To forum wykorzystuje pliki cookie
To forum wykorzystuje pliki cookie do przechowywania danych logowania, danych o Twojej ostatniej wizycie, pliki cookie na tym forum śledzą również tematy, które przeczytałeś. Korzystanie z forum oznacza akceptajcę ustawień plików cookie. Możesz zmienić ustawienia plików cookie w dowolnym momencie w swojej przeglądarce.


[Recenzja] Kalesony termoaktywne ECWCS, PCU, Attiq i MON
#1
OPIS PRODUKTU:

Kalesony termoaktywne ECWSC Gen III level 1
Wykonane z piaskowego, cienkiego o gładkiego poliestru (Polartec) (na zdjęciach po lewej).

Kalesony termoaktywne PCU
Wykonane z brązowej, cienkiej i rozciągliwej dzianiny poliestrowej.

Kalesony termoaktywne Attiq
Produkowane w trzech kolorach, uszyte z dosyć cienkiej, rozciągliwej dzianiny 70% meryl, 30% elite (=100% nylon).

Kalesony polarowe MON
Wykonane z ciemnozielonego, klasycznego, dość cienkiego polaru (100% poliester).

-----------------------------------------------------------------
RECENZJA:

DATA RECENZJI:
27-11-2012, 18:15

Kalesony termoaktywne: subiektywny przegląd

Na rynku jest sporo różnej bielizny termoaktywnej - tutaj przedstawiam subiektywną ocenę kilku typów kalesonów. Używam ich od późnej jesieni do zimy do chodzenia i na rower, przy czym w duże mrozy zakładam na nie ocieplane spodnie, więc nie chodzi tu o te najcieplejsze, a głównie o wagę lżejszą. Spośród opisanych najdłużej, bo trzeci sezon używam cienkich (Level 1) amerykańskich kalesonów wojskowych z III generacji systemu ECWCS (na zdjęciu po lewej). W ubiegłym roku krótko używałem też parę starszego modelu PCU (oba typy są do dostania na Ebayu, pierwsze można zazwyczaj kupić na Allegro). Ponieważ byłem zadowolony z kupowanych na Allegro koszulek firmy Attiq sprawiłem sobie i parę kalesonów, których używam od ubiegłego sezonu (na zdjęciu po prawej). Z kolei polskie wojskowe kalesony polarowe to trochę cięższy kaliber, jednak w historii bielizny, którą znałem, epizod godny wzmianki.

Oceniam w akademickiej skali od 2 do 5.

Krój, wygoda użytkowania

ECWCS: Producenci bielizny mają ostatnio jazdę na obcisłe gacie. W lepszym przypadku jej ucisk powoduje uczucie gorąca i uporczywe swędzenie, w gorszym dodatkowo krępuję ruchy. Choć ECWCS przylegają, nie są bardzo obcisłe, a dzięki dogodnemu systemowi numeracji można dobrać odpowiedni rozmiar: normalnie powinienem nosić M Regular, ale żeby nie były zbyt obcisłe używam L Regular. Wygodny krój, zapewniający dość miejsca na wszystko to, co mieści się między pasem (może trochę zbyt wysokim?) a krokiem. Wygodę użytkowania podnosi rozporek.
Ocena: 5

PCU: Mają krój podobny do ECWCS, w porównaniu do których są przy tej samej numeracji jednak odrobinę większe - to zresztą spowodowało, że szybko się z nimi rozstałem.
Ocena: 5

Attiq: Kalesony są bardzo wąskie i obcisłe, należy więc kupować numer-dwa większe, niżby to sugerowała logika (i opis producenta); co prawda, nie odbiegają pod tym względem od większości sportowej bielizny. Niestety w rezultacie trzeba je będzie skracać. Nawet kupując większy rozmiar nie unikniemy zbytniej ciasnoty pod zbyt nisko położonym pasem. Brak rozporka. Żadna rewelacja, ale nadają się do użytkowania.
Ocena: 3.

Kalesony MON: Kupiłem je wybierając się pod namiot w szczególnie mroźne regiony, chcąc mieć coś na tyle ciepłego, by móc zdjąć w śpiworze spodnie. Niestety idiotyczny krój ZUPEŁNIE UNIEMOŻLIWIŁ ICH UŻYCIE. Kalesony te są idealnie symetryczne, identyczne z przodu i z tyłu, bez miejsca na tyłek ani na genitalia. Gdy się je wciągnie, z przodu będą sięgać za pępek, z tyłu zostawiając gołe pośladki. By w ogóle nadawały się do użytku należałoby je gruntownie przerobić. Brak rozporka to w tej sytuacji szczegół bez znaczenia. Zwracam też uwagę na problemy z numeracją: nie mogę niczego powiedzieć o kalesonach, ale w przypadku koszulek z tego samego kompletu wydaje się ona niemal losowa.
Ocena: bezużyteczny bubel - 2.

Komfort użytkowania, oddychalność

ECWCS: Uszyte z cudownie gładkiej, wręcz jedwabistej i lekko rozciągliwej dzianiny. Dobrze odprowadzają pot, szybko schną, nie jest w nich gorąco w pomieszczeniach; można ich używać na co dzień.
Ocena: 5.

PCU: Dzianina jest nieco mniej przyjemne w dotyku i mniej spoista, ale nosi się je, o ile pamiętam, całkiem przyjemnie.
Ocena: 4+.

Attiq: Dzianina jest gęstsza i grubsza niż w amerykańskich odpowiednikach, bardziej szorstka. Gdy jest ciepło, robi się w nich gorąco, jednak w niskich temperaturach sprawują się należycie, nieźle odprowadzając pot.
Ocena: 3+

MON: Polar sprawia miłe wrażenie, ale nie byłem w stanie sprawdzić, jak się sprawuje w praktyce.
Bez oceny.

Termika

ECWCS: Choć są bardzo cienkie, jest w nich zaskakująco ciepło. Przy dużym mrozie trzeba coś na nie jeszcze założyć, ale do jeżdżenia na rowerze w lekki mrozek są wręcz idealne.
Ocena - jak na wagę lekką: 5.

PCU: Trochę gorsze od ECWCS, grzeją nieznacznie słabiej, ale przy podobnym stylu użytkowania wystarczą.
Ocena: 4.

Attiq: Noszone w pomieszczeniach sprawiają wrażenie bardzo ciepłych, szybko się w nich robi gorąco, jednak na dworze jest już nieco gorzej. Choć wyraźnie grubsze od obu amerykańskich, są mniej ciepłe niż ECWCS.
Ocena: 4.

MON: Wyglądają na bardzo ciepłe, ale co z tego, skoro nie da się ich wygodnie nosić?
Bez oceny.

Trwałość, jakość wykonania

Wszystkie kalesony wydają się starannie uszyte, tkanina obu par amerykańskich wydaje się bardza delikatna. PCU nie mogę pod tym względem oceniać, ale ECWCS w trzecim sezonie użytkowania nie wykazują żadnych śladów zużycia. Na Attiq po jednym sezonie pojawiła się jedna-dwie wyciągnięte nitki-zmechacenia, bez wływu na funkcjonalność i komfort użytkowania.
Ocena: ECWCS 5, PCU bez oceny, Attiq 4+, MON bez oceny.

Podsumowanie

W kategorii lekkich kalesonów ECWSC III generacji nie mają konkurencji, 5 we wszystkich kategoriach.

Jeśli ktoś ma okazję kupić PCU, można je chyba polecić, nie mogę wiele powiedzieć o ich trwałości, ale są niewiele mniej przyjemne w użytkowaniu od ECWCS. Ocena końcowa 4+. Uwaga na nieco inną niż w ECWCS rozmiarówkę!

Attiq są przyzwoicie wykonane, niezbyt wygodnie skrojone, mniej przyjemne w użytkowaniu - gorąco w pomieszczeniach i chłodniej na dworze, jednak w granicach przyzwoitości. Do przyjęcia, choć wyraźnie gorsze od amerykańskich konkurentów: 3+.

Kalesony MON dyskwalifikuje krój - a szkoda, bo dopóki się ich nie założy, sprawiają bardzo miłe wrażenie: 2.



Odpowiedz
#2
Używam już prawie rok kalesonów attiq, więc pewnie niedługo skrobnę jakąś reckę. Ponadto jakieś 2 tygodnie temu zamówiłem krótką wersję do kolan tych getrów, więc jest o czym pisać.

Odpowiedz
#3
Zakupiłem jakieś dwa tygodnie temu komplet attiq. Tylko właśnie nie wiem co i jak napisać :) bo nie mam z czym porównywać.
-------------------------------------------
Czudaki ukraszajut mir

Odpowiedz
#4
jk_44 - jakiej firmy są te ECWCS? Jeśli dobrze rozumiem samo ECWCS to pewien standard a nie konkretny model, helikon robi np takie kalesony.

Odpowiedz
#5
Jeśli te ECWCS są kontraktowe, to nie ma znaczenia jaka firma je wyprodukowała, bo wszyscy kontraktorzy muszą trzymać ten sam standard. Helikon nie robi kontraktowych ECWCS, tylko cywilne podróbki, które je przypominają i zasadniczo nawet koło prawdziwych ECWCS-sów nie leżały :]
Tyle w temacie.

Odpowiedz
#6
Z tego co piszą na stronie Helikona to robią je wg. tych standardów. Ale może kłamią :) nie wnikam, czy to podróbki i czy różnią się funkcjonalnością od oryginałów. Bardziej mnie interesuje gdzie można dostać takie oryginalne ECWCS-y. Gdzie one się wylegują? Na pastwiskach Allegro? :)

Swoją drogą czy recenzja była ECWCS-ów oryginalnych/kontraktowych czy jakichś innych??

Odpowiedz
#7
Z recenzji wynikałoby, że to kontrakty. Gdyby to były Helikony, to chyba testujący by to ujął.

Jest także test bielizny ECWCS I generacji, polipropylenowej:

https://ngt.pl/thread-6711.html

Ja sam takową posiadam i po raz n-ty powtórzę, że jak na cenę z Allegrowa, za jaką można kupić komplet (raptem 58 zł + wysyłka), to człowiek na razie nic lepszego nie wymyślił :P

Zaznaczam = W RELACJI DO CENY. Być może np. Polartec Power Stretch Pro jest lepszy, cieplejszy, trwalszy, ale kalesony z PPS nie kosztują 29 zł :]

Odpowiedz
#8
Moja recenzja dotyczyła KONTRAKTÓW, mam ich trzy pary, wszystkie są produkcji Peckham Inc.

Jak napisał Blatio, kontrakt to jedna, a wzorowane na ECWCS produkty firm w rodzaju Helikonu to trochę inna parafia. Dotyczy to tak jakości, jak i rozmiarówek. Zwracam też uwagę, że w ECWCS są dwa rodzaje kalesonów. Opisane przeze mnie Level 1 to te najcieńsze (''Silkweight''), a Helikon - o ile pamiętam - skopiował tylko grubsze Level 2.

Widuję je regularnie na Allegro za 79 złotych, są też na Ebayu - zwykle drożej, a do tego dochodzi transport z USA, ale czasem zdarzają się licytacje i jest szansa wygrać taniej. Tak też kupiłem PCU.

Mając do wyboru opisany przeze mnie model Attiq (59 złotych; czy ktoś używa innego i może napisać?) i ECWCS za Allegrową cenę sam wybrałbym kontraktowe Gen. III.
---
Edytowany: 2012-12-18 23:44:03

Odpowiedz
#9
Te Helikonowe są zauważalnie i wyczuwalnie cieńsze niż kontraktowy Lev2. Czy to dobrze czy źle, to zależy od temperatury użytkowania :-)

Odpowiedz
#10
A kalesony wyprodukowane niemiecką firmę MFH Int.Comp, które dostępne są na allegro (http://allegro.pl/kalesony-termoaktywne-...34050439.h tml ). To oryginalne kontraktowe kalesony ECWCS czy wzorowane na nie w stylu Helikona?


Link, trzeba skopiować i wyciąć spacje ''h tml''
---
Edytowany: 2013-02-22 10:24:54
-------------------------------------------
pozdrawiam, Paweł

Odpowiedz
#11
MFH to podróby. Tak na czystą logikę - niemiecka firma produkująca (w Chinach) kontrakty dla US Army? Oj, coś nie bardzo :)

Odpowiedz
#12
@Batio
Wielkie dzięki, trochę poszukałem na allegro i jest trochę tego towaru.
Można już je kupić za 29zł

A gdzie mogę sprawdzić, która to jest generacja i level? Wklejam numery seryjne z metek i nigdzie tego nie widzę. I czym te generacje i poziomy się różnią?
---
Edytowany: 2013-02-22 13:41:56
-------------------------------------------
pozdrawiam, Paweł

Odpowiedz
#13
Jak sama nazwa wskazuje, ''generacje'' to kolejne wersje kompletu bielizny i odzieży, jedynka to najstarsza z - między innymi - polipropylenowymi kalesonami i koszulką, czy ze skopiowaną przez niezliczonych producentów kurtką Gore-texową (ta ze skośnymi kieszeniami u dołu i podszewką).
Trójka jest najnowsza, znacznie zmodyfikowana , a właściwie zaprojektowana od nowa. Zob. http://coldweatherclothing.ciehub.info/ECWCS.html

''Levele'' czy poziomy, to po prostu kolejne warstwy, od bielizny po ciepłą odzież wierzchnią (co nie znaczy, że zawsze zakładamy wszystkie naraz:-). W trzeciej generacji jedynka to cienka bielizna (opisywana jako Silkweight) - spodnie lub spodenki i koszulka z leciutkiego, lekko rozciągliwego, gładkiego poliestru. Dwójka jest to też bielizna, ale grubszy polar ''w kratkę'', koszulka ma stójkę i suwak.

Co do oryginałów, kopii i ''kopii'', w przypadku bielizny używałem tylko oryginałów, ale sądząc ze zdjęć w katalogach i sklepach internetowych, skrót ''ECWCS'' bywa w gruncie rzeczy hasłem z grubsza opisującym sprzedawany towar i bywa że nawet wygląda inaczej.
---
Edytowany: 2013-02-24 19:50:16
---
Edytowany: 2013-02-24 19:52:47

Odpowiedz
#14
Witam! Napaliłem się na te kalesonyEWCSW ale w Polsce nigdzie ich nie mogę znaleźć.Jedynie znalazłem je na e-Bay i na dodatek W Stanach(wysyłka ok.160zł).Chodzi mi o ten pierwszy poziom.Wie ktoś czy można je dostać w Polsce?
Pozdrawiam!
---
Edytowany: 2013-09-05 20:48:43
-------------------------------------------
Jarkosss

Odpowiedz
#15
Zerknąłem na Allegro i rzeczywiście w tej chwili ich nie ma. Chyba to po prostu jeszcze nie sezon na kalesony? Są też w sklepie internetowym Fort Military Institute - cena zbliżona do wyższo-Allegrowej. Na eBayu też da się je znaleźć, rzeczywiście nie tanio, choć nie za 160, a jakieś 100 złotych: http://www.ebay.pl/itm/GEN-III-LEVEL-1-D...4176151b30. Warto poszukać, na licytacji bywa taniej (hasła Silkweight, Level 1, L1...).
Pozdrowienia,
jk

Odpowiedz


Skocz do: