To forum wykorzystuje pliki cookie
To forum wykorzystuje pliki cookie do przechowywania danych logowania, danych o Twojej ostatniej wizycie, pliki cookie na tym forum śledzą również tematy, które przeczytałeś. Korzystanie z forum oznacza akceptajcę ustawień plików cookie. Możesz zmienić ustawienia plików cookie w dowolnym momencie w swojej przeglądarce.


[Recenzja] Montano stretch NGT limited edition
#21
Gietku, piszesz w liczbie mnogiej o bluzach Montano: ''bluzy Montano są bardzo kiepskie''. Na podstawie jakiej próby formułujesz swój negatywny wniosek? I - dla porządku - czy bluza, o której piszesz, to ta, której dotyczą wątki (czyli NGT limited edition względnie Cortina)? I na koniec z jaką swoją bluzą z PS przyrównujesz tę od Montano?
-------------------------------------------
gavagai.ngt.pl

Odpowiedz
#22
Nie wiem co znaczy, że zaczyna się ''sypać''. U mnie jest ok, poza jednym, o czym wspominałem- fatalna jakość szwów w lamówkach- dolnej i przy rękawach. Wszystkie uległy szybkiemu rozpruciu. Natomiast zjawiska pilingowania jak dotąd nie zauważyłem. Nie nosiłem na niej uprzęży, pas biodrowy plecaka na razie nie zostawił widocznych śladów. Z kwarkiem nie zestawię, bo nie mam ich produktu. Mogę porównać z beri i ich kazalnicą z tecnostretchu, bluzą którą cholernie lubię. Kazalnicy używam dłużej i częściej niż produktu montano i kazalnica pilinguje się dosyć mocno- co nie zmienia faktu, że jestem z niej zadowolony.
---
Edytowany: 2012-10-31 23:19:05

Odpowiedz
#23
OK. już odpowiadam.
Dla jasności nie jestem żadnym marketingowcem !! jestem zwykłym użytkownikiem aktywnie uprawiającym różne sporty, narty/wspinaczka/rower,
nie mam adminom za złe jeśli mnie tak potraktowali.
piszę o bluzie MONTANO CORTINA, dokładnie tej której jest recenzja na forum NGT, dokładnie w tym kolorze, zakupionej 6 października 2012 roku, odesłanej do reklamacji 26 października niezwłocznie po zauważeniu wady, ubrałem ją w sumie 8-9 razy, dwa razy miałem na niej uprząż, może wyjdę na flejtucha ale jeszcze jej nie zdążyłem wyprać po raz pierwszy - nie pocę się zbytnio a bluza nie była tyrana całymi dniami.
bluzę mogę porównać do bluzy Wearmpeace(tą używam najdłużej)- skład materiału : 56 polyester,35% nylon,9 % lycra.-metka Polartec.
Dostałem GWARANCJĘ słowną od sprzedawcy Montano że bluza nie będzie się mechacić, wolałem przed zakupem spytać co z tym się stanie za kilka miesięcy, uspokojony zapewnieniem wziąłem tą bluzę.
Nie mam za złe Firmie że bluza nie oddycha czy nie grzeje jak inne z wyższej półki, bo to nie jest wada fabryczna.
Podkreślam że Firma w niczym mi nie zaszła za skórę, i polecam inne jej produkty, odzież jest bardzo dobrze skrojona i przemyślana, ale mam pretensję o słabą jakość materiału Cortina, być może to przypadek z tą bluzą -nie wiem.

Odpowiedz
#24
Mozesz napisac ile masz zwrostu, obwod w klacie i jaki rozmiar bluzy? Pzdr

Odpowiedz
#25
Dobra, jaki to jest właściwie materiał? Ale dokładnie.. Stretch, czyli co?
-------------------------------------------
Bo 6 mi się nie podoba!

Odpowiedz
#26
Czyli rozciągliwy:) Dla mnie, który zna ten materiał, jego nazwa jest dość zbędna, bo znam go z autopsji. Dowiedzenie się teraz, że produkuje go firma x, że zdaniem marketingowców z firmy x ma parametry xyz, w żaden sposób nie wpłynie na moją ocenę materiału z którego wykonana jest bluza. Osobiście przed zakupem jakiegokolwiek sprzętu kieruję się opiniami użytkowników, które są dla mnie bardziej wiarygodne i ważne od danych producenta, których zazwyczaj i tak nie mam jak sprawdzić (bo jak mam sprawdzić, że np. membrana wytrzymuje nacisk 15 tys mm wody?). Nazwa materiału może być przydatna wówczas, gdy kupuję w ciemno, nie mając opinii użytkowników albo gdy są one nieliczne lub notorycznie rozbieżne.
-------------------------------------------
gavagai.ngt.pl

Odpowiedz
#27
Chodzi mi o to, że mam bluzę z Polartec Power Stretch i chcę wiedzieć, czy jest to ten sam materiał. Jeżeli nie, to jaki?
-------------------------------------------
Bo 6 mi się nie podoba!

Odpowiedz
#28
To nie jest polartec power stretch. Może to jakiś technostretch by pontetorto. Jest to elastyczny materiał, czesany od środka, z zewnątrz gładki. Nie jest aż tak rozciagliwy jak PS. Ogólnie materiał jest ok. Gramatura jest dobrze przemyślana, bluza może służyć w bardzo szerokim zakresie temperatur, bardziej uniwersalna bluza jak mój Ran Powerstretch. Jest go jednak za mało. W bluzie jestem opiety jak w stroju do pływania z neoprenu. Ma lepsza przepuszczalnosc jak neopren i myślę, że byłby świetnym jego zimowym dociepleniem. Poza niedomiarem materiału, problemem jest szycie. Szwy na overloku, na okretke, w bluzie która ma być pierwsza warstwą, to ciekawostka historyczna jest. Kaptur jest znakomity. Długość jest bardzo dobra. Ogólnie, po dwukrotnym użyciu tej bluzy, jestem zwolennikiem polowicznych zamków w tej gramaturze. Z chęcią sprzedam. Rozmiar XL.
-------------------------------------------
Sprzedawca w sklepie outdoorowym. Anglia

Odpowiedz
#29
Stretch Montano, to jest stretch ''krzak'' nie ma żadnej metki, ja myślałem że jest to materiał z pontetorto, ale przy okazji reklamowania bluzy dowiedziałem że materiał produkuje Polartec - nie wiem czy w to wierzyć, mi to wygląda na technostretch.
Kolego Kivak po dwukrotnym użyciu bluzy to wiele o niej nie możesz chyba powiedzieć, a porównywanie Stretchu do neoprenu to nie jest trafne porównanie.
jeśli już ktoś się uprze i będzie chciał kupić tę bluzę to podpowiem że jeśli chodzi o rozmiarówkę montano( i tyczy się to wszystkich produktów), to krój jest dla wspinaczy - nie ma tolerancji nawet na mały mięsień piwny, dla niektórych wada dla innych zaleta, jeśli ktoś nosi M to może brać M, ale jeśli ma gdzie niegdzie trochę tłuszczu lub jest przypakowany to będzie się czuł opięty, jeśli bluza ma być jako pierwsza warstwa to też można brać swój rozmiar, ale jeśli druga warstwa to zalecam rozmiar większy, z praktyki wiem że i prawdziwy PS i technostretch średnio nadają się na pierwszą warstwę, może 1 raz na 10 ubieram tego typu bluzę jako 1st layer, zdecydowanie wolę coś cieńszego po spód, najlepiej z merynosów.
mam 180cm, jestem chudzielcem, i noszę L Montano, choć rękawy przy tym rozmiarze są już ciut za długie.

Odpowiedz
#30
No przecież wiele nie powiedziałem. Rab też szyje ciuchy dla wspinaczy, Montane również i jakoś w ich XL jest mi komfortowo. Może Montano szyje dla wspinaczy sportowych, a Rab i Montane dla tradycyjnych? ;)
-------------------------------------------
Sprzedawca w sklepie outdoorowym. Anglia

Odpowiedz
#31
Mam obie wersje bluzy - bez kaptura i z kapturem. Na szwy nie narzekam. Mięsień piwny mam i faktycznie w bluzie Montano prezentuje się bardziej okazale. ;P
Bluzy użytkuję średnio intensywnie. Materiał przyjemny w dotyku, choć faktycznie na gołe ciało wolę coś cieńszego. Oddychalność jak dla mnie w sam raz. Lekka i ładnie schnie. Podnie jak kivak, doszedłem do wniosku, że w tego typu bluzie lepszy byłby zamek 1/3.
Jedną bluzę mam mocno zmechaconą. Niestety, sam ją sobie załatwiłem - wrzuciłem do jednej torby bluzę z rękawicami bramkarskimi. Rzepy zrobiły swoje, efekt wizualny fatalny.
Dla mnie mankamentem jest długość rękawów. Mam 176 cm i kupiłem rozmiar M. Jednak po pół godzinie chodzenia pętelki na kciuki zaczynają mi się boleśnie wrzynać w dłonie. Dotyczy to obu bluz. W produktach innych firm takiego problemu nigdy nie miałem.

