To forum wykorzystuje pliki cookie
To forum wykorzystuje pliki cookie do przechowywania danych logowania, danych o Twojej ostatniej wizycie, pliki cookie na tym forum śledzą również tematy, które przeczytałeś. Korzystanie z forum oznacza akceptajcę ustawień plików cookie. Możesz zmienić ustawienia plików cookie w dowolnym momencie w swojej przeglądarce.


[Recenzja] JJW Trekking Deodorant? Silver
#1
OPIS PRODUKTU:

Rodzaj: skarpetki trekkingowe z zawartością srebra
Skład:  PROLEN®Siltex z jonami srebra 70%, bawełna 7%, poliamid 19%,
Lycra® 4%
Wzornictwo: 
3 odmiany kolorystyczno - wzornicze
Wielkości: 
35-37, 38-40, 41-43, 44-46
Konstrukcja 
i wykończenie: 
Miękkie trówarstwowe profilowane frotte amortyzuje wstrząsy i chroni wrażliwe części stopy oraz kostki przed otarciami i urazami. Wykorzystanie nowoczesnej konstrukcji przędzy Prolen®SILTEX oraz specjalnych stref wentylacji sprawia, że wilgoć jest szybko odprowadzana do warstw oddalonych od skóry, zaś stopy pozostają zawsze suche. W przypadku zamoczenia skarpetek, czas ich schnięcia jest znacznie krótszy, niż skarpetek bawełnianych, co ma duże znaczenie przy użytkowaniu w ekstremalnych warunkach. Skarpetki są dostosowane do anatomicznego kształtu lewej (L) i prawej ® stopy przez odpowiednie wyprofilowanie frotte i ukształtowanie innego konturu dzianiny wokół palców lewej i prawej stopy. Prawie zupełny brak ucisku przy jednoczesnym doskonałym utrzymywaniu się na nodze zapewnia nowoczesne włókno LYCRA®, zastosowane w całej skarpetce. Dłuższa bezuciskowa cholewka o specjalnej konstrukcji umożliwia jej wywijanie na but. Opaska elastyczna na śródstopiu zabezpiecza przed przesuwaniem się skarpetki na stopie nawet podczas gwałtownych ruchów. Odpowiednio wyprofilowana dzianina na pięcie (kształt ''Y''), doskonale przylega do stopy i stabilizuje ją. Poprzeczne prążki ułatwiają układanie się skarpetki na zgięciu nogi. Zastosowanie unikalnej technologii łączenia skarpet nad palcami ''PATENT ROSSO'' sprawia, że jest ono niewyczuwalne i zapewnia najwyższy komfort. Zawartość jonów srebra w przędzy PROLEN®Siltex powoduje, że skarpetki pełnią rolę dezodorantu. Unikalne antybakteryjne i antygrzybicze działanie jonów srebra zapobiega powstawaniu przykrego zapachu podczas użytkowania i zapewnia maksymalną higienę.

-----------------------------------------------------------------
RECENZJA:

DATA RECENZJI:
10-02-2013, 13:04

Wstęp

Dzięki uprzejmości sklepu 7mila otrzymałem do testowania opisywane skarpety. Przez 16 miesięcy towarzyszyły mi zarówno na nizinach, jak i w górach, pieszo i na rowerze, w mieście oraz w lesie.

Na stopie

Pierwsze wrażenia po rozpakowaniu skarpet są dość pozytywne. Miły materiał, ładna, stonowana kolorystyka i staranne wykonanie.
Wygoda. To pierwsza myśl po założeniu. Od razu czuć, że producent zna się na rzeczy. Świetny krój, niezwykle przyjemny materiał sprawiają, że skarpety świetnie leżą na stopie. Ściągacze i szwy nie uwierają, nie uciskają, praktycznie ich nie czuć. Produkt jest skrojony na lewą i prawą stopę- producent umieścił literowe oznaczenia na palcach. Kilka razy założyłem skarpety odwrotnie i nadal świetne leżały. Również rozmiarówka jest poprawna. Rozmiar 44-46 idealnie pasuje na moje 290mm.

W bucie

Skarpety były używane w butach (bez membrany) niskich z wyściółką syntetyczną oraz wysokich z wyściółką skórzaną. Obszar poruszania się obejmował praktycznie wszystkie okoliczności przyrody i cztery pory roku.
Podczas krótkich jak i długich trekkingów po górach skarpety działały w parze z wysokimi pancernymi butami. Mimo iż są średniej grubości sprawiają się bardzo dobrze. Nie ma mowy o żadnych otarciach/uciskach. Po całym dniu chodzenia skarpeta pewnie trzyma się stopy, nie zwija się ani nie przekręca. Co ważne pięta nie ma tendencji do zjeżdżania. Jedyne do czego można się doczepić to ściągacz na łydkę, który ma tendencje do delikatnego obsuwania się po nodze. Mnie to nie przeszkadza, ani nie wpływa ujemnie na komfort chodzenia.
Na mniej wymagające wycieczki ubieram niskie buty. Również w tym wypadku skarpety świetnie współgrają.

Na szlaku

Skarpety świetnie sobie radzą z wilgocią. Podczas wędrówek i intensywnego wysiłku pot szybko jest odciągania od skóry. Po całym dniu stopa jest sucha, wilgoć zalega jedynie w okolicach palców i pięty. Również latem przy wysokich temperaturach skarpety radzą sobie wzorowo, zarówno w wysokich jak i niskich butach. W wypadku przemoczenia lub zalania buta skarpeta radzi sobie z nadmiarem wody i nie obciera. Jak przystało na produkt skierowany do turystów materiał szybko schnie, czy to po praniu czy na stopie użytkownika.
Pod względem termiki skarpety określił bym jako 3 sezonowe, od wiosny do jesieni. W temperaturach dodatnich mamy zapewniony stały komfort cieplny. Używałem ich również zimą. O ile przy temperaturze lekko poniżej zera oraz intensywnej aktywności ogrzewają jeszcze stopy, to podczas postojów zaczynamy marznąć. Zimą chodzimy w skarpetach zimowych, cudów nie ma.
Producent w opisie kładzie duży nacisk na rzekome właściwości bakteriobójcze oraz zapobieganiu powstawania przykrego zapachu. W praktyce wypadają raczej słabo. Nie należę do osób z problemem przykrych zapachów w bucie, ani do obficie pocących się. Podczas wzmożonego wysiłku skarpety po całym dniu do świeżych nie należą, ale też nie czuć praktycznie przykrych woni. Dzień drugi dla tych skarpet niekiedy(w zależności od warunków pogodowych) oznacza odczuwalne przykre wrażenia zapachowe, jednak nie na tyle aby współtowarzysze dokonali samosądu. Dzień trzeci to już definitywny koniec współpracy skarpet z naszymi stopami, trzeba zmienić na świeże. Dla porównania używam skarpet ze stajni Mund\'a, bez cudownych właściwości dezodorantu, srebra, itp. Wyniki w powonieniu są podobne, jednak nieco lepiej radzi sobie testowany egzemplarz. Różnica ta nijak ma się do zapewnień producenta o działaniu ''że skarpetki pełnią rolę dezodorantu''. Nadmienię jeszcze że przez cały okres używania smrodliwość skarpet utrzymuje się na podobnym poziomie.
Pod względem wytrzymałości spisały się całkiem nieźle. Przez te miesiące skarpety zakładane były niezliczoną ilość razy. Po części ze względów testowych, a po części dlatego że szybko stały się moimi ulubionym skarpetami na codzień jak i do sportu. Początki były trudne dla skarpet. Przez pierwsze tygodnie chodzenia obserwowałem pilingowanie praktycznie na całej stopie(za wyjątkiem podeszwy). Po tym czasie proces ustał i wygląd skarpet nie zmienił się do tej pory. Ściągacze jak i materiał nie uległ rozciągnięciu ani zniekształceniu. Nadal świetnie przylegają do stopy. Ząb czasu odcisnął się również na puszystości skarpet. Jednak zbicie materiału przebiega w normalnym tempie. Oczywiście nie ma przetarć na piętach ani palcach. Myślę że posłużą mi jeszcze drugie tyle czasu.

Podsumowanie

Skarpety zdały egzamin. Śmiało mogę je polecić jako uniwersalne skarpety na cieplejsze pory roku. Spełniły moje oczekiwania co do wygody i trwałości. Jeżeli odrzucimy marketingowe marzenia o świeżości dezodorantu skarpet, to za zawrotną cenę 20 złotych będziemy cieszyć się porządnym polskim produktem.

OCENA PRODUKTU:

Oddychalność: 5/5
Wygoda: 5/5
Wytrzymałość: 4/5
Ogólna: 4.67/5


[Obrazek: 1%5B26%5D.jpg]

[Obrazek: 2%5B27%5D.jpg]


Odpowiedz
#2
DATA RECENZJI:
30-06-2014, 19:18

Drogą wstępu, na zawodach górskich - na Chudym Wawrzyńcu skarpety zakończyły swój żywot.
W ciągu dwóch lat przebiegłem w nich ok. 3 tys km, w tym 4 maratony, 3 ultramaratony górskie, i jakieś 13 biegów górskich.
Używałem ich głównie do biegania, zarówno na asfalcie, jak i w terenie.
Ale przez ten czas odbytych zostało również sporo wycieczek trekkingowych w wysokich butach (Meindl Engadin).
Skarpety współpracowały głównie z niskimi butami biegowymi (Asics Cumulus, Asics Fuji Attack 2, Asics Trabuco, Nike Lunarglide, Puma Faas 250 tr, Salomon XT Wings 3).

Warunki w których używałem skarpet:
-wiosna, zima, jesień - bieganie, często użytkowanie codzienne. Jeśli był trekking to w połączeniu z ciepłymi skarpetami Brigdgedale.
-lato - jeśli bieganie to tylko na zawodach, praktycznie wszystkie zawody w nich przebiegłem, od biegów ulicznych na 10 km po ultramaratony 100 km.

Pierwsze spostrzeżenia.
Skarpety bardzo miękkie i miłe w dotyku, przez pierwszy rok nawet nie śmierdziały, chyba że używałem ich z dość mocno przetyranymi asicsami gel trabuco, którym jeszcze żadne skarpety się nie oparły jeśli chodzi o smród. Ale w przypadku z innymi butami smrodu nie stwierdziłem.
Przez pierwszy rok zachowana została również miękkość skarpet i ich potochłonność, nie pojawiały się odparzenia nawet po długich wędrówkach/wybieganiach w górach.
Jestem osobą,która bardzo intensywnie się poci. W wielu skarpetkach po przebiegnięciu 20, 30 km chlapie mi w butach, w tych skarpetkach nie zauważyłem tego zjawiska- do czasu :)
Z wszystkich skarpet jakie miałem mógłbym je porównać do Bridgedale Trail, przez pierwszy rok zachowały swoje właściwości - żadnych dziur, zaciągnięć i przetarć.
Schody zaczęły się mniej więcej po pierwszym roku użytkowania.

wytrzymałość
Po Cracovia Maratonie w kwietniu 2013, pojawiło się pierwsze przetarcie w okolicach prawego zapiętka (ścięgno achillesa). Kolejne uszkodzenia zlokalizowałem po Sucedkiej Setce. 100 km biegu po szutrowych drogach i małych kamieniach odbiło się piętnem dziur na piętach i kolejnych przetarć w okolicach achillesa. Ale nie było to przetarcie spowodowane normalnym użytkowaniem, wleciało mi wtedy sporo kamieni do buta, ze względu na oszczędność czasu nie chciałem ściągać butów i wyrzucać małych kamyczków. Kamyczki zrobiły swoistą masakrę na skarpetkach i przetarły owe dziury.
No ale szkoda mi było skarpet i zacerowałem to co się stało.

Kolejną dobitką dla tych skarpet był Chudy Wawrzyniec, 9 sierpnia.
Bieg Górski po którym skarpety oprócz odnowionych dziur na piętach i nowych dziur na achillesach oberwały w miejscach zgięć dużego palca. Tyle dziur to zbyt dużo na regenerację i niestety skarpety zakończyły swój żywot.

Normalne użytkowanie
Jeśli chodzi o używanie skarpet podczas trekkingu - jak wspominałem używałem ich w parze z Meindlami Engadinami, w zimie z ciepłymi skarpetami Bridgedale. Duet ten się świetnie sprawdzał, nigdy nie zmarzłem, nie doświadczyłem odcisków ani smrodu. Nie mniej same skarpety JJW w połączeniu z Meindlami to było za mało - czuć było skórzaną wyściółkę i w zimie bywało zimno.

Skarpety prałem początkowo tylko w szarym mydle w wodzie max 40 stopni, ale z czasem lenistwo wygrało i zacząłem je wrzucać do pralki ze zwykłym praniem. Niestety nie jestem w stanie stwierdzić jak wpłynęło pranie na ich trwałośc, bo nie miałem dwóch par do porównania w różnych warunkach.

W porównaniu do innych skarpet jakich używałem (trekkingowych, biegowych, zwykłych), otrzymane skarpety są bardzo trwałe. Zazwyczaj kasowałem trekkingowe skarpety po miesiącu, dwóch (wyjątkiem są skarpety od Bridgedale), nie wspominając o zawodach/treningach biegowych gdzie skarpety mają kontakt z kamieniami, piachem, ziemią i innymi formami peelingu. Trwałość jak najbardziej in plus.

podsumowanie
Smrodliwośc- jak dla mnie bardzo ok jeśli chodzi o skarpety trekkingowe, po roku mocno śmierdziały, ale to normalne.
Oddychalność- do roku ok, po roku chlupało mi w butach od potu (właściwości się wyraźnie pogorszyły).
Miękkość - podobnie jak oddychalność, po ok roku skarpety się zbiły, widać było zmechacenia i charakterystyczne kuleczki.
Wygląd- są bardzo ładne jak na mój gust.

Podsumowując - warto :)

OCENA PRODUKTU:

Oddychalność: 4/5
Wygoda: 5/5
Wytrzymałość: 4/5
Ogólna: 4.33/5



Odpowiedz
#3
thx Gumi za przypomnienie, czas ostatnio strasznie zap...
Kto pierwszy rzuci kamień?
-------------------------------------------
Till the clouds clear

Odpowiedz
#4
Nie rzucam :) mam podobne pozytywne odczucia: stosunek ceny do jakości jest świetny.
Używam tych skarpetek od 2 lat chyba (nie jednej pary oczywiście tylko kilku) i jestem bardzo zadowolona. Zwłaszcza w lato przy wyższych temperaturach świetnie się spisują nie przegrzewając stóp i nie odparzając ich. Na zimę raczej się nie nadają, choć jeździłam w nich na nartach i dopiero przy większym mrozie było mi zimno.

Odpowiedz
#5
Mam te skarpety i potwierdzam pozytywną opinię. Chodziłem w nich i w lato i w zimę i dają radę w jednych i drugich warunkach.
W moim wypadku natomiast rozmiarówka nie bardzo się sprawdziła na moje 43 rozmiar 41-43 jest nieco przyciasny natomiast 44-46 bardzo ok.

Odpowiedz


Skocz do: