Test steriPen adventurer opti-sterylizacja wody

[cookiejaaar]

Nemezis rację ma. Wartości procentowe podane na stronie Sherpy nie są z kosmosu, tylko z przeprowadzonych badań. Oczywiście można im nie ufać, ale nie o to chodzi (ja się obracam w trochę podobnych dziedzinach, ale ww testów wykonać nie mam jak, niestety ;]).

A przetestować faktycznie trzeba ile toto działa, jak długo wytrzymują baterie, czy lampa jest zabezpieczona przed ewentualnym stłuczeniem... oraz, najlepiej po zakończeniu życia urządzenia, czy testujący czują wewnętrzną satysfakcję i czy wydaliby tą nieprawdopodobną ilość pieniędzy na takie urządzenie.

[~agrest]

@Zbynek - Nie uważam, że należy testować _każdy_ parametr sprzętu, ale w przypadku steripena jest to moim zdaniem kluczowa własność, która determinuje decyzję zakupu: stwierdzenie ''wziąłem wodę z bakteriami i steripen je zabił''. Stwierdzenie ''po wypiciu wody potraktowanej steripenem nie zachorowałem'' nie przekonuje mnie o skuteczności steripena, i, z tego co piszesz, Ciebie chyba też nie.
Oczywiście można przyjąć, że skuteczność urządzenia została już dowiedziona i opisywać pozostałe własności użytkowe, które wymienił Nemesis.

P.S. Sam oczywiście nie sprawdzę działania np. leków, ale gdybym musiał brać, to na pewno poszukałbym opinii na jakimś medycznym odpowiedniku NGT-u...

[cookiejaaar]

No widzisz, a ja myślę, że większość osób tu piszących, wiadomości o lekach nie szukałaby na forum, tylko u lekarza... więc w sprawie ultrafioletowego mieszadełka do wody też pewnie zaufają specjalistom, którzy zrobili już testy.

[Zbynek Ltd.]

Gdybyśmy mieli do czynienia z jakimś eksperymentalnym urządzeniem, to czemu nie - natychmiast do przebadania. Ale tu mamy do czynienia z wyrobem istniejącym już kilka lat na rynku. I przetestowanym przez laboratoria, które nie chciałyby wpadki.

Pozostaje nam wierzenie w VoodooPena - włączyłem i nie zachorowałem :-)
Może też w wodzie nic i tak nie żyło przed potraktowaniem UV.
Celowo nie napisałem, że ''przed sterylizacją'' bo, jak pisze producent, nie jest to sterylizacja w pełnym tego słowa znaczeniu.

[yaro1986]

Ja na razie wysterylizowalem sobie dla proby dwa litry wody ( 2x0,5 i 1l). Smaku jak mozna bylo przypuszcac nie zmienia. Za jednym razem czyszczenie nie bylo kompletne gdyz zapalila sie na koniec czerwona dioda. Pomierze tez czasy naswietlania.
---
Edytowany: 2012-06-01 19:54:13
-------------------------------------------
http://www.panoramio.com/user/90763

[~agrest]

Cookiejaaar - Ja lubię mieć informację z różnych, niezależnych od siebie źródeł. Forum jest jednym z nich, choć nie jedynym. Jako że to forum jest ''testingowe'' a i wątek ma ''test'' w tytule, pisałem o testowaniu, a nie przyjmowaniu ''na wiarę'' stwierdzeń wziętych skądinąd.

W temacie wątku: zestawienie różnych turystycznych urządzeń do sterylizacji wody:
http://www.catch22products.co.uk/Steripe...asites.pdf

[Zbynek Ltd.]

agrest, chyba nie zdajesz sobie sprawy, że wykonanie testu na bakteriach, wirusach i pierwotniakach z mierzeniem ich ilości, wykracza poza możliwości przeciętnego człowieka. Czy to możliwości fizyczne, czy też finansowe.

Takiś stanowczy, to zaproponuj komu można przekazać urządzenie do zbadania deklarowanych parametrów. Tuszę, iż jesteś gotowy pokryć koszty takiego badania.

[yaro1986]

Jesli juz sie tak trzymamy ze wszystko ma byc testowane to przeciez cala masa systemow i zapewnien w roznych produktach ktorych recenzje sa na forum nie jest sprawdzana bo w domu sie tego nie da zrobic, lub sie nie robi bo sprzet sie zniszczy. Kto sprawdza parametry membran albo wytrzymalosc karabinkow czy czekanow?, raczej nikt wierzymy na slowo, choc super by bylo miec mozliwosc sprawdzenia takich parametrow. Jesli mozna cos latwo sprawdzic w domu to ok, ale nie popadajmy w skrajnosci.
-------------------------------------------
http://www.panoramio.com/user/90763

[~agrest]

Zbynek - Zdaję sobie sprawę, że trzeba mieć sprzęt i umiejętności do przeprowadzenia laboratoryjnego badania. Nie sugerowałem, że testerzy NGT mieliby to robić samodzielnie albo płacić za takie badanie.

Kilka artykułów dotyczących steripena, które znalazłem po szybkim guglaniu, to teksty zamieszczone w periodykach biologicznych lub medycznych. Może ktoś z branży (np. pracownik instytucji typu Sanepid albo uczelni medycznej) byłby zainteresowany sprawdzeniem działania steripena, szczególnie w warunkach do tej pory nie przebadanych. (Nie, nie jestem gotów finansować tych badań :-) )

Myślę, że warto określić, jakie właściwości steripena może przetestować ''przeciętny człowiek'', tak, żeby różne osoby, które wezmą urządzenie do testów zwracały uwagę na te same rzeczy.
Co mi przychodzi do głowy:
- pobór mocy (ile wody można przerobić na jednym komplecie baterii)
- odporność mechaniczna (raczej zwrócenie uwagi na np. luzujące się się elementy niż ''crash test'')
- trwałość lampy (producent mówi o 8000 uruchomień; ciekawe, czy moc świecenia spada z czasem)
- czas naświetlania w zależności od ''mętności'' wody

[yaro1986]

mocy lampy sie nie sprawdzi w domu bo UV jest nei widoczne
-------------------------------------------
http://www.panoramio.com/user/90763

[yaro1986]

Mialem okazje uzyc steripena. Pomagalem znajomemu ktory buduje dom. Na placu byla studnia, z nie przebadana woda, na dosc malej glebokosci, woda do mieszania betonu umycia sie i budowy. Znajomy nie zalecal jej picia. Po oswieceniu jej i wypiciu nie umarlem, sraczki tez nie mialem.
-------------------------------------------
http://www.panoramio.com/user/90763

[~Maykel]

yaro1986
Zwróć uwagę, że Steripenem tylko zabijasz życie biologiczne w wodzie. Jeśli woda ma przekroczone normy związków chemicznych to Steripen jej nie oczyści a takie azotany sraczki nie spowodują, ale nerki mogą uszkodzić (oczywiście po wypiciu wiekszej ilości takiej wody).
-------------------------------------------
Nie loguję się, jestem w pracy

[yaro1986]

Camelbak rowniez wypuscil podobne urzadzenie do czyszczenia wody.
http://shop.camelbak.com/all-clear/d/1208
Cena okolo 100$ czyli w Europie cena bedzie pewnie podobna do Steri-pena
-------------------------------------------
http://www.panoramio.com/user/90763

[yaro1986]

Ja osobiscie ostatnio za bardzo nie uzywalem steri-pena, ale pozyczylem znajomym na wyjazd do Azji (Chiny) i do Nowej Zelandii. Urzadzenie przetrwalo bez uszczerbku i chyba spisalo sie poprawnie. Nikt nie dostal zadnego rozstroju zoladka, czy innej sraczki szczegolnie w Chinach gdzie czasem ludzie maja problemy pijac niebutelkowana wode. Najczesciej byl uzywany w Nowej zelandii bo tam byli pod namiot i lazili, i na szcescie niz zoladkami zlego sie nie przytrafilo.
Generalnie sa byli zadowolenie. Chwalili przedewszystkim male rozmiary i lekkosc.
---
Edytowany: 2013-01-09 08:31:33
-------------------------------------------
http://www.panoramio.com/user/90763

[braavosi]

Pożyczyłem od yaro1986 Steripena na 3 tygodnie, na trek w Himalajach.
Napiszę poniżej coś od siebie ;). Fotki tu:
http://ngt.pl/users/braavosi/?steripen-a...rer-opti,6

Byłem sceptycznie nastawiony do tego cuda i w sumie bardzo ciekawy tego urządzenia.
Całość to aparat z lampą UV, małą diodą. Aparacik ogumowany, odporny na działanie wody. Zasilanie 2 baterie CR 123, trochę nietypowe, takie, jakie czasem używa się do sprzętu foto. Do tego dochodzi lekki pokrowiec, który można przy pomocy rzepa przytroczyć np. do paska.
Waga z pokrowcem 128 gr. Mało, sam aparat waży 102 gr. z bateriami.

Obsługa prosta jak konstrukcja cepa: chcesz odkazić 1L wody naciskasz przycisk raz, kiedy 0,5 L dwa razy, zanurzasz lampę i czujnik w wodzie, lampa się zapala i mieszasz, po kilkudziesięciu sekundach lampa gaśnie. Dioda odpowiednio miga na zielono, sygnalizując zakończenie procesu.

Byłem sceptyczny, co do skuteczności, ale z drugiej strony w moim fachu używa się lamp UV do zabijania drobnoustrojów i tam to działa.

Aparatu używałem do odkażania wody z kranu nepalskiego ;) i potoków w górach. NIE ZATRULIŚMY SIĘ pijąc ją.
Wcześniej nie korzystałem z filtrów typu np Katadyn, jedynie tabletek zawierających chlor.
W przypadku SteriPena nie czuć oczywiście różnicy w smaku wody, co jest jego zaletą. W przypadku tabletek, smak jest nie najlepszy po odkażaniu, kto próbował ten wie. Tu trzeba zaufać sygnalizacji aparatu, że proces sterylizacji zaszedł.
W porównaniu do filtrów, tak, jak wcześniej w wątku było napisane, nie da sie SteriPenem usunąć zanieczyszczeń mechanicznych i chemicznych. Jedynie mikrobiologiczne. Woda musi być przejrzystan.
W moim przypadku to wystarczyło. A aparat jest poręczniejszy i lżejszy niż filtr.
Także z jego używania jestem bardzo zadowolony.

Dodam, że sam Steripen, różne jego modele są coraz bardziej popularne wśród podróżników. Widziałem conajmniej kilka osób, z różnych stron świata, które je używały i były zadowolone, kiedy o nie zapytałem.

Podsumowując
zaletą -waga, wydajność,
wadą - niemożliwość usunięcia zanieczyszczeń mechanicznych i chemicznych


Yaro : jeszcze raz dzięki!

[boguś b]

Jakaś relacja z tego treku gdzieś się pojawi?

[sołtys]

Akurat woda w Himalajach Nepalu, o ile brana powyżej osiedli i pół, raczej nie wymaga oczyszczania.
-------------------------------------------
http://www.lukaszsupergan.com

[braavosi]

Zgadzam się z Toba, sołtysie.

Poniżej osiedli, w nich samych i Katmandowie nie miałem odwagi pić bez oczyszczania.

OT
boguś - gdzieś się na pewno pojawi
---
Edytowany: 2013-04-03 10:59:29

[sołtys]

W Katmandowie? Uuu... Mój życiowy rekord zatruć w jednostce czasu. Mówią, że 80-90% wody w dolinie KTM jest skażona.
-------------------------------------------
http://www.lukaszsupergan.com