę i lato. Częstotliwość to jakieś 3 razy w tygodniu niekiedy do pięciu. Skarpety sprawdziły się tu wyśmienicie. Są one wystarczająco grube, aby stopa dobrze się w nich układała wewnątrz buta, a jednocześnie wystarczająco cienkie, aby się nie przegrzewała w czasie intensywnego wysiłku, ale w czasie zimnych pór roku nie ma problemu ze zmarzniętymi stopami. Dodatkowo udało się mi ich po raz pierwszy użyć wraz z nowiutkimi biegówkami. I tu miłe zaskoczenie. Skarpeta wraz z butem współpracowała doskonale i nie można było narzekać na jakikolwiek dyskomfort.
Użytkowanie codzienne
Skarpet nie polecam do codziennego użycia. Pierwsza sprawa to, to, że są one syntetyczne. I mimo, że pierwsze wrażenia z nowymi skarpetami są zbliżone do tkanin naturalnych, jednak im dłużej się ich używa tym bardziej dociera do nas, że to jednak syntetyk. Im bardziej je zapocimy, a nie podejmujemy intensywnych wysiłków, tym bardziej odczuwamy dyskomfort związany z lekką ilością wilgoci obecną od tej pory cały czas w materiale skarpety. Także zapachy, jakich nabiera materiał podczas całodziennego używania są intensywniejsze niż w przypadku np. bawełny. Zapach akceptowalny w górach czy w rekreacji dla mnie jest zdecydowanie nie dopuszczalny w codziennym używaniu. Muszę tu dodać, że nie mam nigdy problemów ze śmierdzącymi skarpetami opartymi na przędzy bawełnianej i nie ma znaczenia czy jest -10 czy +23 w wyższych temp noszę sandały.
Termika
Termika tych skarpet jak dla mnie jest dobra, aby używać ich w temp od 0 stopni wzwyż. A przy bardzo intensywnym wysiłku bez dłuższych postojów to nawet w temperaturach lekko ujemnych, mam na myśli tu bieganie. Jednak zdarzyło mi się zmarznąć w nich, gdy ubrałem je na spacer zeszłej zimy a temperatura oscylowała w okolicy -10 stopni. Także nie polecam tego produktu na użytkowanie w warunkach mrozu i przy wysiłku średniej intensywności.
Pielęgnacja, schnięcie
Aby doprowadzić skarpety do stanu czystości wystarczy ciepła woda i mydło. Jako, że główne moje ich użytkowanie przypadało na czas lata w górach i zimy w mieście nie musiałem ich suszyć w niekorzystnych warunkach bojowych. Ale w czasie testów nigdy nie miałem problemu z tym, że skarpety muszą być brudne, bo nie zdążą wyschnąć i będzie problem z treningiem czy wycieczką.
Zapachy
Na początku skarpety były odporne na smród. Jednak im dalej od startu testów tym bardziej zaczynały nabierać woni nawet po krótkim czasie używania. Obecnie nadal zapewniają dobrą ochronę przed brzydkimi zapachami, lepszą niż skarpety pozbawione srebra w składzie, jednak jest wyraźnie gorzej, niż gdy były nowe. Mam tu na myśli używanie w górach i podczas biegania. Porównując je z innymi skarpetami opartymi na przędzy coolmax, których miałem możliwość używać, wypadają jednak lepiej, ale nie umywają się do wełny merino.
Trwałość
Skarpety głównie straciły na estetyce z powodu pilingu warstwy zewnętrznej. Jednak nigdzie się nie poprzecierały i zachowują swój pierwotny kształt. Także trwałości mechanicznej tego wyrobu nie można po ponad rocznym używaniu nic zarzucić. Ich główny minus i zużycie zaznacza się w tym, że dużo gorzej transportują wilgoć od stopy. Nie jest to problem w trakcie intensywnego marszu w warunkach letnich czy podczas biegania. Jednak w czasie trekingu i odpoczynków na trasie w warunkach większego chłodu będzie powodowało to szybkie wyziębienie stóp. Cały problem polega na tym, że po zakończonym wysiłku ewidentnie czuć, że skarpeta jest wilgotna i mocno ziębi skórę, uczucie jest znacznie intensywniejsze i bardziej nieprzyjemne niż w skarpetach np. bawełnianych. W początkowej fazie nie było to odczuwalne, jednak wraz z kolejnymi miesiącami nasiliło się.
Podsumowanie
Zamiast wyliczenia plusów i minusów pokuszę się o zebranie w kilku zdaniach całej opinii. Moim zdaniem skarpety są dobrym produktem, który jest godny polecenia. Jednak tak jak w innych przypadkach nie ma rzeczy do wszystkiego. Jeśli potrzebujesz skarpet do biegania, jazdy na rowerze, chodzenia po górach w niskich butach turystycznych i tego typu aktywności podejmujesz od początku wiosny do ciepłej jesieni to ten produkt powinien Cię zainteresować. Z dużym prawdopodobieństwem będziesz z niego zadowolony i spełni on twoje oczekiwania. Jeśli szukasz skarpety, której będziesz używał tylko do dbania o tężyznę fizyczną i będziesz korzystał z niej tylko w czasie treningu to opisywane skarpetki zadowolą cię podczas całorocznego spektrum warunków. Ale jeśli potrzebujesz skarpet na zimę do poruszania się w górach to moim zdaniem lepiej zainteresować się innymi produktami.
OCENA PRODUKTU:
Oddychalność: 5/5
Wygoda: 5/5
Wytrzymałość: 5/5
Ogólna: 5.00/5
skarpetki trekkingowe na sezon wiosenno-letni
DACRON COOLMAX 75%, poliamid 22%, Lycra 3%
Skarpetki trekkingowe na sezon wiosenno-letni. Trójwarstwowe profilowane wewnętrzne frotte amortyzuje wstrząsy i chroni wrażliwe części stopy przed otarciami i urazami. Unikalna, innowacyjna konstrukcja włókien przędzy COOLMAX, zapewnia maksymalny komfort użytkowania poprzez utrzymywanie właściwej temperatury i odprowadzanie wilgoci na zewnątrz. Dzięki temu stopa styka się z miękką, zawsze suchą dzianiną. W przypadku zamoczenia skarpetek, czas ich schnięcia jest znacznie krótszy, niż skarpetek bawełnianych, co ma duże znaczenie przy użytkowaniu w ekstremalnych warunkach. Skarpetki są dostosowane do anatomicznego kształtu lewej (L) i prawej ® stopy przez odpowiednio wyprofilowaną część frotte. LYCRA w całym wyrobie zapewnia znakomite przyleganie do nogi. Opaska elastyczna na śródstopiu zabezpiecza przed przesuwaniem się skarpetki podczas ruchu. Odpowiednio wyprofilowana dzianina na pięcie (kształt ''Y''), doskonale przylega do stopy i stabilizuje ją. Poprzeczne prążki ułatwiają układanie się skarpetki na zgięciu nogi. Nieprzenosząca obciążeń część skarpetki nad stopą jest cieńsza, co wraz z działaniem przędzy COOLMAX® znakomicie przyspiesza odprowadzanie wilgoci. Komfortu dopełnia płaski miękki szew ''Rosso'' nad palcami i wywietrznik pod palcami. Właściwości antybakteryjne, antygrzybicze i antyzapachowe zapewnia apretura SANITIZED.
-----------------------------------------------------------------
RECENZJA:
DATA RECENZJI:
17-03-2013, 10:43
Dzięki uprzejmości sklepu 7mila otrzymałem do testowania opisywane skarpety. Używam ich od października 2011.
Skarpety do testu otrzymałem nieco ponad rok temu. Przez ten czas były używane dość intensywnie tak w górach jak i w mieście. W górach używałem ich głównie z niskimi butami, w mieście natomiast do biegania lub do szeroko pojętego dbania o kondycję. Warunki, jakie obejmowało moje ich użytkowanie to całoroczne spektrum meteorologiczne, jakim może obdarzyć nasza strefa klimatyczna.
Ogólne dopasowanie produktu
Skarpety są profilowane odpowiednio na prawą i lewą stopę. Jednak noszenie ich na opak nie sprawi problemu roztargnionym. Pierwsze, co się nasuwa po założeniu ich na nogi to, to, że są one bardzo komfortowe. Ich dopasowanie jest takie jak być powinno. Nie są one ani zbyt luźne ani zbyt obcisłe. Bardzo dobrze opinają stopę i między nią a skarpetą nie ma żadnych wolnych przestrzeni. Coś, co na początku nie budziło mojego zaufania to ściągacz powyżej kostki. Wydawał mi się on zbyt luźny. Jednak po ponad rocznym użytkowaniu nie widzę różnicy w jego funkcjonowaniu w odniesieniu do skarpet mocno opinających łydkę. Mieszanka włókien i kształt skarpety są na tyle komfortowe, że nigdy nie zdarzyło się mi doznać jakichkolwiek obtarć.
Góry
W górach głównie używałem produktu w zestawie z butami podejściowymi. Szybko okazało się, że długość skarpety jest niewystarczająca, aby ją wykorzystać jako tak zwany liners. Z kolei grubość nie jest na tyle duża jak dla mnie aby jej użyć jako skarpety zewnętrznej lub samodzielnej w zestawie z moimi butami za kostkę. Dlatego po pierwszej próbie z takim obuwiem dałem sobie spokój. Jednak postarałem się o zastępstwo, którego podjęła się moja żona. Jako, że ma mniejszą stopę i bardziej dopasowane buty mogła użyć skarpet tak samych jak i jako drugiej warstwy.
Chodziłem w nich w warunkach górskich kilka razy jesienią, oraz latem, natomiast żona korzystała z nich zimą i wczesną wiosną. Żona była zadowolona. Skarpety zapewniały ciepło i suchość stopie. Nawet, gdy przemoczyła buty przy temp oscylującej w okolicy 0 stopni w trakcie marszu nie narzekała na chłód. Ja także miałem dobre wrażenia z górskiego wykorzystywania ich. Bardzo dobrze używało się skarpet ze wspomnianymi podejściówkami. Nawet, gdy przemoczyłem buty jesienią w temp około 10 stopni nogi nie marzły mi podczas marszu. Nigdy używając ich nie doznałem także żadnych otarć czy odcisków.
Bieganie
Główna część użytkowania przypadła na moje treningi biegowe. Dystanse jakie w nich biegałem to od 5 do 10 km. Zacząłem wraz z otrzymaniem mojej pary do testów ciepłą jesienią i używałem przez późną jesień, całą zimę wiosnę i lato. Częstotliwość to jakieś 3 razy w tygodniu niekiedy do pięciu. Skarpety sprawdziły się tu wyśmienicie. Są one wystarczająco grube, aby stopa dobrze się w nich układała wewnątrz buta, a jednocześnie wystarczająco cienkie, aby się nie przegrzewała w czasie intensywnego wysiłku, ale w czasie zimnych pór roku nie ma problemu ze zmarzniętymi stopami. Dodatkowo udało się mi ich po raz pierwszy użyć wraz z nowiutkimi biegówkami. I tu miłe zaskoczenie. Skarpeta wraz z butem współpracowała doskonale i nie można było narzekać na jakikolwiek dyskomfort.
Użytkowanie codzienne
Skarpet nie polecam do codziennego użycia. Pierwsza sprawa to, to, że są one syntetyczne. I mimo, że pierwsze wrażenia z nowymi skarpetami są zbliżone do tkanin naturalnych, jednak im dłużej się ich używa tym bardziej dociera do nas, że to jednak syntetyk. Im bardziej je zapocimy, a nie podejmujemy intensywnych wysiłków, tym bardziej odczuwamy dyskomfort związany z lekką ilością wilgoci obecną od tej pory cały czas w materiale skarpety. Także zapachy, jakich nabiera materiał podczas całodziennego używania są intensywniejsze niż w przypadku np. bawełny. Zapach akceptowalny w górach czy w rekreacji dla mnie jest zdecydowanie nie dopuszczalny w codziennym używaniu. Muszę tu dodać, że nie mam nigdy problemów ze śmierdzącymi skarpetami opartymi na przędzy bawełnianej i nie ma znaczenia czy jest -10 czy +23 w wyższych temp noszę sandały.
Termika
Termika tych skarpet jak dla mnie jest dobra, aby używać ich w temp od 0 stopni wzwyż. A przy bardzo intensywnym wysiłku bez dłuższych postojów to nawet w temperaturach lekko ujemnych, mam na myśli tu bieganie. Jednak zdarzyło mi się zmarznąć w nich, gdy ubrałem je na spacer zeszłej zimy a temperatura oscylowała w okolicy -10 stopni. Także nie polecam tego produktu na użytkowanie w warunkach mrozu i przy wysiłku średniej intensywności.
Pielęgnacja, schnięcie
Aby doprowadzić skarpety do stanu czystości wystarczy ciepła woda i mydło. Jako, że główne moje ich użytkowanie przypadało na czas lata w górach i zimy w mieście nie musiałem ich suszyć w niekorzystnych warunkach bojowych. Ale w czasie testów nigdy nie miałem problemu z tym, że skarpety muszą być brudne, bo nie zdążą wyschnąć i będzie problem z treningiem czy wycieczką.
Zapachy
Na początku skarpety były odporne na smród. Jednak im dalej od startu testów tym bardziej zaczynały nabierać woni nawet po krótkim czasie używania. Obecnie nadal zapewniają dobrą ochronę przed brzydkimi zapachami, lepszą niż skarpety pozbawione srebra w składzie, jednak jest wyraźnie gorzej, niż gdy były nowe. Mam tu na myśli używanie w górach i podczas biegania. Porównując je z innymi skarpetami opartymi na przędzy coolmax, których miałem możliwość używać, wypadają jednak lepiej, ale nie umywają się do wełny merino.
Trwałość
Skarpety głównie straciły na estetyce z powodu pilingu warstwy zewnętrznej. Jednak nigdzie się nie poprzecierały i zachowują swój pierwotny kształt. Także trwałości mechanicznej tego wyrobu nie można po ponad rocznym używaniu nic zarzucić. Ich główny minus i zużycie zaznacza się w tym, że dużo gorzej transportują wilgoć od stopy. Nie jest to problem w trakcie intensywnego marszu w warunkach letnich czy podczas biegania. Jednak w czasie trekingu i odpoczynków na trasie w warunkach większego chłodu będzie powodowało to szybkie wyziębienie stóp. Cały problem polega na tym, że po zakończonym wysiłku ewidentnie czuć, że skarpeta jest wilgotna i mocno ziębi skórę, uczucie jest znacznie intensywniejsze i bardziej nieprzyjemne niż w skarpetach np. bawełnianych. W początkowej fazie nie było to odczuwalne, jednak wraz z kolejnymi miesiącami nasiliło się.
Podsumowanie
Zamiast wyliczenia plusów i minusów pokuszę się o zebranie w kilku zdaniach całej opinii. Moim zdaniem skarpety są dobrym produktem, który jest godny polecenia. Jednak tak jak w innych przypadkach nie ma rzeczy do wszystkiego. Jeśli potrzebujesz skarpet do biegania, jazdy na rowerze, chodzenia po górach w niskich butach turystycznych i tego typu aktywności podejmujesz od początku wiosny do ciepłej jesieni to ten produkt powinien Cię zainteresować. Z dużym prawdopodobieństwem będziesz z niego zadowolony i spełni on twoje oczekiwania. Jeśli szukasz skarpety, której będziesz używał tylko do dbania o tężyznę fizyczną i będziesz korzystał z niej tylko w czasie treningu to opisywane skarpetki zadowolą cię podczas całorocznego spektrum warunków. Ale jeśli potrzebujesz skarpet na zimę do poruszania się w górach to moim zdaniem lepiej zainteresować się innymi produktami.
OCENA PRODUKTU:
Oddychalność: 5/5
Wygoda: 5/5
Wytrzymałość: 5/5
Ogólna: 5.00/5