Taką samą bluzę kupiłem córce. Zastosowanie głównie miejsko-wypadowe. Bluza traktowana jest intensywnie i mocno brutalnie. Jakiś szczególnie intensywnych śladów zmechacenia nie zauważyłem, choć ''zwykłe zużycie'' już na niej widać. Generalnie córka jest nią zachwycona.

Odpowiedz
#32
wycięte z wątku zakupowego
wydaje mi się, ze szkoda zakopać te cenne informacje ;-)
i szkoda się powtarzać

rozmiarowka
wg. Montano MĘSKA
dł rekawa / obwód pasa / obwód klatki piersiowej
S 60 / 84 / 88
M 62 / 88 / 94
L 64 / 92 / 100
XL 66 / 96 / 106
XXL 66 / 106 / 118

wg. Montano DAMSKA
dł rekawa / obwód pasa / obwód klatki piersiowej
S 58 / 92 / 92
M 60 / 94 / 94
L 62 / 96 / 96

wg. forumowiczow MĘSKA
L
cpu - L na 185/96, jest akurat, mocno przylega ale akurat wzgorkow nie mam wiec oki, na dlugosc w sam raz, rekawy swietnie pod wzgledem dlugosci.

M
PaT - wzrost 177, klatka 106, pas 82 rozmiar M pasuje najlepiej
Jacko - wzrost 178 cm, klatka 96 cm - zatem M. Rozmiar L różnił się zdecydowanie długością ''w tułowiu''- zakrywa całe pośladki; w barkach i w klatce piersiowej miałem ciut luzu - nie przylegał tak jak w M.
Mrozik - moja M przy wroście 178 , klata 105 pas 82 lezy git

XL
bartolini
1. dla przypomnienia: rozmiar XL przy wzroście 189 i obwodzie kl. 115, długość ręki od pachy do nadgarstka: ok 55 2. długość rękawów: nie odczułem jakiegokolwiek napięcia materiału przy wsadzonych kciukach 3. tył bluzy schodził mniej więcej do 1/2 tyłka 4. opiętość: czułem się dość komfortowo, acz bluza mocno przylegała i widać było ewidentnie, że pod spodem mam luźną polóweczkę XL była wręcz idealna. długość bezbłędna. jakby szyta na miarę. dość opjęta ale nie krępująca w żadnym stopniu ruchów i czy dająca uczucie dyskomfortu.

wg. forumowiczow DAMSKA
XS
Irbis - długość całkowita- 63 cm szerokość pod pachami- 41 długość rękawa od pachy do końca ''rękawiczki''- 48


wstep
1. Bluza została uszyta na bazie modelu Cortina z materiału stretch, jest koloru szarego w dwóch odcieniach, jak tu: http://www.montano.pl/sklep/index.php?p1...h-kołnierz 2a. Bez kaptura, z zamkiem na całej długości, koloru czerwonego. Z elastycznymi otworami na kciuki w rękawach i kieszonką na lewej piersi : http://www.wgraj.org/img.php?mode=full&file=24124 2b. Wersja z kapturem, takim jak ta: http://www.montano.pl/sklep/galerie/b/bl...-z_409.jpg 3. Na prawej piersi znalazlo się wyhaftowane logo NGT w kolorze jasno-szarym: http://www.wgraj.org/img.php?mode=full&file=24125
W wersji damskiej kieszeń z piersi wędruje na ramię :) Ma to się stać standardem w damskich ciuchach Montano, np softszellach.
Na specjalne życzenie zostaną uszyte damskie XS I XL
W czasie trwania akcji, na stronie Montano pojawiła się damska bluza Shiva. Nasza wygląda tak samo, tyle, że w kolorystyce opisanej na początku i z logo forum. http://www.sklep.montano.pl/index.php?p1...va-stretch

pierwsze uwagi

bartolini - a teraz kilka uwag bardzo szybkich: - mam wrażenie, że w łokciach jest za dużo materiału. konkretnie tego od strony zewnętrznej, ciemnoszarego. - za małe otwory na kciuki - zamek zacinający się na kieszonce ED. jeszcze chciałem dodać, że wyglądam bardzo szczuple i sexy :)

akacja - ++ piękny kobiecy krój ++ super, że długa w tułowiu, nie marzną nerki przy schylaniu - będzie świetna na rower pod tym względem +wysoki kołnierz + kieszonka jest w miejscu w sam raz - trochę zbyt szerokie rękawy w części bicepsowej, - poważnie za krótki rękaw - ledwo sięga do nadgarstka, żeby włożyć kciuk do dziurki w rękawie trzeba go mocno naciągnąć, i wtedy wbija się w dłoń - wiec dziurka na kciuk w moim przypadku sie nie sprawdzi, tu szkoda, bo na rowerze się nie sprawdzi na co bardzo liczylam - zbyt szeroki kołnierz (no kobitki maja węższa szyję)

gumibearMarcin - Sporym plusem dla wersji kapturowej że na grzbiecie gdy mamy cos jeszcze założone to ten kaptur gdy jest niezałożony to nie przeszkadza, Wczoraj tak smigalem i bylo git, takze nie żałuje wzięcia wersji z kapturem.

braavosi - Mam wrażenie, że wersja z kapturem chroni szyję lepiej, bo kołnierz nie do każdej się dopasowuje.

Blatio - termika dobra, w duecie z polarem i nylonowo-bawełnianą Field Parką Helikona dawała radę przy temperaturach ok. -7 stopni; podczas kilkunastominutowych postojów nawet nie było za zimno. - oddychalność też dobra, przez obcisły krój nie miałem uczucia mokrości na plecach podczas chodzenia; po wejściu do ciepłego, pod polarem w kilka-kilkanaście minut jest sucho. - kapturek bardzo przydatny. Co prawda Anka wyzywała mnie od płetwonurków jak go zakładałem, ale co tam ;) - według mnie dodatkowa kieszonka na piersi jest zbędna, skoro zasadniczo używam bluzy jako bielizny pod innymi warstwami. - z tego względu co powyżej, stwierdzam, że zamek pełnej długości w tego typu odzieży powinien ustąpić krótkiemu suwakowi pod szyją i zakładaniu bluzy przez głowę - co prawda nie uwiera podczas chodzenia, ale momentami czuć, że on tam jest. Po zdjęciu bluzy zostają odciski na brzuchu. Ale da się przeżyć. - łapanie zapachów chyba nietragiczne, przez dwa dni zdejmowałem bluzę tylko do spania w schronie. W międzyczasie się nie kąpałem - w domu po powrocie czułem tylko lekki zapach własnego potu po pachami - ciężko, żeby było inaczej. - po dwóch dniach widoczne ślady zacieków z potu, zwłaszcza w okolicy pasa spodni, co ciekawe - biały osad z soli osadził się też od wewnętrznej strony bluzy.

-PITdoggy- Zabrałem bluzę na pierwszą małą przebieżkę po Taterkach, kilka godzin na szlakach. Przy ubiorze: koszulka nordre- bluza montane - tarantula pajaka, w temperaturze około -6 i lekkim wietrze szło mi się komfortowo, momentami było zbyt ciepło. Więc termika super. Bluza szybko schnie, nie można wkładać do kieszeni wewnętrznej niczego co musi być suche, bo będzie szybko pływać. A teraz duża łyżka dziegdziu. Fatalnie wykonane szwy przy półrękawiczkach, chodzi o materiałowe wykończenie. Samych półrękawiczek nie uzywałem, bo tarantula ma swoje i miałem normalne rękawiczki. Więc bluza była założona ''normalnie''. I jakież było moje zdziwienie, gdy po kilku godzinach zauważyłem rozprucia na jednym rękawie i podejrzany wygląd szwów na drugim. Szew na jednym puścił całkowicie, między materiałem bluzy i obszyciem zrobiła się po prostu dziura. Po kilku godzinach, przy nieużywanych rękawiczkach i znikomych naprężeniach. Fatalne wykończenie dobrego w sumie i funkcjonalnego produktu. Tak nie powinno być.

Blatio - Mi się jeszcze nie pruje nic przy półrękawiczkach, ale ja ich po prostu nie używam. Generalnie po wczorajszej wycieczce z Devilem w Śląski, jestem w stanie wypowiadać się o tej bluzie większościowo pozytywnie. Sam materiał, oddychalność i przekazywanie potu dalej - rewelacja. Termika też bez zarzutu, cały dzień przechodziłem wczoraj mając na grzbiecie tylko Montano + polar armii brytyjskiej + pseudo ''softshell'' z Helikona. Było dość zimno, momentami ostro wiało. Termicznie Montano jest na pewno lepsza niż np. moja koszulka Nordre z merino. Co bym zmienił - jeśli bluza jest pomyślana m.in. jako pierwsza warstwa przy ciele, to zrezygnowałbym całkowicie z kieszonki na klacie, dla mnie zupełnie niepotrzebna. Podobnie zbędne, moim zdaniem, są otwory na kciuki - i tak ich nie używam. Poza tym w miejscach łączenia materiału zamieniłbym szwy na płaskie. Nie czuć tego w trakcie marszu, ale po zdjęciu widać jak pięknie się na ciele wszystkie szwy odciskają. Jak ktoś jest na to wrażliwy, to może przeszkadzać. Zamek powinien być osłonięty od ciała jakąkolwiek, choćby cienką listwą. Poza tym bardzo chwalę sobie kaptur. Dobrze przylega i gdy się napiera, a jest chłodno i za bardzo nie wieje, to bardzo dobrze zastępuje czapkę. Jak się robi niewesoło, to można albo dołożyć nań czapkę, lub też kaptur od kurtki. Jak dla mnie świetny pomysł i cieszę się, że zdecydowałem się na tę wersję, chociaż wyglądam w nim jak szambonurek :]

kivak - Swoja bluze oddalem molom. Trzymam ja ze wzgledu na logo ngt.pl. Zbyt obcisla, zarowno w ciele jak i w rekawach, ktore sa dobrej dlugosci. Dlugi zamek w polaczeniu z pasem biodrowym mnie jednak nie przekonal - choc to byl jeden z powodow dla ktorego bluze wybralem. Material mnie nie przekonuje, moje inne bluzy sprawuja sie lepiej. Kaptur mi sie podoba i napewno bede szukal czegos z kapturem w przyszlosci. Pewnie, gdy zapomne o wadach, to znow ja wezme i pouzywam (ze wzgledu na to, ze to moja jedyna bluza z kapturem) - wady nie sa na tyle mocne, by odrzucaly od uzywania.
Material nie przekonuje mnie pod wzgledem odprowadzania potu. Inna sprawa jest sila rozciagajaca tej tkaniny. Moze jestem przewrazliwiony ale czuje sie zbyt opiety. Szczegolnie na rekach. Podciagajac rekawy mam wrazenie jakbym odcinal sobie krążenie.

Blatio - Ja ze swojej jestem bardzo zadowolony, aczkolwiek fakt faktem - zamek na całej długości jednak w tego rodzaju ciuchach (dla mnie to pierwsza warstwa zimą) to nie najlepszy pomysł - pomijam to, że mi się odciska na ciele, zwłaszcza że noszę bluzę wpuszczoną w spodnie, ale czasami od nieosłoniętego od skóry zamka trochę mi ciągnie chłodem, gdy mam na wierzchu samego windshirta. Mogło Montano dać chociaż jakąś listwę pod zamek dla komfortu. Teraz chyba kupowałbym coś z krótkim zamkiem, a najlepiej bez żadnych zamków, tylko w formie golfa wkładanego przez głowę (widziałem coś takiego, też a'la strecz firmy Stoor). Generalnie dla Montano zarzuciłem używanie mojego ukochanego polipropylenu US Army, tyle, że NGT-owa bluza ma dla mnie oprócz zamka, jedną zasadniczą wadę, której jakoś nie stwierdzam w żadnej innej używanej przeze mnie bieliźnie - po kilku godzinach wysiłku ''szczypie w oczy'' tak dziwnym zapachem, jaki nie pojawia mi się na żadnych innych ciuchach. Po zdjęciu z ciała, gdy się ''obwącham'', to stwierdzam, że ja nie śmierdzę, tylko sama bluza. Dziwne, dziwne, dziwne... ;)

cantores - PS Montano to rewelacja. Stały składnik ciuchów w góry jako druga warstwa. Bardzo ciepły, lekki, szybko schnie. Dla mnie zamek rozpinany w całości to zaleta. I jako, że to druga ''skóra'' nie przeszkadza. Za to mozna całkiem rozsunąć przy intensywnym wysiłku:). No i kaptur super się sprawdza jako lekka osłona przed niezbyt silnym wiatrem. Na razie nie widzę wyraźnych śladów zużycia.

Odpowiedz
#33
i szafa sprzętowa :):
http://tiny.pl/hkwjz

Stare NGT było jak stary dobry narkotyk. Nowe - jak syntetyk nowej generacji - daje w czapę jeszcze mocniej  ;)
Odpowiedz
#34
Litosci, znowu ocena tym razem wiatroodpornosci bluzy ze stretcha. Przeciez to nie jest odziez wiatroodporna!
Na codzien uzytkuje bluzy zer stretchaz 3 roznych firm. Maja swoje zalety, ale nie jest nia wiatroodpornosc. One zostaly wymyslone w innym celu.

Odpowiedz
#35
A tu ~turysto się z tobą nie zgodzę. Z tego rodzaju argumentem spotkałem się kiedyś w recenzji pewnego telefonu - pisano: ''jak można oceniać telefon wstrząsoodporny i wodoodporny pod kątem jakości menu i aparatu foto, przecież do czego inne ma służyć?!''. Mi akurat takie dodatkowe informacje były pomocne. Tak samo tu - wydaje mi się, że wśród bluz, które są chyba najlepszym punktem odniesienia dla Montano (a nie SS czy koszulki) - zdarzają się bardziej przewiewne (mam takie np. MountX'a), jak i mniej (moja najnowsza Marmota). Stąd ocena na 3. To, że nie jest to odzież wiatroodporna nie znaczy, że i pod tym kątem nie warto jej oceniać.
-------------------------------------------
gavagai.ngt.pl

Odpowiedz
#36
Nie warto oceniac tego typu odziezy pod katem wiatroodpornosci gdyz wiatrodporna nie jest z zalozenia. Podobnie jak T-shirt bawelniany.

Odpowiedz
#37
Ja też bym nie wstawiał oceny z wiatroodporności do rubryczki punktowej w teście. Za to jeśli ta bluza wykazuje cechy jakiejś tam wiatroodporności (moim zdaniem w minimalnym stopniu), to warto o tym po prostu wspomnieć w tekście recenzji. Dla mnie to taki ''miły dodatek'', ale nie cecha, którą bym punktował, bo taka niska ocena za wiatroodporność (która nie jest cechą tej bluzy w założeniach) może obniżyć całościową ocenę tego ciuszka.

Wiatroodporności i jej oceniania można oczekiwać po testach windshirtów, softshelli, itp. ale niekoniecznie polarów, czy też ciuchów streczowych takich jak nasza Montano :]
---
Edytowany: 2012-11-02 14:16:13
-------------------------------------------
http://www.westerplatte.org

Odpowiedz
#38
Faktem jest ,że nie są to rzeczy wiatroodporne,ale jednak w dość znaczącym stopniu chronią nas również od powiewów wiatru.
Polartec Power Stretch to tkanina zbudowana z dwóch wyjątkowych warstw: zewnętrzna to wiatroodporny nylon odporny na ścieranie, wewnętrzna warstwa jest bardzo miękka i przyjemna, świetnie odprowadza wilgoć na zewnątrz, z dala od skóry.
Wydaje mi się, że ta kategoria tez powinna być pominięta w ocenie ogólnej.
---
Edytowany: 2012-11-02 14:29:45

Odpowiedz
#39
Oceniać w tym przypadku pod kątem wiatroodporności, to tak jak ocenić tą bluzę pod kątem wodoodporności. Czyli oczywiście można, ale wypacza to w moim odczuciu średnią ocenę i nie ma większego sensu.

Odpowiedz
#40
Śledzę te wpisy o bluzie i zastanawiam się, co jeszcze można o niej napisać?
Siedziała cichutko ma plecach wielu z nas i miała się dobrze.
Aż tu naraz trach...padł pomysł na zakupową reedycję i się zaczęło...
Opisują, nękają, zaglądają pod metkę, wywracają szwy do góry nogami, etc.


Gdyby tylko Tadek Grzegorzewski z Montano się o tym dowiedział ... pewnie by się ucieszył (z jednej strony) i mocno zdziwił (z drugiej strony).
Ucieszył, bo ma gratis świetną reklamę produktu.
Zdziwił, bo pewnie sam nie wiedział, ile można o Cortinie napisać - nie należy bowiem do fanów parametrów i słupków czy wykresów.
U niego ma być sprawne i działać w praktyce (pamiętam rozmowy z nim o softach i najnowszym Latoku).
:)

Na marginesie - to co, jaki następny temat? Bugaboos? Latok? El Cap? - wpisów jest stosunkowo niewiele, a odzież chyba ok.
;)

F.

Odpowiedz


Skocz do: