04-03-2013, 15:19
OPIS PRODUKTU:
F7 Pro model Trail II
niski but trekkingowy
własna podeszwa
pokrycie zamsz
membrana ClimaActiv
cena 300zł
-----------------------------------------------------------------
RECENZJA:
DATA RECENZJI:
04-03-2013, 15:22
Czemu właśnie F7 Pro Trail II
Poszukiwałem butów do używania tylko w mieście, ale przez cały rok. Butów, które nie będą się rzucać w oczy i najlepiej by były z jednego kawałka skóry i miały mało przeszyć. Marka mnie nie interesowała, więc szukałem w zasadzie tylko butów, które będą mi odpowiadać wizualnie i zapowiadać się na dość wygodne.
Czas i miejsce:
F7 były używane jako całoroczne buty miejskie niezależnie od warunków pogodowych, przez okres ok. 3,5 roku.
Kilka razy użyłem ich do zwykłych prostych wycieczek:
- w Tatrach w partiach dolnych regli (lato)
- kilka razy w Beskidzie Śląskim (wiosna/lato/jesień),
- kilka razy w Karkonoszach (lato)
Cholewka
But jest wykonany z zamszu dość dobrze przygotowanego fabrycznie, ponieważ przez cały okres używania nie powstały pęknięcia i rozdarcia. Obszycia cholewki w okolicach kostek są wykonane z materiału dobrej jakości który nie niszczy się z czasem. Z tego samego materiału są wykonane języki a na nie zostały naszyte płaty zamszu.
Wewnętrzna wyściółka buta jest dobrej jakości i nie przeciera się. Problem wynikł w okolicach kostki, ale raczej z mojej winy o czym napisze w dalszej części.
Sznurówki
To zwykłe sznurowadła nylonowe, które dość szybko zamieniłem na inne ze względów estetycznych.
Membrana
Membrana ClimaActiv zastosowana w tym modelu, jest wielką zagadką i ciężko jest o niej coś konkretnego powiedzieć.
Od momentu zakupu do dziś nie miałem problemów z tą membraną, ale nie wiem co bym powiedział gdyby te buty były wysokie i miałbym w nich iść przez 8 godzin po szlaku. W warunkach miejskich w tych niskich butach oddychalność nie sprawia problemu, stopa pozostaje sucha i nie przegrzewa się także w lato.
Buty nie przemokły mi gdy łapał mnie deszcz, lub chodziłem po rozmarzającym mokrym śniegu. Skóra po pewnym czasie nasiąka wodą, ale jest to związane z impregnacją która z czasem słabnie. Lecz buty nie robią się wilgotne w środku, tak więc membrana działa.
Podeszwa
Pomocne w chodzeniu po kałużach są podeszwy nachodzące na boki butów i gumowy otok na nosku. Dzięki temu but jest bardziej chroniony przed wilgocią.
Podeszwa gdy była nowa słabo radziła sobie z błotem. Ślizgała się i nie dawała odpowiedniej przyczepności. Teraz jest jeszcze gorzej, bo się mocno wytarła. Ale na mokrych chodnikach nie ma problemów z przyczepnością.
Po ponad 3 latach podeszwa nie ma przetarć ''do żywego'' na wysokości palców lub pod piętą, co było wręcz standardem w innych niskich butach trekkingowych, których wcześniej używałem jako miejskie. Faktem jest że w tych F7 Pro dość mocno się starła, ale przynajmniej równomiernie.
Wkładki
Wkładki w tych butach są dość nietypowe. To coś w rodzaju elastycznej gąbki wytłoczonej w konkretny kształt z dziurkami, kanalikami i przetłoczniami i wypustkami, a od góry jest przyklejony materiał syntetyczny. Na początku trochę ciężko się przyzwyczaić do tych wkładek, bo dość mocno uciskają w stopę (ma się wrażenie ze jest się fakirem chodzącym po gwoździach). Na szczęście po kilkunastu minutach zapomina się o tym. A po kilku tygodniach wypustki się układają, a stopa się do nich przyzwyczaja i nic nie czuć. Wypustki te mają za zadanie poprawić wentylacje stopy. System ten sprawdzał się przez ok. 8-10 miesięcy, póki kompletnie się nie zbiły, tracąc swoje pierwotne zastosowanie (wkładki stały się zwykłymi wkładkami).
Trwałość
Przez cały okres buty są w jednym kawałku, podeszwa trzyma się cholewki, nie odkleiła się, szwy nie prują się. Otok na nosku jest w takim samym stanie i nie odkleił się.
Co do trwałości samej wkładki, pierwotnie myślałem że rozpadnie się w ciągu 6 miesięcy, ale w zasadzie wytrzymała ok. 3 lata i po tym czasie na krawędziach zaczął delikatnie oddzielać się od wkładki właściwej naklejony na nią syntetyczny materiał.
W zasadzie to pierwsze prawdziwe oznaki zużycia pojawiły się kilkanaście dni temu - delikatne rozdarcie materiału za piętą. Ale nie wiem czy jest to z mojej winy, bo ostatnio je przydeptywałem i chodziłem w nich jak w chodakach, więc może od tego.
Na plus zaliczam, iż buty nie rozklapciały się na boki i zachowały swój pierwotny kształt.
Komfort
Komfort użytkowania mogę ocenić na całkiem dobry. Na samym początku stopa musi się przyzwyczaić do wkładki najeżonej wypustkami, ale to nie jest żadne cierpienie. A sama wkładka szybko się układa i dyskomfort znika. (dla mnie był to delikatny dyskomfort, ale do innych może to być przyjemna forma masażu stóp). Buty są wygodne, wystarczająco dobrze amortyzują drgania by można było ich używać w mieście i na szlakach ziemnych, język nie przesuwa się na boki i nie uwiera, kostka jest wystarczająco dobrze trzymana, a przy jakichś prostych górskich wycieczkach, na które nie potrzebowałem zakładać lepszych butów, nie odczuwałem oznak zmęczenia stopy.
Jeśli chodzi o kwestię nieprzyjemnych zapachów, to nie mam takich problemów przy tych butach. Ponoć producent tu zastosował jony srebra.
Podsumowanie
Myślę że jest to dobra alternatywa dla wyrobów innych marek, w momencie gdy ktoś potrzebuje butów na warunki miejskie czy do spacerów po lesie.
W teren górski podeszwy są zbyt miękkie. Raczej tylko na ziemne podłoże.
Jeśli chodzi o mnie, buty te uznaje za dobrze wydane pieniądze, choć były myśle dość drogie, w porównaniu do tego co można znaleźć np. w czasie wyprzedaży.
Wcześniej miałem wiele różnych niskich butów trekkingowych znanych i sprawdzonych firm i jak dotąd te proste F7 przeżyły najdłużej. Może właśnie dlatego że jest to prosta, nie wykombinowana konstrukcja cholewki i ktoś zadbał o to by użyć w fabryce dobrego kleju.
OCENA PRODUKTU:
Oddychalność: 4/5
Podeszwa: 3/5
Wodoodporność: 4/5
Wygoda: 4/5
Wytrzymałość: 5/5
Ogólna: 4.00/5
F7 Pro model Trail II
niski but trekkingowy
własna podeszwa
pokrycie zamsz
membrana ClimaActiv
cena 300zł
-----------------------------------------------------------------
RECENZJA:
DATA RECENZJI:
04-03-2013, 15:22
Czemu właśnie F7 Pro Trail II
Poszukiwałem butów do używania tylko w mieście, ale przez cały rok. Butów, które nie będą się rzucać w oczy i najlepiej by były z jednego kawałka skóry i miały mało przeszyć. Marka mnie nie interesowała, więc szukałem w zasadzie tylko butów, które będą mi odpowiadać wizualnie i zapowiadać się na dość wygodne.
Czas i miejsce:
F7 były używane jako całoroczne buty miejskie niezależnie od warunków pogodowych, przez okres ok. 3,5 roku.
Kilka razy użyłem ich do zwykłych prostych wycieczek:
- w Tatrach w partiach dolnych regli (lato)
- kilka razy w Beskidzie Śląskim (wiosna/lato/jesień),
- kilka razy w Karkonoszach (lato)
Cholewka
But jest wykonany z zamszu dość dobrze przygotowanego fabrycznie, ponieważ przez cały okres używania nie powstały pęknięcia i rozdarcia. Obszycia cholewki w okolicach kostek są wykonane z materiału dobrej jakości który nie niszczy się z czasem. Z tego samego materiału są wykonane języki a na nie zostały naszyte płaty zamszu.
Wewnętrzna wyściółka buta jest dobrej jakości i nie przeciera się. Problem wynikł w okolicach kostki, ale raczej z mojej winy o czym napisze w dalszej części.
Sznurówki
To zwykłe sznurowadła nylonowe, które dość szybko zamieniłem na inne ze względów estetycznych.
Membrana
Membrana ClimaActiv zastosowana w tym modelu, jest wielką zagadką i ciężko jest o niej coś konkretnego powiedzieć.
Od momentu zakupu do dziś nie miałem problemów z tą membraną, ale nie wiem co bym powiedział gdyby te buty były wysokie i miałbym w nich iść przez 8 godzin po szlaku. W warunkach miejskich w tych niskich butach oddychalność nie sprawia problemu, stopa pozostaje sucha i nie przegrzewa się także w lato.
Buty nie przemokły mi gdy łapał mnie deszcz, lub chodziłem po rozmarzającym mokrym śniegu. Skóra po pewnym czasie nasiąka wodą, ale jest to związane z impregnacją która z czasem słabnie. Lecz buty nie robią się wilgotne w środku, tak więc membrana działa.
Podeszwa
Pomocne w chodzeniu po kałużach są podeszwy nachodzące na boki butów i gumowy otok na nosku. Dzięki temu but jest bardziej chroniony przed wilgocią.
Podeszwa gdy była nowa słabo radziła sobie z błotem. Ślizgała się i nie dawała odpowiedniej przyczepności. Teraz jest jeszcze gorzej, bo się mocno wytarła. Ale na mokrych chodnikach nie ma problemów z przyczepnością.
Po ponad 3 latach podeszwa nie ma przetarć ''do żywego'' na wysokości palców lub pod piętą, co było wręcz standardem w innych niskich butach trekkingowych, których wcześniej używałem jako miejskie. Faktem jest że w tych F7 Pro dość mocno się starła, ale przynajmniej równomiernie.
Wkładki
Wkładki w tych butach są dość nietypowe. To coś w rodzaju elastycznej gąbki wytłoczonej w konkretny kształt z dziurkami, kanalikami i przetłoczniami i wypustkami, a od góry jest przyklejony materiał syntetyczny. Na początku trochę ciężko się przyzwyczaić do tych wkładek, bo dość mocno uciskają w stopę (ma się wrażenie ze jest się fakirem chodzącym po gwoździach). Na szczęście po kilkunastu minutach zapomina się o tym. A po kilku tygodniach wypustki się układają, a stopa się do nich przyzwyczaja i nic nie czuć. Wypustki te mają za zadanie poprawić wentylacje stopy. System ten sprawdzał się przez ok. 8-10 miesięcy, póki kompletnie się nie zbiły, tracąc swoje pierwotne zastosowanie (wkładki stały się zwykłymi wkładkami).
Trwałość
Przez cały okres buty są w jednym kawałku, podeszwa trzyma się cholewki, nie odkleiła się, szwy nie prują się. Otok na nosku jest w takim samym stanie i nie odkleił się.
Co do trwałości samej wkładki, pierwotnie myślałem że rozpadnie się w ciągu 6 miesięcy, ale w zasadzie wytrzymała ok. 3 lata i po tym czasie na krawędziach zaczął delikatnie oddzielać się od wkładki właściwej naklejony na nią syntetyczny materiał.
W zasadzie to pierwsze prawdziwe oznaki zużycia pojawiły się kilkanaście dni temu - delikatne rozdarcie materiału za piętą. Ale nie wiem czy jest to z mojej winy, bo ostatnio je przydeptywałem i chodziłem w nich jak w chodakach, więc może od tego.
Na plus zaliczam, iż buty nie rozklapciały się na boki i zachowały swój pierwotny kształt.
Komfort
Komfort użytkowania mogę ocenić na całkiem dobry. Na samym początku stopa musi się przyzwyczaić do wkładki najeżonej wypustkami, ale to nie jest żadne cierpienie. A sama wkładka szybko się układa i dyskomfort znika. (dla mnie był to delikatny dyskomfort, ale do innych może to być przyjemna forma masażu stóp). Buty są wygodne, wystarczająco dobrze amortyzują drgania by można było ich używać w mieście i na szlakach ziemnych, język nie przesuwa się na boki i nie uwiera, kostka jest wystarczająco dobrze trzymana, a przy jakichś prostych górskich wycieczkach, na które nie potrzebowałem zakładać lepszych butów, nie odczuwałem oznak zmęczenia stopy.
Jeśli chodzi o kwestię nieprzyjemnych zapachów, to nie mam takich problemów przy tych butach. Ponoć producent tu zastosował jony srebra.
Podsumowanie
Myślę że jest to dobra alternatywa dla wyrobów innych marek, w momencie gdy ktoś potrzebuje butów na warunki miejskie czy do spacerów po lesie.
W teren górski podeszwy są zbyt miękkie. Raczej tylko na ziemne podłoże.
Jeśli chodzi o mnie, buty te uznaje za dobrze wydane pieniądze, choć były myśle dość drogie, w porównaniu do tego co można znaleźć np. w czasie wyprzedaży.
Wcześniej miałem wiele różnych niskich butów trekkingowych znanych i sprawdzonych firm i jak dotąd te proste F7 przeżyły najdłużej. Może właśnie dlatego że jest to prosta, nie wykombinowana konstrukcja cholewki i ktoś zadbał o to by użyć w fabryce dobrego kleju.
OCENA PRODUKTU:
Oddychalność: 4/5
Podeszwa: 3/5
Wodoodporność: 4/5
Wygoda: 4/5
Wytrzymałość: 5/5
Ogólna: 4.00/5